kasia19
|
|
« : 19-07-2010, 13:48 » |
|
Witam wszystkich. Dopiero co się zarejestrowałam, jednak forum podglądam już od dłuższego czasu, książki przeczytałam półtora roku temu. MO piję od wiosny 2009 r., jestem od jakiegoś 2,5 miesiąca na oleju z pestek winogron (oliwę stosowałam długo, bo chyba z 8-9 miesięcy, olej kukurydziany 3). Od kilku dni jednak odstawiłam miksturkę, ponieważ moje dolegliwości z jelitami stały się coraz bardziej uciążliwe. Jak wypiję MO, biegunkę z rana mam o wiele większą niż zwykle, wręcz wnętrze mnie '"pali'", ostatnio to się jeszcze zaostrzyło. Mam 19 lat. Od wielu lat, to już będzie 6 , mam duże problemy z jelitami, z roku na rok coraz większe. Częste przelewania, burczenie w brzuchu i gazy (jednak zawsze bezwonne). Biegunka również występuje bardzo często, praktycznie codziennie, szczególnie z rana potrafię chodzić kilka-kilkanaście razy i raczej jest to luźny lub/więc wodnisty stolec. Mam również problem z rozszerzonymi naczynkami na ciele, najwięcej na twarzy. Miałam również trądzik, ale przemywam od półtorej roku twarz alocitem, prawie całkowicie odstawiłam gluten i jest o niebo lepiej niż kiedyś . Możliwe, że dotyczy mnie też nawracająca grzybica pochwy, chociaż nie jestem pewna, ponieważ nic mnie nie swędzi ani nie boli, ale czasami pojawiają się "serkowate" upławy - stosuję tamponowanie kilka razy w tygodniu. Wydaje mi się, że mam też grzybicę stóp, skóra mi się szybko poci i niedawno zaczęła schodzić, próbowałam kiedyś namaczania w alocicie, jednak w tej kwestii był problem z systematycznością. Co do objawów psychicznych, to mam trochę problem z pamięcią i skupieniem się, jednak jestem osobą optymistyczną, nie cierpię na depresję, rzadko się smucę, mam cel w życiu . Stosowane leki, kuracje i zabiegi? Ciężko mi jest stwierdzić, ponieważ jako dziecko/nastolatka niewiele uwagi zwracałam na to, co rodzice mi podają. Szło się do lekarza, lekarz przepisywał leki, a rodzice podawali. Jednak w dzieciństwie chorowałam często, najczęściej było to coś związanego z gardłem, było podejrzenie o alergię i na to również dostawałam leki. Od dermatologa brałam przez jakiś czas antybiotyki na cerę, ale było to przez krótki okres. Ogólnie wydaje mi się, że przez całe swoje życie połknęłam dużą liczbę antybiotyków, niestety. Zawsze jednak odżywiałam się dość zdrowo, jeśli można to tak nazwać. Raczej nie pochłaniałam fast foodów, ciastek, słodyczy. Wolałam raczej owoce, kanapki z wędliną/serem i warzywa i obiady - mięso, ziemniaki i surówka. Jednak codziennie w szkole bułka słodka i czasami większe grzeszki jak pizza, ale naprawdę rzadko. Jakiś czas temu miałam podejście do DP i przeszłam z kilkoma wpadkami przez 1 etap, niestety w 2 zawaliłam i zaczęłam znów pożerać w szkole pączki, ponieważ mój głód był straszny, wiem, że to żadne wytłumaczenie, po prostu nie wytrzymałam i czasu nie wrócę Jednak te pączki to był jedyny gluten jaki jadłam, chleba nie ruszałam, zero makaronu, ziemniaków również, inne słodycze też nie wchodziły w grę. Dalej się tak odżywiam, na śniadanie pożeram jajecznicę, potem obiad (kasza + mięso + warzywa), staram się codziennie wypić koktajl (ostatnio zaczęłam przechodzić na kokajle cytrynowe). Pracy nie wykonuję, jestem absolwentką i przyszłą studentką, tak więc teraz mam wakacje Inne niekorzystne czynniki środowiskowe? Raczej takowych nie dostrzegam. Byłabym bardzo wdzięczna, gdyby ktoś pomógł mi wybrać odpowiednią drogę, w szczególności jeśli chodzi o moje jelita, ciężko jest mi to wytrzymać . Z góry dziękuję za rady i z chęcią wysłucham wszelkich pytań
|
|
« Ostatnia zmiana: 19-07-2010, 22:30 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
kasia19
|
|
« Odpowiedz #1 : 24-07-2010, 13:59 » |
|
Może jestem troszkę niecierpliwa ale bardzo proszę o pomoc
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Agata
Offline
Płeć:
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540
|
|
« Odpowiedz #2 : 24-07-2010, 14:48 » |
|
Kasiu, nie napisałaś nic o koktajlach błonnikowych, a one pełnią bardzo ważną rolę w dochodzeniu do zdrowia. W przypadku biegunek dajemy większą ilość pestek dyni, siemię lniane pomaga na wyregulowanie hormonów, zatem na walkę z trądzikiem jak znalazł...
Może mogłabyś zastosować kurację marchewkową, przestałyby Cię męczyć biegunki.
Na pewno powinnaś odstawić (oprócz glutenu oczywiście) wszelkie produkty mleczne. Ja na Twoim miejscu przeprowadziłabym jeszcze raz pierwszy etap DP (tym razem porządnie), a potem dodając powoli co jakiś czas nowe składniki, sprawdzałabym samopoczucie i wykluczała (na pewien czas) te ewidentnie szkodzące (mnie na przykład nie służą tak wychwalane przez niektórych ziemniaki). Musisz sama sprawdzać jak reaguje Twój organizm na pewne produkty.
Zjadanie pączków to ogromna wpadka. Nie dość, że gluten, do tego sam cukier, to jeszcze porządnie podrasowane chemią! (Ja, zanim dowiedziałam się o Biosłone, jadłam masę chleba, ale już dawno wyczułam, że tak uwielbiane przeze mnie pączki i batony robiły mojemu przewodowi pokarmowemu ogromną szkodę).
Na forum jest wiele osób borykających się z takim samym problemem, jak Twój (choćby Stanisław). Poczytaj sobie ich wątki, znajdziesz tam wiele rad, które i Tobie się przydadzą. Myślę, że nie dostałaś odpowiedzi po pierwszym poście właśnie z tego powodu - Eksperci mają masę roboty, a tu - co i rusz pojawia się kolejna osoba, której nie chce się czytać i zadaje pytania, na które jest już udzielone kilka(naście) odpowiedzi.
Jeśli nie chce Ci się moczyć stóp, spróbuj po prostu przemywać je wacikiem zamoczonym w alocicie. Po wyschnięciu, posmaruj stopy maścią z witaminą A.
|
|
« Ostatnia zmiana: 24-07-2010, 15:05 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Agata
Offline
Płeć:
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540
|
|
« Odpowiedz #3 : 24-07-2010, 19:08 » |
|
Przepraszam, już zauważyłam, że pijesz koktajle (zarzuciłam Ci, że nic o nich nie piszesz, a to ja nie doczytałam). Jednak myślę, że skoro masz takie problemy z jelitami, to może jeszcze nie czas na koktajle cytrynowe. Poza tym, trzeba wziąć pod uwagę, że po roku picia MO zaczynają się największe porządki w organiźmie, więc może stąd to nasilenie objawów?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kasia19
|
|
« Odpowiedz #4 : 25-07-2010, 11:19 » |
|
Niedawno zaczynałam kurację marchewkową (kilka dni) ale ją przerwałam, bo chciałam zacząć DP od początku. Można to jakoś ze sobą pogodzić? Nie można wtedy jeść gotowanych marchewek, a na kuracji marchewkowej się ją dość długo przygotowuje;) Pączki to na szczęście przeszłość, jednak wysiedzieć w szkole średnio po 7 godzin dziennie bez chleba naprawdę było ciężko. Produkty mleczne odstawiłam razem z glutenem, mleka nie miałam w ustach półtorej roku Poczytam wątek Stanisława, jednak myślę, że każdy przypadek się od siebie trochę różni co może wpływać na to, kto jaką kurację powinien zastosować i czego unikać. Koktajle piłam od 1.5 roku jednak czasem codziennie, czasem nieregularnie. Gdy piłam warzywne lub owocowe nie było zmian z jelitami, też były codzienne poranne biegunki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kasia19
|
|
« Odpowiedz #5 : 16-09-2010, 14:41 » |
|
Naprawdę nikt nie chce mi pomóc? Cały czas pije MO, KB, nie jem glutenu, czytam nawykowo forum, ale moj stan jest coraz gorszy... PROSZĘ!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #6 : 16-09-2010, 15:09 » |
|
Dlaczego Twój stan jest coraz gorszy?
Co jadasz aktualnie? Proszę, szczegółowo napisz.
W jakiej ilości MO i jakie składniki i czy robisz przerwy w trakcie jej picia?
Skład KB, ile dziennie?
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-09-2010, 15:11 wysłane przez Machos »
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
kasia19
|
|
« Odpowiedz #7 : 16-09-2010, 16:17 » |
|
Biegunki się nasilają, są codziennie z rana od ok 6ciu lat no i przede wszystkim burczenie w brzuchu, ostatnio największe po zjedzeniu posiłku. Czuję jakby każdy ruch w moim przewodzie pokarmowym musiał być udowodniony dźwiękiem. Mój jadłospis jest bardzo ubogi, może też dlatego, że nie potrafię gotować. Na śniadanie 3 jajka, zazwyczaj z jakąś wędliną albo kukurydzą/groszkiem z puszki - takie mi najbardziej pasują, aha, plus sól . Obiad to ziemniaki (kiedyś jadłam codziennie kaszę, ale się przestawiłam jakiś czas temu), mięso (kotlet, czasem coś zgrillowanego bądź upieczonego) plus surówka z różnych warzyw (marchew, por itp). Kolacja bardzo różnie - czasem KB starcza, sałatka, mięso z obiadu z warzywami, wafle ryżowe z ugotowanym jajkiem, rzadko sałatka. Co do KB - ostatnio piłam nieregularnie 1 cytrynowy dziennie, teraz piję bananowe. Wygląda to tak - jeden banan (wcześniej cała cytryna), łyżka siemienia lnianego, ostropestu i słonecznika (w łupinkach) + 2 łyżki dyni (również w łupinkach) + szczypta cynamonu, wczoraj wprowadziłam kurkumę i imbir, łyżeczka miodu i woda. Od zmielenia nasion do opróżnienia szklanki mija zazwyczaj mniej niż 10 min. Piję jeden dziennie, jak się uda dwa. Właściwie to pij ę je tylko wieczorem, boj ę się, że jak wypij ę rano czy po południu to gdy będę musiała wyjść będę miała uciążliwe dolegliwości, chociaż po wypiciu ich nie mam, jednak wol ę uważać Taka mała fobia co do jedzenia przed wyjściem z domu. MO, jak pisałam w pierwszym poście, najpierw oliwa przez 8-9 miesięcy, możliwe, że nawet trochę dłużej, potem olej z kukurydzy 3 miesiące, olej winogronowy 4.5 miesiąca. Od ok 10 dni piję znów kukurydziany. Co do przerw to ich nie robię, tylko w skrajnych przypadkach. Czasem odpuszczam na dzień jak wracam w nocy do domu i nie mam siły robić - to też z serii tych skrajnych;) Machos dziękuję za zainteresowanie:) http://so.pwn.pl/lista.php?co=zmielenie&od=&from=os
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-09-2010, 18:32 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #8 : 16-09-2010, 18:20 » |
|
Dlugo piłaś KB z cytryną? MO pełna dawka?
|
|
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
kasia19
|
|
« Odpowiedz #9 : 16-09-2010, 18:27 » |
|
MO robię z połówki cytryny, łyżki stołowej alocitu (niedawno przeszłam na aloCIT) i łyżka oleju. KB z cytryną ok miesiąc, nie zauważyłam innych objawów niż te jelitowe, które były mniej więcej w tej samej ilości. Potem zastosowałam KB z jagód, przez 2 tyg i poprawa była znaczna - biegunki wyeliminowane w 1/2, ale niestety sezon się skończył i problemy wróciły. Odstawiam na dniach olej kukurydziany i wracam na olej z pestek winogron, mam wrażenie, że wtedy było lepiej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #10 : 16-09-2010, 19:15 » |
|
Spróbuj albo zrobić przerwę w piciu MO na dwa, trzy dni, później zacznij od mniejszej dawki ze wszystkimi składnikami, albo bez soku z cytryny. Koniecznie wróć na ALOcit. MO na bazie citroseptu działa w tej chwili u Ciebie spektakularnie. Nie męcz się, bo i tak obrałaś bardzo dobry kierunek ku zdrowiu.
Skoro wróciłaś do oleju winogronowego i było dobrze, to spróbuj wrócić za dwa, trzy tygodnie do tego kukurydzianego. W tej części przewodu pokarmowego u Ciebie jest dużo do zrobienia, co już wiesz, bo odczuwasz tego skutki. Oczywiście nic nie pośpieszaj. Decyzja należy do Ciebie.
Ten KB z cytryną działa bardzo mocno, tak więc daj sobie spokój. Chcesz odzyskać zdrowie i kiedy je odzyskasz, nie będziesz miała jakichkolwiek objawów oczyszczania, to wtedy możesz ruszyć dogłębnie z KB z cytryną. Tobie wystarczy sama MO, bo ona naprawdę działa bardzo dobrze bez żadnych oczyszczających dodatków. KB z bananem, z owocami i z ziarnami jeśli Ci służą. Ja osobiście nie mogę doczekać się już orzechów.
Nie jedz tego groszku, albo kukurydzy z puszki. Do szkoły weź sobie jakiegoś schabowego w waflach ryżowych, do tego ze dwa pomidory, albo ogórka kwaszonego.
|
|
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
pollo
|
|
« Odpowiedz #11 : 16-09-2010, 19:19 » |
|
Ja bym też wyrzuciła sklepowe wędliny. Najlepiej samemu upiec mięso i tak jak mówi Machos, włożyć je w ryżowe pieczywo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kasia19
|
|
« Odpowiedz #12 : 16-09-2010, 20:04 » |
|
Ale czy ALOcit nie będzie za długo stosowany? Stosowałam go od 1.5 roku, z małą przerwą na aloCIT i boję się, że organizm już przyzwyczaił się do aloesu i nie będzie spełniał swojej roli? Na MO z olejem winogronowym jeszcze nie przeszłam, ale zrobię to jutro - jeśli dalej będzie tak źle to odpuszczę na kilka dni. Kilka godzin temu wypiłam KB z bananem (drugi dziś, po tamtym było ok) i dostałam gazy (od razu i trwają do teraz), zawsze mam bezwonne nie wiem skąd się to bierze? Może dodałam za dużo przypraw, jutro zrobię bez żadnej z nich i zobaczę jak wtedy będzie z samopoczuciem:) Przejrzałam dział kulinarny i zapisałam kilka przepisów, niedługo będę je testować. Bardzo dziękuję za wszystkie rady!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #13 : 16-09-2010, 20:41 » |
|
Ale czy ALOcit nie będzie za długo stosowany? Nie, nie będzie. Wracając do oleju kukurydzianego, pij go z ALOcitem z miesiąc, ze dwa i na kukurydzianym zmień na aloCIT z mniejszą ilością tegoż aloCITu i obserwuj reakcje. Kilka godzin temu wypiłam KB z bananem (drugi dziś, po tamtym było ok) i dostałam gazy (od razu i trwają do teraz), zawsze mam bezwonne nie wiem skąd się to bierze? Jak masz ochote na KB, to pij, jak nie, nie zmuszaj się, oczywiście organizm sam Ci podpowie. Możesz na jakiś krótki czas przerwać picie KB z owocami, żeby nie dokarmiać drożdżaków. Drożdżaki dostają pożywkę, to i są gazy. Gdybyś wchłaniała w jelicie cienkim wszystkie potrzebne składniki, to i nie byłoby pożywki dla "ekipy" w jelicie grubym. Najczęściej właśnie korzysta drożdżak, który dostaje pożywkę w postaci niestrawionych cukrów. O drożdżycy przeczytaj tutaj http://www.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna
|
|
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
kasia19
|
|
« Odpowiedz #14 : 16-09-2010, 21:02 » |
|
Doczytałam się "częste wydalanie cuchnących gazów (wiatrów)" więc czy to również mnie dotyczy? Coś mi się obiło o oczy że to przez węglowodany mogą być gazy bezwonne ale niestety nie jestem pewna. DP chętnie zaczęłabym od nowa ale niestety teraz raczej mi się nie uda. Na dodatek mam straszy głód, to chyba komórkowy, trwa od wielu miesięcy. Pamiętam jak byłam na 1 etapie DP, cały czas burczało mi w brzuchu, ale tym razem z głodu nie potrafiłam sobie dopasować odpowiedniego jadłospisu niestety. Teraz właściwie nie jadam glutenu, mlecznych przetworów (jogurty, sery, nic), słodyczy - tylko owoce do KB ewentualnie raz na jakis czas kilka winogron czy nektarynkę. Czerwonych warzyw/owoców nie jadam, czasem jakieś małe kawałeczki pomidorów czy papryki w sałatce. Właściwie to nie wiem już sama co zmienić żeby się choć trochę polepszyło. Zacznę od zmiany składników MO...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #15 : 16-09-2010, 21:02 » |
|
Ja osobiście nie mogę doczekać się już orzechów.
I nie doczekasz się, bo w tym roku orzechów nie ma, nie obrodziły .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #16 : 16-09-2010, 21:48 » |
|
Doczytałam się "częste wydalanie cuchnących gazów (wiatrów)" więc czy to również mnie dotyczy? Coś mi się obiło o oczy że to przez węglowodany mogą być gazy bezwonne ale niestety nie jestem pewna. Tak to jest zwykle, że ciekawi jesteśmy rzeczywiście co tam takiego się dzieje w tym naszym organizmie, że mamy dla przykładu bezwonne gazy. Nie tylko drożdżaki występują w jelicie grubym, bo bakterii jest cała masa. Żeby krótko wyjaśnić, drożdżaki wywołują fermentację alkoholową cukrów, a jej produktem jest m.in. dwutlenek węgla, gaz bezwonny. Zbiera się w jelitach, stąd burczenie, przelewania, wzdęcia. Weź butelkę, nasyp sody oczyszczonej, zalej octem, zakryj korkiem, a za chwilę pod ciśnieniem dwutlenku węgla, korek sam wyskoczy. Tak to mniej więcej wygląda też w pozapychanych jelitach, gaz nie ma ujścia, to wydyma brzuch, przez jelita przenika do organizmu. To tak dla Twojej ciekawości tylko. DP chętnie zaczęłabym od nowa ale niestety teraz raczej mi się nie uda. Na dodatek mam straszy głód, to chyba komórkowy, trwa od wielu miesięcy. Pamiętam jak byłam na 1 etapie DP, cały czas burczało mi w brzuchu, ale tym razem z głodu nie potrafiłam sobie dopasować odpowiedniego jadłospisu niestety. Przede wszystkim dobieraj produkty, które Ci ewidentnie służą i najadaj się. Nie ma co się głodzić. Dobrej jakości białko, tłuszcze i warzywka. Ja osobiście nie mogę doczekać się już orzechów.
I nie doczekasz się, bo w tym roku orzechów nie ma, nie obrodziły . No to mnie nie pocieszyłaś.
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-09-2010, 21:50 wysłane przez Machos »
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
kasia19
|
|
« Odpowiedz #17 : 16-09-2010, 22:06 » |
|
Tak to jest zwykle, że ciekawi jesteśmy rzeczywiście co tam takiego się dzieje w tym naszym organizmie, że mamy dla przykładu bezwonne gazy. Nie tylko drożdżaki występują w jelicie grubym, bo bakterii jest cała masa. Żeby krótko wyjaśnić, drożdżaki wywołują fermentację alkoholową cukrów, a jej produktem jest m.in. dwutlenek węgla, gaz bezwonny. Zbiera się w jelitach, stąd burczenie, przelewania, wzdęcia. Weź butelkę, nasyp sody oczyszczonej, zalej octem, zakryj korkiem, a za chwilę pod ciśnieniem dwutlenku węgla, korek sam wyskoczy. Tak to mniej więcej wygląda też w pozapychanych jelitach, gaz nie ma ujścia, to wydyma brzuch, przez jelita przenika do organizmu. To tak dla Twojej ciekawości tylko.
Teraz już to trochę bardziej rozumiem:) Myśląc tą drogą po odstawieniu wszelkich cukrów gazy powinny przejść albo zmniejszyć się znacznie? Zaczęłabym pić koktajle warzywne, jednak do tej pory nie znalazłam wersji, która by mi smakowała, zazwyczaj miałam odruch wymiotny. Ciężko mi jest zrozumieć mój organizm, po pierwszym koktajlu bananowym dziś było ok, po drugim były (właściwie dalej są) gazy. Jedyne co zmieniłam to do drugiego dodałam więcej cynamonu, kurkumy i imbiru (każdego było mniej niż pół łyżeczki) i dodałam miód, do pierwszego dodałam troszkę cukru.
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-09-2010, 22:10 wysłane przez Kasia19 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #18 : 16-09-2010, 22:14 » |
|
Myśląc tą drogą po odstawieniu wszelkich cukrów gazy powinny przejść albo zmniejszyć się znacznie? No tak. Zaczęłabym pić koktajle warzywne, jednak do tej pory nie znalazłam wersji, która by mi smakowała, zazwyczaj miałam odruch wymiotny.
Ale nikt do niczego nie zmusza. Ciężko mi jest zrozumieć mój organizm, po pierwszym koktajlu bananowym dziś było ok, po drugim były (właściwie dalej są) gazy. Jedyne co zmieniłam to do drugiego dodałam więcej cynamonu, kurkumy i imbiru (każdego było mniej niż pół łyżeczki) i dodałam miód, do pierwszego dodałam troszkę cukru.
Skoro jeden koktajl z bananem posłużył, a drugi już nie, to wniosek prosty, że wystarczy na razie jeden koktajl.
|
|
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
Agata
Offline
Płeć:
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540
|
|
« Odpowiedz #19 : 16-09-2010, 22:37 » |
|
Ciężko mi jest zrozumieć mój organizm, po pierwszym koktajlu bananowym dziś było ok, po drugim były (właściwie dalej są) gazy. Jedyne co zmieniłam to do drugiego dodałam więcej cynamonu, kurkumy i imbiru (każdego było mniej niż pół łyżeczki) i dodałam miód, do pierwszego dodałam troszkę cukru. Na początku, gdy zaczynałam pić koktajle zauważyłam, że koktajl pity do południa (na pusty żołądek) wywoływał dyskomfort, a wieczorem, tak z godzinę po kolacji nic złego się nie działo. Sprawdź też, jak działa na Ciebie cynamon. W życiu bym się nie spodziewała, że może szkodzić, ale sprawdziłam kilka razy - mnie szkodzi. A tak uwielbiam smak i zapach cynamonu. Potem zastosowałam KB z jagód, przez 2 tyg i poprawa była znaczna - biegunki wyeliminowane w 1/2, ale niestety sezon się skończył i problemy wróciły. Ja w tym roku oszalałam na punkcie jagód. Mój organizm co chwilę się ich domagał (a do tej pory prawie za nimi nie przepadałam). Widząc co się dzieje - zamroziłam kilka litrów. Wystarczy mi na długo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|