Jaki protokół. Przepisać antybiotyki to może lekarz. Sposób leczenia przeze mnie opisany jest chyba autorskim pewnego zakaźnika i poza nim niewielu go stosuje. Niekoniecznie musi być Doxycyklina, nieraz leci Biorecef. Po nich rzeczywiście Fromilid dwa dni i pięć przerwy. Ale Fromilid cały czas. Jak długo poczytaj w wątku Elizki.
Pewnie, ze borelioza jest bardzo trudna diagnostycznie. Pisałem już tyle razy, że najlepszy sposób to objawy i reakcja na leczenie, samemu można stosować olejki. Napisz jakie masz dolegliwości.
Fachurka od pulsów po ugryzieniu i rumieniu daje Doxy, ale poprawia jeszcze pulsami. Jego zdaniem trzy, cztery tygodnie jest zbyt krótkim czasem. Też tak myślę, trzeba czymś poprawić, można olejkami, a później jeszcze ziołami.
I wydaje mi się, że nie ma jednego sposobu leczenia dla wszystkich. Różnie ludzie reagują. Najlepiej na bieżąco reagować.
Co do objawów:
- chroniczne zmęczenie ale w takim wielkim stopniu, że mimo zmuszania się do czegoś czasami nie jestem w stanie świadomie się przekonać do zrobienia czegoś, mimo, że wiem, że zrobić to muszę. (zawsze byłem dość leniwy ale nigdy aż tak i nigdy tak, że świadomie nie mogłem się do czegos zmusić)
- brak ochoty na aktywności fizyczne, które kiedyś sprawiały mi radość mimo młodego wieku (32 lata)
- bardzo intensywne skakanie powieki przez kilka miesięcy przez cały dzień, po czym przerwa jak teraz, mimo suplementacji Slow-Magiem i Potasem
- bardzo częste cierpnięcie palców u rąk, głównie małego i serdecznego i części dłoni - głównie w nocy podczas snu, także bardzo szybko(kilkadziesiąt sekund) odczuwanie cierpnięcia kończyn przy położeniu np. łokcia na stole, tak, że nerw jest lekko uciśnięty lub siedzenia na czymś co uciska udo
- samoistne i intensywne drżenia mięśni wszelkiego rodzaju
- złość, bardzo łatwa irytacja, ciągłe rozdrażnienie na rzeczy, które świadomie wiem, że mnie drażnić nie powinny i kiedyś tego nie robiły, dość rzadko natomiast mini-depresje(doły) i niepokój, wejście do sklepu wiąże się z rodrażnieniem na przynjamniej 60min po wyjściu z niego (chociaż tego ostatniego nie przypisuje jedynie potencjalnej chorobie, jednak nigdy nie było to tak wielkie )
- lekkie pogorszenie wzroku - kiedyś miałem super, teraz po prostu dobry
- nerwobóle(?) w klatce piersiowej np. uczucie kłucia serca
- bardzo mocna nadwrażliwość na dźwięk, który powyżej pewnego poziomu doprowadza mnie do szału
- spore kłopoty z pamięcią, długotrwałą i krótkotrwałą - jeśli czegoś nie zapiszę to bardzo często zapomnę i potem sporo siły kosztuje przypomnienie sobie "co ja miałem pamiętać"
- ogólnie znacznie gorsze samopoczucie, gorsza jakość snu mimo testowania róznych długości spania
Pewnie sporo innych ale na tę chwilę jest to, co pamiętam.
Zdecydowałem, że spróbuję zastosować te olejki i zobaczymy, czy będzie reakcja. Czy z doświadczenia wiecie może, która mieszanka olejków powinna mieć najmocniejszy efekt ? Przeczytałem opracowanie adrian_fenig i pomyślałem, żeby wybrać te, które mocno działają na Borelioze, a słabo na grzyby, żeby test był jakoś miarodajny dla Boreliozy, a nie ogólnego zanieczyszczenia organizmu grzybami i wirusami - czy jest to Waszym zdaniem jakieś rozwiązanie ? Czy to "źródło" wiedzy o Borelioznie można uznać za w większości wiarygodne? Troszkę linki na końcu mnie zastanawiają ale poczytałem trochę i wygląda na to, że osoba udziela się w temacie od dłuższego czasu.