Niemedyczne forum zdrowia
08-05-2024, 10:11 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Sok z aloesu - oczy  (Przeczytany 44906 razy)
misio2682
« Odpowiedz #20 : 18-08-2011, 07:16 »

Wiem, cały czas jeszcze napełniam wiedzę, czytając wszystkie artykuły. smile Jeszcze zastanawiam się nad jedną rzeczą, w dzień nie mam wydzieliny w oczach, pojawia się ona tylko rano po śnie. Czyli to znaczy, że organizm oczyszcza się nocą, czego skutkiem jest ranna wydzielina w oczach?
« Ostatnia zmiana: 18-08-2011, 07:22 wysłane przez Apollo » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #21 : 18-08-2011, 08:57 »

A jakie to ma znaczenie? Stawiając na zdrowie wypieramy choroby, jakie by one nie były, i tyle. Czy można jaśniej to wyjaśnić?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
misio2682
« Odpowiedz #22 : 18-08-2011, 09:07 »

Jaśniej już nie można. Dziękuję za wypowiedź, Mistrzu.
« Ostatnia zmiana: 18-08-2011, 15:24 wysłane przez Apollo » Zapisane
misio2682
« Odpowiedz #23 : 18-08-2011, 15:19 »

Dopiero zaczynam przygodę z oczyszczaniem i zastanawiam się, czy mogę osiągnąć taki cud, jak wyleczenie brzegów powiek. Przygoda z moimi oczami zaczęła się 2 lata temu pod koniec wakacji - wtedy trochę zbyt długo przesiedziałem przed komputerem - miałem bardzo czerwone oczy (zawsze miałem czerwone jak długo pograłem, ale tym razem dużo bardziej). Myślałem, że wystarczy sen i jutro z rana będę miał znowu normalne białe oczy. Rano, gdy wstałem po prostu oniemiałem, gdy zobaczyłem dalej strasznie czerwone oczy - a trzeba było iść do szkoły. Zaczęła się przygoda z okulistami - pierwszy stwierdził alergiczne zapalenie spojówek (0 prawdy, bo nigdy nie miałem żadnej alergii - brałem krople i nic nie pomogły) - następny okulista też stwierdził zapalenie spojówek, lecz bakteryjne, i dalej masa kropli do oczu, które były bezskuteczne + tabletki, czyli suplementy diety zawierające m.in luteinę. W końcu poszedłem do okulisty bardziej wykwalifikowanego - stwierdził zapalenie brzegów powiek i powiedział, abym zrobił badanie w kierunku demodex - 2 razy robiłem badanie, bo pierwszym razem wyrwali mi mało rzęs, i 2 razy nie wykazało demodexa. Okulista powiedział, że nie ma takowego leku na zapalenie powiek i przypisał Blephasol - płyn do przemywania powiek. Wydałem łącznie ok. 2000 zł na wszystkie leki - które okazały się bezskuteczne. Wierzę, że dzięki tym artykułom przeczytanym tutaj, uda mi się powrócić organizm do zdrowia. Okulista bardzo mnie zawiódł, mówiąc, że nie ma takowego leku na zapalenie powiek - załamałem się. Ropna wydzielina z oczu jest dla mnie sygnałem do działania. Mam nadzieję, że uda mi się zwalczyć wszelkie moje dolegliwości.
Ze strony organizmu mam takie objawy:
- codziennie rano lepka wydzielina w obu oczach, w dzień jej nie ma, gdy wyciągnę rano i przemyję oczy,
- wieczorem, gdy oglądam TV lub gram przy komputerze, to rozmazuje mi się obraz, tak jakby wydzielina znowu nabierała się do oczu,
- zauważyłem pęknięty naskórek na krańcu ust, który się nie goi,
- często w nocy wstaję, aby się napić szklanki wody z powodu suchości,
- zauważam także łupież na brwiach, rzęsach,
- oczy są bardzo wrażliwe na każdy nawet najmniejszy kurz, dym, itp.,
- kozy w nosie - zawsze rano są i to bardzo dużo, co może oznaczać candidę albicans, ale nie chcę stawiać odważnych wniosków, choć daje mi to do myślenia,
- podczas szybkiego wstawania często robi mi się ciemno przed oczami, jakbym miał zaraz zasłabnąć.

Postawiłem sobie cel - nigdy już żadnych okulistów, którzy lubią eksperymentować z pacjentami. Nawet jeśli będę musiał czekać na efekty oczyszczania, to wolę poczekać niż wyrzucać pieniądze w błoto na suplementy diety, antybiotyki i marnować czas i pieniądze na lekarzy, którzy przepisują czasem bezmyślnie antybiotyki po to, by wykonywać swoją pracę, a nie po to, by pomóc.
« Ostatnia zmiana: 19-08-2011, 06:35 wysłane przez Apollo » Zapisane
Antonio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990

« Odpowiedz #24 : 18-08-2011, 16:19 »

Wszystko to woła do Ciebie, że ledwo żyjesz msn-wink. Pierwszym krokiem na drodze do zdrowia jest zmiana upodobań, zwyczajów żywieniowych. Przejdź na Dietę Prozdrowotną, opisaną dokładnie na portalu Biosłone. Życie bez słodyczy, wypieków, mleka, bez plastikowych śmieci ma tylko dobre strony...
Zapisane

I'm going through changes
Helusia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: obecnie nie stosuję
Wiedza:
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 749

« Odpowiedz #25 : 18-08-2011, 19:00 »

Misio, myślę, że dzieckiem już nie jesteś. Zachowujesz się jednak jak naiwne dziecko. To przecież TY chodziłeś po lekarzach i czego się spodziewałeś - cudu? To tylko człowiek, który chciał zapewne Ci pomóc względnie zbyć. Nie możesz obwiniać za Twoje zdrowie kogoś. Ewidentnie szukałeś tam cudownego leku czy suplementu, który natychmiast Ci pomoże. Weź swoje zdrowie w swoje ręce i bądź odpowiedzialnym. Masz przesuszone śluzówki. Pomyśl może również o dobrym nawilżaczu powietrza. Rób też inhalacje (oczywiście MO, KB i DP na pierwszym miejscu).
« Ostatnia zmiana: 19-08-2011, 06:35 wysłane przez Apollo » Zapisane

Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość
misio2682
« Odpowiedz #26 : 18-08-2011, 19:27 »

Dzieckiem nie jestem, bo mam w końcu 18 lat. Zwykły prosty człowiek zapewne też szukałby pomocy u lekarzy. Załóżmy, że człowiek jest zdrowy - nic mu nie dolega przez 16 lat, po 16 roku życia zaczynają się problemy. Taki ktoś wstaje rano, musi iść do szkoły, patrzy w lustro, a tam oczy jak u wampira. Pierwsze co robi, oczywiście przemywa oczy wodą, a potem stara się szukać pomocy u specjalisty - okulista. A lekarz co stawia za diagnozę? Zapalenie spojówek. Powinien też brać jakąś odpowiedzialność za stawianą diagnozę - w moim przypadku nietrafną. Leczył mnie ok. 2 miesięcy na zapalenie spojówek, przy każdej wizycie mówił: "Oo widzę, że korzystnie działają kropelki'' - choć ja żadnej poprawy nie widziałem. Więc ja nie miałem prawa myśleć, że pójście do okulisty było niewskazane. Każdy, może prawie każdy zrobiłby tak samo na moim miejscu, a że lekarz stawia nieprawidłowe diagnozy, to nie jest moja wina. Prawidłową diagnozę (przynajmniej dla okulisty) stwierdził okulista, co powiedział, że cierpię na zapalenie powiek. Oczywiście on zapewne nie ma pojęcia, że można to wyleczyć, ale przynajmniej postawił poprawną diagnozę i nie szkodził moim oczom, jak to robił poprzedni "specjalista chorób oczu II stopnia''. Więc proszę mi nie pisać, że jestem naiwny, poszedłem do specjalisty, aby dowiedzieć się co mi dolega, niekoniecznie aby się od razu wyleczyć - choć miałem taką nadzieję. Po stwierdzonej diagnozie dopiero zacząłem działać na swoją rękę smile. Biorę zdrowie w swoje ręce smile. Wydałem naprawdę majątek na wcześniejsze leki i suplementy diety. Teraz na wakacjach zaoszczędziłem ok. 500 zł i na pewno nie przeznaczę ich na prywatnych specjalistów (byłem naiwny, że im tak ufałem) - wtedy oni byli dla mnie autorytetami, bo tak mnie uczono, moi rodzice nadal tak uważają - tato właśnie dostał jakieś antybiotyki, bo właśnie przechodzi stan chorobowy (kaszel, lekka gorączka 37.5). Także te 500 zł przeznaczę na produkty, które będą w stanie mi pomóc, a nie szkodzić. Myślę, że dobrze zrobiłem, biorąc zdrowie w swoje ręce, bo przynajmniej wiem, że działam we właściwym kierunku.

PS Tacie i tak nie przetłumaczę, że dieta może zdziałać cuda, że Mikstura oczyszczająca może pomóc się oczyścić. Tato ma dużego grzyba na plecach, którego smaruje klotrimazolem - bez skutku (jakaś tam poprawa jest). O diecie nawet nie ma mowy smile. Nie ma herbaty bez cukru, chleb wyłącznie biały - nie daj Boże ciemny razowy. Także cieszę się, że trafiłem do tak mądrych, znających się na zdrowiu ludzi, i cieszę się, że w końcu przestanę odwiedzać lekarzy - na samą myśl jest mi lżej smile.
« Ostatnia zmiana: 18-08-2011, 20:22 wysłane przez Solan » Zapisane
Monique
« Odpowiedz #27 : 18-08-2011, 20:11 »

Przygoda z moimi oczami zaczęła się 2 lata temu pod koniec wakacji - wtedy trochę zbyt długo przesiedziałem przed komputerem - miałem bardzo czerwone oczy (zawsze miałem czerwone jak długo pograłem, ale tym razem dużo bardziej). Myślałem, że wystarczy sen i jutro z rana będę miał znowu normalne białe oczy. Rano gdy wstałem po prostu oniemiałem, gdy zobaczyłem dalej strasznie czerwone oczy - a trzeba było iść do szkoły.

Misio, wracając do początków Twoich "ocznych" objawów.
Skoro zaraz po intensywnym graniu w grę (oj pamiętam z czasów młodości jak można się w to wkręcić) pojawiły się problemy z oczami, to czy zastanawiałeś się nad tym, że te objawy ze strony oczu mogą wiązać się z komputerem, telewizorem? Czy próbowałeś na pewien czas (nie dzień, dwa, ale dłużej) po prostu nie włączać PC i TV?
Zapisane
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #28 : 19-08-2011, 07:08 »

Monique: jak mniemam, jeżeli by Cię bolała wątroba po zjedzeniu tłustego - przestałabyś to jeść?
« Ostatnia zmiana: 19-08-2011, 12:49 wysłane przez Iza38K » Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #29 : 19-08-2011, 07:12 »

Albo poszukała jakiegoś konfliktu z dzieciństwa...
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Monique
« Odpowiedz #30 : 19-08-2011, 07:23 »

To jest tylko jakaś opcja do rozważenia. Misio zrobi co chce - to jego sprawa.
Moim zdaniem jest to rozwiązanie i powinien spróbować. Nic nie kosztuje i nie jest to wielka sprawa!

Skoro problem pojawił się po intensywnej grze komputerowej (Misio sam pisał o tym, że ta gra nie była taka jak zwykle, bo grał dłużej) to daje to do myślenia (bo dlaczego akurat w tym momencie). Wiele osób cierpi na problemy z oczami właśnie z powodu długiego i intensywnego wpratrywania się w monitor.
Zapisane
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #31 : 19-08-2011, 09:06 »

A gdzie tam, to na pewno uraz nerwowy, bo nie zdobył dodatkowego bonusa w tej grze  lamo
« Ostatnia zmiana: 19-08-2011, 09:36 wysłane przez Rysiek » Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #32 : 19-08-2011, 09:30 »

Gdyby wygrał, to wzrok mógłby mu się nawet poprawić, według NGM, a tak ma konflikt z tamtą grą, czy może z komputerem...
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Monique
« Odpowiedz #33 : 19-08-2011, 10:08 »

Ha ha pytanie czy od komputera może się  poprawić wzrok? msn-wink

Przygoda z moimi oczami zaczęła się 2 lata temu pod koniec wakacji - wtedy trochę zbyt długo przesiedziałem przed komputerem - miałem bardzo czerwone oczy (zawsze miałem czerwone jak długo pograłem, ale tym razem dużo bardziej). Myślałem, że wystarczy sen i jutro z rana będę miał znowu normalne białe oczy. Rano, gdy wstałem po prostu oniemiałem, gdy zobaczyłem dalej strasznie czerwone oczy - a trzeba było iść do szkoły. Zaczęła się przygoda z okulistami

Ze strony organizmu mam takie objawy:
- wieczorem, gdy oglądam TV lub gram przy komputerze, to rozmazuje mi się obraz, tak jakby wydzielina znowu nabierała się do oczu,

To tak jakby siedzenie przed komputerem uaktywniało objawy. To nie są wymysły, ale to fakt opisany przez Misia.
I nie chodzi tu o GNM i o konflikty oczne, ale o zdrowy rozsądek. Jeśli to jest zapalnik uaktywniający objawy to warto się nad tym zastanowić.
« Ostatnia zmiana: 19-08-2011, 12:50 wysłane przez Iza38K » Zapisane
misio2682
« Odpowiedz #34 : 19-08-2011, 10:50 »

Z komputerem można powiedzieć, że to już przeszłość. smile Kiedyś siedziałem godzinami (4-7), a teraz okazyjnie (1-2h). Wydaję mnie się, że w końcu odporność dała po sobie znać. Mój organizm przegrał i dał po sobie znać. To że się źle odżywiałem (nigdy nie jadłem warzyw od dzieciństwa - które są źródłem wielu witamin), zawsze tylko jedzenie wysoko tłuszczowe i wysoko węglowodanowe. W końcu organizm dał to po sobie poznać - a że przedawkowałem przy komputerze, to była dobra okazja, aby dać poznać. Niby okuliści to samo mówili na temat komputera - że to nie wina komputera smile, ale sam nie wiem. Największy problem z oczami jest rano - wtedy oczy wyglądają najgorzej. W ciągu dnia nie jest tak źle. Wieczorem czasami widzę jakby za mgłą - jakby zaczynała się wydzielać wydzielina ? Czekam na razie na sok z aloesu od Laboratoria Natury. Dopiero zaczynam leczenie na własną rękę, a jakie będą rezultaty - zobaczymy.

PS. Od około 2 tygodni jestem na diecie - zauważyłem poprawę, jest już mniej wydzieliny w oczach, choć organizm cały czas ją wydziela na każdy sposób. Wydzielinę mam w spojówkach rano, na brzegu ust. Mam też dziwne szumy uszne, gdy przełknę ślinę, niby wraca do normy wszystko, ale podczas snu się pojawiają.
« Ostatnia zmiana: 19-08-2011, 11:09 wysłane przez Apollo » Zapisane
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #35 : 19-08-2011, 11:24 »

Cytat
To tak jakby siedziedzenie przed komputerem uaktywniało objawy. To nie są wymysły, ale to fakt opisany przez Misia.
I nie chodzi tu o GNM i o konflikty oczne, ale o zdrowy rozsądek. Jeśli to jest zapalnik uaktywniający objawy to warto się nad tym zastanowić.

Czy MO to nie jest zapalnik uaktywniający objawy? Czy nad tym też warto się zastanawiać?
« Ostatnia zmiana: 19-08-2011, 11:52 wysłane przez Apollo » Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
misio2682
« Odpowiedz #36 : 19-08-2011, 12:05 »

MO też jest zapalnikiem uaktywniającym objawy. smile Dużo czytałem o tym, że oczy odzwierciedlają stan całego organizmu, że z oczu można wyczytać naprawdę bardzo wiele o zdrowiu. Mój stan oczu nie jest poprawny - mój stan oczu sugeruje problemy z wątrobą, jelitami. Ogólnie rzecz biorąc mój organizm jest przepełniony toksynami, które bytują na całym ciele  i wyrządzają liczne szkody, m.in. oczu. Najpierw zaczęły się problemy z uszami, o których wspomniałem - przy przełykaniu śliny odczuwam takie pykanie (nienormalne, bo sprawiają dyskomfort - czasami tak dokuczliwe, że nie mogę zasnąć). Od problemów z uszami się zaczęło, a to było już z 3 lata temu! Poszedłem do laryngologa, który nie stwierdził stanu zapalnego i zacząłem z tym żyć. Gdy zaczęły się problemy z uszami, to z oczami było wszystko ok - po około 2 latach zaczęły się problemy z oczami. Także uważam, że mój organizm cały zaczął się sypać - dlatego czeka mnie długie oczyszczanie organizmu - wiem, że będą występować różne reakcje ze strony mojego organizmu - również te negatywne, lecz będę musiał pocierpieć, aby potem cieszyć się zdrowiem. smile
« Ostatnia zmiana: 20-08-2011, 06:56 wysłane przez Apollo » Zapisane
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #37 : 19-08-2011, 12:32 »

Ok Misio, teraz następna sprawa, co będzie jak Cię dorwie grypa/katar/kaszel itp..?
Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
misio2682
« Odpowiedz #38 : 19-08-2011, 12:57 »

Łóżko - wygrzewanie smile. Picie wystarczającej ilości płynów. Zero antybiotyków, rzecz jasna. Miód - np. z cytryną - i powrót do zdrowia smile.
« Ostatnia zmiana: 19-08-2011, 21:34 wysłane przez Solan » Zapisane
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #39 : 19-08-2011, 13:28 »

Dopiszę tylko że w zależności od objawów - przerywasz/ograniczasz MO, nie jesz na siłę.
Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Strony: 1 [2] 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!