Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 20:35 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Minister Kopacz  (Przeczytany 29846 razy)
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #40 : 29-10-2010, 18:08 »

Wcale nie strzeliła samobója "swoim", tylko przygotowała "swoim" potencjalnych pacjentów.

Co nie zmienia faktu, że szczepionki to żadne leczenie.
« Ostatnia zmiana: 29-10-2010, 18:10 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #41 : 29-10-2010, 18:21 »

Wcale nie strzeliła samobója "swoim", tylko przygotowała "swoim" potencjalnych pacjentów.
(...)
No, ale - jak przygotowała pacjentów, skoro sama zanegowała szczepienia a postawiła na noszenie czapek sezonowych, podkreślając w ten sposób, że należy liczyć na siły obronne organizmu...
« Ostatnia zmiana: 02-11-2011, 20:14 wysłane przez Zibi » Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #42 : 29-10-2010, 19:56 »

Napisałem przecież. Chyba, że jest to nie prawdą, że Kopacz przekonywała do szczepienia się "zwykłą" szczepionką.
Zapisane
MeeHau
« Odpowiedz #43 : 30-10-2010, 04:35 »

Nie wiem do końca, w której drużynie gra pani Kopacz ale po ostatnim jej wystąpieniu w Sejmie śmiem twierdzić, że tylko udaje jakoby stała po stronie pacjentów. W całej tej rozgrywce ewidentnie chodzi o to, żeby przekonać ludzi, że prywatyzacja szpitali wyjdzie im na dobre. Jeśli poszłoby za tym zniesienie przymusowych składek zdrowotnych to jestem jak najbardziej za ale nie wydaje mi się, żeby do tego doszło.
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #44 : 30-10-2010, 14:02 »

Wije, żmijowe języki, węże, padalce i bestie w owczej skórze. A kto stara się być sobą ten ma przesrane... dopóki społeczeństwo oddaje władzę nad sobą różnym szarlatanom. I nie chodzi tutaj tylko o zdrowie w sensie leczenia. Bowiem bycie pacjentem w rzeczy samej nie tym czym pierwotnie.

Ja uważam się za pacjenta i nim jestem, dlatego że nie chodzę do szarlatanów aby przyspieszyli moją drogę do zdrowia. Nie szukam drogi na skróty, lecz podejmuję wyzwanie bycia pacjentem. Tak jak sobie marnowałem przez lata zdrowie tak teraz muszę cierpliwie (ang. patient) znosić niedogodności. A więc moja droga podobnie jak dla innych tutaj, jest to moją pasją.
« Ostatnia zmiana: 30-10-2010, 14:07 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #45 : 26-11-2010, 14:11 »

Podczas polemiki posła Niesiołowskiego z nygusami z innych ugrupowań politycznych, w ramach podsumowania 'sukcesów' rządów Tuska, Niesiołowski powiedział, że ich pani mister zdrowia (tfu!), pani Kopacz, była na tyle mądra, że nie zakupiła szczepionek na chorobę, którą wymyślono czy której nie było... (coś w tym stylu). Było to chyba przedwczoraj, po godzinie 20:00, w programie publicystycznym na TV3. Oczywiście, to ostatnie zdanie Niesiołowskiego było jakby zakrzyczane, jak zwykle przez jarmarczną dyskusję polityków i prowadzącego program.
   Czyli z tego wynika, że jest w naszej elicie politycznej świadomość blagierskiej polityki WHO i jej popleczników. Tylko szkoda, że ich móżdżki już nie ogarniają tematu szkodliwości innych szczepionek przeciwko zwykłej grypie. Wszak tę chorobę też wymyśliło znane lobby, aby zakamuflować charakter prozdrowotny objawów infekcyjnych, czyli zjawiska pozbywania się toksemii z organizmu. A może i mają świadomość co niektórzy, ale wiadomo - w jaką trąbę muszą dmuchać...
« Ostatnia zmiana: 02-11-2011, 20:16 wysłane przez Zibi » Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #46 : 26-11-2010, 15:31 »

Nie myślisz, że mogła "tupnąć nogą" z przekory, bo z 30% ceny szczepionki, która stanowi wartość łapówki, za mało "utargowała" za wzięcie końcowej odpowiedzialności, ze świadomością mogących nastąpić licznych powikłań?
artykuł dr Jerzego Jaśkowskiego Szczepienia najskuteczniejszą metodą leczenia?!! http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=5012.msg121200#msg121200
Te 30% ceny idzie do podziału, ale ostatecznie odpowiedzialność spada na lekarza, który niekoniecznie dobrowolnie, wypełnia obowiązujące go procedury.
« Ostatnia zmiana: 26-11-2010, 15:37 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Kalina
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992

« Odpowiedz #47 : 26-11-2010, 17:06 »

ale ostatecznie odpowiedzialność spada na lekarza, który niekoniecznie dobrowolnie, wypełnia obowiązujące go procedury.
Określenie "niekoniecznie dobrowolnie" podniosło mi znacznie ciśnienie, a co wsadzają ich do więzienia, wysyłają na Sybir, a może pozbawiają prawa wykonywania zawodu za niezaszczepienie dziecka.

Nie mieści mi się w głowie, że tak liczna i wykształcona grupa zawodowa ma świadomość, żeby nie szczepić swojego dziecka, a bez zmrużenia oka okalecza dzieci innych ludzi, nie mając nawet tyle przyzwoitości, żeby poinformować rodziców o możliwości powikłań.
Co do Minister Kopacz to wolę wierzyć, że ma dobre intencje.
« Ostatnia zmiana: 26-11-2010, 18:21 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #48 : 26-11-2010, 17:17 »

Moja żona twierdzi, że u niej w szpitalu odchodzi się od szczepień noworodków. Rodzice podpisują oświadczenie, że nie wyrażają zgody na szczepienia, nie podając nawet argumentów. Nie wiem, jak to jest później z tym uszczęśliwianiem na siłę tych dzieci w ośrodkach (tfu!) zdrowia, gdzie pracują te położne środowiskowe "siostry Helgi", które się "najlepiej znają" na zdrowiu dzieci...
Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #49 : 26-11-2010, 17:26 »

ale ostatecznie odpowiedzialność spada na lekarza, który niekoniecznie dobrowolnie, wypełnia obowiązujące go procedury.
Określenie "niekoniecznie dobrowolnie" podniosło mi znacznie ciśnienie
Brakuje: automatycznie, bezmyślnie wykonują procedury, nie zastanawiając się, że ręka stawiająca pieczątkę i podpisująca, staje się gilotyną! Tylko, że brak świadomości, nie zwalnia od odpowiedzialności...
« Ostatnia zmiana: 26-11-2010, 17:31 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Kalina
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992

« Odpowiedz #50 : 26-11-2010, 17:37 »

"ręka stawiająca pieczątkę i podpisująca, staje się gilotyną"
KaZof ten napis umieściłabym na wielu drukach.
Moja żona twierdzi, że u niej w szpitalu odchodzi się od szczepień noworodków.
Może wreszcie zaczyna docierać do lekarzy, w jaki proceder zostali wkręceni.
« Ostatnia zmiana: 26-11-2010, 17:46 wysłane przez Kalina » Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #51 : 26-11-2010, 18:01 »

Nie mieści mi się w głowie, że tak liczna i wykształcona grupa zawodowa ma świadomość,
Kalino, proszę Cię. Co prawda ciśnienie już mam opanowane ale nie mogę opanować zdziwienia, że Ty uważasz konowalstwo za wykształconą grupę ludzi. Chyba przez pomyłkę, ot tak Ci się napisało, co? biggrin
Zapisane

Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #52 : 26-11-2010, 18:45 »

Może wreszcie zaczyna docierać do lekarzy, w jaki proceder zostali wkręceni.
Do niektórych dociera. Kiedyś przyszła z pracy i mówi: - "Coraz więcej osób z mojej pracy zgadza się z twoją teorią Biosłone". Ponieważ już na chama jej nie wtłaczam tej prawdziwej wiedzy o zdrowiu, a tylko dozuję umiejętnie, więc żeby nie zapeszyć - usłyszana doza wiedzy od mojego ucznia - w pełni mnie zadowoliła.
   Zaznaczam, że raczej nikt z jej znajomych ze środowiska medycznego (prócz tzw. piguł) nie czyta tego forum. Jej chodziło o potwierdzenie mojej wiedzy w kwestii leczenia chorób tarczycy u ludzi otyłych przez samego profesora.

« Ostatnia zmiana: 26-11-2010, 18:49 wysłane przez Mistrz » Zapisane
Kalina
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992

« Odpowiedz #53 : 26-11-2010, 19:05 »

Nie mieści mi się w głowie, że tak liczna i wykształcona grupa zawodowa ma świadomość,
Kalino, proszę Cię. Co prawda ciśnienie już mam opanowane ale nie mogę opanować zdziwienia, że Ty uważasz konowalstwo za wykształconą grupę ludzi. Chyba przez pomyłkę, ot tak Ci się napisało, co? biggrin
Oj czepiasz się  msn-wink. Pisząc o wykształceniu miałam na myśli taką definicję http://pl.wikipedia.org/wiki/Wykszta%C5%82cenie.
Do niektórych dociera. Kiedyś przyszła z pracy i mówi: - "Coraz więcej osób z mojej pracy zgadza się z twoją teorią Biosłone".
To bardzo pocieszające co piszesz.
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #54 : 26-11-2010, 21:04 »

Ów profesor twierdzi, że lekarze endokrynolodzy i inni, zamiast faszerować tych chorych na tarczycę, powinni najpierw postawić na terapię odchudzającą, czyli bez żadnej farmakoterapii doprowadzić do schudnięcia chorej osoby, która nie będzie musiała się już leczyć dalej na tarczycę. Dalej twierdzi, że stosując klasyczne leki na choroby tarczycy, doprowadza się chorego do dalszych komplikacji zdrowotnych.
   Wg mnie - to jest też terapia, ale zawsze to już coś... Jest to przecież coś zbliżonego do profilaktyki zdrowotnej. Jest to dieta w leczeniu otyłości, czyli częściowo jest to leczenie przyczynowe (usuwanie pośredniej przyczyny toksemii). W diecie tej zaleca się niejedzenie mąk, kasz, chleba, cukrów rafinowanych i innych rafinad. Zaleca się jedzenie produktów niskoindeksowych węglowodanowych (IG poniżej 55 - cytuję dosłownie profesora zalecenia), jedzenie dobrego białka z surówkami. Czyli widać z tego, że to jest normalna dieta nieskowęglowodanowa, jak w chorobach z hiperinuslinemii.
   Z powyższego wnioskuję, że ten profesor-wykładowca z tzw. szkoleniówki ma świadomość (choćby częściowo) odnośnie przyczyny chorób u źródła. Natomiast lekarze klinicyści, w praktyce nie stosują się do tego typu zaleceń, bo układ ordynatorsko-profesorski (kupiony przez lobbystów) musi nakręcać koniunkturę medycyny biznesowej. Ci lekarze w terenie, nie mają czasu na zastanawianie się - czy to jest etyczne, czy nie, bo lobby im stworzyło taki system pracy, jak w kieracie (trybiki w machinie do unicestwiania ludzi), żeby nie mieli możliwości na zastanowienie się nad swoim postępowaniem. Gdzie tutaj jest czas czy sposobność na używanie własnego rozumu(?) - więc bierze się na wiarę to, co zleca ordynator w tej fabryce chorób.
   A swoją drogą aż dziw bierze, że ten profesor zdobył się na taką odwagę i wyłamał się z owego układu...
« Ostatnia zmiana: 02-11-2011, 20:20 wysłane przez Zibi » Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #55 : 26-11-2010, 21:12 »

Zibi, który profesor?
Zapisane

Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #56 : 27-11-2010, 12:57 »

  Zaznaczam, że raczej nikt z jej znajomych ze środowiska medycznego (prócz tzw. piguł) nie czyta tego forum. Jej chodziło o potwierdzenie mojej wiedzy w kwestii leczenia chorób tarczycy u ludzi otyłych przez samego profesora.
Czy chcesz też nazwisko? Czy nie doczytałaś przedostatniego mojego postu do końca? Musiałem go przerwać na wyrazie "profesora", i stąd powstał brak informacji - o którego profesora chodzi w moim poście ostatnim. Tym bardziej, że został on poprzedzony postem Kaliny. Ponadto było też krótkie wyjaśnienie - o jakiego profesorze chodzi - pod koniec przedostatniego postu, ale moderator akurat tę końcówkę obciął.
   Nazwiska nie podam, bo po co narażać porządnego gościa, a i ja sam też się już mocno naraziłem mojej żonie.
« Ostatnia zmiana: 27-11-2010, 13:17 wysłane przez Zibi » Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #57 : 27-11-2010, 18:30 »

Oczywiście nie chodzi mi o dane tylko o to, że nie było to jasno określone. Moderatorzy mogą wyciąć te trzy posty. smile
Zapisane

Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #58 : 04-12-2010, 12:08 »

  A swoją drogą aż dziw bierze, że ten profesor zdobył się na taką odwagę i wyłamał się z owego układu...

Co z tego że profesor wie? W szpitalu tego nie powie, a jak do niego pójdziesz to właśnie mówi coś takiego, jak się mu język rozplącze. Czy taka osoba może być wiarygodna, kiedy w konowałowie ludzi kroją? No to jak, zasady prozdrowotne czy rzeźnictwo? To nie idzie w parze i tym bardziej trudniej jest pacjentom sobie to uświadomić.


Kojarzę kilka przypadków. Na przykład taki kiedy ktoś leczący problemy z kolanami "powaznymi" środkami u konowałów dostał od profesora zalecenie spożywania żelków Haribo. No i ruch.
« Ostatnia zmiana: 04-12-2010, 12:15 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Strony: 1 2 [3]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!