Niemedyczne forum zdrowia
12-05-2024, 02:35 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 4 5 [6]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Tyle czasu diety i znów powtórka z rozrywki  (Przeczytany 96183 razy)
Megi
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 59
MO: 15.08.2006
Skąd: Podlaskie
Wiadomości: 44

« Odpowiedz #100 : 24-01-2010, 20:24 »

   Biedrono, może rzeczywiście ostatnie słowa były nie do końca przemyślane, ale nie złość się piękna, młoda dziewczyno, bo złość piękności szkodzi, tylko pomyśl. Popatrz ile na tym forum jest wspaniałej użytecznej wiedzy, spróbuj zastosować, nie to, to tamto...
   Co ci polecić? Nie wiem. Wiem, co ja bym zrobiła. Na początku swojej drogi ku zdrowiu chodziłam głodna, bo nie miałam pojęcia, co jeść (trwało to bagatela prawie rok czasu – na dodatek stosowałam dietę rozdzielną, miałam książki, ale nie bardzo wtedy potrafiłam jeszcze się odnaleźć w tym wszystkim). Później zaczęłam buszować po forum (najpierw nieśmiało jako gość a później się zarejestrowałam) i ku mojemu zdumieniu i radości, okazało się, że pomysłów na jedzenie jest tu bez liku. Zebrałam je sobie w księgę (prawie 200 stronicową) i wydrukowałam. Analizując, co mnie uczula, drogą eliminacji wykluczałam te produkty. Jadłam to, co mogłam. A ponieważ zebrałam całe bogactwo przepisów, to urozmaicałam sobie dania pomysłami Forumowiczów, naszych Ekspertów z uwzględnieniem opinii Mistrza. Przez sześć miesięcy nie jadłam owoców i mięsa – nie mogłam na nie patrzeć i źle się czułam (oczywiście nie jadłam też wyrobów mącznych i nabiału). Moje pożywienie to były, te, które mogłam, gotowane warzywa, jarzyny (surowizny nie trawiłam), jajka i kasze, od czasu do czasu szary ryż, okraszone oliwą z oliwek. Dzisiaj już nie mam tych kłopotów, ale są za to inne, którym znowu na zasadzie prób i błędów poświęcam czas, siły i wykorzystuję informacje z tego forum. Uważam, że to, co najgorsze to mam już za sobą. A wierz mi nie było ani łatwo, ani przyjemnie.
Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #101 : 24-01-2010, 23:22 »

Emisiu,
nie. Ja od lat miałam alergię i po prostu jak się ma chorobę tyle lat, to poprawa nie następuje od razu. Poza tym, miałam teraz objawy alergii zarówno gdy dodawałam przyprawy i jak ich nie dodawałam.

Fasolka
ja nie mam wątpliwości - po prostu źle się czuję i dostaję alergii. Alocit z aloesu można pić spokojnie rok, a na końcu pije się go bez rozcieńczenia. Na mnie aloes działa 7 miesięcy.

Megi
Ja też mam za sobą taką restrykcyjną dietę, przez 8 miesięcy, a potem jeszcze drugą bezglutenową. Ale teraz jest inaczej, bo jestem już po nich, powinnam zdrowieć, a tymczasem coś jest nie tak, a ja nie wiem co i szukam przyczyny. Odnoszę wrażenie, że tego nie rozumiesz - ja nie mam teraz problemów z trawieniem. Nie wiem więc, co mi szkodzi, nie wiem co mnie uczula. Jeśli piję MO to nie mam reakcji ( oprócz reakcji na wieprzowinę i gluten - ale na gluten inaczej, nie od razu). A jak MO przestaje działać - mam katar po wszystkim, co jem i rano boli mnie brzuch od zapalenia jelita i żołądka, mam katar przez 10 minut. No i jak tu działać na zasadzie obserwacji? Nie mam spektakularnych reakcji alergicznych na wybrane produkty. Pozostało chudnięcie, moje tłuszczowe biegunki i wypadanie włosów.
 
« Ostatnia zmiana: 25-01-2010, 00:13 wysłane przez Biedrona » Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #102 : 24-01-2010, 23:36 »

Cytat od: Biedrona
Skoro do zdrowia jest konieczne odstawienie produktów alergizujących, czy to znaczy, że nie wyzdrowieję?

Ja również tak jak Ty Biedrona zadawałam sobie już wiele razy to pytanie: jeżeli nie da się odstawić wszystkiego co alergizuje to czy można wyzdrowieć?
Mój synek (4 latka) ma alergię na ogrom rzeczy, wiele z pokarmów udało nam się wyeliminować dzięki obserwacji ale nie mamy stu procentowej pewności czy coś go nie uczula nadal ponieważ dokuczliwy świąd skóry i pojawiające się i znikające plamy cały czas nam towarzyszą.
Co do Twojego jadłospisu to jak na alergika miałaś do tej pory bogate menu.
Moje dziecko od urodzenia nie je jajek( bardzo silne reakcja uczuleniowa), łatwiej wymienić to co mój synek je : z mięs wieprzowina i kaczka, kasza gryczana i jaglana, z warzyw marchewka, a z owoców obecnie tylko banan, ryż, ziemniaki, wędliny swojskie. Mnie się wydaje, że jest to monotonne ale dobre menu, najbardziej mi jajek szkoda ale trudno skoro nadal jest silna reakcja to musimy ciągnąć tak jak jest, byleby tylko gorzej nie było.

Jeżeli ktoś ma alergię na jeden, dwa pokarmy znacznie szybciej  się jej pozbywa dzięki MO (z  relacji forumowiczów) ale przypadki kiedy alergia jest bardzo rozwinięta (prawie wszystko uczula) dochodzą do zdrowia znacznie dłużej i jest to proces diabelnie trudny. Po kolejnych oczyszczaniach dochodzą nowe alergeny i znów gorzej, trzeba kombinować, szukać, eliminować, oj my już mamy za sobą niezły w tym trening. U mojego dziecka na szczęście widać poprawę, jest co to prawda bardzo powoli następująca poprawa, niemal niezauważalna ale jest, skóra w porównaniu z zeszłym rokiem jest dużo lepsza, silne gazy znacznie ustąpiły, praca jelit zdecydowanie lepsza, swędzenie niestety nadal dokucza.
U nas bardzo się prawiło po wyeliminowaniu całkowicie czerwonego barwnika, MO synek pije nadal na oliwie z oliwek a na citrosept pewnie jeszcze długo sobie poczekamy.
Biedrona pisałaś, że używasz masła, nie lepiej zastąpić smalcem? Mleko też silnie alergizuje. 
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #103 : 24-01-2010, 23:55 »

Novalijka dziękuję Ci bardzo za ten post, podnosi mnie na duchu.
Ja też mam takie plamki, chyba od alergii. Lekarze oglądali je, ale nie wiedzieli od czego. One pojawiają się i znikają, ale są mniejsze niż na początku terapii. Ktoś mi dziś poradził, abym poszła po prostu na testy, skoro nie mogę stwierdzić, co mi szkodzi bardziej, a co mniej. Może jakieś białko mogę jeść? Miałam bogate menu, bo na wszystko reagowałam w takim samym stopniu, po prostu. Przez wiele lat był to katar, ale jak trafiłam na forum to miałam zapalenie jelit i żołądka, pewnie od tej przewlekłej alergii.
Ale może teraz coś mnie mniej uczula, a coś bardziej, a może alergia na jakiś produkt się skończyła. Diagnostyka z krwii, z osocza, podobno skórne testy są do kitu.
Tak, używam masła. Myślałam o tym aby wyeliminować masło, ale nie wpadłam na tak prosty zamiennik, dziękuję

Novalijka u dzieci które są uczulone na jajka kurze ludzie z powodzeniem stosują przepiórcze.

Lenka
z własnego doświadczenia wiem, że oleju kukurydzianego nie da się zastąpić lnianym. Jeśli są sensacje z kukurydzianym, to trzeba poczekać i spróbować później

« Ostatnia zmiana: 25-01-2010, 01:07 wysłane przez Biedrona » Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #104 : 25-01-2010, 12:47 »

Biedrona, nie umiem jednak pewnej sprawy zrozumieć w Twojej wypowiedzi  blink.
Piszesz, że nie masz problemów z trawieniem, a za chwilę znów nadmieniasz o tłuszczowych stolcach, wypadaniu włosów i chudnięciu. Gdyby organizm dobrze trawił, tych sygnałów po prostu byś nie odnotowała.

Odnośnie smalcu, to bym uważała, zwłaszcza na pusty żoładek. Obecnie, zanim praca układu pokarmowego choć trochę się unormuje, powinnaś jeść gotowane produkty z niewielką ilością masła lub oliwy z oliwek. Potem stopniowo możesz poeksperymentować z niewielką ilością smalcu, ale nie na pierwszy posiłek.

Jeśli koniecznie chcesz zrobić sobie testy, to na pewno z krwi i na pewno dobrą metodą. Osobiście kiedyś robiłam sobie takie testy z krwi metodą enzymatyczną. One właśnie wykazały, że dla mnie najsilniejszym alergenem są pomidory, kazeina i laktoza, był też szereg innych produktów, ale w mniejszym stopniu. Polecono mi wykluczyć wszystkie produkty mleczne, oprócz dobrego tłustego masła.

Jajka przepiórcze też mogą uczulać.
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #105 : 25-01-2010, 12:57 »

Pisząc, że nie mam problemów z trawieniem miałam na myśli reakcje szybkie, takie jak wzdęcia, odbijania czy bekanie, po których można szybko stwierdzić, co szkodzi, a co nie. Reakcje mojego organizmu na to co jem, są obecnie "odroczone" i dlatego trudniej mi stwierdzić, co mi szkodzi, a co nie.
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Megi
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 59
MO: 15.08.2006
Skąd: Podlaskie
Wiadomości: 44

« Odpowiedz #106 : 25-01-2010, 13:09 »

   Biedrono a może po prostu przez chwilę rób nic nie robiąc. Nie używaj produktów tych, które wiadomo, że Cię bardzo uczulają. Inne stosuj na normalnych zasadach. Dlaczego tak piszę. Kiedyś całe życie miałam tzw. katar sienny (nie rozstawałam się z chusteczkami). W trakcie tego okresu dochodzenia do zdrowia było raz gorzej raz lepiej, ale po dzień dzisiejszy jeszcze go stale mam. W międzyczasie stosowałam zakraplanie nosa alocitem naprzemiennie ze srebrem koloidalnym a później samym alocitem. Złagodziło objawy, ale nie wyeliminowało problemu. W ubiegłym roku wprowadziłam DP i z końcem grudnia weszłam w etap czwarty. Katar obecnie raz jest raz go nie ma. Czasami płynie mi z nosa czysta woda (wręcz strumieniem), bez żadnej przyczyny, nawet, gdy przez dłuższy czas nie jem, bo na przykład nie mam czasu na posiłek. Zaobserwowałam, że nie wiąże się to z konkretnymi warzywami, owocami lub mięsem, albo jeszcze tego nie odkryłam. Postanowiłam zdać się na spokój i nie walczyć. Według podejścia Mistrza, że jest to proces naprawczy, który w organizmie właśnie ma miejsce. Odżywiam się tym, co jest na dzień dzisiejszy dostępne (te nasze rodzime płody). Oczywiście stosując inne propozycje podawane na forum, np. zioła na oczyszczenie dróg oddechowych mam już za sobą. Stosowałam tylko 3 tygodnie, ponieważ nie miałam żadnych reakcji. Teraz stosuję zioła na oczyszczanie dróg moczowych i tu reakcja jest. Do ziół na drogi oddechowe zapewne wrócę, ale to za czas jakiś.
   Wspominałaś o pęknięciach paznokci. Kiedyś miałam podłużne pęknięcia na płytkach paznokciowych, takie że trudno było obcinać paznokcie, bo się łamały (dzisiaj też je mam, ale już słabo widoczne). W książkach z medycyny chińskiej znalazłam informację, że jest to wynik złego trawienia. W przerwie picia ziół na oczyszczenie dróg moczowych wprowadziłam leki homeopatyczne, które poleca Grażyna. Zobaczymy, jaki będzie efekt. W dzieciństwie przechodziłam żółtaczkę, a później miałam kłopoty z wątrobą, była powiększona na dwa palce ponad łukiem żebra, szpikowano mnie lekami hormonalnymi i innymi świństwami. Jak widzisz, wszyscy tutaj w jakimś sensie jesteśmy weteranami „rzemiosła lekarskiego” i błędnego odżywiania.
   MO stosowałam według zasad książkowych, zmiana, co 3 miesiące – nie zwracałam uwagi na reakcje organizmu, lecz jak skończyłam jeden cykl, to nie pozostawałam na oleju z pestek winogron tylko zaczynam cykl od początku (to samo w przypadku aloesu czy citroseptu). Dopiero w grudniu przeszłam już na olej z pestek winogron i przy nim pozostanę. Chyba, że dojdę do innego wniosku.
   Głowa do góry, przez chwilę się wycisz, pomyśl i na pewno znajdziesz rozwiązanie. Może to, co napisałam, chociaż troszkę Ci pomoże, albo wesprze na duchu. Ludzką rzeczą jest wymieniać poglądy raz bardziej ostre, raz mniej, ale najbardziej przyjemny jest ten moment, gdy jak pomysłowemu Dobromirowi zapala się lampeczka i doznajemy olśnienia. I tego Ci Biedroneczko życzę. Wiem, raz się spieramy innym razem się miłujemy, ale to dla naszego dobra i zdrowia, o włosy się nie martw, u mnie leciały razem z wodą, jak wkładałam głowę pod kran. Dzisiaj jeszcze wyłażą, ale to już jest „malinka” przy tym, co było.
   To, co piszesz odnośnie bólów żołądka, to chyba… dotyczy większości z nas. Po chwili namysłu mogę powiedzieć, że też takowe posiadam. W różnych porach dnia, ale nigdy w nocy. Nie zwracam na nie uwagi, nie są aż tak bolesne, żeby zwalały mnie z nóg, więc je ignoruję. I właściwie znowu jakby idąc drogą tego, co jest opisywane na forum, reakcję tę łączę z tym, że organizm właśnie dokonuje samonaprawy i tak musi być.
Trzymaj się cieplutko, u mnie na Podlasiu strasznie mrozi.

Ps.
   Biedrono, jeszcze mi się przypomniało, może i Tobie będzie pomocne. Kiedy miałam to największe nasilenie objawów ze strony żołądka i jelit, opracowałam sobie pieprz ziołowy. Mieszam po jednym opakowaniu niezależnie od gramatury: kolendrę, nasiona kozieradki, majeranek, kminek, koper włoski, gorczycę białą, kurkumę i odrobinę czarnej gorczycy jak mam. Wszystko mielę w młynku na pyłek, oprócz kurkumy, tę kupuję zmieloną. Po jakimś czasie stosowania „pieprzu”, przestało mi się bekać i odbijać.
« Ostatnia zmiana: 25-01-2010, 16:42 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #107 : 25-01-2010, 22:57 »

Cytat od: Biedrona
Novalijka u dzieci które są uczulone na jajka kurze ludzie z powodzeniem stosują przepiórcze.

Przepiórcze jajka na synka działają tak samo silnie alergizująco jak kurze.

Jeżeli chodzi o testy to robiliśmy z krwi jak synek miał dwa latka, też wtedy pogubiliśmy się w obserwacjach i wydawało nam się, że wszytko uczula. Wyszło wile pokarmów, wyszły również pyłki i roztocza - to one szkodziły najbardziej, na szczęście po pół roku, ku naszej wielkiej radości, alergia pyłkowa przeszła. Z pokarmów jak na razie bez zmian, reakcje na każdy wykryty alergen nadal są.
Testy można zrobić, czemu nie, jeżeli obserwacje nie dają żadnych efektów to można poratować się testami ale to niestety droga impreza. Należałoby dobrze przemyśleć czy lepiej opłaca się zrobić panel czy wybrać poszczególne alergeny.
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #108 : 27-01-2010, 11:50 »

Biedrona. Nie pamietam, czy może próbowałaś diety zgodnej z grupą krwi: - http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=7263.msg309#msg309
W przypadku Ridicka można powiedzieć, że w sposób połowiczny zadziałała, ale jednak...
Zapisane
Mr. R
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: 27.09.2007
Wiadomości: 295

« Odpowiedz #109 : 27-01-2010, 15:20 »


W przypadku Ridicka można powiedzieć, że w sposób połowiczny zadziałała, ale jednak...
O tyle o ile, zmniejszyły mi się gazy. Zaparcia, wzdęcia, "alergie" na wszystko itp bez zmian. Wydaje mi się , że tu głownie pomogło odstawienie wieprzowiny (w mojej grupie krwi 0 ).

W internecie ciężko znaleźć prawidłowe zestawienia produktów dopuszczanych w konkretnych grupach krwi. Autor kilka razy to  modyfikował. Najlepiej chyba zastosować kryteria ze strony oficjalnej pomysłodawcy całego zamieszania.
http://www.dadamo.com/typebase4/typeindexer.htm
« Ostatnia zmiana: 27-01-2010, 15:25 wysłane przez Riddick » Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #110 : 27-01-2010, 19:54 »

Dziękuję chłopaki i dziewczyny smile szczególnie Tobie Megi za tak długiego i pocieszającego posta. Jasne, że jest lepiej niż było, ale w wypadku dłuższych pogorszeń miewam wątpliwości, czy moje działania wystarczą do uzyskania zdrowia.
Zdecydowałam się na drogą imprezę i poszłam na testy alergii z krwii. Może coś pokażą i mi pomogą.
Przeczytam też o diecie zgodnej z grupą krwi
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #111 : 01-02-2010, 14:16 »

Jak już uzyskasz rezultaty testów, napisz o nich tu.
Trzymam kciuki  smile !
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Mika-Pika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 05.12.2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 84

« Odpowiedz #112 : 30-06-2010, 16:32 »

Biedrona napisz proszę jak wyszły u Ciebie te testy alergiczne i czy zastosowałaś dietę zgodną z grupą krwi jak tak to jaki efekt?
Zapisane

mikapika
kasia19
« Odpowiedz #113 : 31-08-2010, 09:13 »

3 łyżki ziela dziurawca + 3 łyżki kwiatu wrzosu + 2 łyżki siemienia lnianego wsypać do litrowego termosu, zalać do pełna wrzątkiem, parzyć 6 godzin, następnie pić odcedzony napar po pół szklanki godzinę przed posiłkiem i pół godziny po posiłku.

Przepraszam, że tak wywlekam, ale znalazłam wczoraj ten temat, cały przeczytałam i zaciekawiło mnie to, co Mistrz napisał. Składniki dziś będą zakupione, ale chciałabym się dowiedzieć w czym dokładnie pomaga ten napar i na jakie problemy się go pije? Przepraszam, jeśli coś ominęłam, ale szukałam i nie udało mi się znaleźć.
« Ostatnia zmiana: 31-08-2010, 09:16 wysłane przez Szpilka » Zapisane
Rysiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810

« Odpowiedz #114 : 31-08-2010, 09:40 »

Nie wiesz na co Mistrz zalecił komuś picie takiego naparu, ale już kupujesz składniki i zamierzasz go pić?
« Ostatnia zmiana: 31-08-2010, 09:43 wysłane przez Rysiek » Zapisane

kasia19
« Odpowiedz #115 : 31-08-2010, 12:21 »

Tak, ponieważ znalazłam post Mistrza w którym zalecał picie naparu z kwiatu wrzosu na naczynka i zamierzałam go zastosować. Teraz znalazłam ten 'przepis', wyczytałam, że dziurawiec jest dobry na wątrobę, żołądek i jelita a z tym właśnie mam problem. Może się mylę, ale myślę, że taki napar nie powinien zaszkodzić, tym bardziej, że te zioła mają korzystne właściwości, postanowiłam spróbować.
Zapisane
pollo
« Odpowiedz #116 : 31-08-2010, 16:38 »

Wszystko zależy od organizmu. U mnie dziurawiec powodował skurcze żołądka.
« Ostatnia zmiana: 31-08-2010, 16:40 wysłane przez Apollo » Zapisane
Strony: 1 ... 4 5 [6]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!