Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 08:36 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Zatoki jeszcze raz  (Przeczytany 111454 razy)
tomurbanowicz
« Odpowiedz #80 : 04-11-2010, 12:01 »

W moim przypadku nie było czym smarkać - opuchnięte były śluzówki.
Zapisane
Pjack
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2010-12-01, ZZO
Wiadomości: 113

« Odpowiedz #81 : 04-11-2010, 12:08 »

No właśnie - u mnie Olbas działał obkurczająco na śluzówki - dało się wysmarkać i oddychać przez nos. Nie napisałem także, że aby nawilżyć śluzówki zakraplałem solą fizjologiczną - okazało się to wtedy najlepszym sposobem - alocitu wtedy jeszcze nie znałem.
Zapisane

Jacek
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #82 : 04-11-2010, 12:10 »

Ja mam tak jak Tomasz - nie mam czym smarkać. Próbowałam solą fizjologiczną - bez efektu bo wypływa z nosa, zresztą tak samo jak alocit. W sumie po parówce też nie schodzi nic z nosa. Może było ich za mało jeszcze...
Raz przez przypadek mój narzeczony kupił mi krople nie na bazie Xylometazolinu tylko inne Acatar Fast. Mają taki skład:
olej z rokitnika zwyczajnego
olejek miętowy
olejek eukaliptusowy
izotoniczny roztwór wody morskiej
Nie pomagają ani trochę.
« Ostatnia zmiana: 04-11-2010, 12:15 wysłane przez Whena » Zapisane
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.357

« Odpowiedz #83 : 04-11-2010, 13:55 »

W moim przypadku nie było czym smarkać - opuchnięte były śluzówki.

Rozumiem, że glutenu już nie jesz. Czy próbowałeś wykluczyć nabiał, albo przynajmniej jeść go tylko raz w tygodniu?
Zapisane
tomurbanowicz
« Odpowiedz #84 : 04-11-2010, 13:59 »

Nabiału nie jadam. Ostatnio nie potrzebuję kropelek, ale trzymam je w pogotowiu.
Zapisane
Agata
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540

« Odpowiedz #85 : 05-11-2010, 23:40 »

Whena, a próbowałaś chodzić do sauny? Piszesz, że pomaga Ci ciepło, więc może regularne wygrzewanie w saunie by coś odblokowało? I może by tak w trakcie pobytu w saunie korzystać z kropli, typu Inhalol (polać na kamienie, wiem, że tak niektórzy robią, sama byłam świadkiem), a potem próbować zakraplać nos alocitem?
« Ostatnia zmiana: 06-11-2010, 00:20 wysłane przez Agata » Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #86 : 07-11-2010, 19:50 »

Byłam tylko kilka razy w życiu w saunie i było to dosyć dawno temu. Nie lubiłam tego za bardzo bo nie mogłam tam za długo wytrzymać. Zaczynałam mieć problemy z oddychaniem jak przy astmie, gdy siedziałam ok. 10 minut. Iść i spróbować mogę, tylko czy to może odetkać nos tylko na parę minut - tak jak to robi suszenie włosów suszarką. Zrobiłam sobie kiedyś inhalację Amolem nad wrzątkiem i odetkało to nos. Problem w tym, że automatycznie po zakończeniu inhalacji było po staremu czyli zatkane i nic nie schodziło z zatok.
Gdy w samochodzie jest ogrzewanie włączone na 25 lub więcej stopni to też odczuwam pewną ulgę, tylko po wyjściu na powietrze od razu robi się gorzej.
Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #87 : 10-02-2011, 06:26 »

Zaczęlo się bólem gardla i węzlów chłonnych szyjnych, a w tej chwili chyba mam coś z zatokami (nie mam pewności, bo nigdy na to nie chorowałam, albo nie byłam świadoma). Początkowo był silny ból głowy, szczególnie po bokach, zaczynał się od szyi, kończył na czupku. Generalnie jak opróżniam nos to nadal boli (szyja też). Wydzielina z nosa to raczej woda o zabarwieniu żółtym, nie ma tego dużo, ale jest ciągle i nie czuję żeby coś zalegało. Czy to faktycznie zatoki? Chciałabym wiedzieć, by zastosować parówkę z szałwi. Dziękuję za pomoc.
Zapisane
Chudy
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.10.2010
Skąd: Łódź
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #88 : 15-02-2012, 19:50 »

Ostatnio rozłożyło żonie zatoki. Robiliśmy parówki póki był niedrożny nos. Teraz nos jest drożny, żona  polewa zimną wodą okolice zatok i zakraplamy od kilku dni alocitem, po dwie kropelki do nosa - raz dziennie.

Od dwóch dni, od razu po zakropleniu alocitem występuję palący ból, promieniujący od nosa do głowy, tak silny że aż łzawią jej oczy. Po około minucie ból przechodzi, choć pozostaje dyskomfort w głowie. Czy to normalna reakcja ? Czy należy to szybko przerwać?
« Ostatnia zmiana: 15-02-2012, 20:02 wysłane przez Klara27 » Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #89 : 15-02-2012, 20:04 »

Od dwóch dni, od razu po zakropleniu alocitem występuję palący ból, promieniujący od nosa do głowy, tak silny że aż łzawią jej oczy. Po około minucie ból przechodzi, choć pozostaje dyskomfort w głowie. Czy to normalna reakcja ? Czy należy to szybko przerwać?

Reakcja jest najzupełniej normalna.
Zapisane

Agna
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 17-07-2007
Wiedza:
Skąd: Mazowsze
Wiadomości: 290

« Odpowiedz #90 : 15-02-2012, 21:11 »

Od dwóch dni, od razu po zakropleniu alocitem występuję palący ból, promieniujący od nosa do głowy, tak silny że aż łzawią jej oczy. Po około minucie ból przechodzi, choć pozostaje dyskomfort w głowie. Czy to normalna reakcja ? Czy należy to szybko przerwać?
Czy nos żona zakrapla alocitem, czy rozcieńczonym alocitem z wodą?
Jeśli sporządzone krople do nosa z wody i alocitu powodują silne pieczenie, to na początku można rozcieńczyć je jeszcze dodatkowo solą fizjologiczną w stosunku 1:10 (książka Tom 1, str. 194 i 195).
Zapisane
KazeK
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 43
MO: 06-11-2011
Skąd: Łódź
Wiadomości: 22

« Odpowiedz #91 : 16-02-2012, 08:55 »

Ja z zatokami walczyłem przez 13 lat. Próbowałem wszystkiego i w młodości przeszedłem 3 operacje. Nic nie pomagało. Zanim jeszcze trafiłem na forum sam szukałem sposobu, żeby sobie pomóc i metodą prób i błędów doszedłem do podobnego rozwiązania jakie jest opisane na forum i w książkach.
Wyleczyłem zatoki kroplami własnej roboty msn-wink. Do pustego atomizera (po innych kroplach) wlewam 60ml soli fizjologicznej do tego 5 kropli Citroseptu, szczypta soli, i 2 krople olejku z drzewa herbacianego.
Citrosept, jak działa wiadomo. smile
Sól - w środowisku słonym mało który mikroorganizm przeżywa.
Olejek z drzewa herbacianego ma silne właściwości przeciwgrzybiczne.

Noszę atomizer zawsze ze sobą i psikam w razie potrzeby - zwykle 2 -3 razy dziennie.
Na początku podobną mieszanką (tylko zamiast soli fizjologicznej większa ilość ciepłej przegotowanej wody) płukałem zatoki specjalnym irygatorem: http://www.nosizatoki.pl/

Od 2 lat mam spokój  z zatokami. Mimo zimy i mrozów! (wcześniej, zimą zapalenie zatok miałem permanentnie.) smile)
Na chwile obecną nie używam już irygatora. Był mi potrzebny przez jakieś 3 miesiące w celu oczyszczenia zatok. Teraz wystarczy samo psikanie do nosa kropelek (no chyba że jestem przeziębiony i mam katar to w celu oczyszczenia zatok i nie dopuszczenia do zapalenia używam irygatora do płukania zatok 2 x dziennie.) msn-wink

Wszystkim polecam i życzę powodzenia w walce z zatokami. msn-wink
« Ostatnia zmiana: 16-02-2012, 10:02 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Chudy
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.10.2010
Skąd: Łódź
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #92 : 16-02-2012, 12:40 »

Od dwóch dni, od razu po zakropleniu alocitem występuję palący ból, promieniujący od nosa do głowy, tak silny że aż łzawią jej oczy. Po około minucie ból przechodzi, choć pozostaje dyskomfort w głowie. Czy to normalna reakcja ? Czy należy to szybko przerwać?
Czy nos żona zakrapla alocitem, czy rozcieńczonym alocitem z wodą?

Raz dziennie po dwie krople do każdej dziurki nosa, aloesu rozcieńczonego z wodą przegotowaną 1:1.
Zapisane
Metaldaw
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 09.08.2011
Skąd: UK
Wiadomości: 356

Emigrant

« Odpowiedz #93 : 16-02-2012, 15:39 »

Żeby sporządzić krople, należy alocit rozcieńczyć wodą w stosunku 1:3.

Cytat
Często po zakropleniu nosa pojawia się ból będący objawem istnienia licznych nadżerek w błonie śluzowej jamy nosowej. Nierzadko ów ból sięga środka głowy, a nawet dociera do potylicy. W tym przypad-ku krople należy rozcieńczyć solą fizjologiczną w stosunku 1 : 10.
Zapisane

MO, KB, ZZO.
Chudy
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.10.2010
Skąd: Łódź
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #94 : 16-02-2012, 21:57 »

Czy dobrze zrozumiałem ?
Sam alocit na krople ma być w stosunku 1 litr aloesu - 3 litry wody ?
W razie bólu już sporządzony alocit na krople rozcieńczyć 1 litr alocitu 10 litrów soli fizjologicznej ?
Oczywiście miara w litrach tylko do zrozumienia proporcji.

alocit = aloes + woda (1:1)

krople = alocit + woda (1:3), a w przypadku bólu bardziej rozcieńczony nawet (1:10) /Metaldaw


« Ostatnia zmiana: 17-02-2012, 13:02 wysłane przez Metaldaw » Zapisane
Isia
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 56
MO: 29.o1.2011
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 76

« Odpowiedz #95 : 17-02-2012, 12:36 »

Alocit sporządzasz w stosunku 1:1 aloesu i wody, tzn. na 1 litr aloesu przypada 1 litr wody.
Krople do nosa sporządzasz w stosunku 1:3 alocitu i wody, tzn. na 1 litr alocitu przypadają 3 litry wody.
W przypadku dolegliwości sporządzasz większe rozcieńczenie alocitu z wodą, a najlepiej solą fizjologiczną. Tu stosunek alocitu do soli fizjologicznej będzie 1:10, tzn. na 1 litr alocitu przypada 10 litrów soli fizjologicznej.
Zapisane
Chudy
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.10.2010
Skąd: Łódź
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #96 : 19-02-2012, 00:49 »

Dzięki, teraz już wszystko jasne. Jak do tej pory po prostu zakraplaliśmy nierozcieńczonym alocitem.
Zapisane
Timajos
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 49
MO: 25.01.2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 304

« Odpowiedz #97 : 19-02-2012, 07:33 »

Uuuu musiało być ostro za każdym razem niezłe turbo gojenie :-).
Zapisane
Iga
Początkujący
*

Offline Offline

MO: 10.07.2011
Wiadomości: 7

« Odpowiedz #98 : 28-02-2012, 11:40 »

Od zeszłego tygodnia oczyszczają mi się zatoki. Na początku duży ból głowy. Straciłam węch i smak. Oprócz tego zaatakował mnie wirus opryszczki oraz suchy kaszel, na który piję wyciąg z korzenia prawoślazu. Brak apetytu, ogólne osłabienie organizmu. Czy ktoś miał podobny przypadek? Czy zacząć już pić MO, czy poczekać aż sytuacja się uspokoi?
Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #99 : 28-02-2012, 11:42 »

Zawsze jak jest bardzo ciężko, to lepiej odstawić na jakiś czas MO i potem wprowadzić z mniejszej dawki. Wszystko zależy od tego jak się czujesz i czy możesz wytrzymać oczyszczanie.
Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!