Kamil
|
|
« Odpowiedz #80 : 26-03-2013, 22:05 » |
|
Każdego psychika jest inna. Jedni mają mocniejszą i wytrzymalszą a inni słabszą. Chodzi o to, że każda kolejna droga oczyszczania to kolejny dwudziesto-kilowy ciężarek na sztangę. Jeżeli utrzymasz ich wiele, to śmiało. Jednak jeżeli nie jesteś pewny możliwości organizmu oraz swoich możliwości psychicznych oraz środowiskowych (np. praca by Cie ograniczała) to lepiej nie szaleć z wprowadzaniem kolejnych metod, bo organizm zacznie szukać coraz to innych dróg ewakuacji toksyn. Chyba lepszym pomysłem będzie poczekać trochę więcej czasu i nie zmagać się z wydzielinami różnej maści wydostającymi się wszystkimi możliwymi drogami. Po drugie nasz organizm i tak nie podejmie się oczyszczania jeżeli nie będzie silny i wystarczająco przygotowany, tak więc możesz sobie troszkę zaszkodzić wprowadzając zbyt dużo metod oczyszczania np. nadmiernie obciążając wątrobę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sting
Stały bywalec
Offline
Płeć:
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617
|
|
« Odpowiedz #81 : 26-03-2013, 22:20 » |
|
Chyba, że ją wspomożesz.
|
|
|
Zapisane
|
Pragmatism
|
|
|
Kalina
Offline
Płeć:
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992
|
|
« Odpowiedz #82 : 26-03-2013, 22:24 » |
|
Denver trochę nie doczytałeś, MO na bazie aloesu pijemy 6 początkowych miesięcy, potem zmieniamy co 3 miesiące rodzaj środka gojącego (do końca czerwca powinieneś być na aloesie).
Ważne jest też zachowanie odstępu czasowego przy wprowadzaniu nowych składników do MO, łatwiej jest określić co nam nie służy. Często była mowa o tym, że prowadzenie oleju z kukurydzy powoduje u niektórych osób różne dolegliwości. Przyspieszanie nie ma wielkiego sensu, już stosujesz wiele metod.
Do zakraplania można używać zamiast wody, sól fizjologiczną, zabieg jest łagodniejszy.
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-03-2013, 23:57 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #83 : 27-03-2013, 13:50 » |
|
Kamil czy chodzi Ci o to, że chwytam zbyt wiele srok za jeden ogon i nie powinienem wprowadzać, aż tylu metod oczyszczania jednocześnie? Jeśli tak to zobaczę jak będę to znosił. Jeśli skutki oczyszczania będą wywoływały u mnie zbyt gwałtowne reakcję to coś odstawię albo ograniczę.
Może nie za jeden a za kilka? Uważaj, nawet jak ograniczysz metody i dasz 'cała wstecz', to "Twój 'tankowiec' wciąż będzie pędził do przodu". Bardzo miło się czyta Twoje posty Denver. Życzę spokojnego i skutecznego oczyszczania.
|
|
« Ostatnia zmiana: 27-03-2013, 15:07 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Denver
Offline
Płeć:
Wiek: 37
MO: 1.01.2013
Skąd: Łódzkie
Wiadomości: 285
|
|
« Odpowiedz #84 : 27-03-2013, 14:18 » |
|
Kalina faktycznie nie doczytałem. Początkowo przez pierwsze pół roku należy stosować aloes a później już, co 3 miesiące zmieniamy aloes na citrospet. Zatem zmienię tylko oliwę z oliwek na olej kukurydziany. Z tego, co wyczytałem ten olej stosuję się w przypadku problemów z wątrobą, trzustką lub podwyższonego cholesterolu. Badałem niedawno wątrobę jak i cholesterol i mam wszystkie wyniki w normie. Natomiast nie ufałem i nie ufam badaniom lekarskim na sto procent. Zawsze coś może się ukryć w ciele człowieka, dlatego wolę dmuchać na zimne i postępować zgodnie z podręcznikiem.
W celu usprawnienia funkcji wątroby zwiększę spożycie ostropestu do 2 łyżeczek dziennie. Muszę próbować troszkę przyśpieszyć to oczyszczanie choćby przez zakrapianie nosa, bo problemy z koncentracją i pamięcią zaszły za daleko.
Jutro idę po sól fizjologiczną i rozrobię 1: 10 z ALOcitem. Melisę z citroseptem na razie sobie podaruję, między innymi, dlatego żeby nie przyzwyczajać zbytnio organizmu to tego środka, bo jak wdrożę aloCIT działanie citroseptu może być słabsze. Wczoraj, gdy zakropiłem zatoki pierwszy raz, cudownie mi się oddychało przez nos, niech się chowa Akatar i wszystkie sztyfty do nosa razem wzięte.
|
|
« Ostatnia zmiana: 27-03-2013, 15:08 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #85 : 27-03-2013, 14:26 » |
|
Muszę próbować troszkę przyśpieszyć to oczyszczanie choćby przez zakrapianie nosa, bo problemy z koncentracją i pamięcią zaszły za daleko.
Jeśli zależy Ci na szybkim powrocie do zdrowia, to nie przyspieszaj oczyszczania. Spiesz się powoli.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Denver
Offline
Płeć:
Wiek: 37
MO: 1.01.2013
Skąd: Łódzkie
Wiadomości: 285
|
|
« Odpowiedz #86 : 27-03-2013, 15:29 » |
|
Powiem wam szczerze, że jestem trochę zmieszany, jeśli chodzi o zamianę oleju w tym momencie. Ponieważ pojawiły się u mnie problemy trawienne, które trwały już przed rozpoczęciem MO.
A mianowicie chodzi o to, że gdy zjem jakiś posiłek w żołądku słychać bulgotanie, zachodzące procesy trawienia. Nie zawsze, ale bardzo często. Jeśli to problemy żołądkowe to chyba powinienem najpierw uporać się z tym pijąc, jako nośnik mikstury oliwę z oliwek, bowiem ona wspomaga wygojenie i regenerację żołądka. Jak myślicie, czekać czy przejść dalej?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #87 : 27-03-2013, 16:03 » |
|
Oczywiście, że możesz pić MO na oliwie jeszcze przez jakiś czas.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Kalina
Offline
Płeć:
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992
|
|
« Odpowiedz #88 : 28-03-2013, 17:48 » |
|
Jeśli to problemy żołądkowe to chyba powinienem najpierw uporać się z tym pijąc, jako nośnik mikstury oliwę z oliwek, bowiem ona wspomaga wygojenie i regenerację żołądka. Jak myślicie, czekać czy przejść dalej?
Czekać czy przejść dalej musisz zadecydować sam, już kiedyś pisałam i napiszę jeszcze raz, gdybym dziś zaczynała przygodę z Biosłone to przez rok pozostała bym na oliwie z oliwek. Nie ma się co oszukiwać, większość z nas ma żołądki w opłakanym stanie, a bez wyleczenia żołądka nie ma mowy o poprawie funkcjonowania całego przewodu pokarmowego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Trubadur
|
|
« Odpowiedz #89 : 28-03-2013, 18:32 » |
|
Jeśli to problemy żołądkowe to chyba powinienem najpierw uporać się z tym pijąc, jako nośnik mikstury oliwę z oliwek, bowiem ona wspomaga wygojenie i regenerację żołądka. Jak myślicie, czekać czy przejść dalej?
Czekać czy przejść dalej musisz zadecydować sam, już kiedyś pisałam i napiszę jeszcze raz, gdybym dziś zaczynała przygodę z Biosłone to przez rok pozostała bym na oliwie z oliwek. Nie ma się co oszukiwać, większość z nas ma żołądki w opłakanym stanie, a bez wyleczenia żołądka nie ma mowy o poprawie funkcjonowania całego przewodu pokarmowego. Właśnie zdałem sobie z tego sprawę i wróciłem do oliwy. Na papierze toaletowym znajduję niestrawione resztki pokarmu.
|
|
« Ostatnia zmiana: 28-03-2013, 19:16 wysłane przez Trubadur »
|
Zapisane
|
|
|
|
Bronco
|
|
« Odpowiedz #90 : 28-03-2013, 18:51 » |
|
Powiem wam szczerze, że jestem trochę zmieszany, jeśli chodzi o zamianę oleju w tym momencie... Nic to. Ważne, że nie jesteś wstrząśnięty. ...Jak myślicie, czekać czy przejść dalej? Idż dalej. Najwyżej się cofniesz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sting
Stały bywalec
Offline
Płeć:
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617
|
|
« Odpowiedz #91 : 28-03-2013, 20:18 » |
|
Pamiętaj o ostropeście.
|
|
|
Zapisane
|
Pragmatism
|
|
|
Denver
Offline
Płeć:
Wiek: 37
MO: 1.01.2013
Skąd: Łódzkie
Wiadomości: 285
|
|
« Odpowiedz #92 : 12-04-2013, 19:16 » |
|
Póki co, postanowiłem pozostać przy oliwie z oliwek jeszcze przez dwa miesiące, czyli razem pięć miesięcy. Objawy, jakie obecnie mi towarzyszą, to mrowienie w palcach u rąk, czasami skoki ciśnienia (dłuższy czas nie miałem z nimi problemu, ale powróciły), drganie powiek oraz mięśni u rąk, oraz spływające mi spore ilości wydzieliny z nosa (zwłaszcza rano). Mam także częste, delikatne dreszcze. Na drganie powiek i skurcze spożyłem dwa opakowania zwykłego Slow-Magu według rozpiski w książce, ale nie pomogło. Mój organizm ma problem z przyswajaniem składników odżywczych z pożywienia, a z suplementów to już w ogóle… Zastanawiam się, czy w tym ciężkim okresie go nie wspomóc i nie zastosować Slow-Magu z witaminą B6.
Mistrz odradza Slow-Mag z B6, ponieważ twierdzi, że witamina w nim zawarta nijako wymusza wchłanianie magnezu. Nie chcę się mądrować w tym temacie, ale skoro ktoś ma problemy z wchłanianiem i zwykły magnez nie działa na niego w ogóle bądź działa bardzo słabo, to czy nie lepiej zastosować ten z B6? Witaminka B6 to taka dodatkowa pomoc, która ułatwia wchłanianie, ale czy aby na pewno wymusza, tego na 100% nie wiemy. Zaczekam więc dwa tygodnie i zastosuję ten z B6 i zobaczę, czy objawy niedoboru miną.
Namówiłem do picia MO jeszcze siostrę. Piła po 2,5 ml i gorzej się czuła. Ma chorób tyle, że można by napisać cienką książkę o jej historii. Ma m.in. grzybicę, nadciśnienie, tarczycę, reumatyzm, cukrzycę i inne. Piła MO przez dwa tygodnie i wystąpiły u niej dreszcze. Dwa dni temu odstawiła MO, bo stwierdziła, że się źle po niej czuje, miała duże skoki ciśnienia i była bardzo osłabiona. Była dzisiaj na kontroli u lekarza (lekarki), która zmierzyła jej ciśnienie, wynoszące 180/110. Rozkurczowego nigdy nie miała tak wysokiego, ale, jak wiadomo, jeśli nie stosuje się profilaktyki i nie przestrzega zasad zdrowego odżywiania, to choroby pomału nas pożerają i jest coraz gorzej aniżeli lepiej. Dodatkowo siostra jest otyła, waży ponad 100 kg przy wzroście 165 cm. Ma niełatwy charakter i ciężko ją namówić do czegokolwiek, nie wspominając już o diecie. Pani doktor też jej powiedziała, że musi się za siebie wziąć, bo jak tego nie zrobi, to będzie coraz gorzej i trzeba zacząć tu od zrzucenia ładnych parunastu kilo. Jak wiadomo, otyłość idzie w parze z wieloma chorobami, cukrzyca czy nadciśnienie to standard. Siostra przypuszcza, że to MO pogorszyło jej stan zdrowia, ale mi nie wydaje się, żeby dawka 2,5 ml wywarła w jej organizmie aż tak ekstremalne reakcje. Mama odstawiła gluten, zobaczymy, jak jej pójdzie. Póki, co jestem z niej dumny i mam nadzieję, że bóle reumatyczne dzięki likwidacji tej szkodliwej lektyny miną.
Rodzina niedługo będzie mnie uważać za świra (o ile już tak nie jest), bo niemal każdemu robię wykład na temat przyczyn powstawania chorób i destrukcyjnego wpływu lektyn pokarmowych, które to zmieniają kod genetyczny komórek, na skutek czego układ immunologiczny niszczy zdrowe komórki, widząc w nich intruza. Pożyczyłem ostatnio książkę Zdrowie na własne życzenie, tom I cioci, która również ma duże problemy zdrowotne, m.in. zwyrodnienie stawów, bardzo duże nadciśnienie, a także okrutnie wolną pracę jelit. Nie może się w ogóle wypróżnić, robi to na siłę raz na tydzień, a czasami nawet rzadziej. Możecie sobie to wyobrazić? To musi być okropne. Kilka razy zrobiłem jej koktajl błonnikowy jak była u mnie i… nic, kompletnie nic, zero. Kolejnym razem dodałem końską dawkę babki płesznik, bo ma dużą dawkę błonnika i naprawdę na sprawy jelit i wypróżnień nie znam nic lepszego, gdy reszta środków zawodzi. Również bez skutku. Mam nadzieję, że wszystko się w końcu jakoś ułoży, ale "jakoś" znaczy dobrze. Bo chyba w całej mojej rodzinie nie ma ani jednej zdrowej osoby, każdemu coś dolega. Ale cóż, tak jest chyba wszędzie albo przynajmniej u większości rodzin, bo niestety, jak mądrze pisze pan Józef Słonecki jest to celowy krok farmaceutyczno-medycznego biznesu, aby ludzie nigdy nie poznali prawdy, a prawda jest jedna: Choroba i śmierć zaczyna się w jelicie! A tych, którzy ją poznali, jest zaledwie garstka i nie stanowią większego zagrożenia dla medycznego lobby. Dlatego w dzisiejszym świecie, pełnym sztucznej żywności naszpikowanej różnymi chemicznymi dodatkami, czas żywotności nadżerek tak drastycznie się skraca, że dochodzi do silnej toksemii organizmu, a dołączywszy do tego skutki wpływu groźnych lektyn pokarmowych na nasz organizm mamy do czynienia z tak zwanymi (jak to lekarze ładnie nazwali) „chorobami cywilizacyjnymi na skutek postępu technologicznego!”. Dlatego mikstura oczyszczająca nie tylko powinna, ale musi zostać wprowadzona profilaktycznie do każdego domu - inaczej nie czeka nas świetlana przyszłość w obecnym czasie, w jakim przyszło nam żyć, bowiem tylko gojące właściwości aloesu i pestek grejpfruta są w stanie załatać dziury w naszych jelitach, które siedzą głęboko, są widoczne jedynie pod mikroskopem i bagatelizowane przez miliony lekarzy na całym świecie. Zdrowie dla wszystkich!
PS Wybaczcie mi, trochę mnie poniosło i odbiegłem od tematu, który zapoczątkowałem, mało brakowało, a wybiegłbym z transparentem nad głową na ulicę, krzycząc: odzyskaj zdrowie! Wejdź na Biosłone!
|
|
« Ostatnia zmiana: 12-04-2013, 21:14 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kamil
|
|
« Odpowiedz #93 : 25-04-2013, 17:41 » |
|
Denver, jako że minęły dwa tygodnie, to mam kilka pytań. Zaczekam więc dwa tygodnie i zastosuję ten z B6 i zobaczę, czy objawy niedoboru miną. Jak efekty? Coś się zmieniło? Namówiłem do picia MO jeszcze siostrę. Czy to było namówienie siostry tylko i wyłącznie do picia mikstury? Kilka razy zrobiłem jej koktajl błonnikowy jak była u mnie i… nic, kompletnie nic, zero. Kolejnym razem dodałem końską dawkę babki płesznik, bo ma dużą dawkę błonnika i naprawdę na sprawy jelit i wypróżnień nie znam nic lepszego, gdy reszta środków zawodzi. Również bez skutku. Dlaczego spodziewałeś się efektów po kilku razach podania KB (niczym lekarstwa)? Liczę na jakieś konkretne uzasadnienie. Dlatego mikstura oczyszczająca nie tylko powinna, ale musi zostać wprowadzona profilaktycznie do każdego domu - inaczej nie czeka nas świetlana przyszłość w obecnym czasie, w jakim przyszło nam żyć, bowiem tylko gojące właściwości aloesu i pestek grejpfruta są w stanie załatać dziury w naszych jelitach, które siedzą głęboko, są widoczne jedynie pod mikroskopem i bagatelizowane przez miliony lekarzy na całym świecie. Odnosząc się do całości Twojej wypowiedzi, głównie tego cytatu. Czy aby na pewno sama mikstura oczyszczająca powinna być wprowadzona profilaktycznie do każdego domu?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Denver
Offline
Płeć:
Wiek: 37
MO: 1.01.2013
Skąd: Łódzkie
Wiadomości: 285
|
|
« Odpowiedz #94 : 26-04-2013, 00:46 » |
|
Zaczekam więc dwa tygodnie i zastosuję ten z B6 i zobaczę, czy objawy niedoboru miną. Jak efekty? Coś się zmieniło? Minęły już dwa tygodnie? Wow, ale ten czas szybko leci jutro pędzę po slowmag. Ale dokończę kurację tym bez B 6, bo skurcze mięśni już mi nie doskwierają, czasami tylko mam drgania powiek. Namówiłem do picia MO jeszcze siostrę. Czy to było namówienie siostry tylko i wyłącznie do picia mikstury? Na początek tylko do picia mikstury po kilku dniach do zmiany diety na DP, oraz picia KB w celu zwiększenia rezultatów zdrowotnych. Niestety odpuściła sobie picie a moje uwagi odnośnie reszty wyrzeczeń zbagatelizowała. Wiem, że gdyby stanowczo zastosowała się do DP i piła MO oraz samo KB jej stan zdrowia z pewnością by się poprawił z biegiem czasu. Ale co ja mogę... Kilka razy zrobiłem jej koktajl błonnikowy jak była u mnie i… nic, kompletnie nic, zero. Kolejnym razem dodałem końską dawkę babki płesznik, bo ma dużą dawkę błonnika i naprawdę na sprawy jelit i wypróżnień nie znam nic lepszego, gdy reszta środków zawodzi. Również bez skutku. Dlaczego spodziewałeś się efektów po kilku razach podania KB (niczym lekarstwa)? Liczę na jakieś konkretne uzasadnienie.
Dlaczego? Hmm być może, dlatego że na mnie błonnik nawet przyjęty jednorazowo działa bardzo dobrze i na innych domowników też. Niestety jak widać ruchy perystaltyczne jelit mojej cioci są tak zaburzone, że u niej jednorazowe przyjęcie sporej ilości błonnika nie wystarczy i potrzebna jest systematyczność oraz dłuższy czas spożycia w celu uzyskania jakichkolwiek efektów. Dlatego mikstura oczyszczająca nie tylko powinna, ale musi zostać wprowadzona profilaktycznie do każdego domu - inaczej nie czeka nas świetlana przyszłość w obecnym czasie, w jakim przyszło nam żyć, bowiem tylko gojące właściwości aloesu i pestek grejpfruta są w stanie załatać dziury w naszych jelitach, które siedzą głęboko, są widoczne jedynie pod mikroskopem i bagatelizowane przez miliony lekarzy na całym świecie. Odnosząc się do całości Twojej wypowiedzi, głównie tego cytatu. Czy aby na pewno sama mikstura oczyszczająca powinna być wprowadzona profilaktycznie do każdego domu? Sama mikstura nie wiele pomoże jak będziemy opychać się glutenem i nie przestrzegać zasad zdrowego odżywiania. To za mało, ale zawsze jakiś start i zachęta. Wiem do czego zmierzasz Kamilu i masz rację. MO bez zmiany czegokolwiek w naszym jadłospisie na niewiele się zda.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kamil
|
|
« Odpowiedz #95 : 26-04-2013, 06:43 » |
|
Minęły już dwa tygodnie? Wow, ale ten czas szybko leci jutro pędzę po slowmag. Ale dokończę kurację tym bez B6, bo skurcze mięśni już mi nie doskwierają, czasami tylko mam drgania powiek. Ale dobrze wiedzieć, że po tym bez B 6 Ci minęło coś. Ja miałem nieregularną pracę serca i drgania mięśni i powiek. Wszystko poza sercem ustąpiło. Jednak źle odczytałem i myślałem, że stosujesz teraz ten z B 6. Dlaczego? Hmm być może, dlatego że na mnie błonnik nawet przyjęty jednorazowo działa bardzo dobrze i na innych domowników też. Niestety jak widać ruchy perystaltyczne jelit mojej cioci są tak zaburzone, że u niej jednorazowe przyjęcie sporej ilości błonnika nie wystarczy i potrzebna jest systematyczność oraz dłuższy czas spożycia w celu uzyskania jakichkolwiek efektów.
A no chyba że tak. Cieszę się, że nie było to działanie w stylu jak tabletka - weź, to Ci pomoże. Co do cioć, moja ciocia ma to samo z wypróżnianiem, lecz do niej nie przemówiło nic. Zresztą ma tonę innych choróbsk lecz twierdzi, że nie ma czasu na jakieś choroby infekcyjne, bo przecież do lekarza musi pójść. U niej przyjmowanie KB przez miesiąc nic nie dało - albo dało, ale nic nie mówiła, w każdym razie z drogi biosłonejskiej zrezygnowała. Sama mikstura nie wiele pomoże jak będziemy opychać się glutenem i nie przestrzegać zasad zdrowego odżywiania. To za mało, ale zawsze jakiś start i zachęta. Wiem do czego zmierzasz Kamilu i masz rację. MO bez zmiany czegokolwiek w naszym jadłospisie na niewiele się zda.
I właśnie o to w tym wszystkim chodzi. Cieszę się, że doskonale to rozumiesz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Denver
Offline
Płeć:
Wiek: 37
MO: 1.01.2013
Skąd: Łódzkie
Wiadomości: 285
|
|
« Odpowiedz #96 : 20-05-2013, 17:52 » |
|
Możecie mi coś polecić na nerwicę, bo nie mogę tak dalej ciągnąć. Ilekroć coś mam zrobić ważnego, gdzieś się stawić, poznać kogoś nowego to serce zaczyna walić jak szalone i nic nie mogę na to poradzić. Organizm przyzwyczaił się reagować w tak okropny sposób i zaraz zaczynają trząść mi się ręce jak pijakowi. Chciałbym jakiś dobry preparat, aby doraźnie sobie pomóc, bo to jest naprawdę dokuczliwe. Czytałem, że Mistrz polecał na tego typu ekscesy nalewkę Cardiobonisol. Czy ktoś może coś więcej powiedzieć o jej skuteczności? Wcześniej brałem suplement Calms i pomagał, ale jest bardzo drogi. Zresztą jak przyszły problemy z wchłanianiem to już nic mi nie pomagało, dlatego szukam czegoś co dość dobrze się wchłania i nalewka chyba będzie najlepszym rozwiązaniem. Tylko jak jest z prowadzeniem samochodu po tych kroplach? Można śmiało jeździć po zażyciu tak śladowych ilości jak pisze w ulotce?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Helusia
Offline
Płeć:
MO: obecnie nie stosuję
Wiedza:
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 749
|
|
« Odpowiedz #97 : 20-05-2013, 18:23 » |
|
Możecie mi coś polecić na nerwicę, bo nie mogę tak dalej ciągnąć Co z tymi nerwicami? Jest tego coraz więcej. Czy jest to świństwo w ogóle do opanowania. Ja również walczę z nią od lat i ciągle powraca.
|
|
|
Zapisane
|
Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #98 : 20-05-2013, 18:41 » |
|
Wg mnie na nerwicę najlepszy jest KB.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Denver
Offline
Płeć:
Wiek: 37
MO: 1.01.2013
Skąd: Łódzkie
Wiadomości: 285
|
|
« Odpowiedz #99 : 20-05-2013, 18:58 » |
|
Asia61 z całym szacunkiem, ale chyba nie wiesz, co to znaczy nerwica. Ja tu nie mówię o byciu nerwowym (chodź to też mnie dotyczy), ale o ciężkich tripach mówiąc młodzieżowym językiem. Derealizacja, przymglona świadomość, uczucie snu na jawie, zaburzenia koncentracji, drżenia kończyn itp. Przy tak ekstremalnych objawach psychosomatycznych nie pomoże KB. Ludzie, którzy z tym walczą, wiedzą co mam na myśli i jak to wygląda w rzeczywistości. Jest to koszmar nie do opisania. Nie myl chwilowych nerwów, (które są łatwe do opanowania) z nerwicą, bo to dwa zupełnie inne światy. A mam porównanie, bo kiedyś nie miałem nerwicy, byłem zwykłym nastolatkiem i to, co było a jest to całkiem, co innego.
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-05-2013, 19:05 wysłane przez Kamil_Niemcewicz »
|
Zapisane
|
|
|
|
|