Niemedyczne forum zdrowia

BLOK KULINARNY I KOSMETYCZNY => Inne diety i kuracje => Wątek zaczęty przez: Tarik 20-05-2010, 20:37



Tytuł: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Tarik 20-05-2010, 20:37
Ciekawe, czy Olek próbował już activii? Po niej też ludzie czują się dobrze, niektórzy wręcz rewelacyjnie, bo poprawia trawienie, a w ogóle całą naturę poprawia.

Jak czytam takie teksty, że warzywa i owoce są be i nie można ich jeść, chyba że rozgotowane, to ogarnia mnie zdziwienie, ale nie o to, jak można takie niedorzeczności wymyślić, bo niektórzy mają bujną wyobraźnię, ale jak można w takie niedorzeczności uwierzyć? Dlaczegóż to niby zdrowy człowiek nie mógłby jeść surówek i owców?

Racja z tymi warzywami i owocami.
Czy jednak sama zasada ograniczenia węglowodanów nie jest dobra?


Tytuł: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 20-05-2010, 21:20
Czy jednak sama zasada ograniczenia węglowodanów nie jest dobra?
A jakich węglowodanów, pustych? Co mają z nimi spólnego owoce i warzywa?


Tytuł: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Tarik 20-05-2010, 22:13
 Oczywiście, że nie owoce i warzywa! Mam tu na wielocukry oczyszczone.


Tytuł: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 20-05-2010, 22:39
Mam tu na wielocukry oczyszczone.
Co na wielocukry oczyszczone ma Pan? Ochotę?


Tytuł: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Tarik 20-05-2010, 23:17
Tak jest ;). Sam Pan pisze o ryżu białym lepszym od brązowego. Ziemniaki w mundurkach również są polecane.
Wiele się mówi o korzyściach z ograniczenia podaży węglowodanów: jedni, że cukry proste są be; inni, że najlepiej przyswajalne...


Tytuł: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 20-05-2010, 23:22
Wiele się mówi o korzyściach z ograniczenia podaży węglowodanów: jedni, że cukry proste są be; inni, że najlepiej przyswajalne...
Jedno nie zaprzecza drugiemu.


Tytuł: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Tarik 21-05-2010, 00:26
To chyba nie jest odpowiednie miejsce do dyskusji, ale to w końcu Pana forum :mrgreen:.
Szukam wiarygodnych informacji nt. diety nisko-węglowodanowej, a Pana zdanie cenię sobie najbardziej.


Tytuł: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 21-05-2010, 04:49
  To chyba nie jest odpowiednie miejsce do dyskusji,
Jakoś nie zrozumiałem. A jakie miejsce jest odpowiednie do dyskusji?


Tytuł: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Tarik 21-05-2010, 14:09
 Miałem na myśli ten temat: "Przywitalnia". Ja rozumiem, że trudno byłoby Panu ustosunkowywać się do każdej diety-cud, chodzi mi jednak o sposoby na życie, jak ten portal. Myślę, że w ten sposób zyskiwałby Pan więcej zwolenników błądzących jak ja na drodze do zdrowia.

 Spytałem o dietę tzw. low-carb jako zaprzeczenie diety wegańskiej, która to mnie zaintrygowała. Już widzę Pańską odpowiedź :P jak to zdrowy człowiek powinien móc zjeść wszystko, a niezbędne suplementy (sztuczne!) dla wegan to przecież wiadomo... Choć sam zawsze jadłem mięso - uwielbiam, dobrze się po nim czuję i nic poważnie mi nie dolega, to jednak ziarno niepewności zostało zasiane. Są badania (myślę, że wiarygodne) w których to grupa kontrolna na diecie bezmięsnej niskotłuszczowej, uzyskiwała spektakularne odwroty raka i miażdżycy. Nikt nie wmówi mi, że takie objawy nie są oznaką zdrowienia. Czy nie jest to więc tzw. mniejsze zło - suplementy i rezygnacja z mięsa w zamian za wyzbycie się tzw. chorób cywilizacyjnych? Kontynuując rzecz jasna pańskie "patenty" jak MO czy KB :thumbsup:.
 
 


Tytuł: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 21-05-2010, 14:47
Cytat
Są badania (myślę, że wiarygodne) w których to grupa kontrolna na diecie bezmięsnej niskotłuszczowej, uzyskiwała spektakularne odwroty raka i miażdżycy
Ale przecież Mistrz do znudzenia powtarza, że inne jest postępowanie w chorobie a inne w zdrowiu. My robimy wszystko metodami Biosłone, aby nie dostać raka. Co do stosowania diety nieskowęglowodanowej. Przecież jest kilka przypadków z forum, gdy ludzie ją zastosowali, ponieważ inne metody odżywiania zawiodły. To jest metoda brania zdrowia we własne ręce. Robimy to jednak nie po to, aby wykluczyć owoce czy warzywa bo są "fuj", ale po to, aby właśnie móc wszystko zjeść w rozsądnych ilościach po wyzdrowieniu. Każdy nadmiar jest szkodliwy. Diety nieskowęglowodanowej jak sądzę też.


Tytuł: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 21-05-2010, 16:16
Racja z tymi warzywami i owocami.
Czy jednak sama zasada ograniczenia węglowodanów nie jest dobra?
Oczywiście, że nie owoce i warzywa! Mam tu na wielocukry oczyszczone.
Chodziło mi wyłącznie o nieścisłości w tych dwóch postach, a nie o dyskusję o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocnymi.


Tytuł: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Tarik 21-05-2010, 16:52
 Być może wyraziłem się nieprecyzyjnie. Pytałem o odżywianie niskocukrowe z nadzieją, że otrzymam druzgoczącą krytykę tegoż od kogoś, kto zajmuje się przede wszystkim zdrowiem od kilkudziesięciu lat, nie tylko na sobie. Dla porównania ja interesuje się nim (wśród paru innych spraw) głębiej od kilku tygodni :lol:. Różnica więc OGROMNA.

 Rozumiem doskonale, że pewna wiedza nie jest dla darmowego portalu i w pełni to popieram. Żeby nie było życzę Panu jak najlepiej (bez stereotypowego: Polak = zawistnik) i milionów na koncie! No chyba, że jest Pan miliarderem :D. Robi Pan kapitalną robotę, wynalazł rewelacyjne "produkty" i dlatego właśnie propaguję Biosłone i Pańskie nazwisko na ile to możliwe. Na sumieniu na razie mam cztery osoby "zarażone" :clap:.


Tytuł: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: michael27 21-05-2010, 19:11
Rozumiem doskonale, że pewna wiedza nie jest dla darmowego portalu i w pełni to popieram.

Chyba coś się koledze pomyliło. Na tym portalu nie płaci się za wiedzę. Nie ma tu kont premium, złotych ani diamentowych. Wszyscy są równi i tylko od Ciebie samego zależy ile weźmiesz dla siebie. Mnie właśnie ta dostępność wiedzy przekonała do idei Biosłone. Nie musisz tu wysyłać sms-ów (9,90+VAT) czy kupować tajemnych instrukcji z cyklu: "Jak zdobyć zdrowie". Jedyne w co możesz się zaopatrzyć to książki, ale i tego tak naprawdę robić nie musisz, gdyż portal Biosłone oferuje Ci ogrom wiedzy.


Tytuł: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Zuza 21-05-2010, 20:02
Rozumiem doskonale, że pewna wiedza nie jest dla darmowego portalu i w pełni to popieram.
:eek: Ty rozumiesz doskonale, ale ja Ciebie to już nie bardzo...


Tytuł: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Tarik 21-05-2010, 21:00
 Heh, a ja nie rozumiem czego Wy nie rozumiecie ;).
To przecież oczywiste, że Pan Słonecki nie będzie w każdym poście szczegółowo opisywał konkretnego zagadnienia zdrowotnego - od tego są jego książki. Nie będzie również wdawać się w szczegóły tego o czym traktować mają jego przyszłe publikacje. Wystarczy postawić się na jego miejscu.
 Czy mało już zrobił dla Polaków? Przecież to co robi ma sens i autentycznie pomaga ludziom. Chcecie więc by dalej tak się działo, prawda? Do tego potrzebne są jednak pieniądze - jak każdemu z nas. Nie każdy z nas ma jednak na utrzymaniu taki serwer na przykład. Krótko: Pan Słonecki z tego co robi czerpie korzyści. Jednak jemu one należą się jak psu kość! Nie przyrównując rzecz jasna.


Tytuł: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: michael27 21-05-2010, 21:52
  Pan Słonecki z tego co robi czerpie korzyści.

Rzecz jasna z czegoś trzeba żyć. Zważ jednak, że Mistrz jest na forum obecny cały czas i gdy jest problem to pomaga go rozwiązywać. Nie opowiada na wszystkie pytania bo od tego są przecież eksperci. Pan Słonecki żyje z pisania książek, to akurat żadna tajemnica. Nie można jednak pisać, że jest jakaś wiedza tu niedostępną, za którą trzeba zapłacić. A w taki sposób właśnie to ująłeś. Delikatna nadinterpretacja z Twojej strony.


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: maciej_k 02-07-2010, 20:11
Ja nawet jak jest coś na forum to książkę i tak kupię, bo:
1. Kasa idzie w dobre ręce,
2. Lubie sobie poczytać w autobusie, na tarasie oraz przy kupie.
3. Nie lubię komputerów - książka jest solidniejsza i praktyczniejsza, można popodkreślać i nie rozprasza nas facebook czy winamp przy czytaniu.


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Martina 02-07-2010, 21:15
Tarik, a po co pytać czy nie lepiej spróbowac i ocenić samemu? Nie rozumiem jednego dlaczego ludzie opierają się tylko i wyłącznie na autorytetach i jeżeli ktoś coś powie to już musi to być święte i trzeba to wypełnić jak  pacierz. Tak oczywiście pewne kwestie są nakreślane oraz kierunek jest wytyczony i do niego się odnosimy, ale czy nie lepiej zaufać swojemu organizmowi? Przezcież wiesz jak się czujesz po spożyciu pewnych pokarmów. Dieta Lov Carb nie wyklucza węglowodanów- owoców oraz warzyw wprost przeciwnie wyżej wymienione składniki są najlepszymi węglowodanami w tej diecie.
Sprawa ma się nieco inaczej jeżeli występuje Candida.
Jeżeli dobre bakterie odżywiają się błonnikiem to dlaczego te złe oraz drożdżaki nie mogą się nim odżywiać? Czyżby drożdżaki wybrzydzały? Dlaczego po odstawieniu surowych warzyw poprawiło się moje trawienie? Jem kiszonki, których wcześniej nie tolerowałam łącznie z warzywami, a teraz o dziwo jest dobrze. Góry warzyw które pochłaniałam przez ostatnie 2 lata powodowały wzdęcia, a ja zastanawiałam się co robię źle? Przecież nie jadłam nic przetwożonego moja dieta opierała się na mięsie, dobrym tłuszczu oraz zdrowych warzywach, kaszach, ryżu oraz owocach tych nisko glikemicznych w niewielkich ilościach. Po eliminowaniu kolejnych pokarmów dochodziłam do sedna sprawy. Jednak sporo mnie kosztowało to wszystko czasu oraz zwrotów. No bo tyle człowiek już wyeliminował z diety i kolejne znowu rzeczy, które powinny być zdrowe. I nie myliłam się są zdrowe, po wyeliminowaniu przerostu drożdży oraz grzybów w organiźmie wracam do owoców, warzyw( jednak z surowymi dam sobie już spokój), kasz, ryżów, ziemniaków i kilku innych rzeczy oczywiście białko i tłuszcz będzie w dalszym ciągu podstawą diety.
 


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Stańczyk 02-07-2010, 22:20
Jeżeli dobre bakterie odżywiają się błonnikiem to dlaczego te złe oraz drożdżaki nie mogą się nim odżywiać? Czyżby drożdżaki wybrzydzały?
Drożdżaki się nim nie odżywiają, bo się nim nie odżywiają. Czy to jest takie trudne do zrozumienia?


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Martina 02-07-2010, 22:36
Jeżeli dobre bakterie odżywiają się błonnikiem to dlaczego te złe oraz drożdżaki nie mogą się nim odżywiać? Czyżby drożdżaki wybrzydzały?
Drożdżaki się nim nie odżywiają, bo się nim nie odżywiają. Czy to jest takie trudne do zrozumienia?

No jeżeli Hajdi tak mówi i do tego tak rzeczowo no to trudno w to nie uwierzyć:). Mylisz się i to bardzo. Sama byłam kiedyś również tego zdania więc się nie dziwie. Ale nie o to tylko chodzi. Chodzi o przyspieszony pasaż jelitowy, który wbrew powszechnemu mniemaniu nie jest dobry, gdyż składniki pokarmowe z pożywienia nie mają odpowiedniego czasu na przyswojenie się (tłumaczy to tyle moich wypróżnień dziennie swojego czasu). 


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Stańczyk 02-07-2010, 23:00
Chodzi o przyspieszony pasaż jelitowy, który wbrew powszechnemu mniemaniu nie jest dobry, gdyż składniki pokarmowe z pożywienia nie mają odpowiedniego czasu na przyswojenie się (tłumaczy to tyle moich wypróżnień dziennie swojego czasu). 
No ale co to ma wspólnego z drożdżakami, rzekomo odżywiającymi się błonnikiem.


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Martina 02-07-2010, 23:25
A co się dzieje Hajdi, gdy składniki odżywcze z pożywienia nie są należycie przyswajane przez organizm, takie jak minerały, witaminy i inne? Organizm nie pracuje wtedy należycie. W jaki sposób można wtedy wzmocnić system odpornościowy, zbudować komórki pełnowartościowe bez odpowiednich składników odżywczych? O to tutaj chodzi. Napisałeś tak jakby drożdżaki odżywiały się tylko błonnikiem i niczym więcej. One korzystają ze suto zastawionego stołu i błonnik jest również w menu. Z wszystkimi waszymi teoriami się praktycznie zgadzam. Cholesterol, białko, tłuszcze nasycone wszystkie teorie obaliliście znakomicie, jednak błonnika nie. Jest to taka sama propaganda jak cała reszta wyżej wymieniona.
 
Fakt faktem owoce i warzywa nie mają dużej ilości błonnika (gorzej z otrębami, gdzie jest go mnóstwo) i nie ma to większego problemu dla osoby zdrowej jednak jeżeli zaczynacie jadać to w dużych ilościach - mając candida, będzie wywoływało wzdęcia, gazy ogólny brak odpowiedniego trawienia. Ma ktoś takie objawy? Do tego cukier z owoców, marchwi, czy buraków nawet surowych jest niedopuszczalny. W ten sposób drożdżaki posiadają stale pożywkę i nigdy nie uda się ograniczyć ich ilości co jest niezbędne by wzmocnić system odpornościowy i usunąć gorszego przeciwnika jakim jest GRZYB.  


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Martina 03-07-2010, 10:53
Chciałabym podziękowac za miła konwersację. Nie jest to forum niskowęglowodanowe i nie powinnam wprowadzać tutaj swoich racji, więc tego nie będe robiła. Macie swoje zasady niekoniecznie zgodne z moimi, ale szanuje wszystkich i nie zamierzam wprowadzać żadnych rewolucji. Na każdy argument znajdzie się zawsze kontrargument niezależnie od tego czy jest prawdziwy czy nie. Do tego w internecie znajduje się oprócz prawdziwych informacji szereg bzdur dlatego musimy sami nauczyć się odróżniać te dobre od złych i życzę wam tego z całego serca jak również życzę wam zdrowia przede wszystkim. Mam nadzieję, że nikt nie ma mi za złe, że opisałam swój punkt widzenia sprawy.
Pozdrawiam was kochani.


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Stańczyk 03-07-2010, 11:05
Chciałabym podziękowac za miła konwersację. Nie jest to forum niskowęglowodanowe i nie powinnam wprowadzać tutaj swoich racji, więc tego nie będe robiła.
Co ty pleciesz? To jest forum a nie kółko wzajemnej adoracji, więc wszelkie dyskusje są mile widziane, muszą jednak spełniać jeden ważny warunek - podparcie wiedzą, a nie poglądami.


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Martina 03-07-2010, 17:01
Z tym się zgodzę Hajdi wszystko powinno być poparte wiedzą najlepiej po przez swoje doświadczenia. Poglądy to poglądy każdy może mieć inne. Swoją drogą jak można opierać się na poglądach nie sprawdzając ich? Tak jak już pisałam każdy ma własny rozum i powinien go używać, a nie ciągnąć nigdy czegoś co im nie odpowiada. Ludzie popełniają błąd gdyż ufają autorytetom bezgranicznie. Owszem bierzemy przykład lub uczymy się od mądrzejszych czy bardziej doświadczonych jednak nigdy do końca...


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Tarik 03-07-2010, 17:38
Polecam ten wątek (http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=16675&postdays=0&postorder=asc&start=0) i wpisy użytkownika tomtom. Chciałbym poznać opinię ekspertów na dane, które on przytacza. Choć temat dotyczy diety Gersona, to jednak badania przez tomtoma przytaczane, są moim zdaniem poważnym ciosem przeciwko low-carb.


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Stańczyk 03-07-2010, 19:04
badania przez tomtoma przytaczane, są moim zdaniem poważnym ciosem przeciwko low-carb.
A badania, które prowadził Weston Price i Wolfgang Lutz, nie mają znaczenia? Tomtom pisze, że po odstawieniu mięsa cofa się rak, bo tak udowodniono jakimiś badaniami, a inne badania dowiodły cofanie się miażdżycy na diecie wege. To ciekawe, bo w mediach ciągle podają, że nie wiadomo, kiedy wygramy z rakiem. Ale pewnie nasi lekarze nie otrzymali jeszcze tych badań.
Zapytam inaczej: odstawieniu czego (węgli, białka, czy tłuszczu) zawdzięcza głodówka swoją uzdrawiającą moc?


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: scorupion 03-07-2010, 20:37
Cytat
Polecam ten wątek i wpisy użytkownika tomtom.

Tam jest kompletne pomieszanie z poplątaniem , jak dzieci we mgle.


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 06-07-2010, 13:11
Chodzi o przyspieszony pasaż jelitowy, który wbrew powszechnemu mniemaniu nie jest dobry, gdyż składniki pokarmowe z pożywienia nie mają odpowiedniego czasu na przyswojenie się (tłumaczy to tyle moich wypróżnień dziennie swojego czasu). 
Przyśpieszony pasaż jelitowy jest taką samą patologią, jak opóźniony pasaż jelitowy, więc w jakimże to powszechnym mniemaniu ma być dobry?


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 06-07-2010, 17:03
Cytat
Nie rozumiem jednego dlaczego ludzie opierają się tylko i wyłącznie na autorytetach i jeżeli ktoś coś powie to już musi to być święte i trzeba to wypełnić jak  pacierz.
Problem polega na tym, że tych "autorytetów" jest masę. Każdy mówi, co innego. Jeden mówi -tylko surowe warzywa i owoce - bo enzymy, bo witaminy  etc. Inny mówi - bzdura. Tylko gotowane, bo surowych nie trawimy. Ja mam to już gdzieś. Jem jak mi pasuje - na surowo. Nie mam wzdęć, biegunek, zaparć. Węglowodanów nie liczę, co do grama. Z grubsza szacuję, że jem ich mało. Tyle, co w surówce i w KB. Jednak czasem lubię zjeść kaszę gryczaną z boczkiem lub młode ziemniaczki z boczkiem, cebulą i koperkiem. Nie mam wyrzutów sumienia z tego powodu. Nie żyję po to, aby cały czas kontrolować, co jem.


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: pollo 06-07-2010, 17:24
Ja również nie liczę węglowodanów. Jem słodkie jabłka, zdarza mi się zjeść suszone morele, które mają dużo cukru, chrupię wafle ryżowe, które podnoszą poziom cukru we krwi i żyję. Co więcej samopoczucie ulega poprawie, nie stoję w miejscu. Jeszcze trzy miesiące temu nie mogłam zjeść marchewki czy talerza ryżu, bo powodowało to u mnie straszne wzdęcia. Teraz jem te pokarmy bez problemu.


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Martina 06-07-2010, 21:28
Chodzi o przyspieszony pasaż jelitowy, który wbrew powszechnemu mniemaniu nie jest dobry, gdyż składniki pokarmowe z pożywienia nie mają odpowiedniego czasu na przyswojenie się (tłumaczy to tyle moich wypróżnień dziennie swojego czasu). 
Przyśpieszony pasaż jelitowy jest taką samą patologią, jak opóźniony pasaż jelitowy, więc w jakimże to powszechnym mniemaniu ma być dobry?


Dokładnie tak Mistrzu. Zgadzam się z tym w 100%. Jednak  jak długo opóźniony nazywamy opóźnionym?
Jeżeli stolec oddajemy raz powiedzmy na dwa dni to nie jest żadna patologia, wprost przeciwnie wtedy czuję się znakomicie mój stolec jest idealny walcowaty. Gdy wypróżniałam się raz dziennie lub częściej był to stolec kiepskiej jakości czułam niepełne wypróżniania i ogólny dyskomfort trawienny.
Dłużej niż raz na dwa dni to już jest patologia. Jeżeli ktoś uważa, że powinniśmy się wypróżniać codziennie jest w błędzie. Przed zastosowaniem jakiejkolwiek diety na początku problemów z candida moje wypróżnienia były na przemiennie zaparciami kilku dniowymi po czym następowały biegunki i to jest patologia. Organizm musi mieć czas na przyswojenie składników odżywczych, błonnik to uniemożliwia ponieważ przesuwanie mas następuje zbyt szybko. Wielu z was zapewne nie może sobie poradzić z silnymi wzdęciami po spożyciu posiłku w którym znajduje się błonnik. JA kiedyś nie mogłam znaleźć przyczyny tych wzdęć i gazów nie myślałam, że to może być wina błonnika, który powinien czyśćić moje jelita, a przynajmniej tak się przyjeło, ale przyjeło się również, że mięso jest niezdrowe podobnie jak cholesterol, że powinniśmy jeść kilka jajek tygodniowo i sto innych bzdur do których ludzie się przyzwyczaili, a wszystko jest do obalenia wystarczy tylko spróbować na sobie.
 


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Martina 06-07-2010, 21:34
Ja również nie liczę węglowodanów. Jem słodkie jabłka, zdarza mi się zjeść suszone morele, które mają dużo cukru, chrupię wafle ryżowe, które podnoszą poziom cukru we krwi i żyję. Co więcej samopoczucie ulega poprawie, nie stoję w miejscu. Jeszcze trzy miesiące temu nie mogłam zjeść marchewki czy talerza ryżu, bo powodowało to u mnie straszne wzdęcia. Teraz jem te pokarmy bez problemu.

Samo ograniczenie cukru i zastosowanie zdrowego stylu życia jakie tutaj na forum się proponuje przynosi dużą ulgę. Jednak czy pozwoli ci to pozbyć się problemu raz na zawsze? Jeszcze 3miesiące temu oprócz marchhewki czy talerzu ryżu jadłaś nabiał , chleb, makarony i cukier oraz szereg innych niezdrowych rzeczy. Zgadza się? Po wyyeliminowaniu tych najgorszych czyli glutenu i cukru znacznie poprawiłaś swoje zdrowie.
Ps. Jedząc marchewkę czy wafle ryżowe nie pozbędziesz się candida...


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Zofia 06-07-2010, 21:49
Jedząc za mało węglowodanów ( mniej niż 54g) spowoduję u siebie nocny skurcz mięśni kończyn dolnych. Przekraczając wyżej wymienioną dawkę, moja waga żywa, skacze mi do góry.


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 06-07-2010, 21:50
Ja jem marchewkę, piję ze smakiem koktajl błonnikowy (obecnie jagodowe) i jakieś monstrum "candida" mi niestraszne. Siedzi sobie tam gdzie jego miejsce (w jelicie grubym) i spełnia swoje zadanie, jakie mu wyznaczyła natura.


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Martina 06-07-2010, 21:57
Bez wyeliminowania tego monstrum tak jak piszesz nie wzmocni się systemu odpornościowego, więc błędem jest takie wasze lekceważenie tego. Jak wzmocnić system odpornościowyy mając przerost grzybów? Proste zagłodzić i usunąć. Popatrz na Pollo ona nie moze jesć wogóle błonnika z koktajli czy z warzyw. Ilu z was się nie boi i się przyzna, że też nie daje rady pić tych koktajli czy jeść warzyw surowych? Nie zauważyliście silnych wzdęć czy gazów po tym? Jeżeli nie to pewnie jestem jakaś inna, ale już widze, że nie do końca, bo już się znalazła Pollo, która ma takie problemy jak ja miałam.


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: pollo 07-07-2010, 05:19
Martino, dietę jako taką stosuje od stycznia. Po wprowadzeniu MO, już po miesiącu czyli około kwietnia mogłam bez problemu zacząć jeść marchewkę i ryż.
Znam wiele osób, które jadły surówkę z marchwi i buraka i się z candidy wyleczyły.

Na początku picia koktajli bardzo źle się czułam to fakt, jednak teraz nic mi po nich nie jest. Co więcej, czuję się coraz lepiej. Nie mam przelewań, wzdęcia miewam rzadko. Martino, czytaj dokładniej moje posty.

Grupa krwi również przyczynia się do procesu zdrowienia. Osobom z grupą krwi B, bardzo ciężko jest się pozbyć candidy.


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Agna 07-07-2010, 06:27
Bez wyeliminowania tego monstrum tak jak piszesz nie wzmocni się systemu odpornościowego, więc błędem jest takie wasze lekceważenie tego. Jak wzmocnić system odpornościowyy mając przerost grzybów? Proste zagłodzić i usunąć.
System odpornościowy wzmacniamy stosując MO, KB i DP, dlatego Martino nie pisz, że my coś lekceważymy.
Ilu z was się nie boi i się przyzna, że też nie daje rady pić tych koktajli czy jeść warzyw surowych? Nie zauważyliście silnych wzdęć czy gazów po tym? Jeżeli nie to pewnie jestem jakaś inna, ale już widze, że nie do końca, bo już się znalazła Pollo, która ma takie problemy jak ja miałam.
Na początku picia koktajli rzeczywiście mogą, ale nie muszą wystąpić wzdęcia, jest to spowodowane odrywającymi się złogami z jelit. Jednak jest to przemijające, a w miarę dłuższego picia koktajli, poprawia się zdecydowanie trawienie. Jestem tego przykładem.
Warzywa surowe można wprowadzać stopniowo, zaczynając od krótko gotowanych.
 


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 07-07-2010, 14:11
Martina a Ty w ogóle przeczytałaś opis DP Pana Słoneckiego? Kto tu każe objadać się jakimiś otrębami? W KB mamy po 1 łyżce ziaren lnu i dyni, trochę słoneczika i ostropest. To chyba nie jest objadanie się. Może ja jestem jakaś dziwna, bo ja nie wiem co to wzdęcia. Wiem, że są na forum ludzie z poważnymi problemami trawiennymi i oni poszukują metod jak się ich pozbyć. Może skorzystają z Twoich rad, bo mnie nie szkodzi ani marchewka, ani burak. Nie jem ich jednak na tony. Ot dodatek do mięsa lub w zupie. Dla mnie podstawa to MO i KB. Czuję się świetnie.


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: pollo 07-07-2010, 18:13
Nie wiem jak to jest z surowymi warzywami, bo również mam problem z ich trawieniem. Nie mam po nich wzdęć, tylko odczuwam krótkie burczenia w brzuchu. Jednak warzywa dodane do koktajli w ogóle mi nie szkodzą.

Tak poza tym, koktajle błonnikowe to jest super sprawa. Dzięki nim moje stolce stały się brązowe, co świadczy o prawidłowym pasażu jelitowym. Wcześniej cały czas były zielone.



Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Loret 08-07-2010, 10:16
Cytat
Jednak warzywa dodane do koktajli w ogóle mi nie szkodzą.
Dlatego, że są zmiksowane przez co łatwiej strawne w związku z czym jak masz ochotę zjeść surówkę to zetrzyj warzywa na najdrobniejszej stronie tarki lub posiekaj.


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: pollo 08-07-2010, 12:49
Cytat
Na początku picia koktajli rzeczywiście mogą, ale nie muszą wystąpić wzdęcia, jest to spowodowane odrywającymi się złogami z jelit. Jednak jest to przemijające, a w miarę dłuższego picia koktajli, poprawia się zdecydowanie trawienie. Jestem tego przykładem.

Agna, po ilu miesiącach picia koktajli poprawiło Ci się trawienie?


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Agna 08-07-2010, 16:26
Polla, ja niestety nie piłam koktajli od początku picia MO. Można to tak nazwać, że nie był to mój najsmaczniejszy posiłek, który wywoływał u mnie różne niezbyt przyjemne dolegliwości, dlatego robiłam długie przerwy.  Teraz wiem, że był to błąd.
Tak naprawdę zmobilizowały mnie zalety płynące z picia koktajli, dostarczamy w tym jednym posiłku tak wiele, w naturalnej postaci witaminy, nienasycone kwasy tłuszczowe i wiele innych dobrodziejstw znajdujących się w całych ziarnach lnu, dyni czy ostropestu.
 Ale w końcu zawzięłam się i stwierdziłam, że jak z warzywami mi nie służy, to piłam z samą wodą, później ze śmietaną, w końcu z resztkami warzyw krótko gotowanymi, pozostałymi po obiedzie.
Trwało to trochę, ale się opłacało. W tamtym roku zdecydowałam się na GBG (głodówka bez głodowania). Wczoraj skończyłam bez żadnych odstępstw,  8 dniową GBG na koktajlach arbuzowych z dodatkiem cytryny i czuję się bardzo dobrze. Na Ciebie Pollo to może za wcześnie, ale chętnym bardzo polecam, świetna sprawa.  


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: pollo 08-07-2010, 16:53
Kiedyś byłam na głodówce 4 dniowej (dłużej nie dałam rady). Piłam tylko wywary warzywne, wodę mineralną i ewentualnie jakieś małe gotowane warzywka. Może jeszcze kiedyś to powtórzę ;).

Koktajle błonnikowe bardzo mi służą. Szczególnie do gustu przypadł mi jabłkowy. Wylizuje go do ostatniej kropli :). Za parę miesięcy chciałabym spróbować z koktajlami z cytryny. Za dwa miesiące wprowadzam aloCIT i olej lniany, więc nie za bardzo wiem kiedy mogę je wypróbować.


Tytuł: Odp: Ograniczanie węglowodanów
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 09-07-2010, 12:32
Cytat
Może jeszcze kiedyś to powtórzę
Nie powtarzaj, to niezbyt dobry pomysł. Agna pisze o głodówce bez głodowania - koktajl arbuzowy plus sam arbuz http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4685.msg41834#msg41834