Zamiennik kanapek do pracy i do szkoły, czyli tortilla espaniola.

[Jerry]

Zależy do jakiej knajpki pójdziesz . W Hiszpańskiej podadzą Ci omleta, a nie placka.

[Jerry]

Zuza, czy zamiast smalcu można dodać oliwę z oliwek?

[Machos]

Ja robię ze smalcem, a Kris na oliwie z oliwek. Próbowałem jego tortilli, dobra, tyle że oliwa z oliwek to tłuszcz nienasycony.

[Zuza]

Robiłam tylko ze smalcem, ale szukałam przepisu w internecie i widzę, że ludzie dają i olej i masło. Ale ciasto ze smalcem tak ładnie pachniało przy wyrabianiu, że na razie nie będę dawała innego tłuszczu.
Fajnie by było, gdyby ktoś miał sprawdzony przepis i się podzielił, bo nie wiem co by tu dodać lub odjąć, żeby te placki na drugi dzień były jeszcze elastyczne. Moje nie były 

[Jerry]

Zuza, takie rzeczy są możliwe chyba tylko w kupnych tortillach nafaszerowanych chemią . Jak czytałam skład na opakowaniach, to zrezygnowałam z zakupu. Może lepiej robić mniejsze porcje. Tak, aby starczały na jeden raz?

[Szpilka]

Czy ktoś może wkleić tutaj zdjęcie zrobionej przez siebie tortilli?

[Jerry]

Fotki robionej przeze mnie nie mam, ale tortilla hiszpańska wygląda tak:
http://mediterraneo.blox.pl/2008/08/Tortilla-gorska-Tortilla-serrana.html
Tu jest co prawda przepis na górską - z kiełbaską.
Grubość tortilli zależy oczywiście od tego, ile się doda składników i na jakiej patelni się smaży.

[olisha]

Zrobiłaś mi niesamowitego "smaka" tym zdjęciem, a nie mam czasu jutro rano na eksperymenty w kuchni, ale już chyba wiem co będzie w piątek na drugie śniadanie .

[Jerry]

Sama jadłam tortillę przez cały okrągły tydzień - tak ją lubię. Można kombinować ze składnikami. W zasadzie to właśnie w Hiszpanii tak mi zasmakowała i tam ją pierwszy raz posmakowałam. Ale dziś będzie pasta jajeczna dla urozmaicenia.

[Szpilka]

Zrobiłam tortillę wczoraj. Niestety, mam patelnię do kitu, bo nawet dusząc na małym ogniu, od góry nie ścięła się dobrze, a już od spodu zaczęła się mocno brązowić. Nawet nie chciała się odkleić. Przykryłam ją pokrywką i wszystko się dobrze skończyło. Smakowało, ale zrobiłam nieco inaczej - podgotowałam ziemniaki w łupince, zamiast dawać surowe. Dodałam kiełbasy, podsmażonej z cebulą, czosnkiem i papryką. Na wierzch sypnęłam żółtym serem (dawno nie jadłam). Do tego sos jogurtowo - czosnkowy. Bardzo dobre i idealne dla głodomorów.

[Grazyna]

I trzeba mieć zdrowie 

[Jerry]

Ja robię na małej patelni (tak na 2-3 jajka) i pod koniec na minutę obracam tortillę, aby podsmażyła się z drugiej strony. I też najpierw podgoto(wy)wuję ziemniaki w łupinkach. Potem je obieram i kroję na małe kawałki i wrzucam do masy jajecznej. A następnie wylewam na patelnię.


Oj, Jerry, taki krótki post i tyle byczków. "podgotowuję" //Grażyna

[Szpilka]

I trzeba mieć zdrowie

To znaczy?

[Martka]

Co do tortilli kukurydzianej i kwestii tego czy na drugi dzień będzie elastyczna to może to jest tak jak ze zwykłymi naleśnikami? Jeśli chcemy by były elastyczne trzeba po usmażeniu pozostawić je pod przykryciem. Ale nie wiem czy na pewno to wystarczy.

[Zuza]

Nie wystarczy. Moje były szczelnie owinięte workiem foliowym i nic to nie dało.

[fiona50]

Ja przechowuję naleśniki do drugiego dnia w lodówce, na talerzu, przykryte drugim talerzem tej samej wielkości a na drugi dzień cały ten sztapel naleśników wrzucam na patelnię i na maleńkim płomieniu odgrzewam pod pokrywką.
 Są jak świeżo usmażone   

[Zuza]

Naleśniki - to znaczy, chodzi Ci o pszenne czy kukurydziane? Bo pszenne to są elastyczne długo i też wiem jak je odświeżyć, tylko że na razie nie używam mąki pszennej, a tortille kukurydziane to całkiem inne placki.

[Grawo]

I trzeba mieć zdrowie

To znaczy?

Kiedy ma się 30 parę lat to można to jeść, moja córka też tak jada, ale ja mając 58 lat nie mogę sobie pozwolić na takie danie. No może za kilka lat, kiedy MO zrobi u mnie porządki.

[Chamomillka]

Fiona, dzięki za patent, super zabrzmiało to "sztapel"  .

[Grazyna]

Fiona na drugi dzień rozładowuje sztapel i przewozi je pojedynczo sztaplarką na patelnię, a po usmażeniu znów ładuje po kilka na sztaplarkę i wiezie na talerz .