Ja w podobnych przypadkach wspomagam się bioenergoterapią.
Panie Józefie, jestem po kilku wizytach u bioenergoterapety. Podczas tych wizyt czułam w okolicy szyi ciepło i coś w rodzaju chodzącego bólu, tak jakby było mi ciężko przełykać ślinę, taki ciężar. Czasem też mdlałam i było mi słabo. Bioenergoterapeuta powiedział, że widzi na mojej szyi ciemny pasek w poprzek szyi. I na kolejnych wizytach podobno pojaśniał i zrobił się węższy. Słyszał ktoś podobne opisy na temat swojej tarczycy?
Kopniak w formie skierowania na stół operacyjny potraktowałam po swojemu. Po przerwie z MO wróciłam do niej ze zdwojoną siłą i motywacją do tego, aby iść w drodze do zdrowia. Do tej drogi zachęciłam także męża, który sam boryka się z licznymi problemami z górnym przewodem pokarmowym. Na szczęście chętnie poddaje się zaleceniom z cennego forum. Pozdrawiam.