Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 12:33 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 ... 5   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Trądzik  (Przeczytany 56071 razy)
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« : 29-10-2009, 21:00 »

Mam 3-letnią córkę, która miała duże problemy z alergią jako niemowlę. Obecnie zdrowe, pogodne dziecko - w dużej mierze dzięki informacjom z książek i forum. 

MO piję z przerwami niestety, ponieważ po jakimś czasie zawsze następuje u mnie pogorszenie stanu skóry (ropne wypryski). Może dobrze byłoby przeczekać i pić dalej, ale nie jestem w stanie i w którymś momencie zawsze kapituluję. Mam nadzieję, że kiedyś pozbędę się tego problemu na dobre.
Witaj Eti. Ja ropno - wodny trądzik mam od czasu dojrzewania. Próbowałam różnych maści, kremów itd. Po drugiej ciąży i po dziewięciomiesięcznym leczeniu hormonalnym jest jakby lepiej. Ale jak przychodzi jajeczkowanie lub miesiączka to znowu jest wysyp. Myślę więc, że sama MO to za mało. Ważna jest DP. Polecam ograniczenia słodkości, glutenu i wszystkich alergenów do zera. Ja już spróbowałam i wydaje się, że jest trochę lepiej. Ale jak sie na coś skuszę, to potem cierpię cieleśnie i duchowo smile .
« Ostatnia zmiana: 02-11-2009, 14:41 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Aggula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465

« Odpowiedz #1 : 30-10-2009, 07:29 »

Cytat
MO piję z przerwami niestety, ponieważ po jakimś czasie zawsze następuje u mnie pogorszenie stanu skóry (ropne wypryski). Może dobrze byłoby przeczekać i pić dalej, ale nie jestem w stanie i w którymś momencie zawsze kapituluję. Mam nadzieję, że kiedyś pozbędę się tego problemu na dobre.
Może by tylko zmniejszyć dawkę, tak na początek?
Zapisane
Eti
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007
Skąd: małopolska
Wiadomości: 65

« Odpowiedz #2 : 30-10-2009, 11:44 »

LenkaWitaj. Przechodziłam kilkakrotnie terapię hormonalną i nigdy więcej, to najgorsze świństwo! Tak, podczas brania jest super, ale po odstawieniu gorzej niż przed. Przecież nie będę tego łykać całe życie. Co do diety to może spróbuję, ale ja właściwie nie jem glutenu, cukru, dosłownie sporadycznie od święta.

Aggula ograniczenie dawki też było i wdrażanie od maleńkich ilości MO.
Zapisane

Od 02.11.2009r.DP
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #3 : 02-11-2009, 22:15 »

Jeśli chodzi o hormony, zgadzam się w 100%. Myślę, że nie do końca chodzi tylko o gluten i słodycze. Jest jeszcze wiele innych produktów szkodliwych jak np. czerwone owoce i warzywa - jeśli nie jesteśmy alergikami, to nie wiemy czy właśnie nie reagujemy wypryskami  na lektyny w nich zawarte. Ale przecież również uwielbiana przez nas (wygodnickich) rozpuszczalna kawa, sklepowe produkty mleczne, ciężkostrawne warzywa i wszystkie inne przetworzone produkty. Myślę, że dlatego właśnie jest tak ważna i sensowna dokładnie wdrożona dieta prozdrowotna. We wszystkich etapach - w I nasz organizm (najbardziej jelita) odpoczywa od wszystkiego, co złe. Powinno się jeść jak w najbardziej prosty sposób.
Wiem po sobie, Eti jak trudno być cierpliwym. Ale wydaje mi się, że widzę efekty. Jak uważam na jedzenie, to lepiej wyglądam.  
« Ostatnia zmiana: 02-11-2009, 23:12 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #4 : 02-11-2009, 22:57 »

Ale jest jeszcze jedna informacja odnośnie wiecznego trądziku. Szczególnie dla kobiet, które od okresu dojrzewania miały ciągle jakieś problemy: nieregularne miesiączki, duże bóle brzucha, głowy, krzyża, aż do wymiotów, nadmierne owłosienie, oraz ten okropny wodno-ropny trądzik. Czytając stronę o ćwiczeniach jogi dowiedziałam się o czymś takim jak Zespół Policystycznych Jajników i że związany jest on ze złą pracą przysadki mózgowej. Tworzy ona niby za mało kobiecych hormonów i stąd ten  Zespół.
Ekspertka jogi wyjaśniała, że pewne ćwiczenia jogi pobudzają właśnie przysadkę i zaczyna odpowiednio funkcjonować, przez co my lepiej wyglądamy i czujemy się. Myślę, że jest to również związane z prawidłowym oddychaniem podczas ćwiczeń a przez to dotlenieniem komórek.
Znalazłam również o tym informacje na stronie ginekologicznej. Wszystkie objawy się zgadzają  i dochodzi jeszcze tendencja do tworzenia się torbieli.
Byłam prawie pewna że mam ten Zespół , ale gdy spytałam mojego ginekologa, stwierdził, że to nie to , bo nie mam torbieli. Wcale mnie to nie przekonało. Do tej pory nie jestem pewna. Może chcę się łudzić, że przysadka i joga rozwiążą większość moich problemów? Parę razy już zaczynałam ćwiczyć sama w domu z płytą dla początkujących (m.in. powitanie słońca), ale nadmiar obowiązków, zmęczenie i po prostu fakt, że często nie chce mi się powodowały, że przerywałam. smile

Co na to Mistrz i eksperci?
« Ostatnia zmiana: 02-11-2009, 23:10 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #5 : 02-11-2009, 23:21 »

Powitanie słońca, to piękna asana, ale raczej z tych trudniejszych, złożonych. Może łatwiej byłoby zacząć od prostych asan. Joga jest dla osób, które potrafią się skoncentrować na wykonywanym ćwiczeniu i którym sprawia to przyjemność. Łatwiej jest ćwiczyć w grupie. Kiedyś ćwiczyłam jogę w studiu Ewy Szprenger i czułam się znakomicie.

O co właściwie zapytałaś, Lenko?
Zapisane
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #6 : 03-11-2009, 00:35 »

Czy słyszałaś Grażynko o Zespole Policystycznych Jajników? Czy zła praca przysadki mózgowej to też efekt zagrzybienia ogólnoustrojowego i czy joga naprawdę może ją pobudzić?

Bardzo chciałabym jeździć do Bydgoszczy ćwiczyć pod okiem fachowca, ale niestey nie mam na to czasu i przeszkadza w tym brak własnego pojadu. Może kiedyś?
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #7 : 03-11-2009, 00:56 »

Na pewno są wzajemne związki w ramach układu endokrynnego, ale tego nikt nie wie, jakie to dokładnie są uwarunkowania. Nie ma tu innej metody, jak dbać o ogólny stan organizmu i przez usunięcie nadmiaru toksyn i zdefektowanych komórek doprowadzić do homeostazy. Jeżeli jest grzybica przysadki, to potrzeba czasu i konsekwentnego stosowania MO, DP, KB, a następnie ssania oleju i zakraplania nosa. Joga nie usunie toksyn. Spowoduje lepsze samopoczucie, które wręcz może zamaskować rzeczywiste problemy.
Zapisane
Eti
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007
Skąd: małopolska
Wiadomości: 65

« Odpowiedz #8 : 03-11-2009, 14:05 »

Fajnie, że jest watek odnośnie trądziku.
Od wczoraj jestem na DP. Jest mi trochę trudno, zwłaszcza że przyzwyczaiłam się do KB z owocami, a chciałabym bardzo dokładnie przejść pierwszy etap, bez żadnych odchyleń od zasad. Robię sobie koktajl po powrocie z pracy i kurcze, te warzywne nie bardzo mi smakują, ale próbuję różne i może któryś mi zasmakuję. W końcu trzy tygodnie to nie tak długo. MO wdrożyłam teraz od nowa z oliwą z oliwek, bo po przerwach i zmniejszaniu dawek nie wiem jak to by wszystko przebiegało, a chcę rzetelnie przeprowadzić całą DP i pozbyć się tego paskudztwa z twarzy. Przygotowuję się na pogorszenie. Przetrzymam.

Napiszę w skrócie jak to u mnie było:
Więc przez dziwięć lat koszmarnej cery (z momentami poprawy) wzięłam mnóstwo antybiotyków, Roaccutane, mnóstwo maści i innych specyfików. Brałam też hormony i podczas przyjmowania zazwyczaj było lepiej a po odstawieniu - gorzej niż przed. MO piłam od 2007 roku z przerwami i zmniejszaniem ilości ( w tym czasie duże bolesne, ropne gule). Jednak mimo stosowania w miarę dobrego odżywiania, nigdy nie wyeliminowałam całkowicie glutenu z diety (choć jadłam go w minimalnych ilościach). Dlatego teraz liczę na to, że może przejście DP od początku pomoże. Nastawiam się na początkowe pogorszenie i że poprawa szybko nie nastąpi, że to długa droga.
Obecnie mam czoło w miarę ładne, jakieś mało widoczne, podskórne zgrubienia. Na policzkach po bokach i w okolicach żuchwy mam takie bolesne, ropne "wulkany". Często te ropne gule siedzą głęboko w skórze i tak potrafią boleć i tkwić niekiedy nawet dwa tygodnie. Zdarza się, że je wycisnę (wiem wiem że nie powinnam  bangin ) i wtedy wycieka ropa i krew i robi się taka bordowa plamka jakby krew pod skórą.

Lenka o Zespole Policystycznych Jajników słyszałam, ale na ten moment myślę, że jedynym wyjściem jest zadbanie o ogólny stan organizmu (jak pisała Grażynka) nie zastanawiając się czy to to, czy coś innego. Teorii o tym, co może być powodem w moim przypadku, było mnóstwo. Co z tego wynikło. Nic. 


Zapisane

Od 02.11.2009r.DP
Bronia82
« Odpowiedz #9 : 03-11-2009, 16:17 »

 Wdrożyłam dietę prozdrowotną jakieś 8 miesięcy temu i mniej więcej od tego czasu mam znaczne zaostrzenie trądziku. Główny obszar to żuchwa, szyja, policzki. Rozległe, swędzące, pojawiające się jedna na drugiej krosty, cysty. Podobną cerę miałam 7 lat temu, wówczas Roa mi pomogło. Długie lata brałam również tabletki antykoncepcyjne. Nie jem czerwonych warzyw, owoców od ponad roku. Zdecydowane zaostrzenie nastąpiło przy zmianie na citrosept. Ma to wpływ na moją psychikę, raz jest lepiej raz gorzej. Pogorszenie cery zbiega się u mnie z bólami w okolicy wątroby i zaburzeniami trawienia. Piję mieszankę na drogi moczowe, ograniczam ją jednak do połowy, ponieważ mam silne bóle po prawej stronie.
Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #10 : 03-11-2009, 19:09 »

Cytat
 Wdrożyłam dietę prozdrowotną jakieś 8 miesięcy temu i mniej więcej od tego czasu mam znaczne zaostrzenie trądziku. Główny obszar to żuchwa, szyja, policzki. Rozległe, swędzące, pojawiające się jedna na drugiej krosty, cysty.

Powiem Ci Broniu, że zauważyłam u siebie podobne zjawisko! I chyba też wiążę to z citroseptem, który właśnie zamieniam na aloes i zobaczymy czy teoria się potwierdzi. Czerwone owoce i warzywa jadałam zgodnie z etapami DP i myślę, że one tylko delikatnie mogą zaostrzyć stan skóry.
Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #11 : 03-11-2009, 19:15 »

Cytat
Obecnie mam czoło w miarę ładne, jakieś mało widoczne, podskórne zgrubienia. Na policzkach po bokach i w okolicach żuchwy mam takie bolesne, ropne "wulkany".
Kochana, u mnie wygląda to tak samo. Jakich kosmetyków używasz?
Zapisane
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #12 : 03-11-2009, 19:25 »

Grażynko, Eti, zgadzam się, że najważniejsze jest doprowadzenie do homeostazy organizmu. Nie ważna jest nazwa. Wszak nawet Mistrz napisał w swojej książce, że brzydkie, ropne wypryski, twradei bolące bomby to efekt zagrzybienia organizmu. Dlatego tu się znalazłam, i próbuję z tym walczyć. Może z czasem wszystko się ureguluje.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #13 : 04-11-2009, 00:26 »

Cytat
Wszak nawet Mistrz napisał w swojej książce, że brzydkie, ropne wypryski, twrade i bolące bomby to efekt zagrzybienia organizmu.
Lenko, czy mogłabyś wskazać, w którym miejscu w książce lub na forum Mistrz coś takiego pisze? Moim zdaniem nie znajdziesz...

Mistrz w Oczyszczeniu wymienia ropne wypryski jako reakcje pośrednie w rozdziale Trudne początki oczyszczania. Niezależnie od procesu oczyszczania wypryski ropne są symptomem grzybicy, a nie jej efektem.
Zapisane
Eti
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007
Skąd: małopolska
Wiadomości: 65

« Odpowiedz #14 : 04-11-2009, 11:30 »

Wera do pielęgnacji używam: hydrolatów (oczarowy, lawendowy), kremu Physiogel, żelu hialuronowego z alantoiną i d-pantenolem, myję twarz olejkiem. Używam też kremu Acne-derm. Czasami smaruję skórę sokiem z żyworódki - super goi podrażnienia. Do makijażu używam kosmetyków mineralnych EDM.

Dziś moja skóra wygląda na prawdę dobrze. Ktoś kto nie ma problemów z cerą pewnie byłby niezadowolony, ale dla mnie i dla osób borykających się z problemami skórnymi, stan małego problemu jest czasami dużym postępem. Niestety najczęściej na chwilę. U mnie właśnie tak to jest - raz jest źle, raz dobrze, raz bardzo źle a czasami tragicznie. Czasami nie chcę mi się spoglądać w lustro. I tak to falami wszystko się zmienia. Dziś tak jak pisałam jest dobrze, przynajmniej minerały były w stanie zasłonić zaczerwienienia, wypukłości, plamy. Czasami nie jest to możliwe i wtedy jest tragicznie, zwłaszcza jak jest dużo tych bolesnych, ropnych gul. Wiem, że dziś jest tak, a jutro, albo nawet wieczorem może być już gorzej. Trudno przewidzieć.

Z dietą wszystko w porządku. Brakuję mi owoców, ale dzielnie się trzymam. Chrupię marchewkę. Jem kapustkę z kaszą jaglaną. Zrobiłam też sobie pasztet przepisu Grażynki - niestety jeden mankament - błyskawicznie zniknął, bo wszystkim bardzo smakował. Jest przepyszny.  W ogóle to same pyszności w tych przepisach i muszę tam jeszcze poszperać. Kapusta duszona to normalnie mój smakołyk. Pycha. Grażynko - chylę czoła notworthy świetne przepisy.

 smile.
« Ostatnia zmiana: 04-11-2009, 12:12 wysłane przez Grażyna » Zapisane

Od 02.11.2009r.DP
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #15 : 04-11-2009, 11:38 »

Cytat
Wera do pielęgnacji używam: hydrolatów (oczarowy, lawendowy), kremu Physiogel, żelu hialuronowego z alantoiną i d-pantenolem, myję twarz olejkiem. Używam też kremu Acne-derm. Czasami smaruję skórę sokiem z żyworódki - super goi podrażnienia. Do makijażu używam kosmetyków mineralnych EDM.
Sporo tego. Ja zmywam makijaż płynem micelarnym Ziaji i na to krem z vit.A Rano myję tylko wodą, dalej kremik i puder sypki mineralny. Co to są te hydrolaty?
Zapisane
Eti
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007
Skąd: małopolska
Wiadomości: 65

« Odpowiedz #16 : 04-11-2009, 12:37 »

Dlaczego sporo ? Przecież nie używam wszystkiego na raz. Hydrolatów używam jako toniku - wpisz w google to poczytasz. Rano pryskam nim twarz i tylko przecieram wacikiem. Żel hialuronowy mieszam z kremem, albo z olejami - świetnie nawilża. Oleju z pestek winogron do kąpieli i szampon dla dzieci Hipp. Używam najmniej kosmetyków ze wszystkich osób które znam, a Ty mi piszesz, że sporo...
Zapisane

Od 02.11.2009r.DP
Stańczyk
« Odpowiedz #17 : 04-11-2009, 12:40 »

Używam najmniej kosmetyków ze wszystkich osób które znam, a Ty mi piszesz, że sporo...
Może mało osób znasz?
Potwierdzam, sporo tego, sporo...
Zapisane
Eti
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007
Skąd: małopolska
Wiadomości: 65

« Odpowiedz #18 : 04-11-2009, 12:44 »

No ale konkretnie : czego sporo ? Wera napisała, że też używa kremu, a ja do kremu używam żelu, który jest dodatkiem łagodzącym. Zmywa wodą - hydrolat to też woda, uboczny produkt po destylacji olejków eterycznych. Akne-derm na zmiany trądzikowe polecał Mistrz, więc używam co jakiś czas - codziennie nie mogę, bo podrażnia przy częstym stosowaniu. To czego niby sporo jest ?
Zapisane

Od 02.11.2009r.DP
Sonia
« Odpowiedz #19 : 04-11-2009, 13:26 »

Wera,  tutaj możesz poczytać o hydrolatach:   http://www.biochemiaurody.com/vademekum/hydrosols.html
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 5   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!