Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 11:24 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Biegunka u 2-latki  (Przeczytany 43547 razy)
Iyana
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2009
Skąd: małopolskie
Wiadomości: 143

« : 13-10-2009, 17:05 »

Mam problem z moją 2 letnią córką.
Od ubiegłej soboty ma biegunkę. Zasadniczo stolec jest luźny, śluzowaty, bardzo częsty (6-12 na dobę), niezbyt cuchnący typową biegunką ale co mnie martwi to o nieco brunatnym (buraczkowym) zabarwieniu niezależnie od zjedzonych potraw. Początkowo w stolcu był niestrawiony pokarm a teraz konsystencja przypomina mus owocowy z dodatkiem śluzu.
Ponadto córka czuje się dobrze- bawi się, rozrabia. Jedyny mankament to budzi się w nocy (wówczas jest dużo wypróżnień) takimi wręcz seriami: np jak się obudzi o 24 i ją przewinę (nadal uparciuch używa pieluch) to przez 2-3 godziny nie śpi i w tym czasie są jeszcze 2-4 przewinięcia. No i apetyt ma słabszy.
Jutro umówiłam się na wizytę u lekarza, bo obawiam się, że w kale jest po prostu krew utajona. Zrobię badanie laboratoryjne.
Jednak nie chcę niepotrzebnie dawać dziecku lekarstw, które zapewne lekarz przepisze.
Córka od początku września 2009 pije MO (1/4 dawki na oleju wnogronowym) ale nie chce koktaili. Do tej pory nie miała żadnych istotnych dolegliwości. Chociaż przepuszczam, że ma grzybicę (zawsze miała śmierdzące biegunki w drugiej dobie antybiotyku), zniekształcone i słabe paznoknie u stóp oraz uporczywy tzw "brudzik" na skórze głowy.
Pozostali członkowie rodziny nie mają biegunki a jedynie silny mokry kaszel i katar.
Tymczasem podaję córce lakcid i odstawiłam MO.
Czy ktoś z Was spotkał się z taką biegunką? Czy to leczyc czy czekać.
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #1 : 13-10-2009, 18:04 »

Zmienić dietę. Nic nie piszesz co dziecko je. A potem na Twoim miejscu ( po opisie objawów ) wdrożyłabym dziecku DP ( szczególnie odstawić gluten i cukier ) i KB byle smaczne. MO kontynuować po ustąpieniu biegunki.
PS. Na forum jest wątek o diecie w czasie biegunki np. http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=7516.0
« Ostatnia zmiana: 19-09-2012, 18:38 wysłane przez Klara27 » Zapisane
poetry
« Odpowiedz #2 : 13-10-2009, 18:13 »

Nie zapominaj o pojeniu dziecka, aby zapobiec odwodnieniu. Albo na mój gust jakiegoś rota złapała, albo nietolerancja glutenu. Spróbuj odstawić gluten. Najważniejsze: nie dopuścić do odwodnienia. Trzymaj się.
Zapisane
Iyana
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2009
Skąd: małopolskie
Wiadomości: 143

« Odpowiedz #3 : 13-10-2009, 20:11 »

Moim zdaniem to jest wirusowe.
Glutenu to ona prawie nie jada, bo po prostu nie lubi.
Jej podstawowa dieta to własnej produkcji: mięsko, warzywa, jajka no i kasze ze sklepu, trochę owoców (jabłka, banany, gruszki, maliny). 
Zbieram się by wdrożyć DP rodzinnie- ale to za kilka tygodni, bo w tej chwili po prostu nie mam czasu.
Przypuszczam, że dzięki MO organizm pozwolił wpuścić jakiegoś wirusa i czyści i jelita. Tylko mnie długość tego czyszczenia martwi no i możliwość występowania krwi w kale. Pytanie brzmi czy oczyszczanie dopuszcza krew w kale czy mam to leczyć.
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #4 : 14-10-2009, 08:14 »

Iyana ! Ja wiem, że to trudne ale najważniejsze jest nie stawiać jakichś diagnoz z cyklu krew utajona. Nie zamartwiać się na zapas. Jak patrzę w przeszłość widzę ile błędów popełniłam ze strachu. Z moich doświadczeń biegunkowych wynika, że dziecku trzeba zaaplikować dietę opartą np. na kleikach. Jak nie chce jeść to nic mu się nie stanie jak trochę popości. Jedzenie powinno być delikatne, pozbawione cukru i czegoś co może wzmóc fermentację w jelitach np. owoców - chociaż spotkałam się z opinią, że gotowane jabłko zatwardza ale nie wiem tego na 100 % ). Daj dziecku do picia w jednorazowych małych dawkach letnią wodę, herbatkę. I spokój. Dziecku mogło coś zaszkodzić, coś źle pogryzło, przeżuło, coś nie zagrało w trawieniu. To minie. A jak wirus to przecież też zrobi co ma zrobić i będzie dobrze. Bo lekarz co Ci da? Nifuroksazyd ? To chemia. A lakcid ? No niby OK ale w końcu zanim dopłynie do jelit to prawie nic z tego nie zostaje. Chyba szkoda kasy na to. Wiem, że są inne środki chemiczne ale ja patrząc z perspektywy czasu na różne sensacje u dzieci wiem, że to wszystko da się uspokoić dietą to raz. A dwa - jakże mądre tu jest stwierdzenie Mistrza, który gdzieś na forum napisał, że widocznie organizm chce się w takich przypadkach pozbyć toksyn. Uszy do góry.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #5 : 14-10-2009, 08:45 »

Pytanie brzmi czy oczyszczanie dopuszcza krew w kale czy mam to leczyć.
Oczywiście, że w trakcie oczyszczania może pojawić się w kale pewna ilość krwi zmieniając jego barwę. Jeśli proces oczyszczania w postaci biegunki trwa zbyt długo, to nożna podać dziecku łyżeczkę do herbaty surowego ryżu, który należy bez gryzienia połknąć, obficie popijając (dwuletnie dziecko już to potrafi). Drugi sposób to wypicie przez dziecko dość dużych ilości coca-coli, która blokuje procesy zapalne w jelitach.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
michael27
« Odpowiedz #6 : 14-10-2009, 09:34 »

A czy ta Coca-cola powinna być rozgazowana? Czy może taka prosto z butelki?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #7 : 14-10-2009, 10:26 »

To zależy, jaką dziecko chce wypić.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Iyana
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2009
Skąd: małopolskie
Wiadomości: 143

« Odpowiedz #8 : 26-10-2009, 10:06 »

Chyba wypada podsumować ten wątek. Jakoś wcześniej nie miałam czasu.
Byłam u lekarza. Zalecił lekarstwo jeśli biegunka będzie trwała jeszcze kilka dni i badanie kału. To był akurat okres tej śnieżycy więc dojazdy były utrudnione, umówiłam się więc z lekarzem na konsultację telefoniczną jeśli biegunka się utrzyma i krew w kale potwierdzi się. Biegunka zaczęła ustępować bardzo szybko. Córka przespała całą środową noc, rano kał był normalny. Badanie kału wykazało krew ale skoro biegunka się skończyła to zgodnie z ustaleniami z lekarzem nie miałam powodu do zmartwień i nawet konsultacji telefonicznej z Nim.
Leków oczywiście nie podałam.
Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #9 : 10-05-2011, 07:19 »

Mam ogromną prośbę o pomoc w zdiagnozowaniu przyczyny biegunki i wymiotów u moich dwóch synów - jeden siedmiolatek, drugi dwulatek.
Biegunka rozpoczęła się u młodszego w zeszły piątek - czyli 11 dni temu, była żółta, strasznie śmierdząca i wodnista. Dzień później starszy obudził się w nocy z bólem brzucha - biegunka, w trakcie dodatkowo wymioty. Młodszy miał biegunkę trzy dni, w trzecim dodatkowo doszły wymioty. Na dwa dni zrobiło się lepiej, trochę niezupełnie, przestała po prostu lecieć biegunka w formie śmierdzącej wody. I znowu wróciło, po dwóch dniach duże pogorszenie - rozwolnienie u obu, zupełnie wodniste, cuchnące i tak trwało do wczoraj - dzisiaj jeszcze nie było objawów, więc nie wiem.
Oba moje dzieciaki nie jedzą glutenu, mleka, słodycze - żelki, gorzka czekolada, KB piją obaj banan+jabłko, trochę miodu, ostropest. Jadłospis to głównie jajka, mięso, warzywa, kasze. Starszy jest w trakcie dalszego etapu DP. Poza tym młodszy synuś powoli ma wdrażaną MO (od około 2 tygodni nie zażywał), na razie pół łyżeczki alocitu z olejem z pestek winogron od mniej więcej 3-4 miesięcy z przerwami (cytryna chyba go uczulała).
Biegunkę i wymioty przechodzą bez żadnej gorączki (to mnie najbardziej zastanawia), starszy jest raczej wesoły, młodszy troszkę marudził (ale nie bardzo mocno) obaj mają w miarę dobry apetyt, nie wskazujący na dolegliwości jelitowe, tylko jak się domyślam jedzenie pozostaje niestrawione, piją normalnie, bez problemu. Dodam jeszcze, bo może to ważne, że starszy syn ma duży apetyt na surowe jabłka i surową marchewkę, więc je dostaje - głównie starte na drobnych oczkach, dodatkowo je kiełki ze słonecznika. Ja u chłopaków tej biegunki w jakiś szczególny sposób nie hamuję. W domu nikt poza nimi nie ma podobnych objawów.
Jestem w dużej kropce, jeśli to objawy oczyszczania, to jak mogły wystąpić u obu równocześnie? Jeśli to rotawirus to dlaczego bez gorączki? Czy ktoś ma jakiś pomysł, bo ja zaczynam się trochę niepokoić długością trwania biegunki. Jeśli Mistrz miałby moment, proszę o wypowiedź czy taka długotrwała biegunka u dzieci nie narobi szkód w organizmie, i w ogóle prosiłabym o wskazówki, co to może być - na jaki rodzaj infekcji wskazują objawy?
« Ostatnia zmiana: 14-05-2011, 12:55 wysłane przez Apollo » Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #10 : 10-05-2011, 09:09 »

Panie Józefie czy jest szansa na podpowiedź smile? Kolejna informacja z domu, że dwulatek zrobił już od rana trzy żółte, cuchnące "biegunki". Przeczyszcza go rano po nocy, potem cały dzień nic. Zostawić to czy działać hamująco?
« Ostatnia zmiana: 10-05-2011, 09:13 wysłane przez Eso75 » Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #11 : 11-05-2011, 07:00 »

Kolejny dzień i biegunki trwają nadal. Samopoczucie chłopaków i apetyt w miarę. Hamować te biegunki ryżem bądź colą czy lepiej jeszcze poczekać? Mistrzu jestem w kropce i naprawdę czekam na podpowiedź. To nie lenistwo, przejrzałam forum, ale tu prawie wszyscy mają dzieci z gorączką, niebezpieczeństwem odwodnienia i to jest inna sytuacja. Jeżeli ten rodzaj oczyszczania nie jest niebezpieczny (kiedy się tak mocno przedłuża) to jeszcze poczekam, ale nie jestem tak naprawdę pewna, czy nie powinnam wprowadzić czegoś ograniczającego te biegunki. Wylatują z nich niestrawione kawałki jedzenia, więc zapewne mało wchłaniają, czy w tym przypadku nie grozi coś w rodzaju niedożywienia? Przypomnę, że dziś zaczął się 12 dzień. Czy badanie kału byłoby pomocne?
« Ostatnia zmiana: 14-05-2011, 12:56 wysłane przez Apollo » Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #12 : 11-05-2011, 07:46 »

Ja bym odstawiła  KB, surowe jabłko, marchew i ten miód. Lekka dieta nie zaszkodzi.  Moje dwie córki przeszły biegunki z wymiotami bez gorączki. Ja z synem mieliśmy gorączkę (krótkotrwałą). Przyznam się, że przez tydzień prawie nic nie jadłam, mimo że czasem czułam głód. Po zjedzeniu czegokolwiek, wracały nudności i biegunka. Nie umarłam, trochę schudłam, ale już to nadrabiam. Najbardziej martwił mnie syn, który przez tydzień też prawie nic nie jadł. Teraz wyżera wszystko, co nadaje się do zjedzenia. Widocznie przewody pokarmowe Twoich dzieciaków się regenerują i może ich zbytnio ich nie dociażąj trawieniem pokarmów. Dzieci jak to dzieci, szybko się regenerują po chorobie.
Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #13 : 11-05-2011, 08:41 »

To zrobię, Izo. Jeszcze tylko kwestia oczyszczania - hamować naturalnymi metodami czy jeszcze się wstrzymać? Cały czas czekam, bo oni czuja się dobrze, tak przynajmniej to wygląda. Nie mają już żadnych mdłości. Dodatkowy powód jest taki, że wydaje mi się, że z czegoś się w ten sposób oczyszczają, organizm wybrał sobie taki sposób, więc staram się nie przeszkadzać. Tylko ile czasu czekanie jest dobre, a kiedy grozi brakiem ważnych składników pokarmowych?
« Ostatnia zmiana: 14-05-2011, 12:57 wysłane przez Apollo » Zapisane
Sobol
« Odpowiedz #14 : 11-05-2011, 08:54 »

Moim zdaniem, jeśli zaistnieje potrzeba, np. wyjścia z domu, a chłopcy będą mieli kłopoty, to spokojnie - bez wyrzutów możesz podać ryż. Oprócz tego, że na jakiś czas wstrzymuje biegunkę, posiada właściwości "oczyszczające" jelita, zabiera ze sobą składniki, które organizm chce usunąć, ale zrobi to, w mniej wodnistej formie. Przerobiłem na sobie.
Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #15 : 11-05-2011, 12:08 »

A jest jakakolwiek szansa na podpowiedź po ilu dniach taka biegunka (dwulatek dziś 6 zupełnie wodnistych kupek) zaczyna byc niebezpieczna? On nie chce zjeść całego ryżu i ja mu sie za bardzo nie dziwię.
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #16 : 11-05-2011, 18:03 »

Biegunka jest niebezpieczna, gdy dziecko wykazuje objawy wskazujące na odwodnienie. Gdy dziecko normalnie funkcjonuje, to przestań się martwić. Ja bym go "przegłodziła" na gotowanym ryżu.
« Ostatnia zmiana: 11-05-2011, 19:28 wysłane przez Iza38K » Zapisane
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #17 : 20-10-2011, 18:16 »

Cytat
Ja bym go "przegłodziła" na gotowanym ryżu.
Działa - sprawdzone
Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
PawelM
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2011 - 2014 z przerwami
Skąd: Bełchatów
Wiadomości: 165

« Odpowiedz #18 : 10-12-2011, 17:44 »

Podłączę się też pod temat. Córeczka ma 1,5 roku i na początku listopada wszyscy złapaliśmy jakiegoś rotawirusa. Ja z żoną oraz starsze dzieci mieliśmy ból brzucha przez 1 dzień i lekkie rozwolnienie.
Najmłodsza jednak przechodziła 2 dni wymiotów, a żółte, wodniste biegunki trwały 2 tygodnie. Następnie aż do tej pory (5 tygodni) córeczka ma rzadkie kupki. Kolor jest w porządku, kilka razy miała nawet twardą kupkę, natomiast zapach jest straszny, nieraz czuć zapach jakby chemii. Czasem mija 2 dni przed zrobieniem kolejnej. Po odstawieniu owoców kupki były na zmianę twardsze i rzadkie. Cola też nie za wiele dała.
Czy możliwe jest, że przez wirusa nastąpił przerost patogenów w jelitach?
Z drugiej strony liczę, że to jest oczyszczanie i wymiana komórkowa w jelitach. Dziecko ma alergię skórną, a teraz jakby się trochę zmniejszyła. Przerwę w MO miała 4 dni - bez zmian.
Czy to możliwe, że organizm trzymałby i wykorzystywał wirusa tak długo?
« Ostatnia zmiana: 05-10-2013, 12:04 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa.
Klau
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: wrzesień 2012
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 33

« Odpowiedz #19 : 04-10-2013, 21:33 »

Mam pytanie, czy w takim razie odradzacie przy infekcyjnych biegunkach marchew gotowaną i jabłko gotowane?
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!