scorupion
|
|
« Odpowiedz #20 : 20-06-2013, 18:34 » |
|
I super, bardzo piękny opis.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dandi
|
|
« Odpowiedz #21 : 20-06-2013, 19:02 » |
|
I po co ten uszczypliwy komentarz? Coś Ci się nie podoba?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #22 : 20-06-2013, 20:36 » |
|
Dużo mi się nie podoba, ale akurat nie w twoim poście. Chyba wyraźnie napisałem, że super opis, całkiem obiektywny i konkretny, gdzie tu uszczypliwość? Ale reakcja zastanawiająca, płuczesz wątrobę? Bo Sting też jakoś agresywny zrobił się po płukaniu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Domi5
Offline
Płeć:
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414
|
|
« Odpowiedz #23 : 20-06-2013, 20:39 » |
|
Nic uszczypliwego nie zauważyłam w poście Scorupiona, wręcz przeciwnie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Spokoadam
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 962
|
|
« Odpowiedz #24 : 20-06-2013, 21:12 » |
|
Ja też idę w stronę bardziej alkalizującej diety, dopiero niedawno przypomniałem sobie, że przy rozpoczęciu NIA miałem dużą zgagę. Uważam, że proces NIA sam w sobie jest zakwaszający, bo do przerobu na ropę, są potrzebne mikroelementy, lub też eliminacja uszkodzonych komórek wymaga produkcji nowych. Po podwojeniu ilości surówek zaobserwowałem ustąpienie tików nerwowych powiek, oraz zniknął świąd w pewnych miejscach. Co ciekawe, podczas aplikowania znikomej ilości magnezu z apteki, zaobserwowałem blokowanie procesu NIA. Jeżeli chodzi o komentarz Scorupiona, przez myśl mi nie przeszło, że jest uszczypliwy.
|
|
« Ostatnia zmiana: 24-06-2013, 23:06 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
Dopadło mnie zdrowie.
|
|
|
Dandi
|
|
« Odpowiedz #25 : 20-06-2013, 21:27 » |
|
Ok, przepraszam. Twój post Scorupionie odebrałem z podtekstem. Ostatnio między Biosłone, forum Ashkara, metodą NIA i MO jest wiele kontrowersji, to dlatego. A wątroby nie płukałem .
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-06-2013, 21:41 wysłane przez Dandi »
|
Zapisane
|
|
|
|
Denver
Offline
Płeć:
Wiek: 37
MO: 1.01.2013
Skąd: Łódzkie
Wiadomości: 285
|
|
« Odpowiedz #26 : 20-06-2013, 22:03 » |
|
Fajnie Dandi, że dotychczasowa kuracja NIA przynosi efekty. To dopiero 2 miesiące a mimo to już sporo się wydarzyło zarówno w twojej psychice jak i organizmie. Wiadomo, że super efektów od razu nie będzie, poprzedzą to wzloty i upadki, ale warto poczekać na finał tej nierównej walki. Organizm po częściowym wyprowadzeniu z krwi i limfy toksyn wtłacza kolejną dawkę odpadów z tkanek łącznych. Póki, co daje to wrażenie błędnego koła, ale tak nie jest, bowiem rezultaty już dostrzegasz. To daje Ci motywację do tego abyś szedł dalej tą drogą. Trzymaj fason dalej chłopie…
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-06-2013, 22:07 wysłane przez Denver »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dandi
|
|
« Odpowiedz #27 : 18-07-2013, 22:36 » |
|
Dzisiaj minęło mi 3 miesiąc z NIA.
Wycieki „smarkowate” jak były, tak są. Czasami większe, czasami mniejsze. Z krwią, limfą itp. itd. Ciecierzycę zmieniam, dwa razy dziennie, czasami jak mi się chce to trzy razy dziennie.
Potwierdzam to, że psychicznie jest lepiej. Lepiej reaguje na stres, mniej się przejmuje, czuje się bardziej spokojny i wiele rzeczy po prostu olewam. Koncentracja jest lepsza, chaos w głowie mniejszy. I niestety, ale to by było na tyle. Muszę być w zgodzie z samym sobą jak i innymi. Wiele objawów wróciło i kręcą się w kółko. Czasami lepiej czasami gorzej, ale to mnie nie satysfakcjonuje. Także rzekłbym nawet, że fizycznie jest coraz gorzej. Wręcz potworne bóle stawów i mięśni. Kłucie w prawym boku. Kłucie w lewym boku, kłucie nerek. Nudności i zbieranie na wymioty po posiłkach. Bóle głowy, ucisk między oczami. Przewlekłe zmęczenie, hipoglikemia. Po surowych warzywach mam napady płaczu, lęku a w finale biegunka. Potwornie śmierdzące gazy. Objawów jest cała masa. Powiedzmy, że to oczyszczane? Czas pokaże. Chcę mieć czyste sumienie, kiedy będę zamykał ranę, dlatego planuje ją jeszcze przytrzymać i się nie zniechęcać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Domi5
Offline
Płeć:
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414
|
|
« Odpowiedz #28 : 19-07-2013, 05:04 » |
|
Dandi, ja też jestem potwornie zmęczona. Zmęczenie nasila się od połowy dnia. Od trzech dni nie piję kawy i to jeszcze powoduje, że jestem do niczego od 14. Mniej się denerwuję i pocę po odstawieniu kawy.
Jeśli chodzi o jedzenie surowizny, to pamiętaj, że inaczej żywimy się w chorobie i inaczej w zdrowiu. Ja jakiś czas dobrze reagowałam na surowe, ale w pewnym momencie to się skończyło. Wówczas wracam do gotowanego jedzenia i wzdęcia ustępują i trawienie wraca do normy i samopoczucie się poprawia.
Mój stan jest uzależniony od trawienia zauważyłam - jak jest zastój, to mam złe samopoczucie, poty, zdenerwowanie itp. Kupiłam też termos obiadowy i postawiłam na ciepłe posiłki i to też porawia mi samopoczucie. W pracy mam tylko mikrofalę, więc jadłam prawie dwa lata zimne obiady i to też mi nie służyło jednak...
|
|
« Ostatnia zmiana: 19-07-2013, 11:30 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dandi
|
|
« Odpowiedz #29 : 02-08-2013, 20:10 » |
|
Bóle mięśni, bóle stawów, zmęczenie i wyczerpanie na chwilę obecną nie przechodzi. Dodam, że jeszcze z rok temu nie miałem aż takich problemów. Skąd to się u mnie bierze tego nadal nie mogę ustalić? Toksemia, izotek, efekt NIA? Z pacjentyzmu nigdy do końca nie wyszedłem i nie wyjdę. Uważam, że trzeba zachować zdrowy rozsądek i trzymać rękę na pulsie. Szczególnie przy tak inwazyjnej metodzie jak NIA.
Zrobiłem serię darmowych badań pod kątem stawów, mięśni i ciągłego kłucia w prawym boku. Standardowe badania krwi, kreatynina, badania pod kątem RZS i trzustki, dno moczowe, elektrolity i sporo innych bzdetów. Generalnie zdrów jak rybka, no prócz podwyższonych chlorków.
Oczywiście nie liczę na interpretacje wyników. Sądzę, że przy NIA taka informacja się przyda.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dandi
|
|
« Odpowiedz #30 : 19-08-2013, 13:19 » |
|
Wczoraj minęło 4 miesiące z metodą NIA. W tym momencie nie mogę napisać nic pozytywnego. Nie widzę żadnej poprawy. Objawy ze strony psychiki jak i te fizyczne jak były tak są. Cały czas kręcą się w kółko a nawet nastąpiło pogorszenie. Zawsze można to zgonić na objawy porządne, te „prozdrowotne”. 4 miesiąc z NIA to już długi czas. Faza „nasycenia”, czy te pierwsze 2 miesiące, o których pisał Ashkar już powinna, powinny nastąpić. Organizm powinien nauczyć się korzystać z rany i w odpowiedni sposób oczyszczać siebie z toksyn. Wiadomo, że nie jestem łatwym przypadkiem. Izotek, odżywki dla sportowców, imprezowanie z używkami, śmieciowe jedzenie. Dlatego będę ciągnął to dalej. Pozwoliłem wypisać sobie męczące mnie objawy na tę chwilę. Będę miał wtedy jakiś obraz tego, co tak naprawdę się zmieniło. Jestem już zmęczony takim życie. Dla mnie to wszystko to jakiś film i to nie komedia.
Co mogę sobie zarzucić to to, że podjadam troszkę glutenu i nabiału rzadko kiedy słodyczy. Nie mogę sobie uporządkować jadłospisu tak, aby ominąć te świństwa.
Śmiać mi się chce teraz z tego co pisał w 62 dni NIA. Nie wiem skąd się wzieła ta euforia.
- ciągłe zmęczenie i brak energii - bóle mięśni - bóle stawów, szczególnie ból i kłucie w kolanach - codzienny ból głowy za oczami, między oczami, za czołem i na skroniach - bezpośrednio po posiłku odczuwam niestrawność, czasami zbiera mnie na wymioty, nachodzi mi mgła umysłowa gdzie ciężko jest mi się skoncentrować. Pojawia się potworny ucisk między oczami i za oczami i za czołem. Czasami się pocę. Często występuje kłucie z prawej strony pod żebrami. Robię się senny i zmęczony. - zapalenie zatok (potwierdzone prześwietleniem i EEG głowy) - schodząca biała i przezroczysta ciągnąca się wydzielina z nosa - sucha jama nosowa - suche gardło - zespół suchego oka (potwierdzony badaniem) - sucha i cienka skóra - szybko robiące się śliniaki, zadrapania - kłucie z prawej strony pod żebrami - kwaśny posmak w ustach - alergie pokarmowe - Hipoglikemia (potwierdzona badaniem) - nadczynność tarczycy z chorobą Hashimoto (potwierdzone badaniem) - brak koncentracji - kłopoty z pamięcią - lękliwość - napady płaczu - napięcie - rzucanie się w nocy podczas snu - zablokowana czakra splotu słonecznego
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #31 : 19-08-2013, 13:26 » |
|
Widzę, że wizyta u bioenergoterapeuty byłaby w tym wypadku bardzo wskazana.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Dandi
|
|
« Odpowiedz #32 : 19-08-2013, 13:38 » |
|
Byłem na 7 sesjach przed zastosowaniem NIA. Tak, odczuwałem poprawę w trakcie stosowania. Ale kiedy 3 ostatnie sesje zostały rozciągnięte, na co 3 tygodnie wszystko wracało. Sądzę, że to bardzo dobry bioenergoterapeuta, bardzo się mną zainteresował. Te 7 sesji zrobił zupełnie za darmo. Możliwe, że za mało.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Galapagos
Offline
Płeć:
Wiek: 39
MO: 11.08.2008; 15.01.2013
Skąd: okolice Łodzi
Wiadomości: 426
|
|
« Odpowiedz #33 : 19-08-2013, 14:54 » |
|
A czy słyszał ktoś o Waldemaru Jaroszu z Ostrowca Świętokrzyskiego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lukre
Offline
Płeć:
MO: 06-10-2012 (1.5 r.) 01-08-2016-15.01.2017; 01.08.2018-...? DP:_06-09-2012
Wiedza:
Wiadomości: 166
|
|
« Odpowiedz #34 : 19-08-2013, 15:51 » |
|
Na problemy związane z ciągłym zmęczeniem, brakiem energii, brakiem koncentracji, kłopotami z pamięcią, lękliwością, napadami płaczu, napięciem, a także wzdryganiem się w nocy podczas snu, pomaga mi zażywanie Slow Magu (+BPP).
|
|
|
Zapisane
|
"Normalność to iluzja. To, co jest normalne dla pająka... jest chaosem dla muchy..." M. Addams
|
|
|
Dandi
|
|
« Odpowiedz #35 : 19-08-2013, 16:57 » |
|
Lukre, to by było za proste. Oczywiście robiłem już kuracje slow-magiem. Może podwoje dawkę? Ale nie wiem czy będzie to miało sens.
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-08-2013, 19:38 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
|
|
|
Helusia
Offline
Płeć:
MO: obecnie nie stosuję
Wiedza:
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 749
|
|
« Odpowiedz #36 : 19-08-2013, 17:26 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość
|
|
|
Dandi
|
|
« Odpowiedz #37 : 19-08-2013, 19:57 » |
|
Jest to jakaś metoda, taki bajer. Można się pobawić, ale sądzę, że sprawa z moim zdrowiem to raczej grubsza sprawa. Na chwilę obecną pomęczę się jeszcze Slow-Magiem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dandi
|
|
« Odpowiedz #38 : 19-08-2013, 20:12 » |
|
- NIEdoczynność tarczycy z chorobą Hashimoto (potwierdzone badaniem), mała pomyłka.
|
|
« Ostatnia zmiana: 19-08-2013, 21:56 wysłane przez Ania »
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #39 : 20-08-2013, 05:29 » |
|
Jest to jakaś metoda, taki bajer. Można się pobawić, ale sądzę, że sprawa z moim zdrowiem to raczej grubsza sprawa. Na chwilę obecną pomęczę się jeszcze Slow-Magiem. Nie bagatelizuj żadnego, nawet małego kroczku w stronę zdrowia. Wszystko się liczy. - NIEdoczynność tarczycy z chorobą Hashimoto (potwierdzone badaniem), mała pomyłka.
Na czym ta mała pomyłka polega?
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-08-2013, 19:38 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
|