Tomasz_Dangel
Offline
Płeć:
MO: 2008
Wiadomości: 1.079
|
|
« Odpowiedz #320 : 14-02-2014, 16:54 » |
|
Piszę o tych, którzy przetrwali i mieli potomstwo, a nie o tych którzy bezpotomnie zginęli (bo na zagrożenie nie zareagowali ucieczką tylko paraliżem).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #321 : 14-02-2014, 18:25 » |
|
Nasi przodkowie częściej musieli uciekać niż gonić. Ciekawe, przed czym potrafi uciec człowiek, prócz żółwia. To już prędzej mogli wdrapywać się na drzewa, ale do tego ewolucyjnie jesteśmy raczej odstosowani.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #322 : 14-02-2014, 18:43 » |
|
Ciekawe, przed czym potrafi uciec człowiek, prócz żółwia. Przed drugim człowiekiem, zdaje się, że w historii ludzkości to był najgroźniejszy przeciwnik. To już prędzej mogli wdrapywać się na drzewa Gorzej jak ich nie było.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tashideley
Offline
Płeć:
MO: 15.03.2013 z przerwami, DP 2.04.2013, KB 15.04.2013
Wiedza:
Wiadomości: 582
|
|
« Odpowiedz #323 : 14-02-2014, 21:24 » |
|
Gwoli sprostowania... W wielkim skrócie przedstawiłam Wam kilka stwierdzeń Barrego Grovesa odnośnie aktywności fizycznej. Zainteresowanych odsyłam do źródła czyli do książki, bo moje szybkie tłumaczenie z pewnością bardzo uprościło temat i spowodowało niesłuszne zarzuty wobec autora. Podstawowym celem autora jest pokazanie, że człowiek tak naprawdę wcale nie potrzebuje sportu ani regularnej aktywności fizycznej, a jeśli ulegnie modzie na wycieńczające treningi to z dużym prawdopodobieństwem zaszkodzi własnemu zdrowiu. Należy pamiętać, że branża fitness to przede wszystkim olbrzymi biznes.
Pisząc, że człowiek nie jest przystosowany do biegania tak jak niektóre zwierzęta, chodziło mi wyłącznie o to, że natura nie wyposażyła nas w zaawansowane mechanizmy amortyzujące wstrząsy powstające podczas biegu. Natomiast wszystkie zwierzęta, które muszą biegać aby przeżyć posiadają w nogach odpowiednie 'amortyzatory'.
Również w kwestii diety chodziło raczej o fakt, że instruktorzy fitness oraz dietetycy zgodnie z trendem zalecają po wysiłku produkty podnoszące poziom glikogenu takie jak makaron, ryż czy inne produkty zbożowe. I w ten oto sposób wiele osób może się pochwalić 'zdrowym' trybem życia czyli regularnym treningiem i wysokowęglowodanową, niskotłuszczową dietą...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Savage7
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951
|
|
« Odpowiedz #324 : 14-02-2014, 22:23 » |
|
Nasi przodkowie częściej musieli uciekać niż gonić. Przetrwali, bo mieli charakter w nogach.
Jak pan sobie wyobraża taką ucieczkę? Gnano przez 40 km bez przystanków? Jak dziś widzę na filmach przyrodniczych atak drapieżnika to trwa on najwyżej kilkanaście sekund. Ludzie zapewne mieli śmiertelnych wrogów ale nasza ucieczka sprowadzała się do szybkiego uskoku.
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-02-2014, 22:41 wysłane przez Savage7 »
|
Zapisane
|
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
|
|
|
Tashideley
Offline
Płeć:
MO: 15.03.2013 z przerwami, DP 2.04.2013, KB 15.04.2013
Wiedza:
Wiadomości: 582
|
|
« Odpowiedz #325 : 14-02-2014, 22:28 » |
|
Savage7, dokładnie o to chodzi. Nogi człowieka są przystosowane przede wszystkim do chodzenia, ale też do szybkiej krótkotrwałej ucieczki, natomiast w żadnym wypadku nie nadają się do biegów długodystansowych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #326 : 15-02-2014, 07:46 » |
|
Jak dziś widzę na filmach przyrodniczych atak drapieżnika to trwa on najwyżej kilkanaście sekund. Widać akurat nie pokazywali likaonów. Pisząc, że człowiek nie jest przystosowany do biegania tak jak niektóre zwierzęta, chodziło mi wyłącznie o to, że natura nie wyposażyła nas w zaawansowane mechanizmy amortyzujące wstrząsy powstające podczas biegu No i co z tego, wystarczy że wyposażyła nas w mniej zaawansowane mechanizmy i biegamy, lepiej czy gorzej. Podobnie jak pływamy bez płetw. Człowiek w przyrodzie ma największe możliwości dostosowawcze, zarówno fizyczne jaki i umysłowe i korzysta z tego. Podsumowując: czepneliście się tego sportu jak pijany płotu, chyba w większości piszą tu ludzie co sport znają z TV. Ja się obracam w tych środowiskach i wam powiem, że tu nikt nie trenuje dla zdrowia, tylko żeby osiągnąć lepsze wyniki, poprawić wydolność, szybkość, siłę, umiejętności techniczne. Jest to sposób na życie, dla niektórych zawód, dla większości hobby czy metoda na samodoskonalenie. Dla zdrowia to może chodzą stukilowe babki na fitness, tego nie wiem i może o nich jest mowa.
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-02-2014, 14:00 wysłane przez Kamil_Niemcewicz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Tashideley
Offline
Płeć:
MO: 15.03.2013 z przerwami, DP 2.04.2013, KB 15.04.2013
Wiedza:
Wiadomości: 582
|
|
« Odpowiedz #327 : 15-02-2014, 13:45 » |
|
Mowa jest tylko o tym, że sport jest dla zdrowia szkodliwy. Wbrew tego co pisze Scorupion myślę, że jednak nie każdy trenujący dla 'poprawy formy' zdaje sobie z tego sprawę. To fajnie, że ludzie ćwiczą dla lepszej kondycji czy sylwetki - pytanie czy robią to w pełni świadomie przedkładając wygląd fizyczny nad zdrowie, czy też zostali wprowadzeni w błąd kłamliwymi sloganami, że jest to dobre również dla zdrowia. Scorupion, proszę nie obrażaj piszących nic o nich nie wiedząc. Jeśli o mnie chodzi to regularnie trenowałam wiele dyscyplin, mam też za sobą starty w górskich maratonach rowerowych i wielu innych zawodach sportowych. Dodatkowo, nie posiadam w domu telewizora. Jednak od kiedy postawiłam zdrowie na pierwszym miejscu i znalazłam się na Biosłone, zmieniłam w znacznym stopniu podejście do aktywności fizycznej, tak jak zmieniłam je np. w stosunku do glutenu. Nie wiem co w tym takiego skomplikowanego i trudnego dla innych?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #328 : 15-02-2014, 15:28 » |
|
zmieniłam w znacznym stopniu podejście do aktywności fizycznej, tak jak zmieniłam je np. w stosunku do glutenu. Nie wiem co w tym takiego skomplikowanego i trudnego dla innych? Tashideley, proszę nie obrażaj tych innych. Dla mnie to nic skomplikowanego, ale nie mam najmniejszego zamiaru iść w twoje ślady.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Misiek
|
|
« Odpowiedz #329 : 15-02-2014, 15:54 » |
|
Kochani, musicie się tłuc o...pietruszkę?
|
|
|
Zapisane
|
Szukaj wyjaśnienia w przyczynie, organizm sam jest najlepszym lekarzem - Platon
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #330 : 15-02-2014, 16:11 » |
|
Hura, hura, hura, bez amortyzatorów w biegu na łyżwach. Po to się żyje!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Misiek
|
|
« Odpowiedz #331 : 15-02-2014, 16:21 » |
|
Ja już wolę ścigać się z wiatrem na jakimś żaglowcu, wśród rajskiej scenerii i rozedrganych fal morskich. Zawsze to romantyczniejsze i stawy mi nie wysiądą.
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-02-2014, 17:26 wysłane przez Misiek »
|
Zapisane
|
Szukaj wyjaśnienia w przyczynie, organizm sam jest najlepszym lekarzem - Platon
|
|
|
Savage7
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951
|
|
« Odpowiedz #332 : 15-02-2014, 21:47 » |
|
Widać akurat nie pokazywali likaonów.
Pokazywali. Ale oprócz tych likaonów masz jeszcze jakieś przykłady? Bo chyba nie sugerujesz, że przez likaony człowiek ewoluował w jakiś specyficzny sposób?
|
|
|
Zapisane
|
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #333 : 15-02-2014, 22:24 » |
|
Inne psowate polują podobnie. Nie, nie sugeruję, że przez to człowiek ewoluował w szczególny sposób, sugeruję, że są inne sposoby ataków drapieżników niż te trwające kilkanaście sekund. A odnośnie człowieka sądzę, że ścigał się głównie ze swoimi pobratymcami. Ogólnie ten atak na sport trafia lekko w próżnię, bo stosunkowo mało osób go uprawia, a jeszcze mniej dla zdrowia. Jakie tu porównanie do masowych szczepień.
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-02-2014, 22:35 wysłane przez Scorupion »
|
Zapisane
|
|
|
|
Savage7
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951
|
|
« Odpowiedz #334 : 15-02-2014, 22:35 » |
|
Atak na sport? Zauważ, że w dużej mierze jest mowa o negatywnym podejściu do wyczynu. Żona rozmawiała niedawno z instruktorką fitness, która powiedziała, że w ich profesji nie zna nikogo kto nie miałby jakiejś kontuzji. I tutaj mam dylemat. Bo czy fitness jest sportem wyczynowym?
|
|
|
Zapisane
|
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #335 : 15-02-2014, 23:03 » |
|
instruktorką fitness, która powiedziała, że w ich profesji nie zna nikogo kto nie miałby jakiejś kontuzji. Choroba zawodowa, tak jakby górnikom pisać broszurę, że pył powoduje pylicę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomasz_Dangel
Offline
Płeć:
MO: 2008
Wiadomości: 1.079
|
|
« Odpowiedz #336 : 16-02-2014, 12:05 » |
|
Nasi przodkowie częściej musieli uciekać niż gonić. Przetrwali, bo mieli charakter w nogach.
Jak pan sobie wyobraża taką ucieczkę? Gnano przez 40 km bez przystanków? Jak dziś widzę na filmach przyrodniczych atak drapieżnika to trwa on najwyżej kilkanaście sekund. Ludzie zapewne mieli śmiertelnych wrogów ale nasza ucieczka sprowadzała się do szybkiego uskoku. Tak jak w filmach o ludziach: 1/ Mela Gibsona "Apocalypto" 2/ Pepe Danquarta "Biegnij, chłopcze, biegnij" Objaśniają, że bez umiejętności biegania trudno przetrwać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #337 : 16-02-2014, 13:16 » |
|
Jak ktoś nie ma solidnych argumentów, chwyta się cienkich argumentów. Napiszmy inny scenariusz. Rzecz dzieje się w czasach prehistorycznych, czyli tej naszej przeszłości, o której nie wiemy absolutnie nic. Świetne pole do popisu dla forsujących tezę, że człowiek był zwierzyną łowną, niczym żółwiowata łania - smaczny i łatwy łup dla każdego drapieżnika, zwłaszcza oportunisty. No więc idzie sobie ta zwierzyna łowna z rodziną - żoną w ciąży i gromadką dzieci, takich dwu-, trzy-, pięcioletnich. Napada na nich stado wilków, a nasz przodek co? W nogi? On by przetrwał, ale gatunek...
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-02-2014, 12:32 wysłane przez Nieboraczek »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Tomasz_Dangel
Offline
Płeć:
MO: 2008
Wiadomości: 1.079
|
|
« Odpowiedz #338 : 17-02-2014, 07:44 » |
|
Jak ktoś nie ma solidnych argumentów, chwyta się cienkich argumentów. Napiszmy inny scenariusz. Rzecz dzieje się w czasach prehistoryczny, czyli tej naszej przeszłości, o której nie wiemy absolutnie nic. Świetne pole do popisu dla forsujących tezę, że człowiek był zwierzyną łowną, niczym żółwiowata łania - smaczny i łatwy łup dla każdego drapieżnika, zwłaszcza oportunisty. No więc idzie sobie ta zwierzyna łowna z rodziną - żoną w ciąży i gromadką dzieci, takich dwu-, trzy-, pięcioletnich. Napada na nich stado wilków, a nasz przodek co? W nogi? On by przetrwał, ale gatunek...
Wilki nie atakują ludzi. Pierwotny człowiek udomowił wilka. To pies domowy - Canis lupus familiaris lub Canis familiaris. Zapewne razem polowali, co byłoby niemożliwe, gdyby człowiek nie biegał. Kto nie wie nic... musi wierzyć we wszystko!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|