Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 14:08 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Huśtawka z kaszlem i apetytem  (Przeczytany 28479 razy)
Iza38K
« : 05-11-2009, 17:26 »

Mój syn kaszle dość długo. Dzisiaj miał podwyższoną ciepłotę ciała ot marne 37,8 C ale u niego to już dużo. Ten stan podgorączkowy trwał jak zwykle kilka godzin. Położyłam go spać na godzinkę i wstał już bez gorączki. Nadal kaszle. A ja się cieszę. Dla ludzi z medycznego Matrix`a pewnie jestem nieźle kopnięta. biggrin. Jutro mu szkołę odpuszczę. Świat się nie zawali...
Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #1 : 05-11-2009, 22:41 »

Cytat
Dla ludzi z medycznego Matrix`a pewnie jestem nieźle kopnięta. biggrin. Jutro mu szkołę odpuszczę. Świat się nie zawali...

A pewnie, że się nie zawali smile . Mój synek od września jest zapisany w przedszkolu ale więcej ma tam nieobecności niż obecności, ponieważ co i rusz to kaszel i katar, teraz już drugi tydzień w domu siedzi bo flegma schodzi i końca nie widać. A dookoła, niestety, wszędzie zdziwione miny, dziecko tak długo kaszle- "toż to przecież na płuca pójdzie"...też pewnie wszyscy myślą, że od tego internetu to mi się w głowie pomieszało smile
 
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Iza38K
« Odpowiedz #2 : 06-11-2009, 10:54 »

Ja się muszę uśmiechnąć do Mistrza. Temperatura poszybowała w górę. Obecnie jest 38,3 C. Kaszel jest mokry i syn odpluwa flegmę. Nie chce jeść a ja nie zmuszam - zjadł tylko banana bo mówił, że ma " kwaśno w ustach ". Wypił już litr słomkowej herbaty do której dodałam odrobinę własnej roboty soku z czarnej porzeczki. Leży i drzemie. Czyli w końcu coś się ruszyło. smile. Dodam jeszcze gwoli usprawiedliwienia dlaczego piszę w tym akurat wątku - iż ten mokry kaszel jest z klatki piersiowej. Nie wiem czy to zapalenie oskrzeli czy płuc.
« Ostatnia zmiana: 06-11-2009, 11:28 wysłane przez Iza38K » Zapisane
Edyta_dkm
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: marzec 2008
Skąd: świętokrzyskie
Wiadomości: 53

« Odpowiedz #3 : 06-11-2009, 13:23 »

Ja mam takie pytanie, ponieważ u mnie średniak kaszle już 1,5 tygodnia (na 3 razy 1 raz się oderwie, jest to taki bardzo głęboki kaszel, zawsze to były oskrzela , schodzi ropna śmierdząca flegma (niedużo ale u niego dobre i tyle), dzieciak na początku pół dnia miał gorączkę 38,5 , apetyt średni.
Teraz poza niedużym kaszlem i słabym katarem nic mu nie jest, kiedy posłać dziecko do przedszkola, czekać aż to oczyszczanie się zakończy?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #4 : 06-11-2009, 15:05 »

Kaszel jest objawem usuwania z organizmu ropy, więc ma trwać tyle, ile ma trwać. Jeśli nie ma gorączki, to chory nie powinien przebywać w łóżku, a więc można dziecko posyłać do przedszkola. Niemniej jednak należy zapobiegać przeziębieniu się w tym stanie.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Iza38K
« Odpowiedz #5 : 06-11-2009, 15:15 »

Mojemu synowi gorączka wzrosła do 39 C ale przestał kaszleć. Nie wiem czy to dobrze czy źle, widocznie tak ma być. Podaję mu herbatę i dwie godziny temu zażyczył sobie jabłko i gruszkę. Tę gruszkę podałam mu obraną z mieszanymi uczuciami ale skoro chciał i się przy niej uparł to widocznie mu do czegoś potrzebna. Cały czas drzemie. Jestem w szoku. Pierwszy raz ma taką gorączkę.
« Ostatnia zmiana: 18-09-2012, 12:44 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #6 : 06-11-2009, 15:33 »

Cytat
Tę gruszkę podałam mu obraną z mieszanymi uczuciami ale skoro chciał i się przy niej uparł to widocznie mu do czegoś potrzebna.
No jasne!
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #7 : 07-11-2009, 11:43 »

I jak Twoje dziecko dziś się czuje?
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Iza38K
« Odpowiedz #8 : 07-11-2009, 12:05 »

W nocy temperatura oscylowała koło 40 C, zaczęły się majaki. Nie zdążyliśmy podać czopka bo syn nagle zasnął. Obudził się z temperaturą 38,2 C ale zaczął żartować co przyjęłam za dobry znak. Nagle ni z gruszki ni z pietruszki zażyczył sobie kabanosa ( tatuś musiał gnać na wieś po wędlinę  biggrin ). Po śniadaniu temperatura spadła do 37, 3 C a po godzinie nie miał już gorączki. Jest słaby ale dopisuje mu humor i wrócił apetyt. Kaszel jest - coś się dorywa i syn to odkaszluje. Ta wydalina jest biała czasem przezroczysta.

PS. Z tym apetytem to chyba "pochwaliłam dzień przed zachodem słońca ". Jednak odmawia jedzenia. Dużo pije herbaty. Chciałam mu zrobić sok z marchwi ale nie jest zainteresowany. Podałam mu łyżkę soku z kiszonej kapusty. Jestem dobrej myśli  smile.
« Ostatnia zmiana: 07-11-2009, 12:34 wysłane przez Iza38K » Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #9 : 07-11-2009, 18:20 »

Spietrałam się przy majaczeniu. Ale spojrzałam w oczy męża, które mówiły " będzie dobrze " i było dobrze. Syn już dokazuje i jednak apetyt wrócił ( zje nas żywcem zaraz chyba  biggrin ). Jak się już wygłupia z siostrami i im dokucza a w domu słychać " tupot małych stóp " to jest OK.
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #10 : 09-11-2009, 15:39 »

 " Houston ! Chyba mam problem"  smile. Mój syn w sobotę był "ozdrowieńcem", nadrobił zaległości żywieniowe, mało kaszlał i raczej mokro. W niedzielę tak zaczął kaszleć, że aż zwymiotował. Dzisiaj leży i kaszle, ale kaszel jest suchy. Chciałam mu zrobić inhalacje, ale tak się panicznie boi pary, że w popłochu mało co gara z wrzątkiem nie wywalił. Prawoślaz powoduje odruchy wymiotne. Starłam cebulę, dodałam ździebko miodu... ale nie wiem, czy jest wskazane podać mu ten syrop cebulowy. Ahh, i apetyt odszedł w siną dal. Daję mu (a właściwie wmuszam) trochę soku z kiszonej kapusty (na razie dwie łyżki). Ja to jeszcze psychicznie jestem przygotowana na ten stan, natomiast mąż coraz częściej bada mnie wzrokiem i pyta, czy ja na pewno wiem, co czynię.
« Ostatnia zmiana: 09-11-2009, 17:01 wysłane przez Solan » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #11 : 09-11-2009, 15:47 »

A koktajl bananowy na maceracie, z nasion tylko siemię? Do tego trochę miodu. Może to wypije.
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #12 : 09-11-2009, 15:47 »

Spróbuję. Na razie zasnął. Czy dobrze zrozumiałam, że syrop z cebuli odpada ?
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #13 : 09-11-2009, 15:49 »

Nie, po prostu nie wiem. Wolałbym jednak macerat, a towarzystwo banana, siemienia i lnu nie powinno zaszkodzić maceratowi. Nawet może wzmocnić działanie łagodzące. 
Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #14 : 09-11-2009, 16:34 »

Mój synek kaszle mokro trzeci tydzień, ale już nie tak intensywnie jak wcześniej więc zaprowadziłam go dzisiaj do przedszkola. Trochę kaszlał w przedszkolu, tam jest bardzo ciepłe i suche powietrze, pani przedszkolanka powiedziała, żebym nie przyprowadzała Kacpra do przedszkola dopóki całkowicie nie przestanie kaszlać. Okazuje się, że pani dostała odgórne dyspozycje i ma obowiązek dzwonić po rodzica kiedy dziecko w przedszkolu zacznie kaszleć, żeby rodzić je stamtąd  zabrał, to jest działanie mające na celu zapobiegać epidemii grypy. Słyszeliście o takich metodach, u Was w szkole też tak robią?
Moje dziecko oczywiście nie ma żadnego wirusa, tylko wiadomo nikomu tego nie wytłumaczę no i mały dalej musi siedzieć w domu, a energia go rozpiera  smile
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #15 : 09-11-2009, 18:19 »

Kaszel jest po to, żeby się wykaszleć. Nie jest to żadna choroba, więc co jak co, ale kaszlu nie należy leczyć. Jest on potrzebny organizmowi jak oddychanie.
« Ostatnia zmiana: 09-11-2009, 22:26 wysłane przez Grażyna » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #16 : 09-11-2009, 18:52 »

Kaszel jest po to, żeby się wykaszlać. Nie jest to żadna choroba, więc co jak co, ale kaszlu nie należy leczyć. Jest on potrzebny organizmowi jak oddychanie.
To tylko "mądrzy" pulmunolodzy straszą, że jeśli kaszel utrzymuje się powyżej 10 dni, to należy zgłosić się do lekarza celem wykonania badań w kierunku raka płuc. Aha! Należy też dokonać analizy drzewa genealogicznego pod kątem obciążenia genetycznego nowotworem płuc. I takie to właśnie różne dyrdymały plotą konowały... eek smoke
« Ostatnia zmiana: 09-11-2009, 19:52 wysłane przez Zibi » Zapisane
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #17 : 09-11-2009, 19:22 »

U nas w szkole, kaszle już co drugi dzieciak. W klasach nie ma już po 5-7 osób, a w klasie mojego syna aż 12 osób.  Sanepid zaczął się interesować frekwencją w klasach i musimy zdawać co czwartek relacje z tej frekwencji....ciekawe, a może chcą pozamykać szkoły na czas trwania takiej "zachorowalności" na grypę?
Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Zuza
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683

« Odpowiedz #18 : 09-11-2009, 19:37 »

Cytat
To tylko "mądrzy" pulmunolodzy straszą, że jeśli kaszel utrzymuje się powyżej 10 dni, to należy zgłosić się do lekarza celem wykonania badań w kierunku raka płuc.
Ja i moje dzieci kaszlemy już dobrze ponad miesiąc, to pewnie wg takiego pana pulmonologa nie ma już dla nas nadziei!
Ale ja na szczęście wiem, że ten kaszel jest dla nas dobry.
Zapisane

Iza38K
« Odpowiedz #19 : 10-11-2009, 10:36 »

Zrobiłam ten macerat i dodałam do koktajlu z bananem i siemieniem lnianym. Syn wypił jakieś 150 ml. Odmówił dalszej współpracy w tej dziedzinie, niestety. Kaszlał po tym mokro, w nocy w ogóle a rano odpluł znaczną ilość śluzowatej wydaliny. Obecnie kaszel znowu suchy. Na śniadanie zjadł ze dwie łyżki jajecznicy lekko ściętej. Pije herbatę i leży. Humor mu wrócił. No tak! Dopadł mnie wczoraj prymitywny strach. Do lekarza się jednak nie wybieram bo wiem co miałby mi do zaoferowania - antybiotyk o szerokim spektrum działania. Tu potrzebny jest czas to już wiem.
« Ostatnia zmiana: 18-09-2012, 12:48 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!