Szacunek
_.Otóż rozpoczęliśmy picie MO 02.02.11,
_tzn.
_ja oraz moje dzieci,
_10 lat,
_8 lat i 3 lata.
8-latek ma astmę oskrzelową,
_jednak odważyłam się na odstawienie leków,
_Singular,
_Pulmicort,
_Berodual i Flixotide dysk.
_Mój synek,
_przez te świńskie sterydy nabawił się otyłości, podwyższył mu się cholesterol,
_trzeci migdał,
_który miał usuwany w 2007
_r. odrósł,
_dwa pozostałe ma do usunięcia,
_często leci mu krew z nosa,
_ma problemy z krtanią
_(urodził się z wiotkością krtani,
_ale później było już dobrze)
_itd.
_Non stop ma męczący kaszel,
_nawet podczas krótkiego spaceru,
_muszę mieć zawsze
coś do picia dla niego,
_bo nagle strasznie ściska go w gardle,
_sucho mu i bez picia,
_nie wiem,
_jak by się skończyło.
_Póki co,
_nic strasznego po odstawieniu leków nie zauważyłam u niego,
_codziennie pytam jak się czuje,
_odpowiada,
_że normalnie,
_a ok.
_czwartego dnia stosowania MO,
_powiedział,
_że już nie ma tak "ciasnego gardła"
_. Owszem,
_krwotoki z nosa się zdarzają,
_ostatnio cały zakrwawiony rano wstał,
_kaszel się zdarza,
_ale słabszy,
_raz suchy,
_raz ładniejszy,
_czyli mokry i bardzo się z tego powodu cieszę
_.
3-latek,
_również od 3 miesięcy, bierze te same leki,
_oprócz Flixotide dysk oraz Aerius
_(dość drogi syrop),
_ale też oczywiście odstawiłam.
_Nie wiem,
_dlaczego mu je zapisano,
_testy wychodziły negatywnie,
_ale średnio 2 razy w miesiącu przechodził zapalenie krtani
_(okropne zjawisko,
_zawsze ok.
_2 nad ranem,
_szczekający kaszel,
_duszności,
_sinienie i oczywiście biegiem do szpitala,
_na drugą stronę ulicy
_. Byłam zmuszona zakupić nebulizator.
_Jak na razie,
_oprócz katarku i kaszelku,
_oznak czyszczenia,
_też nic nie dolega
_.
10-latka,
_całoroczny uporczywy kaszel,
_suchy i męczący,
_wcześniej także często hospitalizowana z powodu częstych zapaleń krtani,
_od dziecka problemy skórne,
_od pół roku cała lewa strona twarzy,
_pokryta czerwonymi plamami,
_testy skórne
_-
_negatywne
_(od kilku dni, po zastosowaniu MO,
_plamy zmniejszają się
_Kaszel rzadszy,
_głos zachrypnięty,
_temperatura,
_od zawsze ok.
_35,4,teraz ok.
_36,7,
_może to już u niej stan podgorączkowy?
_Trochę osłabiona od kilku dni.
Wszystkie dzieci karmiłam piersią,
_najmłodszego do 3 lat,
_dwoje starszych - niecałe 2 lata.
I tak nie jest źle z ich zdrowiem i dziękuję Bogu za to,
_a teraz dziękuję Mistrzowi,
_za tak wspaniałe forum i jego bezcenne książki
_.
Moje dzieci,
_w swoim niedługim jak dotąd życiu,
_nałykały się więcej antybiotyków i innych świństw,
_niż ja przez 33 lata.
Ja z kolei,
_chora raczej nie jestem,
_bynajmniej nic mi o tym nie wiadomo,
_odkąd pamiętam,
_to gdzieś 3 razy u lekarza byłam,
_z powodu anginy,
_chociaż w płucach nawet mnie kuło,
_no i u ginekologa,
_z powodu ciąż.
_Jako nastolatka zaraziłam się żółtaczką pokarmową i ospą w dzieciństwie,
_chyba tyle.
_Około czwartego dnia,
_od zastosowania MO,
_dopadła mnie gorączka,
_tak do 39
_stopni,
_przez 5 dni trzymało,
_kaszel był mokry,
_teraz taki ciężki troszkę,
_no i katar,
_ale to taka moja "uroda"
.Troszkę tak w okolicach wątroby coś czułam i pocę się bardziej oraz częściej do toalety chadzam,
_jakieś pojedyncze pryszczyki na twarzy czasem wyskoczą,
_na ogół twarz mam gładką.
Och,
_mam dużo do pisania,
_ale to mój drugi,
_poza przywitalnią,
_post na tym forum,
_więc się uspokoję już
_.I mam nadzieję, że ostatni napisany tak niechlujnie... Następnym razem używaj spacji po znakach interpunkcyjnych, inaczej Twoje posty będą przenoszone do działu Postów moderowanych. // Solan