Ruch to nie sport. Sport to idiotyczne katowanie samego siebie w imię głupoty zwanej modą.
Ok, sport wyczynowy + rywalizacja i zawody, to można podpiąć pod katowanie siebie samego. Motywacje mogą być różne, moda to tylko jedna z możliwości.
Co zatem z rekreacją i "aktywnością człowieka, mająca na celu doskonalenie jego sił psychofizycznych" (
wiki). Co z np. metodą proteo Oliviera Lafaya, którego książka (Trening siłowy bez sprzętu) była polecana na forum do naturalnego rozwoju ciała (ćwiczenia bez ciężarów, suplementów, itp.)?
Kilka przypadków młodych, bądź za młodych, aby umrzeć, ludzi uprawiających 'sport' (nie wiadomo, jaka była intensywność treningów) to za mało, aby wyciągać jakiekolwiek wnioski. Badania przedstawione w linku podanym przez Tomasza (
"Jak długo żyją sportowcy") wskazują na brak korelacji pomiędzy sportem a długością życia (ew. sportowcy żyli dłużej).
(...) zamiast przeżyć 120, przeżyjesz 80 lat, zobaczymy, kiedy wyczerpiesz fabrykę wymiany komórek.
Ok, to dlaczego dziś sportowcy, mimo że im się wyczerpuje fabryka, żyją tak samo długo jak niesportowcy?
On zachęca do chodzenia boso a nawet nago.
Nie chodzenia, a biegania. I nie nago...
"Powiem wam jak zacząć. Pozbądźmy się puszek, sprzedaży, marketingu. Pozbądźmy się butów do biegania."
Tu mamy wyraźne podejście do przemysłu sportowego, z którego aż bije "nie dajcie się reklamie".
"Nie skupiajmy się na miejskich maratonach, które trzeba ukończyć w cztery godziny, bo będzie się przegranym, ale 3.59.59 pozwala przejść dalej."
Bieganie nie ma być męczarnią, za to:
"Musimy odnaleźć zabawę i radość, oraz, coś jak nagość, która sprawiła, że Tarahumara są dziś jedną z najzdrowszych kultur."
O, jest nagość. Ciekawe gdzie tu jest zalecenie do chodzenia nago
Sam pomysł biegania boso wynika u niego z tego, że 'nowoczesne' obuwie i osiągnięcia techniki powodują kontuzje, których wcześniej nie było. (więcej w filmie).
Stark, jeśli chcesz dyskutować to musisz mieć jakieś zdanie. Jakie jest Twoje zdanie na temat tego wykładu, poza tym że warto to obejrzeć?
Nie powinniśmy odrzucać czegoś, przez co możliwa była nasza ewolucja. Nie może być tak, że jak ktoś ma ochotę sobie pobiegać (nieważne czy w butach czy bez) to będzie straszony śmiercią w młodym wieku, czy widmem wyczerpania jakiejś fabryki...