Niemedyczne forum zdrowia

Polska ligowa piłka nożna - poziomem gry - sięgnęła swojego drugiego dna... :eek: Działaczom sportowym chyba zależy na tym, aby się działo w myśl zasady: - im gorzej - tym lepiej... Szkoda mi tych kibiców rasowych (chyba najlepsi w świecie) :(.

Mnie szkoda, że kibice dali się kupić PZPN-wi wyborem Smudy na selekcjonera kadry. Tylko bojkot ligi i meczów reprezentacji może coś zmienić. Był już taki moment, że była na to realna szansa, ale niestety Lato zamknął wszystkim usta wybierając na selekcjonera pupila kibiców. Polska piłka to dno, a z obecnym betonem u władzy szans na zmiany nie ma.

Tak, kadra to dno - swoją drogą (Smuda to drugi Dyzma).

Wczoraj patrzyłem na LM. Lech i inne polskie drużyny w rozgrywkach pucharowych - same pokazały gdzie jest ich miejsce w szyku. A zatem ich miejsce jest mniej więcej za ligami: Gabonu, Wybrzeża Kości Słoniowej, Czadu. A Azerbejdżan to już potęga - nie do przejścia...

Najlepszych polskich zawodników się sprzedaje za grosze a kupuje się za większe pieniądze miernoty z tzw. trzeciego świata. Ale to i tak dobrze, bo my stanowimy teraz "czwarty świat".

Wisła aktualnie przegywa z azrskim Karabachem 3:0, oni pukają już w dno od spodu.

Podoba mi się to porównanie do Dyzmy, chociaż jest nieprawdziwe. Prawdą jest, że zachowanie Franka daleko odbiega od konwenansów, ale w „piłce nożnej” nie jest przypadkowym facetem. Nie zmienia to faktu, że słychać pukanie od spodu. Inny świat?

Jeśli weźmiemy pod uwagę dwa ostatnie mecze to nasz bramkowy bilans wynosi 0:9. Pewnie przegralibyśmy z reprezentacją Wysp Owczych nawet jakby ta grała na wózkach inwalidzkich. Wybaczcie ironię, ale po dzisiejszym spotkaniu towarzyskim to nie potrafię zrozumieć po co mamy aż tak ośmieszać się przed światem na Euro w 2012 roku i jeszcze za to zapłacić.

Myślisz, że do Euro - nic się nie poprawi? Oni w meczach o tzw. pietruszkę nigdy nie grają na serio, bowiem żaden szkoleniowiec nie potrafi ich przygotować do gryzienia trawy mentalnie, nawet w meczach towarzyskich. To samo dotyczy młodzieży. Zawodowiec - powinien być zawodowcem, powinien grać w takich meczach na "setkę", a w meczach o punkty na "120".

Mam nadzieję, że nasz Marcin, za około 30 lat poprowadzi naszą kadrę do Mistrzostwa...

Warto przerzucić się na żużel. W tym jesteśmy potęgą światową.

Ja już się na przestawię na inną dyscyplinę. To moja pierwsza miłość, na dobre i na złe...

Nie zapomnijcie o zasadzie "Im gorzej, tym lepiej", ewentualnie "Żeby było lepiej, musi być gorzej". Nasza kadra stosuje zasady Biosłone. Ot i cała tajemnica.  ;)

Być może to są jakieś objawy reakcji Herxheimera i stąd ta niemoc?

Może mają porostu chwilowe zatwardzenie, bo grają jakby chcieli, a nie mogli.

A mi się nie podoba to, że takie patałachy zarabiają po kilkadziesiąt tys. zł miesięcznie ("najlepsi" nawet więcej).

Otóż to. Powinno się im to przykrócić, na początek... jakichkolwiek reform.

Też masz ten "syndrom usprawiedliwiania naszych", że z pewnością "o pietruszkę" zagraliby serio, a tak to pewnie im się nie chce? Czasem również chciałbym w to wierzyć, a zwłaszcza wtedy gdy odkrywam w sobie nowe pokłady masochizmu, że właśnie obejrzałem kolejny "taki" mecz. Tylko boję się pomyśleć, co by było, gdyby taki Kamerun grał "o tzw. pietruszkę" (staram się wierzyć, że grali jednak "na setkę").

Inna rzecz, że chyba obecnie nie znam innej drużyny, która w tak wysublimowany sposób potrafiłaby spartaczyć każdą podbramkową sytuację. Podbiegają, jest groźnie, emocje sięgają zenitu... a kończy się zwykle tak samo. Brak gola. Mamy jakiś kompleks przed tą bramką przeciwnika, w zasadzie od lat (może oni się wtedy boją zbłaźnić jak to Polak przed Polakiem i ostatecznie za bardzo się starają skoro nic z tego nie wychodzi?). Sam nie wiem, w każdym razie odbicia od drugiego dna nie widać. Chyba powinni przerzucić się na piłkę siatkową, a my do Euro zdążylibyśmy jeszcze "nabyć" kilku murzynów, np. z Kamerunu, niekoniecznie zaraz Eto'o ;).

Tacy murzyni (dosłownie i w przenośni) jak: Arboleda, Olisadebe, Roger i wielu innych - nauczyliby naszych jak grać na "setkę" każdy mecz. Tylko ten cały Smuta - nastawił się nie wiedzieć czemu na naturalizowanie i powoływanie: polskich Szwabów, Francuzów, (nygusów) Anglików, Włochów - którzy mają nas głęboko w pogardzie a tym bardziej granie na naszą Pospolitą Rzecz...

Mnie szkoda jest czasu na tą naszą piłkę kopaną, wolę oglądać tenis albo siatkówkę.

Po zwolnieniu Bakero - znów polskie post pezetpeerowskie PZPN będzie unicestwiać polską piłkę. Kiedy coś już drgnęło z poziomem naszej ligi, to znów leśni dziadkowie dali znać o sobie.

Te drgania to chyba już wizytówka taj naszej ligi. Wstrząsy jednym słowem.

Kopacze wstrząsają posadami tronu.

Dokładnie.//Zibi

Trzydziesta szósta minuta meczu. Lech Poznań prowadzi we Włoszech 2:0 z Juventusem!

Koniec pierwszej połowy i jest dla Lecha 2:1. Ciekawe, czy chłopaki dadzą radę Włochom?

LECH LECH KOLEJORZ!

Dają radę.

No i zaje... Lech Poznań w Turynie zremisował z Juventusem 3:3! Co by nie mówić, sensacja!

Nawet bardzo zajeb....

Tylko jedna jaskółka. Jak się nie ma co się lubi... Ale fajnie było oglądać jak grała kiedyś Legia czy Widzew. Wykazywali prawdziwego ducha walki.

Czy z grupy wychodzą dwie drużyny? Jeżeli tak, to będzie bardzo ciężko.

Wychodzą 3 drużyny.

Lech Poznań : Manchester City 3:1 !!! No to jest dopiero sensacja!!!

Lech na pierwszym miejscu w grupie, z realną szansą na utrzymanie tego stanu.  :clap: :clap: :clap:

Wychodzą jednak 2 drużyny, ale i tak Lech ma duże szanse.

Co robi gra za duże pieniądze, gryzą trawę ;)

Akurat. Patrz: reprezentacja.

Lech to nie jest drużyna polska, tam grają obcokrajowcy i to oni stanowią o sile zespołu.


Póki piłka w grze... a bramki są dwie. To taka prosta dyscyplina.

To sobie porównaj jakie pieniądze są w reprezentacji a jakie w pucharach.

Kiedy Legia grała w lidze Mistrzów to wtedy była to drużyna składająca się z piłkarzy polskich, wchowanych w kraju.  Ilu Polaków gra w Lechu?

A co to ma do rzeczy? ja mówię o zaangażowaniu w grę kiedy gra się za duże pieniądze.

A nic właściwie.

Uważasz więc, że naszym "piłkarzom" niczego nie brakuje tylko tych pieniędzy co by ich zmobilizowały?

No niestety taka jest prawda i mentalność naszych kopaczy/ naszej rodzimej piłki nożnej :(

W takim razie nie ma się co smucić chyba. Gryzą trawę, pieniądze mają, no to teraz tylko kwestia czasu jak zdobędą kolejne puchary... no, a już za dwa lata Mistrzostwo świata... to znaczy europy.

 => http://www.legia.net/historia/index.php?s=sezon&sez=2002/2003

Faktycznie. Moussa Yahaya, Stanko Svitlica, Siergiej Omieljańczuk - sami rodowici legionści.  :/

Lech Poznań w fazie pucharowej LE!!! Arivedreci Juventusie!!!

Jak będą grać tak jak z Juventusem to długo nie pograją. Mieli więcej szczęścia niż rozumu.

A co grali źle? w takich warunkach? - równie dobrze Juve mógł wyjechać z 2 bramkami straconymi. To niewątpliwie sukces, i pokazali, że jak się chce to można wygrywać z najlepszymi lub grać jak równy z równym.

No nic nie pokazali właśnie. Przy całej miałkości Juventusu, Lech grał tak jakby chciał a nie mógł. Gdyby nie przebojowość Rudnevsa to mogłoby się to skończyć inaczej. Kotorowskiemu powinni być bardzo wdzięczni, w tych warunkach to on był prawdziwym bohaterem.

Pogodą tutaj nie ma co szermować, to dobre dla małych dzieci... jeżeli już to należy uznać że pogoda była na korzyść Lecha.

Jeżeli w kolejnych meczach Lech będzie równie nieskuteczny jak w tym to wiadomo gdzie zajedzie.

Żeby nie było że jestem jakoś negatywnie nastawiony. Lech ma potencjał i chociaż nie jest potężną drużyną to pokazał że jest w stanie nawiązać walkę z dużo lepszymi drużynami. I o to chodzi. To jest piękne. Śmieszne jest tylko to kiedy ktoś mówi że Lech to drużyna polska ;) Jeżeli dobrze liczę to gra tam czterech Polaków, co stanowi niewiele ponad 1/3, czyli mniejszość.

http://euro2012.onet.pl/wiadomosci/pzpn-bez-orzelka-przez-co-najmniej-dwa-lata,1,4903115,artykul.html
Ktoś od JKM powiedział prawdę, że wielki brat z Belgii nakazał sukcesywnie likwidować ze strojów sportowców państw należących do Eurokołchozu - godeł narodowych. W tym układzie zmienią nam za niedługo barwy narodowe. W tzw. meczach międzypaństwowych, 11. niewolników będzie biegało bez koszulek piłkarskich (bez góry), a drugie 11. niewolników ("gladiatorów") w koszulkach (barwy UE). Losowanie będzie rozstrzygać, która drużyna zagra w kompletnych strojach.

Panie Janie Tomaszewski, Pośle RP! Larum grają. Ojczyzna w potrzebie. Niech Pan powstrzyma tych sprzedajnych Judaszy z PZPN, jak Pan powstrzymał Anglię w 1973 r., tyle że tym razem bez udziału Grzegorza Laty, a nawet wbrew Grzegorzowi Lacie. Proszę powstrzymać działaczy PZPN przed profanacją polskiego godła narodowego a tym samym przed kolejnym afrontem wobec wszystkim kibiców i patriotów polskich. Kadra nie jest własnością PZPN, aby miała nas reprezentować w strojach z jakimś bohomazem na piersi - przypominającym raczej jakiegoś obskubanego koguta, a nie orła w koronie.

Nawet za tamtego ustroju, też niewolniczego, czyli w byłej komunie - staraliśmy się zachować, i zachowaliśmy godło w postaci białego orła, co prawda bez korony, ale zawsze... Obecnie zaś, zamiast młota i sierpa, wielki pan - każe nam nosić jakiegoś bohomaza, a następnie wymyśli jakieś wspólne godło lenników UE (np. może to być jakiś pług czy motyka, typowe dla białych murzynów...).

Polska już straciła niepodległość, tego procesu nie da się zatrzymać. Wszystkie znaki polskości będą systematycznie usuwane. Czy to będą krzyże, czy orły nie ma to znaczenia.

Zgadza się, ale o tym niewielu ludzi zdaje sobie sprawę. Oglądałem wszystkie możliwe programy TV, i nikt nie zwrócił uwagi, że jest to problem polityczny na skalę światową, a nie nasz jakiś drobny problem wewnętrzny, kibicowski. I wrzody na żołądku mi się produkują, jak patrzę na niewiedzę/niedoinformowanie polskich kibiców piłki nożnej i nie tylko (może prócz kibiców-sympatyków KNP) - odnośnie rozpoczętego procesu od-narodowiania prze tych panów z wielkich stanów UE.

Jedynym sposobem, tak mi się wydaje, jest bojkot występów reprezentacji Polski, chociaż w najbliższym meczu. Będzie święto narodowe Polski, co ta banda z PZPN-u wyprawia. Skandal!

Jeśli kibice nic z tym fantem nie zrobią, to nie liczyłbym na piłkarzy. To młode i... siusiumajtki.

Przepraszam Panie, ale powiem w duchu kibica: - ja wiedziałem, że tak będzie, że przepierd... bez orła!