Przyznam, jestem zaskoczona odpowiedzią.
potem zostało niewielkie pogrubienie tych miejsc, i okazało się po czasie że on po prostu nie rosną. Nie - wolno rosną, ale wcale.
Piszesz jakimś szyfrem. Nie bardzo wiem co znaczy "on po prostu nie rosną"?
To znaczy, że ich wzrost nie jest spowolniony, ale zatrzymany.
Od 3 miesięcy jestem na diecie: najpierw 6 tygodni dr Dąbrowskiej, potem paleo z modyfikacją FODMAP (ostatnio trochę mi się nie chce i jem mało surowych warzyw, więcej pieczonych, owoców i skrobiowych dozwolonych czyli bataty, platany).
To też szyfr dla nas, ale nie jest to na pewno zgodne z DP i ZZO, to co my mamy Ci odpowiedzieć w kontekście rokowań i perspektyw zdrowotnych?
Po pierwsze, dlaczego piszesz w liczbie mnogiej-chyba nie jesteście sektą?
Po drugie, może nie Ty, ale ktoś inny ma szerszą wiedzę. To forum i stronę znam od dłuższego czasu, nie dogłębnie, ale się orientuję, co propagujecie, kiedyś stosowałam MO. Za Twoją radą jednak poczytałam - sposób żywienia, który stosuję, uważam za pokrewny do ZZO, odpowiedni do chorób autoimmunologicznych (pomijając ostatni krótki okres zaniedbania) i przeciwgrzybiczy.
Chociaż brak wzrostu paznokci to temat nieciekawy może, ale mimo to się nie zrażam, również w temacie autoimmunologii (też trochę tu poczytałam).
A MO zamierzam znów zastosować, mimo że test buraczkowy na swojej diecie mam negatywny,a poprzednio nie widziałam żadnych efektów, ale również nie zmieniłam diety.
Pozdrawiam i dziękuję za reakcję na mojego posta.