Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #20 : 10-02-2011, 18:14 » |
|
Izo, "Puść się" brzmi dwuznacznie. Szczególnie w tym kontekście.
Przecież Iza napisała wyraźnie, że wisi facet... Swoją drogą, sam się zastanawiam, czy to był odosobniony przypadek. Pewna moja znajoma chyba też kiedyś musiała wisieć i radę Boga wzięła sobie do serca i na długo.
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-02-2011, 18:46 wysłane przez Mistrz »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Iza38K
|
|
« Odpowiedz #21 : 10-02-2011, 18:44 » |
|
Napisałam to streszczenie bajki po uważnej lekturze wątku. Uderzyły mnie porady typu: sprawdź poziom tego a może tamtego, a idź do tego lekarza, nie - lepiej do tamtego, klepnij w tyłek etc. Czasem nam się w życiu coś przydarza i albo to akceptujemy, albo walczymy (i jesteśmy z góry skazani na porażkę - prędzej czy później). Może Lightrules z mężem powinni się zastanowić co tak naprawdę jest dla nich ważne. Może mąż Lightrules powinien zmienić pracę? Może coś jeszcze? Odpowiedzi znają tylko Oni sami. Z obserwacji wiem, że najczęściej dziecko "przychodzi" wtedy, gdy rodzice przestają tak usilnie o nie się starać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lightrules
|
|
« Odpowiedz #22 : 11-02-2011, 08:45 » |
|
Warte uwagi. Nauka o radiestezji mówi o różnej polaryzacji /biegunowości/ kobiety i mężczyzny..... proponuję trzy mocne uderzenia dłonią ułożoną w miseczkę w tyłek, między odbytem a kością ogonową .. CO ZA TOTALNE BZDURY!!! Zadziwia mnie podobna głupota na tak sensownym i cenionym przeze mnie forum "Puść się" brzmi dwuznacznie. Szczególnie w tym kontekście. Taką sugestię "w tym kontekście" dostałam już z ust jednego z ginekologów, nieźle co? najczęściej dziecko "przychodzi" wtedy, gdy rodzice przestają tak usilnie o nie się starać. Izo, najczęściej takie "rady" dostaję od osób, które mają już swoje dzieci, a Ty jak widzę cieszysz się już.. trojgiem! No cóż, "Syty nie zrozumie głodnego..." Rozumiem jednak Twoje dobre intencje Wiem doskonale, że nie możemy się zafiksować w temacie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 11-02-2011, 08:52 wysłane przez Lightrules »
|
Zapisane
|
|
|
|
Iza38K
|
|
« Odpowiedz #23 : 11-02-2011, 09:01 » |
|
Nie wiem skąd, ale wiedziałam, że tak mi odpowiesz. Ja się o te dzieci nie starałam. Samo tak wyszło. Trzeciego w ogóle nie chciałam i w swoim małym rozumku rozważałam nawet aborcję. Dzisiaj nie wiem czym sobie na te wspaniałe istoty zasłużyłam i mam wrażenie, że nie jestem godna być ich matką. Ufam jednak Życiu/Bogu/Wszechświatowi, że wszystko co mi się przydarza, jest "po coś". PS. Nie masz czego mi zazdrościć. Te dzieci od pół roku są półsierotami. Ich Ojciec zginął w dramatycznych okolicznościach. Mogłabym (a nie chcę, bo to głupie), powiedzieć - Ty masz męża a ja nie. "Syty głodnego nie zrozumie"?
|
|
« Ostatnia zmiana: 11-02-2011, 09:05 wysłane przez Iza38K »
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomasz_Dangel
Offline
Płeć:
MO: 2008
Wiadomości: 1.079
|
|
« Odpowiedz #24 : 11-02-2011, 09:40 » |
|
Taką sugestię "w tym kontekście" dostałam już z ust jednego z ginekologów, nieźle co? To specyfiiiczna grupa lekarzy. Fajnie, że nie obraziłaś się za mój frywolny komentarz. Ja oczywiście takich metod nie zalecam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Pjack
|
|
« Odpowiedz #25 : 11-02-2011, 10:09 » |
|
Z obserwacji wiem, że najczęściej dziecko "przychodzi" wtedy, gdy rodzice przestają tak usilnie o nie się starać. Iza - ale w tym wypadku nie wiadomo czy mniejsza liczba plemników u męża Lightrules to efekt stresu w pracy czy jakiejś choroby, która ustąpi po zmianie trybu życia. Uważam, że przede wszystkim powinni znaleźć przyczynę tego stanu.
|
|
|
Zapisane
|
Jacek
|
|
|
Iza38K
|
|
« Odpowiedz #26 : 11-02-2011, 10:13 » |
|
A czymże jest choroba Drogi Pjack`u? Uważasz, że jak teraz chłopina będzie się stresował badaniami i oczekiwaniami na wyniki to będzie zdrowszy? Przyczynę chorób znamy prawda? Nie, no ja chyba spadłam z innej planety kurcze. Najrozsądniejsze są rady Lacky`ego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Pjack
|
|
« Odpowiedz #27 : 11-02-2011, 10:29 » |
|
Przyczynę chorób znamy prawda? Oczywiście, że znamy. Wiemy także, powrót do zdrowia jest długotrwały. W moim przypadku powrót do zdrowia mógłby nastąpić, kiedy oboje z żoną mielibyśmy po 40 lat lub więcej i nie wiem czy byłby to dobry moment na poczęcie dziecka. Nie ma też gwarancji, że to w ogóle by się udało. Nie, no ja chyba spadłam z innej planety kurcze. Nie musisz być na ironiczna na siłę. Najrozsądniejsze są rady Lacky`ego. Oczywiście - osobiście rady Lacky'ego i nie tylko jego są dla mnie bardzo cenne - nie mniej ja jakiś czas temu skorzystałem z rady konowałów - chirurga oraz androloga - teraz cieszę się z dwójki dzieciaków i niczego nie załuję.
|
|
|
Zapisane
|
Jacek
|
|
|
Sobol
|
|
« Odpowiedz #28 : 11-02-2011, 13:12 » |
|
Współczuję Ci Izo. Podziwiam Cię za hart ducha, spokój i optymizm, który przebija z Twoich postów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lightrules
|
|
« Odpowiedz #29 : 05-04-2011, 13:24 » |
|
Mąż powtórzył badanie nasienia po przerwie, parametry plemników spadły jeszcze bardziej do 600.000 Załamka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
eljot
|
|
« Odpowiedz #30 : 05-04-2011, 21:10 » |
|
Ten spadek ilości plemników może być wynikiem oczyszczania. Zbliża się pora urlopowa. TY i mąż przerwijcie MO przed urlopem, wypocznijcie i nabierzcie siły. Zaplanujcie dobrze ten czas i do roboty pamiętając o słowach Lackyego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pocahontas1400
|
|
« Odpowiedz #31 : 27-12-2011, 01:07 » |
|
Moja znajoma po 40-tce urodziła pierwsze dziecko. Zaszła w ciążę w kilka miesięcy po adopcji ślicznej dziewczynki. Teraz ma 2 córeczki. Odstresujcie się z mężem, polecam bajeczne wakacje plus rady Lackiego Oczywiście.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|