Co do UB - próby dochodzenia przez ofiary sprawiedliwości w sądach skończyły się fiaskiem. Ofiary w trakcie procesów były ośmieszane i poniżane. Dla tych którzy kierują się literą PRAWA, nie ma znaczenia że pokrzywdzeni zamiast zadośćuczynienia jesze raz dostali po twarzy - tym razem w majestacie PRAWA.
Z tego wnioskuję, że gdy pierwszy raz ofiary "dostali po twarzy" od UB itp., to ci nie działa w majestacie prawa. Skoro tak należy karać tych UBeków, brali pieniądze od PRL i łamali prawa panujące w PRL. A wszyscy UBecy łamali prawo PRL? Wierzę, że spora część była nikczemna, ale dowodów na to, że wszystkim UBekom należy się kara - będzie trudna do znalezienia. Przykładem stosowania odpowiedzialności zbiorowej było gdy premier III RP Donald T. zamknął stadiony bo w jednym innym stadionie była awantura z którą nie mogli poradzić policja i ochrona.
Inna sprawa jest taka, że w sądach teraz siedzią ci sami sędziowie co za PRL (lub mentalnie). Bronią swoich (UB), gdy widzą, że sprawa jest wygrana, to lubią dokopać już leżącego. Polskie sądy trzeba wywietrzyć personalnie. JKM i Nowa Prawica jako jedyna mówi cokolwiek o sądach.
Jeżeli w imieniu prawa można bezkarnie deptać słabszych, to ja uważam za wyjątkowe świnie tych którzy z tego prawa korzystają.
Nie wiem o jakich czasach masz na myśli, PRL czy RP III?
To zdanie przypomniało mi o Trybunale Norymberskim, chociaż wiedzę mam skromną na ten temat i mogę się mylić. Naziści przed trybunałem tłumaczyli się, że stosowali się do ustanowionego prawa. Argumentem przeciwko takich było odwołanie się do moralności, zdrowego rozsądku, człowieczeństwa.
Jeśli prawo w PRL było nieludzkie to po II WŚ stworzono narzędzia prawne do ukarania tych którzy te prawa wprowadzili. Trzeba z tego skorzystać. Nie mieszajmy różne sprawy.
Natomiast ci którzy to legitymizują swoim poparciem są co najmniej nieodpowiedzialni. Jeżeli to wszystko jest takie czyste moralnie to dlaczego nie dać im dodatków do emerytury za wybite zęby, połamane ręce, nogi, żebra czy wbite pod paznokcie drzazgi. I jeszcze dodatek za zabicie więźnia w trakcie dobrze wykonywanej pracy.
Wszystkie te okropne zbrodnie wymienione są brudno moralnie, ale nieczysto moralne jest także stosowanie odpowiedzialności zbiorowej bądź złamania zasad, że prawo nie działa wstecz. W tym przypadku, cofnięcie nadanego prawa może być nawet społecznie korzystne. Większość UBeków ma dobre życie, trochę dochodu stracą- nic się nie stanie, a więcej dostaną zwykli emeryci itp. Ale skala tych korzyści jest niewielka i tylko chwilowa. Jak gospodarka ruszy, pieniądze z prywatyzacji SPRAWIEDLIWIE trafią do ZUSu, to emerytom będzie stać na godne życie. Ale jak złamiemy tą zasadę to odtąd krótka droga do upadku gospodarki i cywilizacji. Każdy by chciał coś cofnąć, dla sprawiedliwości, wg. swojego uznania.