Niemedyczne forum zdrowia

BLOK KULINARNY I KOSMETYCZNY => Dział kulinarny => Wątek zaczęty przez: Zibi 01-05-2007, 14:29



Tytuł: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Zibi 01-05-2007, 14:29
Wiem Mistrzu! Jak uzyskać galaretkę z siemienia lnianego na dolegliwości żołądkowo-jelitowe?  Czy siemię ma być zmielone tuż przed zalaniem ciepłą wodą, czy można całe ziarna zalać wodą (np. niegorącą, żeby siemię nie straciło swoich pozytywnych właściwości)?


Tytuł: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 01-05-2007, 15:18
Siemię lniane w leczeniu chorób żołądka przygotowuje się rozmaicie – nie ma jednego dobrego sposobu, a to dlatego, że jego skuteczność z wleczeniu tych chorób jest raczej minimalna, prawie żadna. Na początku wprawdzie uzyskuje się ustąpienie objawów, ale choroba jednak rozwija się i po jakimś czasie objawy powracają, najczęściej o większym nasileniu.
→ Dlatego proponuję koktajl z błonnikiem i bananem → http://www.bioslone.pl/koktajl który przynosi szybką ulgę i jednocześnie działa leczniczo. Warto też, zamiast wody, spróbować do uzupełnienia koktajlu użyć śmietany (jeśli nie wywołuje niestrawności).


Tytuł: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 09-01-2008, 11:53
Mam pytanie odnośnie owej słynnej galaretki .
Ile czasu mam czekać żeby zacząc konsumpcję? Zalałam siemię lniane wodą jakiś czas temu i na razie nie ma żadnej "galaretowatości" :). Czy wypija się całą szklankę czy odlewa się wodę i zjada się to co na dole, bo tam na pewno ziarenka już puściły kleik.


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Urszulka 09-01-2008, 12:01
Witaj. Nie wiem co to za galaretka. Natomiast wiem ze siemie lniane powinno sie jesc bezposrednio po zmieleniu (zmielone juz traci swoja wartosc). Mozna je dodawac doslownie do wszytskiego. Jednakze najlepiej zjadac go z musli lub same. Czy mozesz powiedzisz/ napisac o jaka galaretke chodzi?


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 09-01-2008, 12:25
Urszulko, przepis na tę galaretkę mieści się w dziale "Często zadawane pytania".

Shpeelko, o ja naiwna, zalałam siemię lniane w całości i czekam  . W przepisie nie było słowa "zmielone".


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Urszulka 09-01-2008, 12:38
Hm. Szczerze mowic nie jestem w tej dziedzinie ekspertem. Wiem jedno jesli kupujemy siemie juz zmielone ono nie ma takich wlasciwosci juz. Z tego co slywszalam najlepsze jest to niezmielone - moze tutaj chodzi o OMEGA#....a moze o inne wlasciwosci. To zmielone czasami jest zlezale i wowczas chyba traci wszystkie swoje wlasciwosci. Ja zazywam siemie ale najczesciej je sobie popprstu gryze....:).....kiedys dodawalm go do robieonej przez siebie pasty.


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Shpeelka 09-01-2008, 12:41
Ja wlasnie juz tez nie kupuje zmielonego.Czesto dodaje niezmielone do surowek.


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Urszulka 09-01-2008, 12:44
Wlasnie poczytalam o galaretce z siemienia. Hm....nie bede sie madrowala..jednakze od madrych ludzi wiem ze nie wolno kupowac zmielonego.....robia to ci ktorym sie wszedzie spieszy...a wiemy ze do wyzdrowienia czasu potrzeba...:)


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 09-01-2008, 14:20
Urszulko, oczywiście, że nie wolno kupować gotowego zmielonego siemienia lnu. Uczestnicy forum używają świeżo zmielonych nasion. Ja po prostu nie domyśliłam się, że należy go zmielić. Na razie nie mam młynka do kawy, więc muszę sobie odpuścić tę galaretkę  :( .
Shpeelko, odlałam wodę i spożyłam siemię lniane, które wypuściło trochę kleiku. Na razie tym muszę się zadowolić.


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 09-01-2008, 15:06
Dziewczyny! nie odlewajcie tej wody! -to samo zdrowie  :ok: nasionka też. Ja zalewam siemię w całości np. na noc letnia wodą / lub wrzątkiem. Nie jest to typowa galareta- nazywam ją kisielek. Smacznego!  :mrgreen: (można też pić po paru godz.)


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Loret 09-01-2008, 15:10
Chamomillko - możesz wieczorem do szklanki dać 2 łyżeczki siemienia lnianego w ziarenkach,  zalać letnią wodą i na następny dzień rano przecedzić przez sitko i wypić. Jest jeszcze drugi sposób czubatą łyżkę siemienia wrzucić na pół litra wrzątku, gotować kilka minut, przecedzić. Poczekać aż zgęstnieje i wypić na czczo małymi łykami .


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Elowen 09-01-2008, 15:41
Ja swego czasu leczylam sobie sluzowke zoladka wlasnie galaretka z siemienia, ale nie ze zmielonych surowych ziaren, tylko calych i gotowanych. Pomoglo :)


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Zibi 09-01-2008, 18:08
Oczywiście, że chodzi tutaj o niezmielone siemię lniane. Galaretka, czy kisielek (jak mówi Evunia) - to trochę gęściejsza woda + ziarenka. Chodzi o to, żeby tę, 1. łyżeczkę siemienia w ziarenkach, zalanego wodą w temp. pokojowej, po kilku godzinach "leżakowania" - drobnymi łykami popijać przez cały dzień.   
   Podobnie - jak z wodnym maceratem czosnkowym. Najlepiej popijać, w pewnych odstępach czasowych - naprzemiennie jedno i drugie.
   Można też płaską łyżkę mielonego siemienia lnu zalać szklanką przegotowanej wody, ale w temperaturze pokojowej i odstawić na 2-3 h pod przykryciem. Następnie pić drobnymi łykami w ciągu dnia.
   Galaretki - działają  jak opatrunek na śluzówkę, a czosnkowy macerat jak dezynfekator.



Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 10-01-2008, 08:29
Dziękuję Wam, to jednak umiem czytać :P , ma być siemię lniane niezmielone!
Tylko, że wczoraj jak zrobiłam tę galaretkę i stała ze 3 godziny, to kleik zrobił się tylko na dole, reszta szklanki to była raczej czysta woda  . Dlatego tę wodę odlałam i zjadłam same ziarenka.
Moja mama z kolei zalewa całe siemię lnu gorącą wodą i mówi, że po jakimś czasie powstaje taki bardziej kleisty kisielek.
Powiedzcie, czy u Was też ten kisilek powstaje bardziej na dole czy macie lepsze efekty?
Dzisiaj wypiję już całą szklanicę  :cool: .


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 10-01-2008, 12:00
Jest tak jak piszesz- możesz wymieszac, ew. dolac goracej wody ( ja wole pić ciepłe ostatnio). Pij na zdrowie  :piwo:  ;)


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Misia 22-01-2008, 18:46
Tylko należy pamiętać, że miodu nie dajemy do gorącej wody, bo traci swoje właściwości lecznicze. Fajnie, że przeczytałam ten post, bo mam ogromne problemy z zaparciami. Spróbuję jeszcze tej metody. Ale mój organizm jest bardzo oporny. Nic go nie rusza.


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Loret 22-01-2008, 19:03
Dziewczyny!  przepraszam, że się wtrącam, ale parę słów o rodzajacch i właśćiwościach leczniczych miodu
Miód gryczany - działa odtruwająco i uodparniająco. Leczy m. in. nieżyty górnych dróg oddechowych.
Miód spadziowy - zalecany przy schorzeniach układu krążenia i kłopotach z sercem. Leczy
nieżyty dróg oddechowych i gardła.
Miód rzepakowy - pomaga na serce i układ krążenia.
Miód lipowy - działa rozgrzewająco i kojąco przy schorzeniach oskrzeli, zatok, kaszlu i przeziębieniu.
Miód z mniszka lekarskiego - pomaga na wątrobę.
Miód akacjowy - reguluje trawienie i pomaga przy zaparciach.
Miód wrzosowy - pomaga zwłaszcza przy chorobach pęcherza, nerek i prostaty.
Miód wielokwiatowy - pomaga organizmowi łatwiej znosić wiosenne alergie.


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Misia 22-01-2008, 20:56
Jest ich sporo. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Ja dodatkowo spróbuję jeszcze akacjowy. Ja do tej pory po MO (za godz.) wypijałam szklankę wody z miodem i cytryną. Dołożę też galaretkę, może mnie ruszy


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Agna 22-01-2008, 22:08
Witam, a u mnie ta galaretka działa wręcz odwrotnie powoduje zaparcia. Natomiast bardzo dobrze wpływa na przewód pokarmowy koktajl błonnikowy i znalazłam jeszcze taka stronkę:wypowiada się Zibi i p. Józef
http://mikstura.kei.pl/forum/topics7/210.htm


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 23-01-2008, 08:20
Loret, bardzo dziękuję za opis miodów, na pewno będzie przydatny  :).

Misiu, a próbowałaś na zaparcia nasiona babki płesznik, można ją kupić osobno w sklepach zielarskich lub występuje ona w preparacie Colon-C, bardzo dobrze formuje stolec. Sposób przyjmowania jest prosty, dodać do szklanki wody lub soku i od razu wypić, potem dobrze by było dodatkowo popić.

Co do galaretki, to mi nie wychodzi ani galaretka, ani nawet kisielek jak pisała Ewa, nie wiem, może za krótko to trzymam (2 h). Wypijam po prostu wodę, a potem zjadam nasionka, ale na jelita działa pozytywnie  :) .


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Misia 23-01-2008, 09:15
Dzieki za informację. Spróbuję tego. Wyczytałam jeszcze na forum o lewatywach. Chyba tego też spróbuję. Bo juz jestem zmęczona tym moim problemem. :)


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Loret 23-01-2008, 14:52
misia - przy zaparciach dobrze jest stosować "dietę" bogatoresztkową , która zwiększy masę stolca i przyspieszy pasaż z treści pokarmowej przez przewód pokarmowy i poprawi jego konsystencję, a tym samym ułatwi i przyspieszy wydalanie stolca. Pij dobrą wodę, jedz więcej surowych owoców/zwłaszcza pestkowych/, warzyw o wysokiej zawartości błonnika, kasz gruboziarnistych, pieczywo razowe i koniecznie codziennie około 3 łyżki stołowe otrąb/namocz je w jogurcie, kefirze lub soku/ . Nie ma siły musi Cię ruszyć!


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: wemix 23-01-2008, 17:40
misia a masz kandynozę?


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Zibi 23-01-2008, 20:01
Cytat od: Chamomillka
Co do galaretki, to mi nie wychodzi ani galaretka, ani nawet kisielek jak pisała Ewa, nie wiem, może za krótko to trzymam (2 h). Wypijam po prostu wodę, a potem zjadam nasionka, ale na jelita działa pozytywnie

Tu chodzi o ten śluz zebrany na dnie naczynia z ziarenkami. Jeśli zalewam wrzątkiem nasionka, to po wystudzeniu - piję tę wodę, po uprzednim odcedzeniu nasion. Jeśli wodą o temperaturze pokojowej, to zjadam całość galaretki/kisielku.

Wydaje mi się, że w takiej postaci jak mówisz - siemię działa gojąco - bardziej na jelita, a zmielone bardziej na żołądek i dwunastnicę...

Zmielone - piję w erzacu KB (z dodatkiem kawy "instant"), żeby dostarczyć trochę odżywki dla probiotyku, który staram się zażyć ok. 15 min. przed wypiciem tego koktajlu (też odżywka dla probiotyku).

Nie muszę wówczas się martwić o zażywanie  prebiotyku (inuliny), równolegle z probiotykiem. A ostatnio zażywając Bion 3, który ma witaminy i minerały ułatwiające sobie wzajemne wchłanianie się plus do tego w/w koktajl - zaczynam  zauważać  tego pozytywy, zwłaszcza że Bion 3 zawiera szczep bakterii, ukierunkowanych przeciwko H.p.

Reasumując: Siemię lniane w w/w postaciach działa na przewód pokarmowy jak opatrunek; do dezynfekcji zaś poranionego przewodu pokarmowego - używam wodnego maceratu czosnkowego oraz - oczywiście specyfiku nr 1 - MO.


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Misia 23-01-2008, 21:34
Wstyd się przyznać, ale ja nie wiem co to ta kondynoza. Zostałam zaskoczona pytaniem. Czy to to samo co candidia? Próbowałam poszukać w wyszukiwarce, ale jakoś nic nie udało mi się znależć. Na forum jestem od niedawna i wiele rzeczy o których się tu pisze są dla mnie nowych. Muszę zapoznać się z zalecanymi książkami . O nich też dowiedziałam się dopiero na forum. Ja o MO przeczytałam prawie rok temu w "Zdrowie na własne życzenie". I od tego czasu tylko piłam MO. Tak więc dopiero się uczę i jak na razie mam mało wiadomości.


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: cru 23-01-2008, 23:01
mam pytanie, bo sama nie wiem co się dzieje :(

jakiś czas temu zrobiłam sobie galaretkę z siemienia tzn. zmielilam siemię zalałam wrzątkiem poczekałam trochę i zjadlam to i zaraz poczułam ciężar w żołądku i lekki ból, chwilę później było mi niedobrze, w ciagu całego dnia nie jadłam nic co mogłoby to spowodować, czy wiecie dlaczego mogło to tak na mnie zadziałać??


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 24-01-2008, 07:55
Zibi, spróbuję jeszcze ze zmielonym, ciekawe jak zadziała. Masz rację, to niezmielone zalane letnią wodą bardziej służy chyba naszym jelitkom  :) .
Zibi, czy obecność Helicobacter pylori można wykryć korzystając z testu dostępnego w aptekach?

Misiu, Wemix chyba miał na myśl "kandydozę"  ;) .
Na zaparcia dość skuteczna jest też chlorella, oczywiście na efekt należy troszkę poczekać. Chlorella jest tym cenna, że zawiera wit. z grupy B, wit. C, E, A oraz potas.


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 24-01-2008, 11:29
A może jelita są zatkane przez kamienie kałowe?- Doktor poleca na początek błonnik z kryla, który je usuwa- Chitosan firmy Starlife. Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Zibi 25-01-2008, 09:45
Cytat od: Chamomillka
.
Zibi, czy obecność Helicobacter pylori można wykryć korzystając z testu dostępnego w aptekach?


Najbezpieczniej chyba jednak będzie wykonać badanie ilościowe z krwi.

[ Dodano: 25-01-2008, 09:51 ]
Cytat od: evaa8
A może jelita są zatkane przez kamienie kałowe?- Doktor poleca na początek błonnik z kryla, który je usuwa- Chitosan firmy Starlife. Pozdrawiam  :)

Albo po prostu hydrocolon.


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 25-01-2008, 09:53
Zibi, czy mam wykonać 2 badania : H.p. CagA IgG i H.p. IgA?
Czy wystarczy jedno z nich?


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Zibi 26-01-2008, 17:33
Badania na przeciwciała (ilościowo).


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 26-01-2008, 22:11
Dzięki! Myślę, że chodzi raczej o IgG.


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Zibi 26-01-2008, 22:51
Są różne opinie na temat tych testów. Jedni twierdzą, że bardziej miarodajne są badania na samą obecność H.p. Inni zaś - do ewentualnej eradykacji, że ilościowe. W moim przypadku, tylko chciałem wiedzieć dla siebie. Ostatnio miałem - około normy - 1,1.

Subiektywnie odczuję, kiedy moja odporność poradzi sobie z tym namolnym i upierdliwym intruzem. Wtedy już chyba kontrolnie nie będę nic badał. A nawet, gdyby ona sobie dalej rezydowała, a nie będzie mi dokuczać, to zostawiam to w gestii mojego systemu odpornościowego. Jeśli jej nie wyrugował z organizmu, to znaczy, że taka była jego "wola".

Szkoda się kłuć.


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 27-01-2008, 11:38
Ja chcę sprawdzić czy go mam, bo miałam 18 lat temu epizod z nadżerkami na żołądku i dwunastnicy, zostały szybko wyleczone (wg gastroskopii i zniknięcia objawów). Potem stwierdzono tylko nieżyt żołądka. Ale obecnie tak naprawdę największą moją odczuwalną dolegliwością ze strony przewodu pokarmowego jest woreczek żółciowy i wątroba, trzustka można rzec się uspokoiła po MO  :) .
Dlatego zależy mi na posiadaniu wiedzy czy jest obecny H.p., bo jeżeli nie, to po kilku miesiącach rozpoczęłabym picie MO z olejem kukurydzianym.


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Zibi 28-01-2008, 11:33
Jasne :).


Tytuł: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Shpeelka 05-06-2008, 11:03
Cytat od: Mistrz
Na początku wprawdzie uzyskuje się ustąpienie objawów, ale choroba jednak rozwija się i po jakimś czasie objawy powracają, najczęściej o większym nasileniu.

Ma Pan na mysli osoby, ktore nie stosuja MO i zasad prawidlowego odzywiania? czy moze nie ma to znaczenia jesli chodzi o skutecznosc siemienia? Tyle sie pisze o jego dobroczynnych wlasciwosciach...Chcialabym sie nim wspomoc jesli chodzi o wzmocnienie wlosow i paznokci. Skrzyp polny nie pomogl i skreca mnie troche od takich herbat a siemie mi smakuje.
Wiem,ze koktajl Pana autorstwa jest super ,ale nie mam ostatnio checi  na kwasne owoce ani na warzywa w tej postaci.


Tytuł: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 05-06-2008, 12:49
Cytat od: "Shpeelka"
Tyle sie pisze o jego dobroczynnych wlasciwosciach...
A o czym się w ten sposób nie pisze?


Tytuł: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Shpeelka 05-06-2008, 12:55
No racja, no ale to w zwiazku z tym uwaza Pan za bezsensowne stosowane siemienia w celu polepszenia stanu skory, czy paznokci?


Tytuł: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 05-06-2008, 13:25
Nie. Nie uważam niczego za bezsensowne, co nie ma na celu maskowania objawów chorobowych na dłuższą mete.


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: sylviapl 21-08-2009, 10:58
Oczywiście, że chodzi tutaj o niezmielone siemię lniane. Galaretka, czy kisielek /jak mówi Evunia/, to trochę gęściejsza woda + ziarenka. Chodzi o to, żeby tę, 1. łyżeczkę siemienia w ziarenkach, zalanego wodą w temp. pokojowej, po kilku godzinach "leżakowania" - drobnymi łykami popijać przez cały dzień. Podobnie jak z wodnym maceratem czosnkowym. Najlepiej popijać, w pewnych odstępach czasowych naprzemiennie jedno i drugie. Zmielone siemię należy wypijać od razu, jak np. w przypadku zastosowania w koktajlach z błonnikiem.
   Można też płaskę łyżkę mielonego siemienia lnu zalać szklanką przegotowanej wody, ale w temperaturze pokojowej i odstawić na 2-3 h pod przykryciem. Następnie pić drobnymi łykami w ciągu dnia.
   Galaretki - działają  jak opatrunek na śluzówkę, a czosnkowy macerat jak dezynfekator.

Czy tak samo działa na H.P. i śluzówkę olej lniany nierafinowany, tłoczony na zimno?


Tytuł: Odp: Galaretka z siemienia lnianego
Wiadomość wysłana przez: Lucy 25-02-2012, 10:57
Przepis na świetną herbatkę:
 
Nasypać ziarna lnu do kubka (1-2 łyżki) i zalać wrzątkiem, a po kilku minutach na małym sitku włożyć do tego kubka zieloną herbatę i zaparzać ją w tym wywarze 3-5 minut, następnie zdjąć sitko, poczekać jeszcze aż wywar trochę przestygnie i posłodzić miodem (najlepiej kwiatowym lub gryczanym, skrystalizowanym).
EFEKTY:
1. len jako osłona układu pokarmowego + mikroelementy
2. zielona herbata jako źródło przeciwutleniaczy
3. miód którego zdrowotne działanie zwielokrotnia się podczas zmieszania go z ciepłą (nie gorącą!) wodą
4. pije się praktycznie jak zwykłą herbatę
SUMA = świetny smak + samo zdrowie !!!
Uwaga. Najlepiej robić to w specjalnym kubku z zaparzaczem.