Hms wiadomo, że coś się kryje za tą sprawą. Jakaś firma na tym na pewno zarobi. Być może Monsanto...ekspert w dziedzinie genetyki żywności.
Ja uważam, że Aids i wiele chorób to sprawka po prostu kogoś kto ma kasę.
Co roku widać, że zwierzęta/owady bardziej chorują, nawet na najmniejszych farmach u nas.
Przecież, żeby wynaleźć jakiś wirus to też trzeba mieć niezłe zaplecze naukowe... i ktoś musi chcieć to zrobić. Przede wszystkim musi mieć ogromne pieniądze.
Osobiście nie wierzę w samoczynny rozwój wirusa aids u pszczół..... no chyba, że już ludzie uprawiają seks z nimi...któż to może sprawdzić kochani.
Ogólnie to sprawa śmierdzi. Szczerze to ludzie już dawno powinni wstać i raz na zawsze załatwić sprawę tych oszustów.
Ten cytat obrazuje, po co ktoś chce załatwić pszczółki.
Najbardziej ucierpi sadownictwo. To właśnie zbiory jabłek, gruszek, śliwek, moreli, brzoskwiń, malin, truskawek, melonów i migdałów zależą w wielkiej mierze od zapylania ich kwiatów przez pszczoły
...zostaniemy pozbawieni reszty "zdrowia", a wprowadzony zostanie zamiennik, genetyczny syf.
Hms nie wiem czy wiecie, ale w wkoło naszej planety krąży pond 900 satelit oczywiście tych, które są widoczne w radarach. I niechby było 600 od pierdół typu sieci komórkowe...to reszta cały czas nas obserwuje...
Szczerze to się w głowie nie mieści ....jak się świat rozwija.
Jedno jest pewne... media zrobią tak, że my sami będziemy się cieszyć, iż ktoś leczy pszczoły.
Ludzie są głupi. Nie widzą zdarzeń z perspektywy dalszej odległości...dalszych dziejów.
Patrzymy tylko na to co jest teraz.
Każda sytuacja rozgrywająca się teraz na świecie ma jakiś cel...podobnie te pszczółki.
Szczerzę wątpię, aby Pan Barak Obama ...czy jak mu tam jadł cokolwiek niezdrowe. Heh i wątpię, aby nie miał sztabu lekarzy wprowadzających w jego życiu czegoś ala MO.
P.S. Śmiech mnie ogrania jak w tv mówią o kryzysie w Ameryce...wydając przy tym 130 milionów dolarów na zaprzysiężenie prezydenta USA. Chyba jednak coś tu jest nie tak.