Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 01:33 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Cebula  (Przeczytany 94839 razy)
Paweł
« Odpowiedz #20 : 21-12-2008, 22:01 »

A czy cebulę można blanszować? Przez blanszowanie rozumiem zalanie obranej cebuli wodą o temperaturze 80 stopni C na 3 minuty. Czy takie potraktowanie cebuli spowoduje, że po zjedzeniu nie będzie ona nadto obciążać wątroby?

Wiem, że to pytanie może wydawać się banalne, ale wpisałem w google "blanszowana cebula", "blanszowanie cebuli" etc. i niczego się nie dowiedziałem Smutny A wolę spytać, bo z kuchnią jestem na bakier, ale coraz częściej jestem w niej zmuszony działać Smutny smile
Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #21 : 22-12-2008, 18:30 »

Ja gotuję rozdrobnioną własnoręcznie ( zdejmuję plasterki) cebulę przez 40 sekund. Nie mam pojęcia, co jej ginie, ale niczego wtedy nie obciąża. Blanszowanie pewnie jest lepsze, ale chyba by mi się nie chciało. No i skąd wiedzieć, czy woda ma te 80 stopni?
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Paweł
« Odpowiedz #22 : 23-12-2008, 21:40 »

Dziękuję, Biedronko, za odpowiedź. Jeśli chodzi o temperaturę wody, to, jako miłośnik herbat, posiadam czajnik z nastawem temperatury (zakres temperatur: 30- 100 stopni). Pozdrawiam!
Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #23 : 27-12-2008, 19:28 »

Hmmm więc proponuję wziąć jakiegoś wrażliwca wątrobowego, zblanszować cebulę i oglądać efekty. Ja z kolei zmniejszę ilość sekund gotowania, bo chyba te 40 sekund to za dużo, gdy się rozdziela ją na plasterki.
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #24 : 27-12-2008, 19:56 »

Najlepszy sposób na blanszowanie cebuli to włożyć ją do durszlaka, zalać wrzątkiem, a zaraz potem zimna wodą. Ten sposób znany jest jako żydowski; cebula po żydowsku zachowuje wszystkie swoje właściwości.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #25 : 04-01-2009, 21:43 »

Wygląda na to, że mojej wątrobie ten sposób nie wystarcza.
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Dymion
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 10.11.2011 (przez 2 lata)
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 27

« Odpowiedz #26 : 15-12-2011, 21:27 »

Jak to jest z tą cebulą? Mistrz tutaj ją poleca, w DP też można od pierwszego etapu, ale kilka osób pisało o blokowaniu oczyszczania dzięki cebuli.

Ja jem prawie każdy dzień jajecznicę złożoną z 3-4 jajek + średnia cebula (lub pół dużej) + trochę pokrojonego kabanosa. Teraz się zastanawiam czy to dobrze, że dodaję cebulę do jajecznicy, czy nie...
« Ostatnia zmiana: 16-06-2016, 17:54 wysłane przez ArtComp » Zapisane
Scorpion
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 39
MO: 1.11.2011
Skąd: Zagłebie
Wiadomości: 144

« Odpowiedz #27 : 06-01-2012, 02:49 »

Jak to jest z tą cebulą? Mistrz tutaj ją poleca, w DP też można od pierwszego etapu ale kilka osób pisało o blokowaniu oczyszczania dzięki cebuli.

Ja jem prawie każdy dzień jajecznicę złożoną z 3-4 jajek + średnia cebula (lub pół dużej) + trochę pokrojonego kabanosa. Teraz się zastanawiam czy to dobrze, że dodaję cebulę do jajecznicy czy nie...

Z cebulą chodzi zapewne o to, że nie powinno się z nią przesadzać, ponieważ posiada właściwości bakteriobójcze jak czosnek, a więc zabijając bakterie organizm nie może ich wykorzystać do utylizacji toksycznych złogów, co w efekcie blokuje i spowalnia efekt oczyszczania. Nie unikałbym jej jednak, gdy mam na nią ochotę, gdy organizm się jej domaga. Jadam cebulę średnio 3 razy w tygodniu. Czasem smażona w jajecznicy, w surówce, dodaję do tatara razem z ogórkiem kiszonym, a także do surówek obiadowych i sałatek i nie wydaje mi się bym blokował jakoś efekt oczyszczania tym bardziej, że z nią nie przesadzam.
« Ostatnia zmiana: 06-01-2012, 14:40 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Lucy
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299

« Odpowiedz #28 : 23-02-2012, 16:35 »

Umieszczam w niezmienionej formie treść listu, który otrzymałam. Co o tym sądzicie?



WAŻNE
W 1919 r., gdy grypa zabiła 40 milionów ludzi ,
był lekarz, który odwiedzał wielu farmerów, pomagając im w walce z grypą.
Większość z nich zaraziła się i umarła.
Przybywając do jednego z farmerów zaskoczyło go, że ani jeden członek rodziny nie jest chory.
Po pytaniu, w czym kryje się tajemnica ich zdrowia, żona odpowiedziała z dumą,
że umieszcza w koszyku nieobraną cebulę w każdym pokoju.
Lekarz nie mógł uwierzyć temu i zapytał czy może wziąć jedną cebulę i sprawdzić ją pod mikroskopem. Po badaniach znalazł w cebuli wirus grypy.
Oczywistym było, że cebula absorbowała bakterię ratując w ten sposób całą
rodzinę
Pewna fryzjerka z Arizony opowiadała, że kilka lat temu, wielu jej pracowników
chorowało na grypę.
W następnym roku umieściła w swoim zakładzie kilka koszyczków z cebulą.
Ku jej zdziwieniu ani jeden z jej pracowników nie zachorował.
Spróbuj i zobaczysz co się stanie.
Moja przyjaciółka ze Stanów, opowiedziała o swoim doświadczeniu:
- Zetknęłam się z artykułem, w którym proponowano odciąć obydwie końcówki
cebuli i umieścić ją w pustym słoiku,  na noc obok chorego.
Rano cebula będzie czarna od zarazków... Dokładnie tak się stało.
- Cebula była całkowicie zmieniona, a ja zaczęłam czuć się lepiej.
W innym artykule czytałam, że cebula i czosnek umieszczone
w pokoju uratowało wielu od plagi czarnej ospy.
Mają one antybakteryjne i antyseptyczne właściwości.

A oto inna historia:
wiele razy mając problem z brzuchem, nie wiemy dlaczego.
Może cebula jest skutkiem problemu. Cebula absorbuje bakterie.
Jest powodem tak dobrej prewencji, żeby się nie przeziębić
i nie złapać grypy i to jest powodem, dla którego
nie powinno się jeść cebuli, która przez jakiś czas była przekrojona.
RESZTKI CEBULI SĄ TRUJĄCE
Miałem przywilej zwiedzać wytwórnię majonezu Mullins Food Products.
Właścicielami jest 11 braci i sióstr z rodziny Mullins.
Rozmawialiśmy o zatruciach pokarmu.
Jeden z braci, Ed Mullins, który oprowadzał nas po firmie,
jako ekspert w dziedzinie chemii jest odpowiedzialny za większość receptur.
Jego też wynalazkiem jest sos dla firmy McDonald's.
Podczas zwiedzania ktoś zapytał jak częste jest zatrucie majonezem.
Usłyszeliśmy, że majonez robiony komercjalnie (sklepowy) jest całkowicie bezpieczny.
Nawet nie musi być w lodówce - I tak nie będzie się psuł.
Wytłumaczył, że poziom pH w majonezie jest taki,
że żadna bakteria nie może tam przetrwać.
Każdy, kto zachoruje zwala na majonez w sałatce.
Gdy się ktoś zatruje, pierwsze o co pytają lekarze,
to kiedy ostatni raz ofiara zatrucia jadła CEBULĘ I skąd ta cebula pochodziła
(w sałatce z ziemniaków).
Wytłumaczył, że cebula jest jak magnes dla bakterii.
Nigdy nie powinno się trzymać pokrojonej cebuli ...rzekł Ed,
Nie jest nawet bezpieczna jeśli ją włożysz w zip-lock do lodówki.
Jest zatruta tylko przez to, że została pokrojona lub nawet nadkrojona.
Może być niebezpieczna dla każdego (uważaj na cebulę, którą dajesz na hot doga, kupując go gdzieś na zewnątrz!)
Ed rzekł, jeśli weźmiesz napoczętą cebulę i usmażysz ją to w porządku
, lecz jeśli weźmiesz taką surową cebulę i położysz ją na kanapkę, lub do sałatki - prosisz się sam o problem.
W sałatce z ziemniaków/jarzynowej, tak cebula jak i wilgotne ziemniaki
są atrakcyjne dla wzrostu bakterii szybciej niż jakikolwiek majonez ze sklepu, który nawet nie ulegnie rozkładowi.
Pamiętaj , że jest bardzo niebezpieczne używać
przekrojoną cebulę i próbować użyć ją następnego dnia.
Stanie się ona bardzo trująca nawet po jednej nocy. Zawiera trujące toksyny bakteryjne,
które mogą spowodować ból brzucha lub nawet zatrucie pokarmowe.


Zapisane

Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
scorupion
« Odpowiedz #29 : 24-02-2012, 08:21 »

Coś w tym może być. Kilka razy powiązałem złe samopoczucie ze spożyciem poprzedniego dnia rozkrojonej cebuli. Zdaje się, że łatwo to byłoby stwierdzić nawet w niezbyt gramotnym laboratorium?
Zapisane
Helusia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: obecnie nie stosuję
Wiedza:
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 749

« Odpowiedz #30 : 24-02-2012, 17:49 »

Cytat
umieszcza w koszyku nieobraną cebulę w każdym pokoju
Czy taka cebula jest potem spożywana czy wyrzucana. Jeśli wyrzucana to po jakim czasie. Jak długo w tych pomieszczeniach jest przetrzymywana.
Zapisane

Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość
Scorpion
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 39
MO: 1.11.2011
Skąd: Zagłebie
Wiadomości: 144

« Odpowiedz #31 : 24-02-2012, 23:53 »

Ja nieraz tak jadłem cebulę, że na kolację do jajecznicy zużyłem 1,5 cebuli, a następnego dnia wieczorem zjadłem surówkę z pomidora i cebuli, gdzie dorzuciłem tą połówkę napoczętą z dnia poprzedniego i żadnych nieprzyjemności czy ze strony układu pokarmowego czy w samopoczuciu nie miałem. Poza tym ta teoria z faktami działania cebuli trochę się kłócą. Otóż cebula ma ogólnie właściwości bakteriobójcze i wirusobójcze więc to w pewnym sensie samo sobie przeczy i obala tę teorię o tym, że przekrojona cebula przyciąga bakterie jak magnez bo czy przez noc po przekrojeniu cebula nagle nie ma swoich właściwości antybakteryjnych, a wręcz przeciwnie, zaprasza bakterie do siebie? Czy może to działa na zasadzie, że bakterie się dostają do cebuli i działanie antybakteryjne cebuli zabija te bakterie, które przemieniają się w toksyny stąd u niektórych gorsze samopoczucie. Ciężko to jednoznacznie stwierdzić.
« Ostatnia zmiana: 25-02-2012, 09:18 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Jurek_z_Lasu
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 51
MO: 15.06.2012r
Wiadomości: 14

« Odpowiedz #32 : 08-02-2014, 16:52 »

surowy czosnek, cebula i szczypior.
Ale co za różnica? Tutaj katujemy się 3 tygodnie albo dłużej antybiotykami naturalnymi, a tutaj 2 razy na dzień. ...

"Katuję" się na co dzień tymi "antybiotykami naturalnymi" - po prostu je lubię. Fakt, mnie lubią już mniej: żona, dzieci, kleszcze ... bo śmierdzę? Z rodziną jednak się polubiłem; Wystarczy że oni też zaczęli się raczyć tymi "antybiotykami".

Kleszcze trudniej nauczyć jedzenia cebuli.

Wątek wydzielony z Borelioza.
« Ostatnia zmiana: 11-02-2021, 20:02 wysłane przez Kamil » Zapisane
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.280

« Odpowiedz #33 : 08-02-2014, 17:55 »

A więc o co chodzi? Masz boreliozę, że jesz 3 razy dziennie "dużo" (cokolwiek to znaczy) czosnku i cebuli, czy po prostu zajadasz się nimi, bo Ci smakują? Czy też jest to nowa metoda na zdrowie?
Zapisane

Jurek_z_Lasu
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 51
MO: 15.06.2012r
Wiadomości: 14

« Odpowiedz #34 : 08-02-2014, 20:59 »

"Metodę na zdrowie" opracował pan Słonecki i jego zasady wdrażam w życie. Postem swoim odpowiadam tylko na postawione przez niego pytania i tyle.

Jedzenie cebuli i czosnku to stara naturalna metoda na podniesienie odporności. Zatem nic w niej nowego. Oprócz tego powyższe rośliny wpływają na specyficzny zapach skóry który odstrasza pajęczaki.

Dziwi mnie natomiast porównanie antybiotyku do czosnku i cebuli, jako że te ostatnie daje nam natura na nasze dolegliwości a antybiotyki daje nam "bigfarma".

Nie trzeba jeść ich dużo; natomiast moim zdaniem najważniejsza jest systematyczność tak jak stosowanie MO.

Czy mi smakują? Tak.

Nie operuję badaniami naukowymi; opieram się na doświadczeniu własnym i doświadczeniu starych ludzi z mojej wioski, którzy nie zostali wychowani w erze mediów i reklamy. Nadal wykorzystują naturę i jej dary.   
Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #35 : 09-02-2014, 08:55 »

Rozchodzi się o to, żeby odporność wynikała ze zdrowia a nie z jej ciągłego podpompowywania górami czosnkowatych. Jak często chorujesz - grypy, przeziębienia?
Zapisane
Jurek_z_Lasu
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 51
MO: 15.06.2012r
Wiadomości: 14

« Odpowiedz #36 : 09-02-2014, 10:08 »

Odkąd zacząłem pić MO infekcje przechodzę razem z domownikami i trwają u mnie 1-2 dni; objawiają się tylko bólem gardła. Płuczę więc gardło wodą z solą co 2-3 godziny na złagodzenie bólu. Na tym kończy się infekcja. Jem średnio 1 świeżą cebulę dziennie (bez obróbki termicznej), czosnek 1-2 ząbki na tydzień. W okresie infekcji podwajam.
Nie są to zatem duże ilości. Taka ilość powinna występować w dobrze zbilansowanych surówkach do posiłków.

Mam świadomość że podwalinami zdrowia jest MO, KB i dobre żarcie oparte na produktach nieprzetworzonych którego bazę stanowią warzywa; resztę produktów traktuję jako dodatki.

Zatem można powiedzieć że "pompuję" się warzywami.    

Opowiem wam jeszcze ciekawą rozmowę dwóch starszych kobiet z sąsiednich wsi której byłem świadkiem. Na początku się z niej śmiałem, po dłuższym zastanowieniu naszła mnie jednak refleksja:

"- U nas we wsi już wszystkie te pijaki pomarły, cały czas wódka, wino ... wątroba nie wytrzymała
- Wszyscy już w grobie a Szymon dalej pije, co on ma inną wątrobę? Toż razem z nimi pił, a od niektórych dużo starszy, oni już w grobie, a on dalej pije. Toć on nic je, tylko pije!
- Nieprawda moja pani; on je dużo cebuli ..."
Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #37 : 09-02-2014, 10:14 »

Jedzenie na siłę czy z rozsądku cebuli i czosnku nic dobrego nie wróży. Trzeba słuchać organizmu i stosować się przy tym do zasad Biosłone, które są sprawdzone i bezpieczne.
Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #38 : 09-02-2014, 10:16 »

Napisałeś w drugim swoim poście:

Cytat
Tę możliwość dał mi Józef Słonecki gdy ponad rok temu zetknąłem się z jego książką i postanowiłem wdrożyć jego zasady w moje życie.

Nie wiem czyje zasady wdrożyłeś, ale na pewno nie Józefa Słoneckiego (natury ściślej mówiąc).
Zapisane
Jurek_z_Lasu
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 51
MO: 15.06.2012r
Wiadomości: 14

« Odpowiedz #39 : 09-02-2014, 10:22 »

Napisałeś w drugim swoim poście:

Cytat
Tę możliwość dał mi Józef Słonecki gdy ponad rok temu zetknąłem się z jego książką i postanowiłem wdrożyć jego zasady w moje życie.

Nie wiem czyje zasady wdrożyłeś, ale na pewno nie Józefa Słoneckiego (natury ściślej mówiąc).


http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=9.0
« Ostatnia zmiana: 16-06-2016, 18:02 wysłane przez ArtComp » Zapisane
Strony: 1 [2] 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!