Niemedyczne forum zdrowia
14-05-2024, 07:45 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 8   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Co robić po ukąszeniu kleszcza - borelioza  (Przeczytany 107114 razy)
tosho
« Odpowiedz #40 : 22-05-2008, 10:26 »

Wybacz, ale nie wydaje mi się żebym był bezczelny.
Mam odrobinę odmienne zdanie niż Pan Józef, ale nikogo nie obrażam i nie krzyczę.

Ci co nie rozumieją - ja się do nich raczej nie zaliczam.
Moja sytuacja zmusza mnie do tego żebym szukał wszystkich możliwych rozwiązań.

Książkę "Postawiłem na Zdrowie" mam i wg mnie jest ona wartościowa, jak już mówimy o książkach.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #41 : 22-05-2008, 10:39 »

Cytat od: "tosho"
Ci co nie rozumieją - ja się do nich raczej nie zaliczam.
No i już wszystko jasne...
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #42 : 22-05-2008, 10:45 »

Fajnie by było,żebyś też przeczytał książki Mistrza .
Zmieniają sposób myślenia kardynalnie.
Cytat od: "tosho"
Przepraszam, ale dopiero teraz zauważyłem, że Pan Józef Słonecki jest bioenergoterapeutą Zdziwiony

Chyba powinienem był pisać w dziale pytań do Pana Andrzeja Janusa.
Pan Andrzej Janus jest lekarzem.

 
To znaczy ,że jak ktoś jest lekarzem to ma u Ciebie poważanie , a jak bioenergoterapeutą to   już nie?   confused  Smutny
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
tosho
« Odpowiedz #43 : 22-05-2008, 11:02 »

Cytat od: Mistrz
Cytat od: "tosho"
Ci co nie rozumieją - ja się do nich raczej nie zaliczam.
No i już wszystko jasne...


Rozumiem idee, poglądy prezentowane przez Pana.
Są one przedstawione na forum w sposób czytelny, jasny i spójny.

Dosyć dobrze odzwierciedla je ten tekst Pana Józefa, dołączany do opisu książki (w necie):

"Jeśli dziś ktoś opowiada mi o cudownych właściwościach jakiegoś leku, odpowiadam: nie! Nie tędy droga. Takie metody przypominają podmiatanie śmieci pod dywan. Na pozór jest czysto, ale tylko patrzeć, jak wylęgnie się jakieś robactwo. Bez dogłębnego oczyszczania organizmu efekty będą objawowe, poprawa pozorna. Dodawanie do zatrutego organizmu najlepszych nawet leków, to jak dodawanie do zaśmieconej mąki najlepszych przypraw. Owszem, wyglądać będzie łacinie, pachnieć znakomicie, może nawet da się zjeść, ale na zdrowie nie pójdzie.
Oryginalność Mikstury oczyszczającej polega nie tylko na tym, że uwzględnia realia XXI wieku. Nawiązuje ona do odwiecznego pytania ludzkości: czy istnieje panaceum? -jedno lekarstwo na wszystkie choroby. Nie wiem jeszcze, czy odpowiedź jest pozytywna, czy nie - czas pokaże. Natomiast, jak dotychczas, efekty są nadspodziewane; jeśli nie stuprocentowe, to bliskie tego.
Narodziła się, jak upragnione dziecko. I, jak swoje dziecko, chcę ją posłać w świat szeroki. Niech niesie pomoc i nadzieję tym, którzy jej potrzebują. I to jest powodem, że zgromadzoną wiedzę spisałem, i oddaję w Wasze ręce. "

Natomiast czy się z tymi poglądami zgadzam...? (czytaj: czy one mi pomogły w zdrowiu?)

P.S. Mam nadzieję, że nieco odmienne zdania wynikające z własnego doświadczenia są akceptowane w tym dziale forum.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #44 : 22-05-2008, 12:07 »

Cytat od: "tosho"
Przepraszam, ale dopiero teraz zauważyłem, że Pan Józef Słonecki jest bioenergoterapeutą  

Chyba powinienem był pisać w dziale pytań do Pana Andrzeja Janusa.
Pan Andrzej Janus jest lekarzem.

Ja rzeczywiście lekarzem (specjalistą od chorób i leków) nie jestem. Bioenergoterapeutą byłem kiedyś, ale już tym się nie zajmuję. Zajmuję się czymś alternatywnym, co się zdrowiem zowie. Dlatego widać pomylił Pan dział, a może nawet forum. To nie jest jeden z tych kącików zdrowia, w których można znaleźć doskonałe przepisy na 1001 chorób.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
tosho
« Odpowiedz #45 : 22-05-2008, 12:26 »

Niemniej Panie Józefie, wracając do tematu tego wątku (który został już dosyć szeroko poruszony) chciałbym powtórzyć, że nie da się wyleczyć chorób odkleszczowych bez użycia antybiotyków.
Obojętnie czy ktoś miał przed/po zakażeniu rewelacyjne zdrowie i układ odpornościowy czy nie miał. Obojętnie czy miał toksemię - o której Pan wspomina - czy też jej nie miał
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #46 : 22-05-2008, 12:48 »

Nie pytam, skąd Pan to wie, bo zapewne od znanych autorytetów medycznych, ale się z Panem nie zgadzam. Pan po prostu jest zbyt zadufany w słuszność swojego postępowania przed chorobą. To zdrowe jedzenie... Co to takiego jest? Unikanie cholesterolu, czy co? Według jakiej diety odżywiał się Pan, jak twierdzi, zdrowo!? Którejś z tych potwierdzonych naukowo? Przecież teraz innych nie ma! Nie mając dostatecznej wiedzy o zdrowiu, jak mógł Pan o nie racjonalnie dbać?

Dodano

Cytat od: "tosho"
Mam nadzieję, że nieco odmienne zdania wynikające z własnego doświadczenia są akceptowane w tym dziale forum.
Pan ma jedynie doświadczenie, niestety przykre. Zdania nie tylko nie ma Pan odmiennego, ale żadnego Pan nie ma. Zdrowie utożsamia Pan z chorobą, a autorytetami od zdrowia są dla Pana lekarze. Poza tym łamie Pan punkt pierwszy regulaminu forum.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
fredzinka
« Odpowiedz #47 : 22-05-2008, 15:38 »

Panie Józefie,

chciałam zapytać aby wnieść coś do tej rozmowy..
Co zrobić w sytuacji gdy od kilku m-cy piłam MO i stosowałam się do sugestii Pana i dr Janusa, teraz ugryzł mnie kleszcz. Po kilku dniach wystąpiły objawy: podwyższona temp, powiększone i bolące węzły chłonne.
Czy ta sytuacja wg Pana opinii powinna skłonić do zastosowania antybiotyku?
Właśnie jestem w takiej sytuacji i zdecydowałam się na antybiotyk.
W tak krótkim okresie nie ma szans na zrobienie dobrych badań (które odpowiedzą na pytanie o boreliozę lub inne kooinfekcje).
Czy MO nadal pić czy odstawić w okresie przyjmowania antybiotyku?

Pozdrawiam serdecznie,
fredzinka
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #48 : 22-05-2008, 15:46 »

Podwyższona temperatura i powiększone węzły chłonne świadczą o podjęciu przez organizm walki z chorobą. Pani się mnie pyta: przeszkadzać, czy nie przeszkadzać... Jak Pani woli.

Dodano

Cytat od: Mistrz
Pan po prostu jest zbyt zadufany w słuszność swojego postępowania przed chorobą. To zdrowe jedzenie... Co to takiego jest? Unikanie cholesterolu, czy co? Według jakiej diety odżywiał się Pan, jak twierdzi, zdrowo!? Którejś z tych potwierdzonych naukowo? Przecież teraz innych nie ma! Nie mając dostatecznej wiedzy o zdrowiu, jak mógł Pan o nie racjonalnie dbać?
Coś Pan nie chce pojąć dyskusji w tej kwestii. Podejrzewam, że na naszym forum jest Pan tylko w celu potwierdzenia własnej nieomylności i nieuchronności zachorowania na boreliozę.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Dusia53
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 75
MO: 01-04-2007
Skąd: lasy lubuskie
Wiadomości: 111

« Odpowiedz #49 : 22-05-2008, 21:37 »

Myślę , że strach przed tą okropną chorobą ma wielkie oczy .Strach czy nasza odporność sobie poradzi ?A może powalczy , ale nie da rady?
Przecież nie wszystkie kleszcze są zakażone.
Siedzę teraz w samym centrum Puszczy Rzepickiej i wcale się nie zastanawiam nad kleszczami ,choć postępuję uważnie .
Sprawdzam ciało wieczorem . Bardzej boję się o moje małe słoneczko-pieska .
 Panie Józefie , jak już otrzymał Pan ten dar od Boga , to nie przestanie być nigdy bioenergoterapeutą .Nie uwierzę , że dla wprawy i utrzymania przepływu energii ,Pan choć trochę nie praktykuje .
Zapisane

dusia53
Boże, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
tosho
« Odpowiedz #50 : 23-05-2008, 00:06 »

Cytat od: Mistrz
Podwyższona temperatura i powiększone węzły chłonne świadczą o podjęciu przez organizm walki z chorobą. Pani się mnie pyta: przeszkadzać, czy nie przeszkadzać... Jak Pani woli.


Panie Józefie, ale tutaj Pan napisał:
http://mikstura.kei.pl/forum/3280.htm

"Proces samooczyszczania się organizmu wywołuje objawy, które niesłusznie nazywamy chorobami, bowiem w rzeczywistości zapobiegają one chorobom - leczą je."

To jak w końcu?

Podwyższona temperatura i powiększone węzły chłonne świadczą o podjęciu przez organizm walki z chorobą czy też podwyższona temperatura i powiększone węzły chłonne świadczą o procesie samooczyszczania?

P.S. Co do diety to była ona bardzo zbliżona do II etapu diety prezentowanej w książce "Postawiłem na Zdrowie".
Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #51 : 23-05-2008, 08:45 »

Cytat od: "tosho"
Proces samooczyszczania się organizmu wywołuje objawy, które niesłusznie nazywamy chorobami, bowiem w rzeczywistości zapobiegają one chorobom - leczą je."

To jak w końcu?

Należy odróżnić "chorobę" infekcyjną = oczyszczanie od choroby = znacznej toksemi (zaburzenie poważne homeostazy i organizm "poddaje się") doprowadzającej do nieodwracalnych, wyniszczających zmian w organizmie, uszkadzających organy wewnętrzne.

W tych tematach było już to dokładnie "przewałkowane":
http://mikstura.kei.pl/forum/3644.htm
http://mikstura.kei.pl/forum/698.htm
Jeśli nie czytałeś to polecam ich dokładną lekturę i analizę. Powrót do nich też nie zaszkodzi.

Pozdrawiam,
Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
tosho
« Odpowiedz #52 : 23-05-2008, 09:21 »

Czyli jasno wynika z tych wątków, że podwyższona temperatura i powiększone węzły chłonne u Fredzinki nalezy interpretować jako samooczyszczanie.

Tylko, że Pan Józef przed chwilą napisał, że świadczą o podjęciu przez organizm walki z chorobą.
Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #53 : 23-05-2008, 09:30 »

Cytat od: "tosho"
świadczą o podjęciu przez organizm walki z chorobą.


czyli z toksemią. Jeśli tak, to znaczy, że odporność "czuwa" jeszcze i należy ją wzmacniać, pielęgnować ... i nie przeszkadzać organizmowi w podjętym samoleczeniu. Wspomagać należy np. ziołami lub homeopatycznie wątrobę i nerki przeciążone w tym momencie nadmiarem toksyn do wydalenia z organizmu.
Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
tosho
« Odpowiedz #54 : 23-05-2008, 09:47 »

Czyli Fredzinka - teraz już wiesz - Kazof Ci wytłumaczył.
Zapisane
Rysiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810

« Odpowiedz #55 : 23-05-2008, 09:49 »

Cytat od: "tosho"
Czyli Fredzinka - teraz już wiesz - Kazof Ci wytłumaczył

wytłumaczyła
Zapisane

tosho
« Odpowiedz #56 : 23-05-2008, 09:50 »

Przepraszam - wytłumaczyła.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #57 : 23-05-2008, 10:00 »

Pani Kazof to kobieta. Fredzince nie ma co tłumaczyć, bo już decyzję podjęła. Ku rozwadze dla innych warto zdać sobie sprawę, że choroby odkleszczowe to nie tylko borelioza, ale także zapalenie opon mózgowych wywołane przez wirusa. Jeśli z tym wariantem mamy do czynienia, to jedyną obroną jest system odpornościowy, a objawy chorobowe świadczą o jego prawidłowym funkcjonowaniu. Zastosowanie w tym przypadku antybiotyków spowoduje wyginięcie bakterii symbiotycznych będących istotnym elementem systemu odpornościowego i przed infekcją wirusową nie będziemy mieli żadnej obrony.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #58 : 23-05-2008, 10:01 »

Cytat od: "tosho"
Czyli Fredzinka - teraz już wiesz - Kazof Ci wytłumaczył.

... Przełknęłam sarkazm ...
Borelioza, to nie nowotwór - jednak ja przyjęłam właśnie taką taktykę do "poskromienia" czerniaka u mojej suni:
http://mikstura.kei.pl/forum/903,45.htm
Czas oczywiście dokona rozliczenia mojego teraźniejszego postępowania ...
Pozdrawiam,
Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
tosho
« Odpowiedz #59 : 23-05-2008, 10:07 »

Wariant kleszczowego zapalenia opon mózgowych występuje o wiele rzadziej.

Fredzinka prawdopodobnie nie ma tej choroby wirusowej.

Dodano

Cytat od: Mistrz
Ku rozwadze dla innych warto zdać sobie sprawę, że choroby odkleszczowe to nie tylko borelioza, ale także zapalenie opon mózgowych wywołane przez wirusa.


ale także kleszcz może być zakażony:
Babeszjozą - pierwotniak
Bartonellozą - bakteria
Mykoplazmozą - bakteria

Podaję tylko informacje, absolutnie nie chcę nikogo straszyć.
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 8   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!