Tomasz_Dangel
Offline
Płeć:
MO: 2008
Wiadomości: 1.079
|
|
« Odpowiedz #40 : 26-09-2011, 13:21 » |
|
Nie, woda i inne roztwory też - zgodnie z różnicą stężeń (osomoza) lub wbrew niej (transport czynny).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fabularasa
Offline
Płeć:
MO: Luty 2010
Wiedza:
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 384
|
|
« Odpowiedz #41 : 26-09-2011, 13:57 » |
|
Nie, woda i inne roztwory też - zgodnie z różnicą stężeń (osomoza) lub wbrew niej (transport czynny).
Czyli, jeśli ktoś pije napoje w plastikowych butelkach jest znacznie bardziej narażony na wchłonięcie toksyn do organizmu aniżeli jedząc np. batona?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomasz_Dangel
Offline
Płeć:
MO: 2008
Wiadomości: 1.079
|
|
« Odpowiedz #42 : 26-09-2011, 14:25 » |
|
Obawiam się, że nie, ponieważ wszystko co wypijemy i zjemy ulega zmieszaniu i rozcieńczeniu. Dopiero w jelicie grubym woda jest ponownie wchłaniana. Toksyny pochodzące czy to z napojów, czy z batonów wchłaniają się na podobnych zasadach.
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-09-2011, 16:29 wysłane przez Lilijka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mariuszek
|
|
« Odpowiedz #43 : 26-09-2011, 23:15 » |
|
Czy może zdarzyć się tak, że po jakimś czasie picia MO upojenie pojawia się później niż dotychczas i dodatkowo z większą siłą? W ostatnim roku zdarzyło mi się wypić 3 razy i za każdym razem upojenie pojawiało się później i ze zwiększoną siłą.
Alkohol wchłania się w jamie ustnej, w żołądku i jelicie grubym. Jeżeli codziennie pijesz MO w której jest olej, do tego usmażysz jeszcze coś na smalcu, to teoretycznie może to spowalniać wchłanianie alkoholu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Spokoadam
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960
|
|
« Odpowiedz #44 : 27-09-2011, 09:21 » |
|
Stary trik ( nie polecam) dwa trzy łyki oleju, a potem można pić alkohol, ale nieubłaganie po 30 minutach jest już wchłanianie i tak wrócisz do domu slalomem
|
|
« Ostatnia zmiana: 05-04-2012, 16:39 wysłane przez Nieboraczek »
|
Zapisane
|
Dopadło mnie zdrowie.
|
|
|
Pepermint
|
|
« Odpowiedz #45 : 27-09-2011, 10:18 » |
|
Twoim zdaniem sensem życia, ponoć od kilku miliardów lat rozwijającego się na naszej planecie, a w kosmosie może i dłużej, jest abyś przebywała wśród życzliwych ludzi. Ok. Proszę o kolejne sensy. A ciekawe właśnie, czy może być tylko jeden sens, czy ich wiele. Skorupion, moim zdaniem sensem życia jest prokreacja,wszystko w okól tego się kręci od zdobywania najatrakcyjnieszego partnera po zdobycie jak najbardziej płodnej - pięknej partnerki, pieniądze, wygoda, poczucie bezpieczeństwa mają na celu zagwarantować prokreację, najlepsze geny, ciągłość gatunku etc. Tak więc Biosłone wychodzi na przeciw tym potrzebom bo i skóra ładniejsza, włosy gęstrze, waga w normie - człowiek pięknieje :-), nie śmierdzi (bo tak niestety bywa), nie chrząka co 5 minut flegmą - co teraz jest normą zwłaszcza u kobiet, nie przyczynia sie bezpośrednio do zwiększenia zarobków ale stan homeostazy organizmu powoduje równowagę emocjonalną a spokój psychiczny pomaga w podejmowaniu decyzji, wytrwałości zdobywaniu celów :-) I odpowiedz na drugi temat zainicjowany przez autora wątku - wg mnie im jesteś zdrowszy tym gwałtowniejsza może być reakcja na alkohol i inne używki, organizm będzie silniej sie bronił ale i też szybciej eliminował związki toksyczne z ciała. A alkoholik może/musi więcej i go aż tak nie rozłoży jak zdrowego osobnika.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #46 : 27-09-2011, 10:22 » |
|
Skorupion, moim zdaniem sensem życia jest prokreacja,wszystko w okól tego się kręci od zdobywania najatrakcyjnieszego partnera po zdobycie jak najbardziej płodnej - pięknej partnerki, pieniądze, wygoda, poczucie bezpieczeństwa mają na celu zagwarantować prokreację, najlepsze geny, ciągłość gatunku etc. No dobrze, ale po co ta ciągłość gatunku?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Spokoadam
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960
|
|
« Odpowiedz #47 : 27-09-2011, 10:26 » |
|
Skorupiaku ty jeden, dobrze że matka natura nie ma takiego podejścia
|
|
« Ostatnia zmiana: 05-04-2012, 16:40 wysłane przez Nieboraczek »
|
Zapisane
|
Dopadło mnie zdrowie.
|
|
|
Pepermint
|
|
« Odpowiedz #48 : 27-09-2011, 10:52 » |
|
No dobrze, ale po co ta ciągłość gatunku? a o to już musisz pytać Matkę Naturę, pewnie jeszcze w nas wierzy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Metaldaw
Offline
Płeć:
Wiek: 45
MO: 09.08.2011
Skąd: UK
Wiadomości: 356
Emigrant
|
|
« Odpowiedz #49 : 27-09-2011, 13:48 » |
|
I odpowiedz na drugi temat zainicjowany przez autora wątku - wg mnie im jesteś zdrowszy tym gwałtowniejsza może być reakcja na alkohol i inne używki, organizm będzie silniej sie bronił ale i też szybciej eliminował związki toksyczne z ciała. A alkoholik może/musi więcej i go aż tak nie rozłoży jak zdrowego osobnika. Z ekonomicznego punktu widzenie bardzo oszczędne byłoby upicie się setką wódki czy małym piwkiem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mariuszek
|
|
« Odpowiedz #50 : 27-09-2011, 20:16 » |
|
Jeżeli chcemy się upić setką wódki to podobno dobre jest picie przez słomkę. Będzie taniej i pewnie zdrowiej niż wypicie jednej butelki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #51 : 27-09-2011, 20:45 » |
|
Jeżeli chcemy się upić setką wódki to podobno dobre jest picie przez słomkę. Będzie taniej i pewnie zdrowiej niż wypicie jednej butelki.
A jeszcze lepiej wlać do małego rozpylacza i psiknąć sobie w usta. Podobono trzeba uważać bo przy małej ilości szybkie upojenie gwarantowane.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dusiu70
|
|
« Odpowiedz #52 : 05-04-2012, 16:33 » |
|
http://www.youtube.com/watch?v=ZcW8IXvB7kQ&feature=player_embedded Każdy z nas może osobistym przykładem pokazać, czym jest zdrowe i trzeźwe życie.
|
|
|
Zapisane
|
(20)Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. (1Kor)
|
|
|
Irek
Offline
Płeć:
Wiek: 18
MO: 10.01.2012
Skąd: Bawaria, kiedyś Strzelce Opolskie
Wiadomości: 576
|
|
« Odpowiedz #53 : 06-04-2012, 00:26 » |
|
Film propagandowy. Same bujdy, szczególnie jeśli chodzi o statystyki.
|
|
|
Zapisane
|
Uwaga! Bywam szczery, aż do bólu i głupi jak but. Oj, raz zapomniało mi się, ze pan Szemeszteyn ma zawsze racje! Stad taki samokrytyczny podpis mam, zasłużyłem.
|
|
|
Tom
|
|
« Odpowiedz #54 : 06-04-2012, 08:16 » |
|
Jaka wspaniała propaganda, popieram w całej rozciągłości . Tradycja picia alkoholu jest taką samą tradycją jak zażywanie lekarstw i szczepienie!
|
|
|
Zapisane
|
Jestem tu i teraz, nie spieszę się do jutra, nie tęsknię za wczoraj
|
|
|
Dandi
|
|
« Odpowiedz #55 : 22-04-2012, 16:28 » |
|
Ciekawostka; dziś wypiłem MO na lightowym kacu. Chyba zaraz sie wykręcę! Serducho wali strasznie, uderzenia gorąca, straszne rozchwianie emocjonalne, nie mogę się skupić, mam straszne lęki, ból głowy, nudności. Jednym słowem cyrk na kiju. Nie róbcie takich rzeczy!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Irek
Offline
Płeć:
Wiek: 18
MO: 10.01.2012
Skąd: Bawaria, kiedyś Strzelce Opolskie
Wiadomości: 576
|
|
« Odpowiedz #56 : 22-04-2012, 17:01 » |
|
Wszystko dla tego, ze zadowalasz się półśrodkami, lajtami. Ja opanowałem jakiś czas temu 0,7 i żadnego kaca! Tylko lekkie osłabienie i brak chęci do jakiejś pracy (leniuch) to wszystko. Przed Bioslone było gorzej.
|
|
|
Zapisane
|
Uwaga! Bywam szczery, aż do bólu i głupi jak but. Oj, raz zapomniało mi się, ze pan Szemeszteyn ma zawsze racje! Stad taki samokrytyczny podpis mam, zasłużyłem.
|
|
|
Dandi
|
|
« Odpowiedz #57 : 22-04-2012, 17:19 » |
|
Nie zrozumieliśmy się; chodził kwestie wypicia MO na kacu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Astalavistaaa
Początkujący
Offline
Płeć:
MO: 13.04.2012
Wiadomości: 50
|
|
« Odpowiedz #58 : 22-04-2012, 17:29 » |
|
Morał nasuwa się sam: nie pić w ogóle.
|
|
|
Zapisane
|
Tam sięgaj gdzie wzrok nie sięga, łam czego rozum nie złamie.
|
|
|
Travis
|
|
« Odpowiedz #59 : 22-04-2012, 18:12 » |
|
Czasami mam wrażenie, że życie ludzi kręci się wokół alkoholu. Nie żebym był święty, sporadycznie ale zdarzało mi się wypić jakieś piwa w czyjeś urodziny czy sylwestra, ale zdecydowanie wole mieć trzeźwy i w pełni sprawności intelektualnej umysł. Większość pitego alkoholu to ucieczka przed rzeczywistością, przed sobą, przed problemami, a taka reakcja jest dla mnie poniżej godności człowieka, który powinien się z tym wszystkim mierzyć. To jest obraza dla Boga/natury/cokolwiek by nie dostrzegać, że pomimo tego niewolniczego, ogłupiającego systemu, pełnego chciwości, żądzy władzy i cierpienia, nasze istnienie jest na prawdę fascynujące. Szczególnie jeśli ktoś zacznie dostrzegać i cieszyć się naturą oraz żyć z nią w zgodzie.
Jedyne co lubię w stanach pod wpływem to "gęstość dyskusji", po prostu lubię rozmawiać z drugim człowiekiem, ale do tego nie są potrzebne takie ilości jakie ludzie w siebie wlewają. Pierwsze "domówki" pojawiły się u mnie bardzo szybko bo w wieku 13 lat, i równie szybko się skończyły. Natomiast spora grupa dorosłych ludzi jest nadal na poziomie 13 letnich gówniarzy pijąca ile dadzą rade by jak najmocniej się narąbać. To jest żenujące. I mówię tu o na prawdę dorosłych ludziach, nie wspominając o pokoleniu dzisiejszych 20 latków, którzy dzień w dzień szukają tylko konta i okazji by się odurzyć.
Ostatni raz miałem w ustach alkohol 1 stycznia, i cieszy mnie, że od tamtego czasu ani razu przez głowę nie przeszła mi myśl by może się napić.
|
|
« Ostatnia zmiana: 23-04-2012, 10:15 wysłane przez Nieboraczek »
|
Zapisane
|
|
|
|
|