Niemedyczne forum zdrowia

TEMATY NIEZWIĄZANE Z NURTEM BIOSŁONE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Shpeelka 09-08-2008, 07:47



Tytuł: Joga
Wiadomość wysłana przez: Shpeelka 09-08-2008, 07:47
Tereska, ja jestem zainteresowana yoga, Od wrzesnia mniej wiecej chcialabym zapisac sie na kurs .Nie wiem czy dobrze kombinuje, ale wydaje mi sie,ze te cwiczenia moga mi -osobie troche poddenerwowanej i ze slaba kondycja pomoc.
Chcialabym sie dzieki temu torche wyciszyc i uspokoic ,ale i jednoczesnie usprawnic prace organizmu , takze w sensie odzyskania zdrowia.


Tytuł: Joga
Wiadomość wysłana przez: Tereska 10-08-2008, 12:11
Cytat od: "Shpeelka"
Tereska, ja jestem zainteresowana yoga, Od wrzesnia mniej wiecej chcialabym zapisac sie na kurs .Nie wiem czy dobrze kombinuje, ale wydaje mi sie,ze te cwiczenia moga mi -osobie troche poddenerwowanej i ze slaba kondycja pomoc.
Chcialabym sie dzieki temu torche wyciszyc i uspokoic ,ale i jednoczesnie usprawnic prace organizmu , takze w sensie odzyskania zdrowia.



Joga przyniesie Ci wiele korzyści. Uspokojenie i wzrost koncentracji również. Jednak prócz tego, każda komórka będzie doskonale dokrwiona. W związku z tym nie będziesz w przyszłości miała problemów z niedokrwieniem np palców u nóg itd. Dodatkowo, mijają wszelkie schorzenia kręgosłupa, zanikają problemy ze stawami, wszelkie narządy wewnętrzne organizmu prawidłowo pracują, po około dwuletniej praktyce poprawia się również wzrok.

Abyć jednak mogła zauważyć pierwsze wspaniałe korzyści potrzebne jest minimum pół roku systematycznej praktyki, pod okiem doświadczonego nauczyciela. Jogi nie można w pierwszych latach ćwiczyć na własną rękę, bo może to przynieść więcej szkody niż pożytku. Dobór nauczyciela jest najstotniejszy. Nie ma z tym jednak większego problemu. Wykaz dyplomowanych nauczycieli na świecie (w tym w Polsce) dostępny jest na stronie instytutu Iyengara. Jeśli zechcesz podam Ci listę nauczycieli w Katowicach, a dodatkowo zasięgnę oinni, który z nich ma największe doświadczenie.  

pozdrawiam serdecznie


Tytuł: Joga
Wiadomość wysłana przez: Emisia 10-08-2008, 12:25
Teresko, czy uwazasz ze Yoga miglaby mi pomoc przy dyskopatii kręgosłupa? ( Objawy to morowienie dloni wczesnym rankiem). Caly czas robie gimnastyke polecona mi , jednak na razie bez zmiany.( robie ja ok. miesiac czasu)
Ps. Proponuje zalozyc nowy temat.


Tytuł: Joga
Wiadomość wysłana przez: Tereska 10-08-2008, 15:08
Emisiu, joga Ci na dyskopatię pomoże i jestem tego pewna.
Mając 26 lat miałam poważną dyskopatię. Tak poważną, że nie chodziłam pół roku i żyłam w ciągłym bólu. Miałam wysunięte jądro miażdżyste na poziomie L4/L5, którego ucisk uszkadzał nerwy. W międzyczasie zmieniłam ośmiu lekarzy, ponieważ każdy widział ratunek w leczeniu operacyjnym, a ja chciałam za wszelką cenę operacji uniknąć. Ostatni, ósmy lekarz powiedział, że spróbuje mi pomóc, ale też nie dawał pełnej gwarancji, określając mój stan na bardzo poważny. Pomógł mi terapią manualną na tyle, że mogłam już samodzielnie się przemieszczać. I choć nadal z wielkim bólem i bardzo powoli, to i tak byłam szczęśliwa. Zawsze to jakiś postęp.
Potem trafiłam na jogę. Nie byłam sprawna, ale nauczyciel dobierał dla mnie indywidualne ćwiczenia. Po pół roku ból się zmniejszył i zaczęłam być sprawniejsza. Co prawda miałam jeszcze brak czucia skórnego w okolicy biodra i łydki, ale to też z czasem przeszło.


Joga nie leczy, ale jej jakby produktem ubocznym jest zdrowie i to zarówno fizyczne jak i psychiczne. Ma się dużo energii, zapału, radości z otaczającego świata, jest się też sprawnym.


Tytuł: Joga
Wiadomość wysłana przez: Emisia 10-08-2008, 15:13
Dziekuje Teresko. Teraz musze tylko znalezc dobrego profesora w okolicy ;) .


Tytuł: Joga
Wiadomość wysłana przez: Tereska 10-08-2008, 15:26
Cytat od: "Emisia"
Dziekuje Teresko. Teraz musze tylko znalezc dobrego profesora w okolicy ;) .


nauczyciel dyplomowany ;-)
We włoszech jest wspaniała nauczyciel w chyba, w okolicach Florencji. Gabriela Gibilaro. Jest bardzo doświadczona i wielu naszych nauczycieli z Polski ( w ogóle z Europy) brało u niej warsztaty. Strona Iyengara jest w trakcie zmian, ale znajdę do niej nr telefonu lub adres i jeśli zadzwonisz, z pewnością uzyskasz namiary na szkołę jogi w okolicy Twojego miejsca zamieszkania.

pozdrawiam

Dodano

spróbuj, Emisiu tu :

http://www.yogawisdom.com/insegnanti/?lang=eng

pozdrawiam


Tytuł: Joga
Wiadomość wysłana przez: Emisia 10-08-2008, 17:18
Jeszcze raz dziekuje. Sprobuje sie z nia skontaktowac.


Tytuł: Joga
Wiadomość wysłana przez: Tereska 10-08-2008, 21:44
Drobiazg, Emisiu.

Dla chętnych podaję jeszcze stronę Polskiego Sowarzyszenia Jogi Iyengara:

http://www.joga.org.pl/

pozdrawiam


Tytuł: Joga
Wiadomość wysłana przez: Matylda 12-08-2008, 13:03
A ja polecam Astangę :) Próbowałam kiedyś Iyengar, ale jak dla mnie za dużo "dłużyzny" ;). Astanga jest bardziej dynamiczna, ćwiczenia poruszają chyba wszystkie mięśnie, cała sesja wyciska siódme poty z człowieka, a ja czuję się jak nowonarodzona.
Wiadomo jednak, że to kwestia gustu i każdy wybiera to, co mu bardziej pasuje. Tak czy inaczej, zgadzam sięz Tereską, że joga jest warta polecenia ....i już  :D


Tytuł: Joga
Wiadomość wysłana przez: Tereska 13-08-2008, 00:34
Znam Astangę, jest świetna. Rzeczywiście sekwencje wykonywania asan nikogo nie znudzą. Ma same zalety, ale osobiście uważam, że w astandze można sobie zrobić krzywdę, jeśli dopiero się zaczyna przygodę z jogą.

Iyengar może początkowo być "nudny" Jednak jego szkoła, to szkoła precyzji, której nie ma ani astanga, ani sivananda.

Po roku lub dwóch, kiedy ma się już odpowiednie ułożenie ciała w konkretnych asanach, a zwłaszcza, kiedy nabywa się świadomości własnego ciała i jego ograniczeń, kiedy potrafi się już pracować w asanie i umiejętnie oddychać, wtedy można przejść do bardziej dynamicznej jogi. Taka jest moja opinia.

pozdrawiam

Dodano

Po ponad dziesięcioletniej praktyce szkoły Iyengara, wciąż odkrywam nowe możliwości swojego ciała i pogłębiania asan, ale astangę też lubię, szczególnie kiedy chcę sobie dać w kość  :)


Tytuł: Joga
Wiadomość wysłana przez: Tereska 25-08-2008, 23:52
Jeśli zechcecie, przybliżę wam co oznacza tak zwana joga ośmiopunktowa, czy ośmiostopniowa (na tyle, na ile będę umiała to zrobić - bo osobiście uważam, że mogę to zrobić jedynie do 5 ewentualnie 6 punktów po ponad 10 letniej praktyce) ale teorię chętnie przedstawię dla zainteresowanych.

Pierwsze 2 punkty są oczywiste dla całego świata, który kocha życie i nie robi krzywdy drugiemu, a raczej działa dla wzbogacenia drugiego.

Na tym opierają się wszystkie 4 wielkie religie, włączając religię ateistyczną jaką jest buddyzm. Joga jest uniwersalna i nie dotyczy religii, choć ma wymagania etyczne, jak na przykład prawo niekrzywdzenia.


Tytuł: Joga
Wiadomość wysłana przez: kerstink 26-08-2008, 10:51
Teresko, pisz pisz, chetnie poczytam dalej. (Choc mnie troche zdziwilo, ze buddyzm okreslasz jako religie ateistyczna - ale nie znam sie.)


Tytuł: Joga
Wiadomość wysłana przez: Tereska 26-08-2008, 12:52
Wyjaśniam: Istnieje podział na religie teistyczne, które zakładają istnienie Boga lub bogów oraz religie ateistyczne, które nie zakładają osobowego Boga. To nie jest jedyny podział. Są też inne jak np. podział na religie etniczne i uniwersalne, podział na religie objawione i nieobjawione, ekskluzywne i inkluzyjne, wymarłe i żywe.

Buddyzm jest religią objawioną, co oznacza, że znalazł się ktoś, konkretnie Siddhartha Gautama VI/V p.n.e., kto doszedł do pewnej mądrości, zwanej oświeceniem i  przekazał te prawdy ludziom. Jednak w tych prawdach nie ma osobowego Boga i dlatego ta religia zaliczana jest do ateistycznych.

Wracając do jogi. W dużym uproszczeniu celem jogi jest przywrócenie pierwotnego poczucia miary i proporcji. Jest to pewna technika zapobiegająca fizycznym i psychicznym chorobom, ogólnie chroniąca ciało, rozwijająca poczucie niezależności i zaufania do siebie. Z samej natury jest związana z uniwersalnymi prawami szacunku dla życia, prawdy i cierpliwości i dlatego wymaga wysiłku angażując całą istotę ludzką.

Dodano

Początki jogi giną w mrokach dziejów i związane są z prehistorią Indii. Najstarsze znane świadectwa to pochodzące z 2500 p.n.e. gliniane figurki przedstawiające postacie w pozycjach jogi, odkryte w Harapie nad Indusem.
Jednak zawdzięczamy jogę Patanjalemu, który usystematyzował tę wielowiekową tradycję w tzw. Jogasutrach w III w p.n.e.

Patanjali podaje osiem stopni jogi na drodze poszukiwania duszy. Są to:

1.yama – powszechne przykazania moralne

2.niyama – oczyszczanie siebie poprzez dyscyplinę

3.asana – pozycje

4.pranayama – kontrola oddechu

5.pratyahara – wycofanie i wyzwolenie umysłu spod dominacji zmysłów i zewnętrznych obiektów

6.dharana – koncentracja

7.dhyana – medytacja (lub kontemplacja, która powstaje w wyniku koncentracji)

8.samadhi – ostateczny cel jogi. zjednoczenie się z Duchem Wszechświata. Bardziej tego nie wyjaśnię, bo nie umiem  ;) , ale podobno stan ten charakteryzuje się odczuwaniem głębokiego spokoju, totalnej świadomości tego co jest tu i teraz oraz doświadczeniem braku podziałów na “ja” i świat zewnętrzny.

W następnym wątku postaram się przybliżyć yamy i niyamy (punkt 1 i 2)

pozdrawiam


Tytuł: Joga
Wiadomość wysłana przez: Tereska 27-08-2008, 21:23
Yamy to inaczej dyscypliny etyczne czy zakazy.
Iyengar wymienia pięć zarówno yam jak i niyam.

Przedstawię krótko yamy, po czym własnymi słowmi opiszę, jak rozumiem jedną z nich.

Yamy:

Ahimsa - nie zabijać i nie czynić bólu żadnej istocie żyjącej. Nasz stosunek do innych powinien być pogodny, cierpliwy, życzliwy, współczujący i rzetelny, w czynach i w słowach, myślach i w intencjach.

Satya - nie kłamać: prawdomówność - to zgodność myśli i mowy z działaniem. Słowo nie może być ani kłamliwe ani pogmatwane ani puste.Używać słów należy wyłącznie dla dobra bliźniego.

Asteya - nie kraść.
 
Brahmacarya - zachowywanie powściągliwości seksualnej. Trzymanie na wodzy siły rozrodczej - panowanie nad nią. Patanjali kładzie również nacisk na wstrzemięźliwość mowy, ciała i myśli. Nie mniej jednak, człowiek nie powinien uchylać się od obowiązków wynikłych ze stanu cywilnego, w jakim się znajduje.

Aparigraha - nie być zachłannym, skąpym, nie przywiązywać się do dóbr materialnych, nie zazdrościć. Chodzi głównie o to, aby nie gromadzić dóbr, które nie są nam potrzebne. Również nie przyjmować dóbr, na które się nie zapracowało.

Każdą z yam każdy sobie sam układa, jak ją rozumie. Ja na przykład powiem, co myślę o niekradzeniu.

Dodano

Nadmierna chęć posiadania powoduje, że człowiek, który nie kontroluje u siebie tych stanów może z czasem posunąć się do bardzo złych czynów.
Każdy człowiek rozumie, co to znaczy nie kraść.

Ale nie każdy to solidnie sobie w głowie układa.
Kradzież jako przywłaszczenie sobie czegoś, co do nas nie należy, jest najprostszą definicją i w ten sposób większość ludzi potrafi to pojąć.

Ale kradzież jest czynem nie zawsze uświadamianym przez kradnącego.
Np. używanie w zakładzie pracy telefonu, czy innych przedmiotów w celu innym niż służbowy jest także kradzieżą.
Wszelkie oszustwa podatkowe, czy też inne „kombinowanie” i zawyżanie kosztów też należy podciągnąć pod kradzież.
Wykorzystywanie samochodu służbowego w celach prywatnych, drukowanie własnych materiałów na papierze biurowym itd.

Kradzież to także zwlekanie z zapłatą wynagrodzenia komuś, kto wykonał określoną pracę. Tak! Zatem nie tylko zapłata zaniżonego wynagrodzenia, ale zwłoka w wypłaceniu. Pieniądz w czasie też kosztuje i jeśli zapłata nie jest podwyższona o odsetki z tytułu zwłoki, to jest to w efekcie zaniżenie zapłaty.

Takich „niewinnych”przykładów kradzieży jest znacznie więcej, np. przywłaszczenie sobie cudzych pomysłów, bez powołania się na źródło, nieoddanie pożyczonej książki, czy innego przedmiotu itp.

Każdy człowiek powinien być wyczulony na ten problem i nie traktować kradzieży tylko jako zabrania komuś czegoś, ale patrzeć na kradzież głębiej i otwarcie sprzeciwiać się wszelkim jej przejawom.

Tak ja to widzę,
pozdrawiam


Tytuł: Joga
Wiadomość wysłana przez: Tereska 02-09-2008, 03:02
Przyszedł czas na niyamy.

Niyamy:

Sauca – inaczej czystość zarówno zewnętrzna (kąpiel) jak też czystość wewnętrzna osiągana poprzez praktykę asan i pranayamy. Ważne jest również oczyszczanie umysłu od negatywnych emocji takich jak: nienawiść, złość, gniew, fałszywość itp.

Santosa – rozwijanie zadowolenia. Należy być zadowolonym z życia, rodziny, ze zdrowia, z tego, co się już osiągnęło itp.

Tapas – świadomy wysiłek skierowany na rozwój i w efekcie na osiągnięcie celu. Cierpliwe znoszenie przeciwności. Tapas może być ciała, np.: niekrzywdzenie, tapas mowy np.: mówienie prawdy, tapas umysłu, inaczej zachowanie samokontroli.

Svadhyaya – kształcenie się, edukacja samego siebie, studiowanie pism duchowych (np.:Pisma Świętego, w przypadku chrześcijan)

Isvara-pranidhana – poświęcenie się Panu Bogu.

Dodano

Ponieważ sprawa Poświęcenia się Panu Bogu jest tematem zainteresowania w innym wątku, to akurat tę sobie wybiorę na własną interpretację. Chyba, że ktoś wolałby inną z niyam. Ja się dostosuję


Tytuł: Odp: Joga
Wiadomość wysłana przez: Piotr 27-11-2008, 20:56
W jodze są zawarte elementy religii hinduistycznej:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,32794,title,Rada-Fatwy-joga-rujnuje-wiare-muzulmanow,wid,10614284,wiadomosc.html


Tytuł: Odp: Joga
Wiadomość wysłana przez: Tereska 08-01-2009, 04:34
Joga nie jest przynależna do żadnej religii. Chciałabym odświeżyć ten wątek.

Dodano
Nie było mnie kilka miesięcy. Ale teraz jestem i jestem gotowa odpowiadać na wszelkie pytania w tym wątku. Jeśli nie będę znała odpowiedzi, to spytam mądrzejsze w tym temacie osoby, lub bezpośrednio Was do nich skieruję. Nie znam tego tematu dobrze, ćwiczę jogę tylko 10 lat.

Proszę uzupełnić profil. //Grażyna


Tytuł: Odp: Joga
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 08-01-2009, 19:34
Teresko,

jak najbardziej joga jest przynalezna do religii. Nie róbmy wody z mózgu. Trzeba sie głębiej zapoznać z religią i kulturą żeby o tym wiedzieć ale trzymajmy się faktów.
Ja tam do jogi nic nie mam tylko żeby z tego nie robić jakiegoś sposobu na życie znowu. W zasadzie to lepej dbać o zdrowie jak proponuje Mistrz. A w naszych warunkach i kulturze trzeba się po prostu ruszać a nie gnić a potem szukać dziwactw z całego świata.

"Pawiem narodów byłaś i papugą..."


Tytuł: Odp: Joga
Wiadomość wysłana przez: Tereska 04-03-2009, 03:09
Chciałabym tylko zaznaczyć drobny fakt, że joga naprawdę pomaga w problemach np. kobiecych. Jak już wiecie, od trzech lat zmagam się z małym mięśniakiem macicy. Każdy ginekolog w tym kraju (a pewnie i w świecie) powie wam, jak już zobaczy taki niezłośliwy nowotworek, że nie ma się czym martwić, że co druga kobieta to ma i to jest normą.... (a jak urosną i będą duże, to się wytnie i też ok)

To nie jest normalne!

Pracuję nad tym, by tego nie mieć i jestem pewna, że asany jogiczne bardzo mi w tym pomagają. Oprócz tego piję zioła i jem siemię lniane. Jem też pewną rzecz i jeśli efekt będzie dobry, podzielę się.

Chodzi mi o to, że jeśli lekarz uspokaja człowieka, twierdząc, że nie ma się czym przejmować, bo to powszechny problem, nie wierzmy mu! Problem może jest powszechny, ale na pewno 100, 200 lat temu powszechny nie był!


Tytuł: Odp: Joga
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 04-03-2009, 15:39
Teresko, tak pomagają bo rozciągasz organizm, ćwiczysz, zmuszasz go do wykonywania pewnej pracy. Jako forma joga jest ok, ale joga jako część religii jest "nie nasza" i co więcej zawsze jest przyczynkiem do tego żeby odciągnąć człowieka od jego wiary. No ale oczywiście każdy chce być zdrowy i robi wszsytko żeby sobie pomóc.

Ja kiedy miałem dużo toksyn w organizmie to joga i tak mi nie pomagała a każde ćwiczenie przychodziło mi z ogromnym trudem.

Tak przy okazji jest coś takiego jak stretching, w pewnym sensie podobne ćwiczenia i też bardzo pomocne, kiedyś jak pozbyłem się toskemii dzięki stretchingowi wzmocniłem w krótkim czasie organizm wydatnie.


Tytuł: Odp: Joga
Wiadomość wysłana przez: Roma 04-03-2009, 21:22
Uważam, że joga, pilates czy stretching są dobre dla zdrowia. Nie zaszkodzi się powyginać, ponaciągać, poskręcać czy poschylać. Oczywiście wszystko w granicach własnych wytrzymałości. Nic na siłę i bez przesadnej ambicji. Na jogę chodzę dość długo, ostatnio trochę mniej regularnie, ale generalnie polecam - dobra praca dla kręgosłupa i ścięgien. Po wyjściu z zajęć człowiek jest zmęczony, ale czuje się swoje ciało. Może tak, jest większa świadomość swojego ciała.  :) Trzeba spróbować i ocenić samemu. Co do wiary - generalnie na zajęciach nie ma na to czasu. Jakby coś takiego było to pewnie bym się zniechęciła. Ale tutaj chodzi głównie o pracę nad własnym ciałem i skupienie uwagi na każdym jego organie. No i dodatkowo praca z oddechem.


Tytuł: Odp: Joga
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 04-03-2009, 21:25
Taki automasaż, przy dobrym doborze ćwiczeń człowiek tak sie wymasuje. No i te ścięgna, to jest istotne, bo tam odkładają się toksyny właśnie. Podobnie działa stretching, w najlepszych latach po systematycznej dawce stretchingu czułem się jak nowo narodzony. Oddech też ważna rzecz, jeśli człowiek dobrze oddycha to jest doenergetyzowany i żadna choroba się go nie ima.


Tytuł: Odp: Joga
Wiadomość wysłana przez: Laozi 19-01-2010, 00:06
Wyjaśniam: Istnieje podział na religie teistyczne, które zakładają istnienie Boga lub bogów oraz religie ateistyczne, które nie zakładają osobowego Boga.

Buddyzm jest religią objawioną, co oznacza, że znalazł się ktoś, konkretnie Siddhartha Gautama VI/V p.n.e., kto doszedł do pewnej mądrości, zwanej oświeceniem i  przekazał te prawdy ludziom. Jednak w tych prawdach nie ma osobowego Boga i dlatego ta religia zaliczana jest do ateistycznych.

Raczej na religie teistyczne (uznające Boga-Stwórcę) i nieteistyczne (ateistyczne to złe słowo, często mogące mieć wydźwięk pejoratywny).

Buddyzm nie jest religią objawioną (o objawieniu raczej się mówi w religiach teistycznych, gdzie Bóg objawia się i przekazuje jakieś "wieści") a bardziej religią doświadczenia, gdzie główny nacisk kładzie się na doświadczenie prawdy (Budda doświadczył przebudzenia ze snu niewiedzy) a nie na wiarę, czyli wierzenie np. w Boga.

Nie kontynuujemy rozważań na temat religii - tematem jest joga. Tak na przyszłość.


Tytuł: Odp: Joga
Wiadomość wysłana przez: Apriliana 19-01-2010, 10:24
Chodziłam dość długi okres czasu na jogę i byłam bardzo zadowolona. Czułam się po nich jak " młody Bóg". Ciało było doskonale dotlenione i rozciągnięte. Polecam każdemu, kto się jeszcze zastanawia. Bardzo ważne jest, aby instruktor był osobą znającą się na rzeczy. Ja bynajmniej takiego nie miałam :)


Tytuł: Joga
Wiadomość wysłana przez: Calisia 05-11-2010, 22:27
Hatha joga skupia się na rozwoju ciała, dzięki czemu pozostaje ono sprawne do późnych lat starości. Osobiście praktykuje jogę ponad pół roku i tyle mogę powiedzieć, że odpowiednio wykonywane asany (pozycje w jodze) doskonale regenerują i wzmacniają ciało.
Zwierzęta też mają swoją "jogę", psy i koty od czasu do czasu wyciągają się i wie to każdy. Weźmy od nich przykład i sami porozciągajmy kości ;)

Poniżej najprostszy wstęp do jogi, a jednocześnie najkorzystniejszy dla początkujących. Surya namaskar, powitanie słońca:

http://www.youtube.com/watch?v=CDIM4Cv6Q5I

Codzienne wykonywanie tej asany korzystnie wpływa na całe ciało. Wyborna opcja dla tych którzy nie mają czasu na nic.