Smok_91
|
|
« : 10-03-2010, 08:59 » |
|
1. Wiek: 19 lat 2. Problemy zdrowotne: bóle głowy, zaburzenia koordynacji, bóle zatok, zapalenie spojówek, owrzodzenia w jamie ustnej, osad na zębach, płytki i szybki oddech, słabe krążenie, pękające naczynka krwionośne, spływanie wydzieliny po tylnej ściany z gardła, bóle mięśni, bóle stawów (wyskoczył mi jeden twardy guz między odcinkiem krzyżowym a pośladkami, kulka o średnicy 2cm - nie wiem, czy to nie rak), problemy z oddawaniem moczu, bóle jelit, przelewania, kurczenie, bóle wątroby. 3. Leczenie środkami farmakologicznymi: 3 razy brałem antybiotyk, czyli 21 dni. 4. Opis choroby: a) zachorowałem w październiku 2009 roku. Miałem temperaturę 38 stopni, ledwo co oddychałem i ledwo co dotarłem do lekarza, który przepisał mi antybiotyk, b) w 3 dniu brania antybiotyku dostałem biegunki, powiększyły mi się migdały i pojawiły się ropnie, strasznie mnie bolało gardło - tak, że nie mogłem nic przełknąć, c) odstawiłem antybiotyk i poszedłem do lekarza z powrotem. Dał mi następny antybiotyk. Wziąłem go do końca i trochę się polepszyło, ale po kilku dniach zacząłem odczuwać to samo, d) to poszedłem jeszcze raz do lekarza i przepisał mi następny, tym razem przeciwgrzybiczy, i oczywiście też mi nie pomógł, e) i znów po raz kolejny musiałem iść do tej przychodni, aż wreszcie lekarz powiedział, że nie wie co ma już ze mną zrobić i dał mi skierowanie na zakaźne - porobili mi badania i nic nie wyszło, leżałem 2 dni. f) i od tamtej pory to wszystko mi się dzieje i nic nie mogę z tym zrobić. 4. Sposób odżywiania: strasznie dużo chleba, słodyczy, w ogóle jabłek ani warzyw, i co najgorsze - ciągle ten ketchup. Nie widziałem poza nim świata, wszystko jadłem z ketchupem.
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-03-2010, 16:34 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Slawekgo
Offline
Płeć:
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349
|
|
« Odpowiedz #1 : 10-03-2010, 09:22 » |
|
Co tutaj dużo mówić. Jesteś w ogólnie kiepskim stanie. Jak z Twoją wiedzą? Przeczytałeś książki Pana Józefa? Od tego trzeba zacząć! Oczywiście jak najszybciej rozpocznij pierwszy etap diety prozdrowotnej odrzucając słodycze, ketchup i inne świństwa. Nie zaszkodzi również odstawić gluten a więc i chleb. No cóż leczenie antybiotykami nie rozwiązuje problemu, o czym już się przekonałeś. Z tym guzem lepiej odwiedź lekarza w celu przeprowadzenia diagnostyki. Nie ma sensu teraz spekulować, jakie jest jego pochodzenie. No i jak najszybciej wprowadź miksturę oraz koktajle błonnikowe. Od tego momentu nie wkładaj do ust śmieci. Musisz wykonać ostry zwrot od dotychczasowych przyzwyczajeń i sposobu życia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Smok_91
|
|
« Odpowiedz #2 : 10-03-2010, 09:32 » |
|
Czytałem te książki i wiem co mam robić tylko czy to pomoże?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Slawekgo
Offline
Płeć:
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349
|
|
« Odpowiedz #3 : 10-03-2010, 09:39 » |
|
Czytałem te książki i wiem co mam robić tylko czy to pomoże? No wiesz? A gdzie wiara w to, co przeczytałeś? Choć gwarancji tutaj nie zwykliśmy dawać to mogę zapewnić, że pomoże. Pamiętaj jednak, że to tylko Ty decydujesz o powodzeniu całego przedsięwzięcia związanego z powrotem do zdrowia. Nie oczekuj natychmiastowych efektów. Czeka Cię długa droga i bądź na niej wytrwały. Nagroda jest wielka - jest to prawdziwe zdrowie!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Smok_91
|
|
« Odpowiedz #4 : 10-03-2010, 09:42 » |
|
Skoro tak mówisz to przystosuje się do tego. A tobie udaje się powrót do zdrowia?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Slawekgo
Offline
Płeć:
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349
|
|
« Odpowiedz #5 : 10-03-2010, 09:54 » |
|
Skoro tak mówisz to przystosuje się do tego. A tobie udaje się powrót do zdrowia? Pamiętaj! Na Twoim zdrowiu zależy tylko Tobie (mam taką nadzieję). To od Twojej konsekwencji zależy to czy je odzyskasz - nie od moich zapewnień. Słuchaj ja jestem przekonany a Ty widać jeszcze nie, że innej drogi nie ma. Nie jest łatwo, ale poprawa zdrowia jest kolosalna, a też byłem nad przepaścią. To droga płacenia rachunków za swoje niewłaściwe postępowanie. Droga na końcu, której jest najcenniejsze dobro w postaci zdrowia. Tutaj podobnie jak w inwokacji - niewielu je docenia póki go nie utraci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Smok_91
|
|
« Odpowiedz #7 : 13-03-2010, 21:44 » |
|
Czy mogę zastosować urosept zamiast nefroseptu?
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-03-2010, 21:51 wysłane przez Rysiek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #8 : 13-03-2010, 22:11 » |
|
Nie, zamiast nefroseptu można stosować mieszankę na drogi moczowe, której jednak nie wprowadzamy przedwcześnie. Jak się już zdecydujesz wprowadzić Miksturę oczyszczającą, dietę i koktajl, wtedy porozmawiamy. Na razie nie mamy o czym.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Smok_91
|
|
« Odpowiedz #9 : 14-03-2010, 11:23 » |
|
Ja już wprowadziłem to wszystko: ,więc mamy o czym rozmawiać
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-03-2010, 11:33 wysłane przez Smok_91 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #10 : 14-03-2010, 11:42 » |
|
Aaa, czyli tylko profil był nieuzupełniony . Nie wprowadzaj jednak wszystkiego na raz. Organizm nie da sobie rady z usuwaniem toksyn. Na razie tylko MO+DP+KB, nic więcej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Smok_91
|
|
« Odpowiedz #11 : 14-03-2010, 17:38 » |
|
Nie mogę jeść surowych warzyw, bo od razu mam refluks. Ile może (mniej więcej) trwać przejście z warzyw gotowanych na surowe?
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-03-2010, 20:40 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #12 : 14-03-2010, 19:22 » |
|
Nie mogę jeść surowych warzyw bo od razu mam refluks ile to może potrwać? Przejście z warzyw gotowanych na surowe? tak około?
A jak jesz? Dokładnie gryziesz, mieszasz ze śliną pokarm? I w jakich ilościach?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Smok_91
|
|
« Odpowiedz #13 : 14-03-2010, 20:17 » |
|
Dokładnie gryzę i mieszam ze śliną, ale na razie wdrożyłem warzywa gotowane i nie mam refluksu, i jest w porządku. Za 2, 3 tygodnie będę robił jak to Mistrz opisuje - gotowane z blanszowanymi itd., aż do surowych, żeby nie było refluksu, bo to strasznie uciążliwa rzecz. Zresztą cały układ pokarmowy choruje, od jamy ustnej do odbytu. Poza tym, trzeba jeść równomierną ilość warzyw do mięsa. Jeszcze mam jedno pytanie czy da się w ogóle odbudować florę bakteryjną przy zaawansowanej grzybicy?
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-03-2010, 21:40 wysłane przez Smok_91 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Slawekgo
Offline
Płeć:
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349
|
|
« Odpowiedz #14 : 15-03-2010, 08:23 » |
|
Jeszcze mam jedno pytanie czy da się w ogóle odbudować florę bakteryjną przy zaawansowanej grzybicy? Cóż to za pytanie? Wszystkie działania, jakie wprowadziłeś zmierzają właśnie do uzyskania tego celu. Inna rzecz, że w tym momencie jest on odległy i będzie wymagał od Ciebie systematyczności działania. Ale o tym już Ci napisałem. W pierwszym etapie DP chodzi o zagłodzenie przerostu drożdżaków. Jak organizm uzyska względną równowagę będzie nabierał sił do stopniowej wymiany na zdrowe komórki martwiczej tkanki, jaka dziś jest pożywką dla grzyba. Trzeba dbać o to żeby organizm mógł pracować w optymalnych warunkach i wierzyć w celowość swoich działań.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Olimpia
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391
|
|
« Odpowiedz #15 : 15-03-2010, 09:24 » |
|
wierzyć w celowość swoich działań. Znakomitym dowodem na pożyteczność i celowość tychże działań jestem ja i moje dziecko. Pojawiają się myśli zwątpienia, dlatego że trwa to bardzo długo 2,3 lata i przychodzą momenty znacznego pogorszenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Smok_91
|
|
« Odpowiedz #16 : 16-03-2010, 15:47 » |
|
Czy macie jakąś rade na drętwienie ciała i wypadanie śluzówki odbytu?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #17 : 16-03-2010, 15:59 » |
|
Czy macie jakąś rade na drętwienie ciała i wypadanie śluzówki odbytu?
Tak, wzmacnianie ciała poprzez naprawę przewodu pokarmowego tak, aby mogło się dobrze odżywić. Drętwienie ciała to oznaka niedoborów. Na przykład magnezu albo żelaza. Oczywiście trzeba się rozsądnie odżywiać, ale przeważnie w naszych warunkach przyczyną nie jest niedożywienie, a po prostu złe, niedostateczne trawienie (wchłanianie). Powinieneś poczytać Poradnik i książki Biosłone, ale tak naprawdę skupiając się na treści i wyciągając wnioski, które zresztą są podane tak, że sensowniej i prościej się już nie da. Musisz zrozumieć podstawową rzecz - że na takie dolegliwości pracuje się miesiącami, czy wręcz latami. Teraz musisz dać organizmowi czas i stworzyć warunki, aby miał siłę na odbudowę. Zrozumiałe jest to, że chcesz się pozbyć dolegliwości, ale tutaj właśnie nie ma miejsca na niecierpliwość i łapanie się jakichś szybkich metod. Począwszy od chemii przepisywanej przez lekarzy. Spróbuj to zrozumieć, jesteś na MO dopiero kilka dni, a na naprawę potrzeba przeważnie kilka lat. Jeżeli można by coś doradzić konkretnie, to uważam osobiście, że zabiegi wodne. Możesz spróbować przeprowadzić kurację magnezową według zaleceń z informacji na SLOWMAG. Jeżeli to przyniesie efekt w postaci ustąpienia drętwień, to oznaczać będzie, że masz niedobór magnezu. Niedobory bardzo dobrze uzupełniają koktajle. Ale najlepiej zrobisz, jak będziesz postępował bez pośpiechu i kilka razy przemyślisz, zanim coś zrobisz. Celowe i systematyczne działanie daje wyniki, w odróżnieniu od uciekania się do "szybkich" metod.
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-03-2010, 16:37 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Smok_91
|
|
« Odpowiedz #18 : 16-03-2010, 16:38 » |
|
Poza tym, z tym odbytem to jest to bardzo wstydliwa dolegliwość i ciężko mi z tym, bo innymi reakcjami organizmu to się tak nie przejmuję. To jednak mnie trochę przerasta.
Do twojej informacji: każdy Twój niechlujny post ląduje w koszu. Zastanów się więc, czy nie warto poświęcić trochę uwagi na poprawność tekstu przed jego wysłaniem. //Szpilka
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-03-2010, 16:45 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Slawekgo
Offline
Płeć:
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349
|
|
« Odpowiedz #19 : 17-03-2010, 09:37 » |
|
Z tym odbytem to jest to bardzo wstydliwa dolegliwość i ciężko mi z tym, bo innymi reakcjami organizmu to się tak nie przejmuję. To jednak mnie trochę przerasta. A odbyt to nie część ciała ludzkiego? To przecież naturalne zakończenie przewodu pokarmowego. Czy dlatego, że chowamy je w gaciach dolegliwości te mają być bardziej wstydliwe od ropnia w gębie? Mogę Ciebie zapewnić, że nie jesteś tutaj sam z podobnymi problemami. Jesteś natomiast w tej dobrej sytuacji, że pomimo młodego wieku już wiesz, co masz czynić żeby naprawić organizm. Ja męczyłem się z tą przypadłością około 10 lat codziennie przeżywając gehennę z powodu bólu. Z tego powodu też nie mogłem się poprawnie (do końca) wypróżniać. Nadal nie jest idealnie, ale o niebo lepiej niż kiedyś, gdy nie wiedziałem, co robić i jedyne, co przychodziło mi do głowy to skalpel chirurga. Dziś wierzę, że uda mi się go uniknąć. Pij bracie koktajle, stosuj MO i zasady diety prozdrowotnej. Pisałem wielokrotnie o konsekwencji i cierpliwości a Ty ciągle jak pacjent szukasz metody natychmiastowej.
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-03-2010, 09:46 wysłane przez Slawekgo »
|
Zapisane
|
|
|
|
|