Vanadi
Offline
Płeć:
Wiek: 32
MO: 02.04.2010r.
Skąd: Rzeszów
Wiadomości: 53
|
|
« : 06-06-2010, 14:17 » |
|
Czasami w mikrofalówce odgrzewam sobie zupę oraz inne gorące dania. Spotkałem się z twierdzeniem, że mikrofalówka ''zabija'' witaminy, czy ktoś z Was ma jakieś wiarygodne informacje na ten temat? Myślę, że dużo ludzi ma mikrofalówkę i temat jest warty poruszenia?
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-06-2010, 14:57 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
Bo najtrudniejsza praca to praca nad samym sobą.
|
|
|
Bunia
Offline
Płeć:
MO: 1.01.2009 r.
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 331
|
|
« Odpowiedz #1 : 06-06-2010, 19:18 » |
|
Niestety, nie powołam się na źródło, bo artykuł czytałam wieki temu. Jednak wnioski z niego wynikające były takie, że skutecznie mnie odwiodły od zakupu kuchenki mikrofalowej i chyba jako jedyna wśród znajomych jej nie mam. Artykuł dotyczył badań, które jeszcze w latach czterdziestych ubiegłego wieku wykonywali na mikrofalach Rosjanie. Woda poddana działaniu tych fal była tzw. martwa, pozbawiona życiodajnej energii. Podano również informację dotyczącą zmian, jakie zachodzą w białku. Zmienia ono swoją strukturę i tak naprawdę nie wiadomo, jakie mogą być skutki długiego stosowania kuchenek mikrofalowych. Myślę, że są nowsze badania na ten temat, ale po przeczytaniu tamtego artykułu przestałam szukać, bo i tak z takiej kuchenki nie korzystam.
|
|
« Ostatnia zmiana: 06-06-2010, 19:20 wysłane przez Bunia »
|
Zapisane
|
|
|
|
tomurbanowicz
|
|
« Odpowiedz #2 : 06-06-2010, 19:20 » |
|
Spotkałem się z twierdzeniem że mikrofalówka ''zabija'' witaminy,
Każda obróbka termiczna (gotowanie, smażenie, mikrofala itp.) "zabija" witaminy - toż to związki chemiczne...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Vanadi
Offline
Płeć:
Wiek: 32
MO: 02.04.2010r.
Skąd: Rzeszów
Wiadomości: 53
|
|
« Odpowiedz #3 : 07-06-2010, 11:50 » |
|
Właśnie chodzi mi o to, co napisała Bunia - że mikrofalówka szczególnie zmienia składniki pożywienia, czytałem też, że z mikrofalówki rozchodzą się fale alfa i beta i podobno są szkodliwe (ale nie wiem, czy to prawda). Trzeba będzie przestać stosować ten sprzęt...
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-06-2010, 14:58 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
Bo najtrudniejsza praca to praca nad samym sobą.
|
|
|
tomurbanowicz
|
|
« Odpowiedz #4 : 07-06-2010, 12:18 » |
|
Ale gotowanie na gazie również zmienia strukture białek - następuje denaturacja. Ja osobiście nie demonizuję gdy widzę działającą mikrofalówkę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zofia
|
|
« Odpowiedz #5 : 07-06-2010, 12:23 » |
|
Od 16 lat mikrofalówkę trzymam w piwnicy jako złom. Przedtem, na pewno nie służyła mojemu zdrowiu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
eljot
|
|
« Odpowiedz #6 : 07-06-2010, 18:43 » |
|
Co do fal alfa i beta, ponoć są ekranowane. Oglądałem w TV program, gdzie mierzono emisję tych fal w różnych sprzętach (RTV i AGD) i wyszło, że mikrofalówka jest dużo bezpieczniejsza niż telewizor kineskopowy. Z tego, co pamiętam, podczas ogrzewania rozrywa cząsteczki na strzępy. Samo podgrzewanie jest chyba nieszkodliwe. Moja mikrofalówka wyjechała na działkę i używam tylko do popcornu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
darek
|
|
« Odpowiedz #7 : 13-06-2010, 22:49 » |
|
Niestety nie pamiętam gdzie, ale widziałem na jednej ze stron doświadczenie odnośnie tego, jak jedzenie podgrzewane w mikrofalówce, może na nas działać. Były tam zdjęcia rośliny podlewanej zwykłą przegotowaną wodą, a obok roślina podlewana wodą przegotowaną w mikrofalówce - efekt po kilku dniach z roślinki podlewanej wodą z mikrofalówki nic nie zostało.
Zapraszam chętnych do przeprowadzenia takiego doświadczenia - ja niestety nie posiadam mikrofalówki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
tomurbanowicz
|
|
« Odpowiedz #8 : 14-06-2010, 07:52 » |
|
Były tam zdjęcia rośliny podlewanej zwykłą przegotowaną wodą, a obok roślina podlewana wodą przegotowaną w mikrofalówce - efekt po kilku dniach z roślinki podlewanej wodą z mikrofalówki nic nie zostało.
Widziałem to - mocno naciągane.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
darek
|
|
« Odpowiedz #9 : 14-06-2010, 09:04 » |
|
Znalazłem: http://www.rense.com/general70/microwaved.htmJeśli naciągane, to tym bardziej zapraszam do przeprowadzenia doświadczenia - można nawet wklejać zdjęcia z każdego dnia .
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-06-2010, 09:04 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Zofia
|
|
« Odpowiedz #10 : 14-06-2010, 10:34 » |
|
Poczekam na suszę i potraktuję wodą z mikrofalówki, chwasty rosnące w fugach kostki brukowej. O wynikach napiszę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marcin
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578
|
|
« Odpowiedz #11 : 14-06-2010, 10:41 » |
|
Ja słyszałem, że jeszcze lepszą wodą w tych celach jest "woda nie z tej ziemi" - niestety nie dostępna w ogólnej ani nie ogólnej sprzedaży.
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-06-2010, 10:48 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
"Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
|
|
|
Muzyk
Offline
Płeć:
MO: 17.04.2009
Wiadomości: 55
|
|
« Odpowiedz #12 : 14-06-2010, 12:05 » |
|
Może ktoś się pokusi o podobny test, tylko z wodą gotowaną na płycie indukcyjnej? Będę wdzięczny.
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-06-2010, 12:27 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Lilijka
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371
|
|
« Odpowiedz #13 : 14-06-2010, 14:04 » |
|
Jestem w fazie pielenia chwastów w ogrodzie. Ugotuję wodę na czym (w czym) tylko zechcecie i przeprowadzę eksperymenty .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Stark
|
|
« Odpowiedz #15 : 02-12-2010, 00:27 » |
|
Tomasz, jesteś mocno sceptycznie nastawiony do demonizowania kuchenek mikrofalowych. Czy stoi za tym coś więcej niż tylko Twoje przeczucie, np. wyniki badań obalające tezę szkodliwości tych urządzeń?
Jeśli nie, jestem w stanie przedstawić wyniki potwierdzające takie 'rewelacje' wraz ze źródłami do weryfikacji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
tomurbanowicz
|
|
« Odpowiedz #16 : 02-12-2010, 06:03 » |
|
np. wyniki badań obalające tezę szkodliwości tych urządzeń?
Raczej wszyscy prześcigają się w udowodnieniu szkodliwości tych urządzeń, co w większości przypadków są to testy mało wiarygodne. Z grupy dyskusyjnej z fizyki: " Nie ma potrzeby tak panikować... mikrofale jak każde fale radiowe (nie mylić z promieniowaniem przenikliwym) odbijaja się od powierzchni przewodnika - z którego jest zbudowana kuchenka mokrofalowa (blaszana obudowa). Mogą one przechodzić przez szczeliny o wymiarach zbliżonych do połowy długości fali - dla kuchnek mikrofalowych norma określa tylko jedną częstotliwość pracy i nie stosuje się sprzecie domowym innych niz 2.45 GHz co odpowiada długości fali w powietrzu około 12.2cm czyli potrzeba by szczelin co najmniej 6cm - producenci kuchenek dbają o to aby drzwiczki kuchenek były wyposarzone w siatki metalowe chroniące przed wypromieniowaniem energii na zewnątrz - są to siatki o oczkach około 2mm oraz labirynty wokół nich. Mikrofale mają jedynie działanie termiczne tzn. tylko podgrzewają nie mają natomiest działania jonizaczyjnego które to mogło by uszkadzać komórki. Moc kuchenek mikrofalowych jest na poziomie 600 - 1500W co oznacza narmalny stosunek energii do czasu. Jest to moc średnia określana z amplitudy napięcia generatora (magnetronu) P=(U^2)/2 Pisząc tego długiego maila wchłonąłeś więcej szkodliwego promieniowania (głownie alfa, beta) niż stojąc przed kuchenką mikrofalową pdgrzewając pizze.
Paweł - pracownia metod polowych w technice mikrofalowej (PW)" Wiem, że kiedyś próbowano podgrzać krew do transfuzji przy użyciu mikrofalówki - krew nie nadawała się do transfuzji. Ale ja nie przetaczam sobie krwi, a jak czasem zjem chamburgera z mikrofali to jest mi naprawdę obojętne. jestem w stanie przedstawić wyniki potwierdzające takie 'rewelacje' wraz ze źródłami do weryfikacji.
Przedstaw proszę.
|
|
« Ostatnia zmiana: 02-12-2010, 06:39 wysłane przez Tomasz Urbanowicz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #17 : 02-12-2010, 06:52 » |
|
Chyba Pan nie rozumie, Panie Tomku. Rzecz nie w tym, jak fale radiowe wpływają na otoczenie mikrofalówki, ale jak wpływają na to, co jest wewnątrz mikrofalówki.
|
|
« Ostatnia zmiana: 02-12-2010, 07:56 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
tomurbanowicz
|
|
« Odpowiedz #18 : 02-12-2010, 08:35 » |
|
To może zacznę od tego: http://www.sciaga.pl/tekst/20273-21-wplyw_promieniowania_na_organizmy_ludzkie_i_przyrodeEnergia z mikrofalówki jest zdecydowanie zbyt mała, aby dokonać zmian molekularnych w produktach takich jakie występują przy ekspozycji ich na promieniowanie rentgenowskie czy gamma - do tego potrzeba energii rzędu 100 razy większej. źródło: fizykaW przeciwieństwie do konwencjonalnego ogrzewania żywności, podczas którego ciepło przechodzi z zewnątrz do wewnątrz, gotowanie za pomocą mikrofal zaczyna się od komórek i cząsteczek, w których występuje woda i gdzie energia zostaje zamieniona w ciepło pochodzące z tarcia. Hertel swego czasu uparł się aby udowodnić, że żywność podgrzana za pomocą mikrofalówki jest szkodliwa, ale nie został on poważnie potraktowany. Znalazł jedynie poklask w czasopismach wydawanych przez wydawnictwa piszące o UFO itp.
|
|
« Ostatnia zmiana: 02-12-2010, 08:48 wysłane przez Tomasz Urbanowicz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rysiek
Offline
Płeć:
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810
|
|
« Odpowiedz #19 : 02-12-2010, 10:15 » |
|
A dlaczego potrawy podgrzewane w mikrofalówce są jakby "gumowe"? Przy podgrzewaniu na patelni czy w piekarniku tego efektu nie ma. Czy to nie wynika z jakichś zmian w strukturze podgrzewanego jedzenia? Co powoduje, że danie z mikrofalówki jest "gumowe", a po wystygnięciu w zasadzie niejadalne? Pomijam już smak potraw z mikrofali, bo to kwestia gustu. Niektórym może takie coś smakować.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|