Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #20 : 16-11-2010, 18:56 » |
|
Bo idea omletu nie ma związku z żadną mąką...
Oczywiście. Mąki dodaje się tylko i wyłącznie po to, by omlet był większy z mniejszej ilości jajek - taki oszczędnościowy zabieg z czasów, gdy żywność była trudno dostępna i droga.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Marcin
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578
|
|
« Odpowiedz #21 : 17-11-2010, 11:28 » |
|
Tak, czasy gdy się mówiło: masz tu trochę a resztę dopchaj chlebem .
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-11-2010, 23:40 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
"Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
|
|
|
Zoska_ka
Offline
Płeć:
Wiek: 62
MO: 02-07-2008
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 78
|
|
« Odpowiedz #22 : 17-11-2010, 15:34 » |
|
Taka jest niestety smutna prawda.
|
|
|
Zapisane
|
MO pije też mąż, starsza córka i moja mała sznaucerka i od 06.2010 młodsza córka.
|
|
|
Mmagmma
Offline
Płeć:
MO: 01-08-2008
Skąd: małopolska
Wiadomości: 191
|
|
« Odpowiedz #23 : 18-11-2010, 23:37 » |
|
Tak, jeszcze oprócz chleba mówi o ziemniakach mój mąż - okaz zdrowia. Nie żeby brakowało mięsa i surówki, po prostu uwielbia chleb i ziemniaki.
|
|
« Ostatnia zmiana: 19-11-2010, 07:51 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
Whena
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254
|
|
« Odpowiedz #24 : 14-12-2010, 22:29 » |
|
Mój narzeczony stał się u nas w domu ekspertem od omletów Robi je z samych jajek - nigdy nie dodawał mąki. Wiem, że dodaje malutką ilość wody mineralnej i jeśli mocno roztrzepie jajka w garnuszku to potem mamy grube i puszyste omlety. Ja osobiście lubię wersję z papryką posiekaną w kosteczkę na omlecie lub z plastrem mozzarelli - tak raz na miesiąc...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
patim2
|
|
« Odpowiedz #25 : 12-01-2011, 14:42 » |
|
Masz rację, Kazof. Naleśniki tylko z mąki pszennej są jadalne, bo inne mąki nie nadają się, więc wolę w ogóle nie robić.
Co Ty opowiadasz? Z kaszy gryczanej są przepyszne!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Eso75
Offline
Płeć:
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678
|
|
« Odpowiedz #26 : 12-01-2011, 15:07 » |
|
Również z kukurydzianej, z amarantusa są pyszne. Ważna jest tylko odpowiednia ilość jajek .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gościsław
|
|
« Odpowiedz #27 : 12-01-2011, 15:14 » |
|
Dziewczyny, dajcie przepis na te naleśniki bez mąki. Będę wdzięczny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Eso75
Offline
Płeć:
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678
|
|
« Odpowiedz #28 : 12-01-2011, 15:24 » |
|
Na jedno jajko daję niepełną łyżkę mąki - kukurydziana, amarantusowa, gryczana, z prosa do wyboru, trochę soli, roztrzepuję trzepaczką, dolewam wodę. Ciasto musi być lejące, tak żeby swobodnie rozpływało się po patelni, bo naleśnik musi być cienki. Z wymienionymi wyżej mąkami trzeba chwilę poczekać, ponieważ z czasem ciasto zaczyna trochę gęstnieć, a wtedy trzeba dodać trochę wody. Następnie należy rozgrzać patelnię, posmarować cieniutko smalcem (patelnia musi być naprawdę gorąca, ale nie spalająca naleśnika). Najpierw należy wylać troszkę ciasta w celu sprawdzenia czy się nie przyklei. Jeśli ładnie odchodzi można smażyć naleśniki. Dodatkowo po każdym naleśniku lekko płuczę patelnię wodą i wycieram ręcznikiem papierowym. Tłuszcz nie jest wtedy spalony, a patelnia nie nagrzana tak, że przypala naleśniki. Najlepiej sprawdza się u mnie patelnia żeliwna, bez żadnej powłoki, z jednego odlewu. Smacznego .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dania
Początkujący
Offline
Płeć:
Wiek: 52
MO: 01.09.2010
Skąd: Lubuskie
Wiadomości: 49
|
|
« Odpowiedz #29 : 12-01-2011, 16:29 » |
|
Parę razy w tygodniu na śniadania robię małe dość grube naleśniki. Takie bardziej pancakes niż crepes, czyli chyba bardziej placki niż naleśniki.
Gdy robię je na słodko, to oprócz mąki kukurydzianej, dodaję mielone orzechy laskowe, a gdy na słono, to daję mielone ziarna słonecznika, które nadają plackom smak blinów. W ogóle odkąd mam w domu młynek do ziaren, to otworzył się przede mną cały świat nowych kulinarnych możliwości.
W każdym razie ciasto na te placki robię w następujący sposób: 1 miarka śmietanki kremówki, jedna jajek (u nas jest to około 4/5szt.), jedna mąki kukurydzianej i jedna mielonych orzechów/nasion.
Naleśników z ziarnami nie solę, ponieważ ze względu na ich smak przypominający rosyjskie bliny, podaję je z kwaśną śmietaną, koperkiem i łososiem. Na kawior nas nie stać. Do naleśników z orzechami dodaję cynamonu i drobno pokrojone banany (mogą też być jabłka). Mieszam to wszystko mikserem, (bo jestem leniwa) i wstawiam na noc do lodówki. Smażę następnego dnia po około 1 minucie z każdej strony (czekam aż zrobią się pęcherzyki i wtedy można je przewrócić).
Dzisiaj po raz pierwszy zrobiłam placki z samych białek ubitych na sztywno (zostały po wczorajszym koktajlu). Wyszły całkiem smaczne, jak to omlet biszkoptowy. Nie wiem, ile trzeba dać mąki kukurydzianej, bo dałam „na oko”, do tego cynamon i banany. Nie dałam do nich śmietany, więc się trochę przyklejały, ale myślę, że na maśle by były doskonałe.
Takie placki można bez problemu wziąć do szkoły lub pracy. Oczywiście, jeżeli zostaną po pierwszym śniadaniu...
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-01-2011, 18:18 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
eljot
|
|
« Odpowiedz #30 : 13-01-2011, 18:05 » |
|
Co prawda do dziewczyn się nie zaliczam, ale pochwalę się moim sztandarowym omletem. Na jedną połowę rozgrzanej patelni z odrobiną smalcu, kładę podwójny plasterek szynki szwarcwaldzkiej (z Lidla). To zalewam roztrzepanymi dwoma jajkami i czekam, aż troszkę się zetnie. Następnie w części gdzie jest szynka, kładę na omlet dwa plasterki sera typu bree, plasterki pomidora, doprawiam do smaku i zawijam wolną połową omletu (taki pieróg). Czekam jeszcze, aż ser się rozpuści i omlet dosmaży. Na talerzu na wierzch potrawy delikatnie do smaku daję żurawinkę. Palce lizać.
Mam kilka wariacji na ten temat, bo praktycznie każdego dnia jak jestem rano w domu, jem omlet. Jajka mam prawdziwe wiejskie i to daje dodatkowego smaku.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-01-2011, 18:19 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
Helusia
Offline
Płeć:
MO: obecnie nie stosuję
Wiedza:
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 749
|
|
« Odpowiedz #31 : 13-01-2011, 22:04 » |
|
Zazdroszczę tych omletów na śniadanie. Ja wielokrotnie próbowałam zjeść na śniadanie jajecznicę, ponieważ bardzo lubię, ale za każdym razem odczuwam już po pół godzince, że coś mi leży na żołądku i dusi, czasami tak do wieczora, aż głowa boli.
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-01-2011, 07:28 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość
|
|
|
patim2
|
|
« Odpowiedz #32 : 16-01-2011, 12:04 » |
|
Jeśli chodzi o śniadanie bez chleba, to polecam owsiankę z miodem i bananem oraz połówkami orzechów brazylijskich. Albo z dodatkiem świeżego, startego na drobnych oczkach jabłka i cynamonu. MNIAM
Owsianka to nic innego jak gluten. //Apollo
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-01-2011, 12:34 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
Loret
|
|
« Odpowiedz #33 : 16-01-2011, 16:56 » |
|
Patim - owsiankę możesz zastąpić kaszą jaglaną i też będzie MNIAM.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
|
|
|
mataforgana
|
|
« Odpowiedz #34 : 23-02-2011, 20:54 » |
|
A ja zazwyczaj na śniadanie jadam jajecznicę... i to z chlebem Jeśli go nie ma, to jajko mi nie smakuje... Jeśli natomiast kupię bezglutenowy, to... również mi nie smakuje. Po prostu nie potrafię jadać jajka bez chleba, a jajecznicę uwielbiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« Odpowiedz #35 : 23-02-2011, 22:45 » |
|
Jajecznica to dość prymitywna forma jajka . Spróbuj przyrządzić "omlecik" wg Szpilki.
|
|
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
zapasowy99
|
|
« Odpowiedz #36 : 23-02-2011, 22:47 » |
|
Przy omlecie więcej zmywania
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« Odpowiedz #37 : 24-02-2011, 03:59 » |
|
Więcej czego? Satysfakcji, a nie zmywania.
|
|
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
Albert75
Offline
Płeć:
MO: 10.09.2009
Skąd: Wa-wa
Wiadomości: 105
|
|
« Odpowiedz #38 : 26-02-2011, 22:52 » |
|
...Po prostu nie potrafię jadać jajka bez chleba, a jajecznicę uwielbiam.
Ja w okresie przejściowym zagryzałem chrupkim kukurydzianym, takim w krążkach, dostępnym w większości sklepów. Próbowałaś?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mataforgana
|
|
« Odpowiedz #39 : 08-03-2011, 10:25 » |
|
Nie, chrupkowego sposobu jeszcze nie przetestowałam, ale zapewne spróbuję, żeby mieć w ustach więcej niż samo jajko. Dziękuję Albercie za pomysł. Dawniej jadałam jajecznicę wyłącznie na różnego rodzaju wędlinach. Od pewnego czasu wzbogacam ją kalarepą, pomidorem i żółtą papryką. Niekiedy ogórkiem. Chleb jednak wciąż nie chce ode mnie pójść, a ja ze średnią skutecznością sobie go odmawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|