Vanadi
Offline
Płeć:
Wiek: 32
MO: 02.04.2010r.
Skąd: Rzeszów
Wiadomości: 53
|
|
« : 28-06-2010, 11:09 » |
|
Mam taką wątpliwość, w sklepach sprzedaje się kapustę kwaszoną w foliowych workach po 500g, tak samo ogórki kwaszone po 500g; czy taka kapusta i ogórki kwaszone mają bakterie acidofilne? Czy tylko samemu kiszona kapusta w beczce ma takie bakterie? Słyszałem, że kapustę kwaszoną otrzymuje się poprzez dolewanie octu, a nie poprzez naturalną fermentację? Jeżeli to prawda, to kapusta i ogórki sklepowe nie pomogą zasiedlić jelita pożytecznymi bakteriami?
|
|
« Ostatnia zmiana: 28-06-2010, 23:52 wysłane przez Lilijka »
|
Zapisane
|
Bo najtrudniejsza praca to praca nad samym sobą.
|
|
|
andrzejt
|
|
« Odpowiedz #1 : 28-06-2010, 14:43 » |
|
Też słyszałem o tych praktykach z octem i sądzę, że jest to prawda. Pozostaje samemu kisić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kalina
Offline
Płeć:
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992
|
|
« Odpowiedz #2 : 28-06-2010, 20:06 » |
|
Kapusta kwaszona a kapusta kiszona to ten sam produkt. Kiedyś kupowałam we wiaderkach i była bardzo dobra, ostatnio kupiłam i wyraźnie czułam ocet. Są jeszcze warzywniaki, które sprzedają z beczki dobrej jakości kapustę kiszoną, musisz poszukać lub sam zakisić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Vanadi
Offline
Płeć:
Wiek: 32
MO: 02.04.2010r.
Skąd: Rzeszów
Wiadomości: 53
|
|
« Odpowiedz #3 : 28-06-2010, 20:38 » |
|
Czyli odradzacie kapustę kwaszoną w tych workach foliowych po 500g? Spotkałem też kapustę kiszoną sprzedawaną na targowiskach z beczki, ale trochę wydaje się niepewna.
|
|
« Ostatnia zmiana: 28-06-2010, 23:52 wysłane przez Lilijka »
|
Zapisane
|
Bo najtrudniejsza praca to praca nad samym sobą.
|
|
|
Kalina
Offline
Płeć:
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992
|
|
« Odpowiedz #4 : 28-06-2010, 21:11 » |
|
Ja nigdy nie kupowałam w workach, jakoś mnie odpychało. Spróbuj kupić mały słoiczek i zobaczysz czy dobra.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zofia
|
|
« Odpowiedz #5 : 28-06-2010, 21:24 » |
|
Kapusta kiszona w silosach nie potrzebuje do zakiszenia octu. Po ukiśnięciu, przed sprzedażą, pakuje się ją w wiaderka lub woreczki foliowe, zamykane próżniowo. Ta kapusta jest dobra. W tej chwili na straganach, sprzedają kapustę z beczki (kiszoną na szybko, tj. przez dodanie octu).
|
|
« Ostatnia zmiana: 28-06-2010, 23:53 wysłane przez Lilijka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Pyku85
Początkujący
Offline
Płeć:
MO: 20.07.2010r.
Wiadomości: 18
|
|
« Odpowiedz #6 : 02-09-2010, 11:51 » |
|
Też nurtowało mnie to pytanie, dotyczące sprzedawanej w foliowych woreczkach kapusty kwaszonej. Zadzwoniłem do producenta (Charsznicka), odpowiedział mi że absolutnie nie dodają octu, kapusta jest kiszona w dużych silosach zgodnie z dawną recepturą. Powiedział jeszcze że w dzisiejszych czasach musieliby ocet uwzględnić w składzie gdyby był używany. Wydaje mi się że octu używać mogą właściciele małych warzywniaków, kiszący sami w beczkach dla szybszego efektu. Jak myślicie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Abir
Offline
Płeć:
MO: 09.09.09
Skąd: Polska
Wiadomości: 245
|
|
« Odpowiedz #7 : 02-09-2010, 12:06 » |
|
Wydaje mi się że octu używać mogą właściciele małych warzywniaków, kiszący sami w beczkach dla szybszego efektu. Jak myślicie?
Oczywiście, że tak - niektórzy jawnie się do tego przyznają, jeśli ich zapytasz (widocznie jest to tak powszechne, że nie widzą w tym żadnego problemu). W niektórych przypadkach nie trzeba nawet pytać - zmysł węchu sam podpowiada.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucy
Offline
Płeć:
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299
|
|
« Odpowiedz #8 : 02-09-2010, 13:47 » |
|
Mój przewód pokarmowy bezbłędnie wyczuwa ocet w kapuście. Po ok. 1/2 godz. po jej spożyciu reaguje biegunką. Po naturalnie ukiszonej, nie mam żadnych sensacji.
|
|
|
Zapisane
|
Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
|
|
|
Zofia
|
|
« Odpowiedz #9 : 02-09-2010, 14:01 » |
|
Może to by był dobry sposób na zaparcia, przy takiej reakcji, jak u Lucy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Savage7
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951
|
|
« Odpowiedz #11 : 05-02-2013, 21:59 » |
|
Zawsze myślałem, że z ta kwaszoną musi być coś nie tak. Przecież przez całe moje życie kapustę sprzedawano jako kiszoną. Aż tu raptem od jakiegoś czasu wszędzie jest kwaszona. Przecież nie zmienia się nazwy ot tak, która obowiązywała od pokoleń bez powodu.
|
|
|
Zapisane
|
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
|
|
|
Kozaczek
Offline
Płeć:
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159
|
|
« Odpowiedz #12 : 05-02-2013, 22:12 » |
|
Teraz wiemy, dlaczego co niektórzy, mają bóle, sraczkę i inne dolegliwości po kapuście. Czy na_pewno była to kiszona? Jak nie zrobisz sam, to spodziewaj się wszystkiego. A dwie główki ukisić to pół godziny. Ale co niektórym, to cytrynę ciężko wycisnąć, to o czym my mówimy.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12-04-2013, 13:54 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
|
|
|
Bart-ender
Offline
Płeć:
MO: 03.2010
Skąd: Kujawy
Wiadomości: 142
|
|
« Odpowiedz #13 : 05-02-2013, 22:13 » |
|
Tak samo jest z ogórkami w sklepach. Są już tylko kwaszone. Pozostaje nam już tylko kiszenie domowe.
|
|
|
Zapisane
|
Ci, którzy wiedzą najmniej, są najbardziej posłuszni.
|
|
|
Helpme
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Skąd: Texa's
Wiadomości: 110
|
|
« Odpowiedz #14 : 07-02-2013, 01:00 » |
|
Też dzwoniłem i Pani mówiła że nie dodaje octu, a napisane jest "ogórki kwaszone", ponieważ coś tam sanepid nie pozwala na napisanie kiszone. Skład: ogórki, sól, przyprawy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ernestem
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: Nie stosuję.
Skąd: Świętokrzyskie
Wiadomości: 169
|
|
« Odpowiedz #15 : 07-02-2013, 11:06 » |
|
Teraz jak sobie człowiek sam nie zrobi jedzenia to nie wie na co trafi. Czy to kapusta kiszona, czy śmietana, czy masło, czy wędliny...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kozaczek
Offline
Płeć:
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159
|
|
« Odpowiedz #16 : 07-02-2013, 19:30 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bart-ender
Offline
Płeć:
MO: 03.2010
Skąd: Kujawy
Wiadomości: 142
|
|
« Odpowiedz #17 : 08-02-2013, 11:33 » |
|
http://pieniadze.fakt.pl/Hipermarkety-i-kapusta-kiszona-pelna-chemii-Alarm-Uwazaj-na-kapuste,artykuly,183824,1.htmlPrawdziwa kiszona kapusta jest jasna, elastyczna, tylko lekko kwaśna. Ta zakiszona chemicznie jest żółta, bardzo kwaśna i wiotka. http://www.gramzdrowia.pl/jedzenie/diety/kapusta-kiszona-czy-kwaszona.html Kiszona - żółta - im dłużej fermentuje tym bardziej żółta. Smak: bakterie wytwarzają kwas mlekowy, który jest bardzo kwaśny Kwaszona - biała - kolor kapusty kwaszonej jest taki sam jak kapusty surowej - dopiero co poszatkowanej. Smak: nie tak kwaśny jak po kiszeniu. Hmm, sprzeczne informacje. Pytanie kto kłamie?
|
|
|
Zapisane
|
Ci, którzy wiedzą najmniej, są najbardziej posłuszni.
|
|
|
Zosia_
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję ze względu na reakcje
Wiedza:
Wiadomości: 1.049
|
|
« Odpowiedz #18 : 09-02-2013, 01:04 » |
|
Kiszę na zimę kapustę w słojach. Jest jasna i twarda. Mocno kwaśna. Po otwarciu słoja zaczyna ciemnieć, staje się jeszcze kwaśniejsza i bardziej miękka, żółknie. Moźe jest tak, że kiszoną od kwaszonej można odróżnić wyłącznie po smaku?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Domi5
Offline
Płeć:
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414
|
|
« Odpowiedz #19 : 09-02-2013, 14:46 » |
|
W progamie "Wiem co jem" Bosacka mówiła, że kapusta kiszona musi być biała, więc już nic nie wiem teraz.
Chyba najlepiej zacząć kisić samodzielnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|