Niemedyczne forum zdrowia
26-04-2024, 00:05 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Oczyszczanie dróg moczowych  (Przeczytany 13409 razy)
Piotrb111
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569

« : 10-10-2009, 23:55 »

Zapytanie do Pana Józefa/Lackiego bo ja się zgubiłem. Napisze przebieg oczyszczania i miałbym prośbę do Was o opinie czy końcówka to w dalszym ciągu efekt oczyszczania czy już niedomagania systemu odpornościowego i walka o niedopuszczenie rozszerzenia się infekcji i później zgonu lub uszkodzenia nerek, oczywiście jak ktoś oprócz Pana Józefa i Lackiego ma coś do powiedzenia to chętnie wysłucham.

1.  Wtorek: Początki bólu przy siusianiu żadnych innych objawów.
2. Środa: Ból przy siusianiu duży, lekki ból w podbrzuszu.
3. Czwartek: Ból przy siusianiu bardzo duży taki, że "pacjentka" nie dokańcza siusiania bo zwieracz się zamyka, ból w podbrzuszu większy. ("pacjentka" pomimo próśb nie kładzie się do łóżka) oczywiście ciepło się ubiera i stosuje termofor, zaczyna pić nefrosept
4. Piątek: Ból siusiania pozostaje, podbrzusza też, pojawia się ból pleców podobny jak przy porodzie, ale lekki, ("pacjentka" pomimo próśb nie kładzie się do łóżka, bo musi coś tam) oczywiście ciepło się ubiera i stosuje termofor na plecy na zmianę z kroczem. Kończy pić nefrosept ponieważ po popołudniowym zwymiotowała i żołądek nie przyjmuje.
5. Sobota: podobnie jak piątek, ale mniej problemów przy siusianiu
6. Niedziela: podobnie jak sobota, ale mniej problemów przy siusianiu, ale większy ból w plecach w dolnej części
7. Poniedziałek, podobnie jak niedziela, zaczyna pić zioła na oczyszczanie układu moczowego
8. Wtorek: Podobnie jak w poniedziałek natomiast dochodzi temperatura ok. 39 i wtedy "pacjentka" się kładzie. Dochodzi ból głowy i to mocny. Zażywa nurofen z powodu ciągłego bólu głowy. Następuje pocenie się na wieczór. Pije zioła, oddawanie moczu prawie bezporblemowo bóle w okolicy krzyża nasilony. Noc nie przespana w temoperaturze. (pozytywne wieście to takie, że do południa zdała prawo jazdy)
9. Środa: Podobnie jak we wtorek, temperatura ok. 39, leży, niestety z powodu mocnego bólu głowy zażywa nurfen, który ją zbija i następują (wiadomo) poty. Ból w plecach mocny, nurofen nie pomaga na ból pleców, wizyta u urologa, który stwierdza zapalanie nerek i pęcherza. Nigdzie zastoju moczu nie ma.
Na wieczór temp. dochodzi do 40 i straszny ból głowy, dodatkowo jakby lekki ból ucha, migdałów, zębów.
Po nurofenie trochę lepiej, na wieczór po kąpieli w zielu ostrorzenia temp. spada do 36,6 i samopoczucie rewelacyjne, średnio boli nerka ta co cały czas.
10. W czwartek w nocy nagłe dreszce i samopoczucie zimna takie, że osoba ubrana w piżamę, porannik, przykryta kołdrą potrzebuje dwóch kocy, żeby po ok. pół godzinie się uspokoić jak temp. doszła do 39,5.
Tak do rana, noc nie przespana. Rano temp. 38, ból głowy i samopoczucie cały czas złe, oddawanie moczu ilosciowo normlane z lekkim dyskomfortem, zioła pije, cały dzień temperatura między 38-39, zbijana nurofenem z powodu bólu głowy nie do wytrzymania, lekki kaszel, który jest hamowany z powodu dużego bólu głowy i nerek przy pokasływaniu. Na wieczór po kąpieli w zielu ostrorzenia temperatura spada tylko 1 stopień, noc nie przespana z temp około 38 stopnie.
11. W piątek osoba podobnie się czuje jak w czwartek, temp. 38 stopni pacjentka nie wytrzymuje zażywa antybiotyk zapisany przez urologa.
12. Sobota rano samopoczucie lepsze temp. 37, cały dzień tylko raz nurofen z powodu bólu głowy., nerki bolą lekko.

Serdeczne dzięki za odpowiedź, starałem się oddać cały przebieg procesu. Napisałem to bo może ktoś też podobną sytuację przechodził i dyskusja jaka się rozwinie będzie pomocna w przyszłości i może da się uniknąć antybiotyku. Gdyby mnie to spotkało gorączkował bym do "bólu" pytanie czy to by było rozsądne postępowanie. Bo na dzień dzisiejszy pomimo całej wiedzy zdobytej na forum mam problem z rozpoznaniem granicy gdzie kończy się oczyszczanie, którego nie wspomaga się lekami.
« Ostatnia zmiana: 11-10-2009, 00:21 wysłane przez Piotrb111 » Zapisane
Lacky
« Odpowiedz #1 : 11-10-2009, 23:10 »

Podawanie samych objawów chorobowych to mało. Z opisu wynika że to nie twój problem i dlatego trzeba napisać coś o tej osobie - co stosowała i jakie miała wcześniej dolegliwości i objawy przed wystąpieniem zapalenia. Czy miała inne objawy stanów zapalnych w innych miejscach wcześniej itd
Zapisane
Piotrb111
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569

« Odpowiedz #2 : 12-10-2009, 07:20 »

Serdeczne dzięki, że zająłeś się tematem.
To jest moja żona, MO pije ok. 2,5 roku. Wcześniej oczywiście miała drobne infekcje typu, katary, kaszle i inne tzw. przeziębienia. Raz miała oczyszczanie gardła, z temp. itp. objawami, ale przechodziło to w miarę "książkowo" z rosnącą i malejącą temp. i trwało to jakieś 5 dni.
Na dziś jak wyszła sprawa układu moczowego nie miała stanu zapalnego, była można powiedzieć zdrowa, nie było objawów oczyszczania.
Nie wiem co jeszcze za wiadomości są potrzebne.
Zapisane
Marcin
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578

« Odpowiedz #3 : 12-10-2009, 07:24 »

A Mieszankę ziołową na drogi moczowe już stosowaliście ?
Zapisane

arrow  "Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
Piotrb111
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569

« Odpowiedz #4 : 12-10-2009, 07:32 »

Wcześniej, jakieś 1,5 roku temu piła bo nefroseptu nie może "ugryźć", ale ne wystąpiły żadne objawy nawet najmniejsze. Ja wypiłem pełną kurację nefroseptu i też nic się nie pojawiło.
Zapisane
Lacky
« Odpowiedz #5 : 19-10-2009, 23:27 »

Jak organizm zaczyna się oczyszczać lub przy używaniu mieszanki na oczyszczanie dróg moczowych  zaczynają się usuwać złogi w nerkach (piasek, kamienie). To powoduje uszkodzenie tkanki i w konsekwencji stan zapalny. Ostry stan zapalny jest prawidłową reakcją organizmu i powinien minąć w ciągu kilku dni. Jeżeli natomiast stan zapalny utrzymuje się długo w formie przewlekłej to znaczy że czynnik uszkadzający (usuwanie złogów) ciągle powoduje uszkodzenia. Wtedy najlepiej to zablokować.
« Ostatnia zmiana: 19-10-2009, 23:30 wysłane przez Lacky » Zapisane
Piotrb111
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569

« Odpowiedz #6 : 20-10-2009, 06:24 »

Serdeczne dzięki. Trochę mnie pocieszyłeś, bo już wątpiłem w to co się nauczyłem od Was wszystkich. A powiedz mi jeszcze czy może w takiej sytuacji nastąpić sytuacja taka, że następuje duży wyrzut toksyn do krwi. Bo uważam, iż duży ból głowy był spowodowany tym, iż wątroba się nie wyrabiała z utylizacją toksyn.
Jeżeli dobrze myślę, to czy ma ktoś jakieś metody na oczyszczenie krwi lub na wspomożenie wątroby?
Zapisane
Lacky
« Odpowiedz #7 : 20-10-2009, 23:28 »

Wydaje mi się że przy postępowaniu z nerkami popełniamy jeszcze trochę błędów.

Mając większe doświadczenie z wątrobą powinniśmy patrzeć jak postępujemy przy dolegliwościach wyrzucania kamieni z wątroby lub zalegającej żółci w przewodach żółciowych.

Jak przy oczyszczaniu woreczka żółciowego powstają bóle to nie stymulujemy go do większego oczyszczania tylko działamy rozkurczowo.

Dlatego jeżeli zaczynają się problemy przy oddawaniu moczu to powinniśmy działać rozkurczowo, gorącymi kąpielami, mogą być tabletki no-spa. TO spowoduje że piasek i kamienie będą mniej raniły tkankę i w konsekwencji nie spowoduje to stanu zapalnego.

Natomiast działanie mocniej stymulujące oczyszczanie powoduje że wydziela się jeszcze więcej złogów i powoduje większe uszkodzenia.
Zapisane
Piotrb111
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569

« Odpowiedz #8 : 21-10-2009, 06:14 »

Hm, możesz mieć rację. Tylko, że w przypadku mojej żony No-Spa nie działała. Praktycznie brała tylko nurofen bo ją potwornie głowa bolała. A ból nerek nie schodził, ani po nurofenie, ani No-Spie, a po zastrzyk się nie wybraliśmy na pogotowie, poza tym ból był do zniesienia.
Ponadto w sumie za dużo ludowych sposobów na łagodzenie oczyszczania związanego z nerkami to chyba nie mamy?
« Ostatnia zmiana: 21-10-2009, 07:02 wysłane przez Grażyna » Zapisane
myszka
« Odpowiedz #9 : 05-02-2010, 14:42 »

Zwracam się do wszystkich z prośbą o radę w następującej sytuacji.
Moja babcia, 83 lata (mieszka w innym państwie) ostatnio przez telefon skarżyła się na pieczenie w dolnej części brzucha. Wyzwała pogotowie, bo myślała, że to wyrostek robaczkowy. Lekarze stwierdzili, że ma piasek na nerkach. Dostała jakiś zastrzyk. Ostatnio mówiła, że nadal ją boli i że widzi piasek, który schodzi przez układ moczowy.

Metod Biosłone babcia nie stosowała. Uznaje, że trzeba jeść wszystkiego po trochu, ale podstawową potrawą, jak mi się wydaje, u niej są ziemniaki. Je też dużo innych warzyw, trochę owoców (wszystko z ogródka), produkty mleczne i jajka wcześniej od gospodarza, a ostatnio ze sklepu. Je też chleb (w czasie wojny głodowała i uważa chleb za bardzo ważny produkt). Je też trochę mięsa i ryby. Leków generalnie nie bierze.
Problemy zdrowotne na które się wcześniej skarżyła, to kołatanie serca (może niedobór magnezu, na co można spróbować wprowadzić koktajle orzechowo-bananowo-miodowe), korzonki, zimne stopy, ból nóg po dłuższym chodzeniu- po ulicy chodzi w oparciu o wózek, ale pracuje na ogródku (to jest jej sens życia), bóle głowy. Jednego razu straciła przytomność w kościele (było duszno).

Na Forum przeczytalam, że jeżeli są problemy przy oddawaniu moczu to trzeba działać rozkurczowo (gorące kąpieli, tabletki no-spa). Pamiętam też, że na kłopoty z nerkami można stosować wywary z pietruszki i selera. Przeczytałam też przepis na przerost prostaty i drogi moczowe, składający się z łyżki skrzypu, 10 ziaren jałowca i korzenia pietruszki.

Czy dobrze myślę, że z diety babci trzeba byłoby wykluczyć gluten, cukier, produkty mleczne i wprowadzić koktajle na bazie pietruszki i selera, oraz wywary z pietruszki i selera. Jedną czwartą dawki MO można wprowadzić po ustąpieniu objawów pieczenia i wydalania piasku, a dopiero po jakimś czasie można byłoby wprowazić Nefrosept lub mieszankę na drogi moczowe. Czy mogę zrobić jeszcze coś? Bardzo proszę o sugestie.
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #10 : 05-02-2010, 17:54 »

Do tej diety wprowadziłbym ograniczenie/eliminacje jedzenia ziemniaków (szczawiany-wapnia), a zastąpienie ich kaszami bezglutenowymi (gryczana, jaglana, kukurydziana). Może pić jakąś wodę leczniczą, podobną do składu wody Jan.
« Ostatnia zmiana: 05-02-2010, 18:22 wysłane przez Zibi » Zapisane
myszka
« Odpowiedz #11 : 07-02-2010, 13:40 »

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź, Zibi. Czyli tylko dieta i woda. Próbowałam jej wyjaśnić co ma jeść i powiedziała, że będzie to robiła, ale z babcią nigdy nie wiadomo- ona ze wszystkim się zgadza, a potem i tak robi po swojemu. Boli ją brzuch cały czas (już od tygodnia), mówi, że przestaje tylko jak weźmie tabletkę. Nie potrafiła powiedzieć jaką. Mało śpi. Apetytu nie ma. Bardzo proszę dać znać jeżeli przyjdzie Ci do głowy jeszcze jakiś pomysł.
Zapisane
myszka
« Odpowiedz #12 : 08-02-2010, 18:15 »

Babci jest już lepiej. Pozbyła się kamyczka.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!