Niby uczestnicy tego forum wiedzą, że to nie zarazki wywołują choroby, ale gdzieś tam w zakamarkach wystraszonej duszy woleliby je pozabijać, tak na wszelki wypadek. Tak głęboko tkwi w nas wpajany latami lęk przed tymi tzw. chorobotwórczymi drobnoustrojami.
Przedwczoraj uczyłam się z synkiem biologii klasa IV i niestety nic się nie zmieniło. Synek miał problem ze zrozumieniem tej teorii, bo mamusia już zdążyła oświecić synka. Ustaliliśmy, że uczy się tego co napisane w książce, a po klasówce zapomina