Co robić po ukąszeniu kleszcza - borelioza

[tosho]

Przepraszam ale muszę zamieścić ten filmik, choć z reguły nigdy tak nie postępuję. Chcę Wam otworzyć oczy, do czego to zakażenie może doprowadzić gdy nie jest odpowiednio szybko włączone prawidłowe leczenie.

http://youtube.com/watch?v=qpnyMIPglLI

W życiu nie odważyłbym się powiedzieć tej dziewczynie, że jej objawy chorób odkleszczowych (Lyme Disease) wyniknęły dlatego, że wcześniej miała niesprawny układ odpornościowy i toksemię.

[Mistrz]

osho napisał/a:   
Nie porównuj candida albicans z bakteryjnym zakażeniem odkleszczowym.

Jaka jest różnica?

Różnica jest taka, że organizm dopuszcza do zajęcia zdefektowanych, podatnych na infekcje komórek przez oportunistycznego grzyba Candida albicans, traktując to jako mniejsze zło, bowiem wszystkie inne drobnoustroje są od niego groźniejsze, o czym możemy przekonać się, czytając ten wątek.

Dodano

W życiu nie odważyłbym się powiedzieć tej dziewczynie, że jej objawy chorób odkleszczowych (Lyme Disease) wyniknęły dlatego, że wcześniej miała niesprawny układ odpornościowy i toksemię.

A co by pan powiedział tej dziewczynce? Podejrzewam, że to pytanie jest dla Pana niewygodne, i nie odpowie Pan na nie, bo przecież Pan nie jest od udzielania odpowiedzi, tylko od krytykanctwa.

[tosho]

Powiedziałbym, że przykro mi, że nie otrzymała (z winy lekarzy) w porę odpowiedniego leczenia antybiotykami i lekami przeciwpierwotniakowymi (na Babeszjozę) i teraz leczenie będzie o wiele dłuższe i trudniejsze.

Dodano

A co by Pan jej powiedział? Oczekuję odpowiedzi Panie Józefie.

[Mistrz]

I żadnej rady? Nic o zdrowiu, tylko, że Panu przykro? Może tej dziewczynce by się to spodobało, ale to nie jest forum wylewania łez, że lekarze są be, bo nie potrafią leczyć chorób. Nam chodzi o to, by nie mieli okazji popełniać takich niedopatrzeń na nas samych. Ale, zapewne z powodu zadufania, Pan nie chce tego zrozumieć. Przytoczę tutaj słowa klasyka: "Jeśli głupiec czegoś nie rozumie... uważa to za głupie". Więc niech Pan lepiej nie nazywa głupim tego, co tutaj robimy, tylko dlatego... że Pan tego nie rozumie.

[tosho]

Nic o zdrowiu? Przecież napisałem o odpowiednich lekach, które nie były włączone szybko.

A co Pan by jej powiedział ?

[Mistrz]

Nic o zdrowiu? Przecież napisałem o odpowiednich lekach, które nie były włączone szybko.

A może mi Pan wyjaśnić, jaki związek mają leki ze zdrowiem? Pan nadal niczego nie rozumie!

A co Pan by jej powiedział ?

Ja z takimi dziewczynkami w swojej praktyce miałem zbyt często do czynienia, by jej powiedzieć cokolwiek, bo wszystko zabrzmiałoby po prostu małostkowo. W pewnym momencie doszedłem do wniosku, że leczenie ludzi nie prowadzi do niczego, bowiem jest to sytuacja, gdy muszą być zdani na innych, którzy albo potrafią ich wyleczyć, albo nie, a wtedy mówią... że im przykro. Dlatego staram się ze swej strony zrobić wszystko, by do takich sytuacji nie musiało dochodzić. Bo że mi przykro, to akurat mało kogo obchodzi, a najmniej już zależy. Ale jeśli komuś zależy na zdrowiu, to dobrze trafił, bowiem to forum, to właśnie to!

[tosho]

A może mi Pan wyjaśnić, jaki związek mają leki ze zdrowiem? Pan nadal niczego nie rozumie!

Rozumiem doskonale Pana pogląd...ja się po prostu z nim nie zgadzam.

Ja z takimi dziewczynkami w swojej praktyce miałem zbyt często do czynienia, by jej powiedzieć cokolwiek, bo wszystko zabrzmiałoby po prostu małostkowo.

Oczekuję odpowiedzi tylko teraz na to jedno pytanie:
Proszę konkretnie napisać co Pan by jej powiedział.

P.S. I proszę nie przekręcać kontekstu mojego słowa "przykro".
Przykro mi jest że nie otrzymała wcześnie odpowiedniego leczenia, a nie że jej choroba jest teraz nieuleczalna. (Bo nie jest. Marie wciąż ma szanse i wierzę że jej się uda.)

[Mistrz]

Proszę konkretnie napisać co Pan by jej powiedział.

Już odpowiedziałem, ze nic bym jej nie powiedział, bo nie wiem, czy Pan wie, że chorzy nie oczekują słów, tylko działań. A w tym przypadku jest to działanie medyczne, więc powinna zadać się na medycynę. Nie wiem z jakiego powodu uwziął się Pan traktować nasze forum jako forum walki z chorobami. My tutaj tego nie robimy! Nie staramy się zastąpić antybiotyków probiotykami. To nie u nas!

[tosho]

Proszę konkretnie napisać co Pan by jej powiedział - jaka jest przyczyna jej objawów.

[Mistrz]

Proszę przeczytać moje książki. Nie mam ochoty specjalnie dla Pana pisać tego, co już jest napisane. A nigdzie tam nie pisze, że jest mi przykro, bo, jak mniemam, ludzie nie tego oczekują ode mnie.

[tosho]

Aha - czyli toksemia i niesprawny układ odpornościowy.

Dziękuję.

[Paweł]

gdy muszą być zdani na innych, którzy albo potrafią ich wyleczyć, albo nie

Do tego nigdy nie wiadomo, na jakiego "specjalistę" się trafi... niezależnie od przypadłości, która kogoś trapi:

http://mikstura.kei.pl/forum/4007.htm#33011

[Mistrz]

Proszę konkretnie napisać co Pan by jej powiedział - jaka jest przyczyna jej objawów.

Aha - czyli toksemia i niesprawny układ odpornościowy.

A Pan zapewne uważa, że nie, bo winowajcą jest kleszcz. I że z naszej strony nic nie możemy zrobić, tylko liczyć na łut szczęścia, by uniknąć chorób? Taka rosyjska ruletka? I to jest Pana zdaniem zdrowie...

[tosho]

Zakażony kleszcz jak już.

Cieszę się, że poznałem Pana zdanie.

Toksemia i niesprawny układ odpornościowy przyczyną objawów tej dziewczynki:
http://youtube.com/watch?v=qpnyMIPglLI

Dziękuję.

[Mistrz]

Jest Pan wyjątkowym ignorantem!

[Tereska]

Prawda jest taka, że nieleczone (antybiotykiem) zakażenia bakteryjne mogą mieć bardzo poważne powikłania lub skończyć się śmiercią.

Nawet najzdrowszy organizm w przypadku zetknięcia się z groźną bakterią może sobie sam nie poradzić. Wczesne podjęcie leczenia antybiotykiem może uratować życie.
Czekanie, aż organizm sam sobie poradzi może skończyć się tragicznie.

Taka jest moja opinia.

Wszyscy jesteśmy tu dlatego, że dbamy o zdrowie. Zdrowie jest dla nas wartością najcenniejszą.
Robimy wszystko, by mieć sprawny układ odpornościowy!

Zgadzam się z tosho, że czasem padamy ofiarą groźnych zakażeń bakteryjnych, z którymi bez podjęcia leczenia farmakologicznego możemy sobie nie poradzić. I nie zgadzam się z teorią, że to wina toksemii i niesprawnego układu odpornościowego.

[tosho]

Jest Pan wyjątkowym ignorantem!

Nazwał mnie Pan już pięć razy:

-ignorantem
-głupcem
-malkontentem
-zadufanym
-manipulatorem

Ja wobec Pana ani razu nie użyłem takich słów.
Ale też zrobiłem już coś pięć razy: udowodniłem.

[nata]

Mistrz napisał:
 

A przecież to forum nie jest forum medycznym. Jego ideą nie jest leczenie chorób. Jest głównie poświęcone ludziom zdrowym, by poprzez wzięcie swojego zdrowia we własne ręce – uchronili się przed chorobami.(...) Jednak takie postępowanie jest zalecane dla osób zdrowych, a nie tych, u których zaistniała choroba rozumiana jako uszkodzenie ważnych narządów i układów, w tym układu immunologicznego, czyli de facto utracili zdrowie. W tym przypadku leczenie choroby poprzez postawienie na zdrowie nie ma sensu, gdyż brak jest podmiotu – zdrowia.

Mam kilka uwag w związku z tymi zdaniami.
Jak najbardziej rozumiem i popieram działania na rzecz własnego zdrowia. Ale... Nie wszystko od nas zależy. Tzn. nie całe zdrowie od nas zależy. My możemy mieć wplyw na około połowę tego, w jakim stanie zdrowia pozostajemy. Reszta NIE ZALEŻY od nas. I tego brakuje na tym forum. Niepotrzebnie obwinia się przychodzące tu nowe osoby o to, że nie dość zadbały o siebie i teraz ponoszą tego konsekwencje. Bo nie zawsze winniśmy sobie sami.

Inna sprawa- niby jest to forum dla zdrowych, ale jak czytam, że fibromialgia, depresja itd. to grzybica, to proszę wybaczyć- czy to są osoby zdrowe? Czytam przebieg "oczyszczania" u paru osób i aż chce się krzyczeć- czy to NA PEWNO oczyszczanie, czy postęp choroby??
Czego mi tu brakuje? Własnie bardziej obiektywnego spojrzenia na sytuację kolejnego forumowicza. Bo może jest to jednak osoba chora, a więc na tym forum być nie powinna   Bo może upewniając ją w "oczyszczaniu' opóźni się rozpoczęcie właściwego leczenia? Poczytałam wątek "oczyszczającego się" geodety i potem jego wpisy na Gazecie- antybiotyki, tak tutaj przeklinane, jednak mu pomogły, bo żył na nich lepiej, niż bez nich. I dobrze, że powrócił do nich, bo jest szansa, że powróci do nie tak dawnej formy, kiedy planował zakończyć terapię. Szkoda tylko, że musiał się "oczyścić" do stanu sprzed rozpoczęcia leczenia, aby dostrzec, że nie wszystkiemu winne są grzyby.


 
 

Dla tych osób są wyspecjalizowane fora medyczne, gdzie uczestnicy są doskonale zorientowani w metodach leczenia konkretnych chorób. I to bardzo dobrze! Sęk w tym, że nasze forum nie jest medycznym(...).

Sęk w tym, że osoba chora nie jest tam odsyłana, tylko "się czyści"...

Na koniec- jest droga MISTRZA , jest kierunek doktora Janusa. To pewnie jest też przynajmniej kilka innych równie dobrych kierunków. Jednak podstawy dbania o zdrowie są takie same. Wystarczy znać zasady i je stosować. Bo tylko tyle (i aż tyle) możemy zmienić- nasz styl życia...

PS Nie jestem zwolennikiem antybiotyków na każdą okazję, ale są sytuacje, kiedy bez nich tracimy zdrowie czy życie. Aha, dla mnie zdrowie to nie brak choroby  

[tosho]

Jak czasem ktoś trafi na to forum z bakteryjną chorobą odkleszczową, to nie mówić mu, że jego problem zdrowotny to tylko wynik toksemii, niesprawnego systemu odpornościowego i że organizm sam sobie poradzi nawet przy sprawnym ukł. odpornosciowym.
Uczciwie poinformować o antybiotykach w tym przypadku.

No to niech mi Pan jeszcze przypomni, gdzie niezgodnie z własnymi poglądami doradzałem komuś taką niedorzeczność.

[hajdi]

Rozumiem, że dla Ciebie nie ma też różnicy między wirusem grypy czy wirusem HIV.

Pomijając aspekt czy AIDS w ogóle wywołuje wirus HIV to czy wiesz, że ludzie potrafią być jego nosicielami dziesiątki lat i nie zachorować? A czy wiesz, że człowiek jest nosicielem niezliczonych ilości bakterii a jednak na większość z chorób rzekomo przez nie wywoływanych nie zachoruje? A czy wiesz, że wokół nas jest mnóstwo różnych wirusów a jednak nie chorujemy? Jak myślisz, dlaczego?