Niemedyczne forum zdrowia

Pablo może Ty będziesz wiedział bo Mistrz pewnie jest na zasłużonym urlopie. Często jest podejmowany temat odnośnie flory bakteryjnej jelit, probiotyków, koktajli z błonnikiem, itp. Czyli jednym słowem mówiąc dbania o nasze kochane jelita:-) A mnie ciekawi jak to się wszystko ma do jamy ustnej, tzn jak dbać czy odbudować już zachwianą florę bak. w tej że jamie? jakie tam są dobroczynne bakterie? Bo jakie są w jelitach to wszyscy dobrze wiedzą :-) Czy są jakieś preparaty, np takie jak probiotyki które korzystnie wpływają na florę w jamie? I jeszcze do tego czytałem gdzieś na necie że podczas szczotkowania zębów nie należy zapominać o dokładnym myciu języka?! Dzięki i pozdrawiam.

Oprócz używania pasty do zębów bez fluoru i płukania jamy ustnej alocitem w tym temacie nic więcej nie wiem. Ale bardzo ciekawe spostrzeżenia napisał Grzegorz w tym poście:
aktualny link --> http://mikstura.kei.pl/forum/index.php?topic=894.msg4936#msg4936
Ale chyba już go czytałeś :P

No tak, dzięki Pablo :-)

Witam ! Jamę ustną i język skutecznie czyści ssanie oleju. Więc na pewno reguluje również kwasowość, florę bakteryjną. Było już o tym na forum, jest też w książkach m.in. M. Tombaka. Pozdrawiam !

Ponieważ ssanie oleju pojawia się często, tę metodę zamieściłem w często zadawanych pytaniach →
 aktualny link: http://mikstura.kei.pl/forum/index.php?topic=939.0 //Grażyna

Witaj bubax1,
w Niezbędniku Mistrza pod tyt.: Mikstura Oczyszczająca przeciwko chorobom XXI wieku, na str.28 masz dokładny przepis na ssanie oleju:
wziąć do ust stołową oleju roślinnego i trzymając w przedniej części ust (przed zębami) ssać go przy zaciśniętych zębach. Następnie rozluźnić zęby, by olej wrócił do przedniej części ust - w ten sposób ssaćów olej 15 minut (dla niecierpliwych może być 3 x po 5 min).
Ważne jest, by podczas ssania, manipulując językiem i policzkami, spowodować opór dla przepływu oleju wymagający wytworzenia jak największego podciśnienia. Zabieg wykonuje się 1xdziennie przez kilka miesięcy, do pół roku. Wspomagająco należy dwa razy dziennie płukać jamę ustną alocitem.
Do ssania nadaje się każdy olej, ale najlepszy jest słonecznikowy. Może być z plastikowej butelki, gdyż po zabiegu oleju nie należy połykać, lecz wypluć.

Naprawdę warto przeczytać obowiązujące książki. W nich znajdują się dokładne instrukcje jak dojść do zdrowia...
tu może znajdziesz swoją księgarnię:
http://mikstura.kei.pl/forum/viewforum.php?f=41
Pozdrawianki,

Nie bardzo mam pomysł kiedy włączyć to ssanie oleju. Przed snem, miedzy posiłkami czy zaraz po posiłku? Czy powinno się przez jakiś czas nic nie jeść i nie myć zębów żeby to działało?
Dziś próbowałam to zrobić z olejem lnianym. Po wypluciu miał kolor mleczny. Czy to znaczy,że poprawnie to robiłam. Dałam radę tylko 5 min na razie ale może będzie lepiej.  Pewnie jest to w książce ale jestem bardzo ciekawa dlaczego należy wytworzyć podciśnienie i na jakiej zasadzie to mam pomóc w oczyszczaniu całej jamy ustnej i np. zatok?

Gdzieś czytałam, że najlepiej płukać zaraz po wstaniu a po ssaniu dokładnie wypłukać usta ciepłą wodą, aby usunąć toksyny.Mleczny kolor jest prawidłowy. Ja zabierałam się do ssania rok, ciąle miałam odruch wymiotny. W końcu dodałam 2krople cytryny i było lepiej. Teraz nie mam już żadnych problemów(oprócz tego, że rano trudno wyrobić się z tymi wszystkimi "czarami")

Należy wyleczyć się z zaburzeń trawiennych przyczynowo. Przyczyną wszystkich dysfunkcji organizmu jest toksemia i wynikający z niej nieprawidłowo funkcjonujący system odpornościowy. Jeśli ten problem dot. Ciebie, to już pierwsze kroki takiego leczenia poczyniłeś, pijąc MO. Dalej należy czytać książki Ekspertów - i tam znajdziesz odpowiedź na nurtujące Cię pytanie.

Doraźnie do usunięcia kożuchowatego nalotu na języku bardzo dobrze nadaje się Eludril.

Dziękuję serdecznie za wszystkie rady. Będę próbować .

Chcialabym powiedziec,ze ten plyn Erudlil jako jedyny naprawde pomaga.Przynajmniej w moim przypadku. A borykam sie z naparwde nieprzyjemnymi objawami.
Na dodatek ma przyjemny zapach. Oczywiscie pomaga doraznie, wiec  nalezy sie liczyc z tym,ze po jego odstawieniu objawy raczej wracaja.

Ja równiez potwierdzam działanie eludrilu. Stosowałem 15ml 2x dziennie w rozcieńczeniu zgodnie z instrukcją i kożuch na języku prawie zniknął, a teraz jest zdecydowanie mniejszy. Stosowałem regularnie przez 3 dni a później już nie regularnie. Na razie kożuch nie rośnie. Oczywiście cały czas MO, suplementacja, płukanie alocitem (nieregularnie) i codzienne mycie zębów i szczotkowanie języka pastą z vilcacorą.
Eludril jest na prawde hardcorowy. Po płukaniu nim płukałem alocitem i czułem taki chłód w ustach jakbym wpakował sonbie na raz ze dwie gałki lodów  ;)

Eludril warto stosować także profilaktycznie, np. raz w tygodniu. Doskonale odkaża jamę ustną i tym samym zapobiega chorobom przyzębia. Na przykład w długotrwałym stosowaniu ustępuje nadwrażliwość zębów, a to jest wystarczający powód, by ów środek znalazł się na stałe w higienie jamy ustnej. Jest bardzo wydajny.

Mistrzu a jak długo ten eurudril stosować, po jakim czasie mniej więcej mija korzuchowaty nalot na języku, bo ja zużyłem dwie butelki i jak na razie zero poprawy, czy jest możliwość, że na mnie on nie działa?

Nie mam zbyt dużego doświadczenia z tym środkiem, ale z tego co wiem, efekty są widoczne już po kilku dniach.

Eludril zawiera w swoim składzie chlorheksydynę, która:
cyt. za http://www.dentonet.pl/?s=1&sID=25&a=4&pID=579&pN=0
"Najbardziej popularnym środkiem chemicznym jest chlorheksydyna. Badania wykazały znaczną zdolność wiązania chlorheksydyny przez płytkę bakteryjną, co prowadzi do oddzielenia płytki od powierzchni zęba i zahamowania wzrostu bakterii ją tworzących.

Dzięki specyficznej interakcji między chlorheksydyną a błoną śluzową jamy ustnej preparat dość długo utrzymuje się w jamie ustnej (6-8 godzin po jednorazowej aplikacji), co wpływa na zwiększenie jego działania antybakteryjnego.

Niestety, pewne działania uboczne, takie jak żółtobrązowe przebarwienia wypełnień protetycznych oraz gorzki smak, ograniczają stosowanie czystej chlorheksydyny w codziennej higienie jamy ustnej. Z tego względu jako środek hamujący tworzenie płytki nazębnej stosuje się ją szczególnie:
- u pacjentów po radioterapii w obrębie twarzoczaszki,
- u pacjentów po urazach twarzy, z unieruchomionymi szczękami,
- u chorych na padaczkę cierpiących na przerost dziąseł spowodowany przyjmowaniem leków przeciwpadaczkowych,
- u dzieci upośledzonych psychicznie i ruchowo oraz osób niepełnosprawnych,
- u pacjentów ze szczególnie nasiloną próchnicą, gdy zawodzą inne metody higieniczne."
więc należy stosować z umiarem,  ;)
Pozdrawianki,

No, rozwaga przede wszystkim.

Ja mam pytanie odnosnie jamy ustnej.
Erudlil jest swietny jak pisalam wyzej,ale zastanawia mnie jedna rzecz.
Czy wyglad jamy ustnej zawsze jest DOKLADNYM odzwierciedleniem stanu calego ukladu pokarmowego? bo jesli tak, to  mozna obserwowac ja i sledzic proces leczenia organizmu prawda?
Wiec: lepiej nie maskowac tego,co tam jest.
Oczywiscie nie mowie o ekstremalnych przypadkach, kiedy objawy sa naparwde uciazliwe.

Czy moze byc tak,ze jelita moga juz wracac do prawidlowej pracy a jama ustna organizm zajac sie moze na koncu tj przywrocic jej prawidlowy stan?
Byloby to w sumie logiczne, bo do przywrocenia zdrowia calego organizmu trzeba najpierw przywrocic zdrowie jelit- zagoic nadzerki przez MO

Też tak uważam, że nie należy maskować stanu jamy ustnej.
Eludrilu używam rzeczywiście w sytuacjach ekstremalnych, np. po usuwaniu kamienia nazębnego, gdy dość mocno podkrwawiają mi dziąsła. Wtedy płuczę jamę ustną 1-2 razy i na tym koniec.

No jasne, że Eludril jako lek chemiczny nie jest najlepszym sposobem utrzymania jamy ustnej w odpowiedniej czystości. Ale trzeba sobie zdać sprawę, że środowisko jamy ustnej jest środowiskiem specyficznym, w którym trudno jest wygoić nadżerki śluzówki, a bez tego darmo mówić o wyzdrowieniu. To samo dotyczy kożucha na języku, który bywa środowiskiem rozmaitych patogenów, które bez przerwy produkują jady bakteryjne, a także same trafiają do dalszych odcinków przewodu pokarmowego. I właśnie w takich skrajnych sytuacjach warto co jakiś czas zastosować Eludril do dezynfekcji.

Shpeelko, wywołałaś wilka z lasu  :P .
Właśnie porobiły mi się jakieś bolesne nadżerki w okolicy dziąseł i podniebienia po lewej stronie. Wczoraj 2 razy płukałam Eludrilem i już jest o wiele lepiej.

Tym niemniej najważniejsza jest profilaktyka jamy ustnej, a w szczególności dobór pasty, aby była jak najmniej agresywna, a także płukanie jamy ustnej po każdym umyciu zębów.

Panie Józefie, ale ma Pan na myśli płukanie jamy ustnej po każdym myciu zębów alocitem?

Też mi się wydaje, że alocitem.

Sorry, zagapiłem się. Oczywiście chodziło płukanie jamy ustnej alocitem.

A jaką pan by pastę do zębów polecał bo ja jak na razie od jakiegoś czasu myję zęby tylko alocitem i płuczę buzię też alocitem i żadnych past nie używam, czy źle robię, czy powinienem jakiejś pasty używać?

Chyba szczoteczką i alocitem. Także wydaje mi się, że używanie past nie ma większego sensu, gdyż ścierają jedynie szkliwo nazębne i podrażniają dziąsła. Jestem o tym coraz bardziej przekonany. Sądzę jednak, że warto nasypać na szczoteczkę nieco sody oczyszczonej (w celu wybielenia zębów). Od dzisiaj zaczynam eksperyment z tą metodą.

To chyba "babciny" jeszce sposob ,ale nie wiem jak to sie ma do wrazliwych zebow.
Ktos tu nawet pisal na forum,ze jakis dziadek czyscil sobie zeby soda i mial je do poznej starosci.
Jestem ciekawa eksperymentu... ;)

Ja kiedyś próbowałam czyścić sodą jeszcze przed zażywaniem MO.
Niestety pozostawał mi taki dziwny posmak w buzi  :( .
Ale może teraz, gdy już wiem, że po myciu można płukać alocitem, to będzie inaczej  :) .
W pastach faktycznie jest tyle dodatków, że aż strach   .

Tak Mistrzu szczoteczką nasączoną alocitem.

Ja nie mogę myć sodą, bo mi właśnie po sodzie zęby robią się wrażliwe i to nawet jakbym miała używać sody raz w tygodniu. Jakbym czyściła sodą to chyba by mi się rozpadły i nie doczekały nawet wczesnej starości, a co dopiero do późnej ;) Od ok. miesiąca myję zęby białą glinką, a po umyciu płuczę alocitem. Jak na razie chyba jest ok, mam nadzieję, że mi zeby przez to nie spróchnieją  Brakuje mi tylko jakiegoś czynnika odświeżającego - może zacząć płukać szałwią lub miętą?  
Chciałam kupić polecaną gdzieś przez kogoś Pastę szałwiową bez fluoru z Ziaji, ale niestety nie ma jej w hurtowniach, zostaje ewentualnie zamawianie przez net :(
Muszę w końcu wypróbować pastę Lacky'iego, bo propolis sobie leży i leży...

To wygląda jak zmasowany atak na Ziaję za tą pastę bez fluoru - nawet dystrybutorzy tej firmy nie są w stanie dostarczać jej do sklepów ziołowych, a ostatnio wycofano ją z naszej ulubionej sieci aptek http://www.doz.pl/

Ja płuczę jamę ustną wodą utlenioną (1 łyżeczka H2O2 na 50 ml przegotowanej wody) i muszę przyznać ząbki stają się coraz bielsze plus oczywiście dezynfekcja :) polecam

Witam
W latach mojej mlodosci zabki sie mylo pasta Lechii za 3.05 gr.Innej nie bylo za to byl jeszcze  proszek do mycia zebow na bazie sody oczyszczonej i kredy oraz glinki za 2.85. na pewno wszyscy starsi  Forumowicze pamietaja jak owczesna mlodziez na PRL-owskich plakatach usmiechajac sie pokazywala piekne bialutkie zeby.
Teraz wybor past, plynow do plukania az przyprawia o zawrot glowy.Jedne lepsze od drugich, ciezkie pieniadze zaangazowane w reklamy i co? Efekt jest taki, ze mlodziez 12-15-stoletnia usuwa zeby z powodu prochnicy, paradentozy i chorob przyzebia. Male dzieci, ktore zabkow nie myja, nie jedza w nadmiarze slodyczy mleczne zeby utrzymuja do "wymiany" w dobrym stanie, natomiast te maluchy ktore uzywaja past i myja zabki pozbywaja sie ich jeszcze przed wymiana.Konkluzja? FLUOR uzywany do wzbogacania past niszczy szkliwo. Wiec powrot do sody moze okazac sie alternatywa dla tych nowoczesnych wynalazkow.

...Fluor, zle odzywianie, nieumiejetne czyszczenie zebow np nieuzywanie nici dentystycznych...

Chcialam zapytac  ludzi, ktorych trapi nalot na jezyku czy inne problemy z jama ustna. Czy tez tak macie,ze dolegliwosci te przychodza i odchodza takimi falami?
Kilka dni przerwy i mysle ,ze jest lepiej po czym wraca na nowo i czuje taki dyskomfort ,ze psychicznie mnie to po prostu dobija..W takich sytuacjach jestem zdolowana, bo mysle,ze nigdy tego dziadostwa sie nie pozbede.
Chyba przejde do PMO.

Popieram Fionę w 100%, mogę tylko dodać, iż pastą zbliżoną do "Lechii" jest w tych czasach "Rebi Dental", ale używam jej dwa razy w tygodniu, a tak myję zęby szczoteczką z alocitem, żuję olej słonecznikowy, po czym płuczę alocitem. Zamierzam wdrożyć płukanie i czyszczenie raz w miesiącu "sodką", oraz doraźnie zastosować Eludril.

Niestety nigdy i nigdzie nie natrafiłam na tą pastę i obawiam się, że może być podobnie, jak w przypadku pasty Ziaja :/

A w supermarketach: Albert, Kaufland?

U nas na wschodzie nie mamy takich sklepów :( No chyba że o czymś bym nie wiedziała  W Lublinie są tylko Lidle, Biedronki i Stokrotki, a z większych tylko Real, e'Leclerc, Carrefour i Tesco, no i jeszcze z sieci chemiczno-kosmetycznych - Rossmann i Drogeria Natura :( W żadnym z nich mi się ta pasta raczej nie rzuciła w oczy

Pastę Rebi-dental znalazłam w Auchanie. Jest tam też wspominana w innym wątku Cykoria Instant i nie oszukane masło (sprawdzałam klarując je) - nzywa się masło Jana. Polecam.

Od pewnego czasu zamawiam pasty bez fluoru przez internet, bez biegania i nerwów. Jest kilka dobrych aptek internetowych, m.in. Cefarm24 i Calcium. Mają pastę Ajona i Ziaja szałwiową bez fluoru. Polecam, szybko przychodzi, trzeba wprawdzie zapłacić za przesyłkę ale to jest koszt ok. 10 zł, więc opłaca się wziąć większą ilość. Ale jak się policzy, że pasta Ziaji ok. 4 zł, to te wszystkie supermarketowe i tak sa dużo droższe.

Alicja, w Gliwicach obydwie te pasty można kupić w aptece przy ul. Dworcowej, obok wypożyczalni kaset wideo i DVD.

A gdzie można kupić te 2 pasty w Warszawie?

Zgadza się. Jest to jedyna pasta (z tych co znam), która ma na zgrzewie po przeciwnej stronie zakrętki zielony pasek. Są trzy kolory pasków: czarny, niebieski i właśnie zielony. Najbezpieczniejsza pasta będzie miała zielony pasek (nie wiem dokładnie o co chodzi, ale chyba o poziom chemii).
Ja myję cały czas pastą Glister (Amway). Szkoda, że zawiera fluor bo daje super uczucie świeżości, całkowicie się wypłukuje (nie czuć żadnych grudek, jest łagodna) i jest wydajna (nakładam ją w poprzek szczoteczki).
Niestety pasek niebieski.

Spróbuję czyścić sodą. O efektach powiem.

Ja juz od dwoch tygodni czyszcze soda. Pozostaje lekko slony smak w ustach i od dwoch dni lekko szczypia mnie wargi( nie dziasla)podczas mycia. Co o tym myslicie?

No właśnie przez ten dziwny posmak nie umiem przejść na czyszczenie zębów sodą  ;) .

To są takie na rynku,  :shock:

Kupiłam pastę do zębów z Herbapolu Pruszków bez fluoru cena też przyzwoita 6,47 zł.

Polecam następująca pastę:
Pasta Dabur RED jest szlachetną mieszanką ziół, które wzmacniają zęby i dziąsła, pomagają w wielu dolegliwościach i chorobach jamy ustnej. Naturalne składniki takie jak goździki i mięta odświeżają oddech.
Skład - wyciągi i ich działanie:
Sunthi (Zingiber officinale) kłącze - antyseptyczne i przeciwzapalne
Maricha (Piper nigrum) owoce - antyseptyczne, odświeża oddech
Pippali (Piper longum) kwiatostan - odświeża oddech
Karpoora (Cinnamomum camphora) kora - antyseptyczne, przeciwbólowe
Tomar seeds (Zanthoxylum alatum) owoce - antyseptyczne, usuwa nieprzyjemny zapach
Lavanga (Syzygium aromaticum) pączki kwiatów - przeciwbólowe, zapobiega próchnicy
Pudina (Mentha piperita) olejek - przeciwgrzybicze, antyseptyczne
Kashni (Cichorium intybus) korzenie - przeciwzapalne
Hareetaki (Terminalia chebula) owoce - ściągające (pomaga przy skaleczeniach lub wrzodach ust i dziąseł).
Wszystkie składniki pasty są naturalne, antyseptyczne właściwości przypraw i olejków usuwają nieprzyjemny oddech, ściągające zioła wzmacniają dziąsła.
Pastę tę można zamówić: www.cudnysklep.pl

A jaką pastę poleciłybyście dla nastolatki(oczywiście bez fluoru),która ma stan zapalny dziąseł i krwawienie podczas mycia.
Zęby ma wszystkie zdrowe nigdy nie leczone tylko kolor jest taki żółte.

Ja miałem krwawiące, obolałe i w ogóle coś było z nimi nie tak. Pasta na podstawie kitu pszczelego wg lucky-iego mi pomogła. Po 2 miesiącach mycia można powiedzieć, że jest diametralna poprawa.

NO ja mam podobnie. Ale ewidentnie jak jak trzymam sie ograniczen z pieczywm, slodkim itp. a stosuje cebule, czosnek i inne zdrowo odtruwajace rzeczy.

Mam takie wrazenie ze grzybki siedza sobie gdzies blisko w okolicach krtani i jak tylko sobie na chwile pojda to zaraz wracaja.

Właśnie wczoraj doszłam do takiego samego wniosku Laokoon.
Mąż zostawił na stole paluszki, pieguski, orzeszki w czekoladzie i chapnęłam, wszystkiego po troszeczku. Zaraz pobiegłam wypić koktajl z błonnikiem. Ale co zaczęło dziać się z tym moim językiem! Błyskawicznie pojawiło się zaczerwienie na końcówce i okropnie zaczęło piec! Tak jak zawsze. Na szczęście zawsze pod ręką jest olej. Po ssaniu ustąpiło.

Boże  - gdybym nie dotarła do książek pana Józefa i tego forum nigdy nie dowiedziałabym się o co chodzi z tym językiem. Od dziesięciu lat próbowałam dowiedzieć się czegoś od absolwentów MEDYCYNY ale bezskutecznie. Powiedzmy ,że to mały problem, ale od tego zaczyna się.

Olimpia. Teraz przypomniało mi się jeszcze to co zdaje się stwierdził Pan Józef, że grzybki lubią siedzieć w jamie nosowej i zatokach.

Ja najczęściej i tak jestem padnięty więc całkiem zapominam o niektórych metodach. Dzięki za przypomnienie o żuciu oleum chociaż to jest dla mnie dosyć denerwujące, olej jest zbyt rzadki.
Za to z wypróbowanych metod to żucie propolisu świetnie robi porządki w jamie ustnej. A jak się połączy unikane szkodliwych substancji, MO, koktajl, surówkę z cebulą i propolis to odczuwa się zdecydowaną różnice.

Rzadki, nierzadki, ale ssiesz byleby przestało piec.

Zbyt nerwowy jestem z tym olejem. Pewnie jakaś fobia. Wolę pewniejszą masę - propolis. Tylko po proppolisie jeszcze jakiś czas może szczypać. To może po propolisie olej. To by nawet było logiczne.

Jasne!
Propolis wymiata grzybki, a olej łagodzi ból.

Nie jestem pewien jaką ilość alocitu powinienem użyć do płukania jamy ustnej i jak długo to robić (minute,dwie?).Czy podczas płukania powinno się kilka razy zmieniać alocit czy używać jedną nabrana w usta dawke?

Ja robię tak, jeden duży łyk i płuczę ok 2 min. , a potem wypluwam. Dokładnej recepty nie znajdziesz.

Dziękuję.O to mi mniej więcej chodziło.

Czy ssanie oleju jest dobrym sposobem na poprawienie stanu dziąseł ?

christa z Grażyną nie ma żartów i nie wywiniesz się tym że jesteś Ślązaczką, nie ma szans ;) I dzięki za to Grażynie.

A co do metody to dobrze rozumiem że polega ona na szczotkowaniu i płukaniu wodą? To trochę za mało dla kogoś kto ma problemy nie uważasz?

Mam okropny nalot na języku ale dwa razy dziennie szczotkuję go, równierz robię płukanki nosa oraz gardła ziołami.Wypłukuję ogromne ilosci lepkiego sluzu ,zaraz po takim zabiegu zaczyna schodzić mi ropa z zatok i wtedy zaczynam sobie pięknie oddychać a języczek robi sie różowy.Zabieg taki trzeba niestety powtarzać bo nalot powraca,przypuszczam że to jest spowodowane drożdzakiem lub gronkowcem który wyszedł  z wymazu gardła i nosa.Metoda jest godna polecenia.

Nalot na języku jest obrazem toksyn krążących w krwi.

Dziękuję Mistrzu za szybką odpowiedz.
Mam jeszcze jedno pytanie związane z płukaniem nozdrzy ziołami.
Gotuję łyżkę omanu + łyżkę szałwi w pół litra wody+łyżeczka nie jodowanej soli.
Co Mistrz  sądzi o takich płukankach nozdrzy?
Skoro przynosi mi to ulgę to mogę bez obaw to stosować ?
Oman i szałwia niszczą bakterie i grzyby,to jedna rzecz a druga to pozbywam się sluz który mnie strasznie zadusza.Wreszcie mogę pełną piersią oddychać i to przez nos :)

Skoro przynosi ulgę i umożliwia ewakuację ropy z zatok, to znaczy, że metoda jest dobra.

A o czym może świadczyć biało-żółto-czarny nalot?

Mistrz mi odpowiedział,że nalot moze być oznaką toksemi organizmu.
Ale ja kiedyś przy tego typu nalocie wykonałam wymaz z gardła i wychodowano mi Drożdzycę Wielką >:( Także różnie z tym bywa.
Najlepiej wykonaj sobie wymaz z gardła w pracowni mykologicznej.Zapłacisz trzy dychy :smoke:

christa,

a to wychodowanie Wielkiej Drożczycy (brzmi jak konstelacja) to nie oznaka toksemii właśnie?

Wymaz można robić tylko po co. Po to żeby od lekarza otrzymać receptę na sterydy? Lepiej zaoszczędzić na sterydach a za 30 dychy kupić Aloes na MO. Do tego jak chce się szybko pozbyć nalotu to racjonalne odżywianie, na początek unikanie cukrów, ew. dieta bezglutenowa i będzie dobrze. Od kiedy przestawiłem się na MO i dietę bardzo dobrze działa cebula surowa w surówce.

Wciąż nie mogę się nadziwić, po co ludzie tak kombinują. Rozumiem medycynę, która opiera się na teorii zarazka jako przyczyny chorób. W tej sytuacji jest w tym jakaś logika, by wynaleźć patogen, a potem z nim walczyć przy pomocy leków. Ale my wychodzimy z zupełnie innego założenia, niż teoria zarazka jako "sprawcy" chorób. Tych dwóch metod nie da się w żaden sposób pogodzić, gdyż jedna wyklucza drugą, a jeśli komuś się wydaje, że przechytrzy wszystko i wszystkich - trochę tu, trochę tam, to w niedługim czasie narobi sobie problemów więcej, niż ma. To pewne, jak amen w pacierzu!

Lakoonie, jestem na diecie od ponad roku, to samo MO, od 3 miesięcy koktajle. Nalot zawsze u mnie był, ale nie czarno-żółty. Taki wyhodowałam sobie mniej wiecej po pół roku suplementacji antygrzybiczej, może to bakteryjne? Rozpoczęłam wczoraj płukanie alocitem i olejem, zakupiłam również erudil. Dodam, że po odstawieniu suplementów, nalot trochę się zmniejszył, co wskazuje na obniżenie ilości toksyn we krwi. Dziękuję za zainteresowanie. 
wera

Nie. To po prostu do "normalnych" toksyn dochodzą także suplementy, które organizm musi jakoś wydalić. Mówimy wciąż o tym, że przyczyną choroby nie jest niedobór substancji, lecz nadmiar.

Uprzejmie dziękuję za odpowiedź. Zrozumiałam, że toksyny z suplementów nadal tkwią w moim organizmie.
wera

Chciałabym jeszcze Was zapytać, jka często myć zęby/dezynfekować jamę ustną, aby nie przedobrzyć?
wera

Trochę wątek odbiegł od tematu past z fluorem, ale szukając tej polecanej z Ziai(nieudanie) trafiłam dzisiaj na żel do zębów bez fluoru Tołpy. Nie potrafię rozszyfrować składu, ale jest bez fluoru. W nie najtańszej aptece Cefarmu kosztował 7,80 zł.
Ja myję zęby sodą, bardzo mi to odpowiada, ale dzieci niestety nie umiem namówić.

Halisiu, na stronie Ziai są podane punkty sprzedaży
http://www.ziaja.com.pl/page/pl/kontakt/gdzie_kupic/sklep_w_sasiedztwie
Dodatkowo podają sieci handlowe w których też można znaleźć ich kosmetyki.

Dzięki Matyldo, dwa punkty mam niedaleko.  :)
Ten żel Tołpy jest dobry, dzisiaj go użyłam, ale trochę drogi dla 5 osobowej rodziny.

Od jakiegoś tygodnia stosuję pastę Ziaji-bez fluoru. Wiecie co, dziś przy śniadaniu, ułamał mi się ząb.. Trochę się martwię. Może jednak ten fluor potrzebny jest..

Wero, nie sądzę aby przyczyną utraty kawałka zęba było kilkudniowe stosowanie pasty Ziaja. Z tym zębem musiało się już wcześniej źle dziać, tylko zapewne tego nie odczuwałaś lub nie przywiązywałaś do tego uwagi. Stan uzębienia zależy od ogólnej kondycji organizmu. Jeśli już szukać winy w paście, to pewnie bardziej zaszkodziło Ci wieloletnie stosowanie pasty z fluorem. Miałam kolegę w szkole podstawowej, który nie stosował żadnej pasty do zębów, a zęby miał najzdrowsze i najbielsze z calej klasy.
Zerknij proszę tutaj i poczytaj http://mikstura.kei.pl/forum/index.php?topic=4413.0

W dzisiejszych czasach niedobory tego pierwiastka w organizmie raczej nie występują. Fluor obecny jest wszędzie: w wodzie, glebie i powietrzu.

http://www.alternatywnamedycyna.pl/artykul.php?a_id=42
http://www.eioba.pl/a76208/szkodliwe_dzialanie_fluoru

Mnie wczoraj też ułamał się ząb i nie pomyślałam o braku fluoru w paście, ale o jakichś porządkach w organizmie. Ząb był wcześniej leczony kanałowo.

To mnie trochę uspokoiliście, to prawda że ten ząb był wielokrotnie leczony. A wiecie o co Pani Mgr w aptece mnie zapytała kiedy szukalam pasty bez fluoru: czy podawany jest fluor?

Zęby leczone kanałowo są martwe i słabe.

Tak też było. Kiedy stomatolog kleiła mi tego zęba to z jednej strony była tylko cienka ścianka i uprzedzała, że długo pewnie nie potrzyma. Miałam go może ze 3-4 lata, no i chyba przyszedł mu koniec.

A cóż to za pesymizm!
Mnie się ostatnio odłamała prawie cała tylna ścianka kanałowo leczonego zęba (dolna szóstka - poprzednie leczenie w latach 90., a ostatnie rok temu) - trzymała się na czymś, ale była wyłamana i można ją było wcisnąć na czas jedzenia (ostrożnego) i wyjąć następnie do umycia i przepłukania. Tak dotrwałam kilka dni do terminu wizyty.
Dentystka usunęła ten wyłamany fragment, oczyściła i przykleiła opatrunek. Sądziłam, ze nie potrzyma długo, ale - co to znaczy dobry fachowiec - opatrunek wytrzymał w stanie nienaruszonym półtora tygodnia, po czym ząb został zaplombowany plombą światłoutwardzalną i służy swojej Pani jak dotąd.

Tak więc - niech żywi nie tracą nadziei!

Idę w poniedziałek, może mi się uda tak jak Tobie Grażynko. Miłej niedzieli  :)



 :) :thumbsup:

Płuczę sobie jak chyba wielu jamę ustną alocitem z citroseptu. Ale zbliża się termin zmiany środka gojącego i wracam do alocitu z aloesu.
I teraz mam pytanie.Czy również żeby organizm się odzwyczaił o citroseptu, trzeba zmienić alocit do płukania ust?
 Bowiem razem z Mama sobie płuczemy usta i alocit nam dość szybko schodzi. A jedna buteleczka citroseptu za 22 zł starczy do wykonania kilku ok. 4-5 0.5 l butelek alocitu. Natomiast Alocit z aloesu 0.5 z Laboratoria natury za 25 zł, starczy do wykonania dwóch butelek 0.5 l?(dwa razy używając po 0.25 l aloesu). Krótko mówiąc Alocit z Citoseptu jest tańszy i wydajniejszy, stąd moje pytanie.

Skończcie to, co macie przygotowane, ale potem trzeba zmienić środek. To i tak taniej, niż się leczyć.

Chciałabym doświadczone osoby zapytać, ile sody oczyszczonej dajecie na szczoteczkę? Wyczytałam, że potem można płukać alocitem i jest w buzi czysto. Czy soda, o której piszecie to najzwyklejsza soda spożywcza?

Znalazłam taką wypowiedź Mistrza: http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=4419.msg53525#msg53525

Spytam przy okazji Mistrza czy dalej to robi.

A więc muszę zaopatrzyć się w pastę do zębów bez fluoru i mięty (homeopatia).

Ja stosuje sodę codziennie od roku. Zauważam same pozytywne zmiany - przede wszystkim koniec z aftami! Jest to tani i naprawde skuteczny sposób na czyste zęby i zdrową jamę ustną. Po szczotkowaniu płuczę najpierw wodą a potem alocitem.

No dziękuję, za jakąś informację na ten temat ponieważ ja też zaordynowałam w domu koniec z pastami i stosujemy sodę plus ALOcit. Trochę mnie Grażyna wystraszyła.

No to ja też dziękuję za drążenie tematu i odpowiedź Leny, a żeby nie wprowadzać zamętu, skasowałam swój podyktowany ostrożnością post.

Grażynko wystraszyłam się ponieważ moja mama ma takie samo zdanie co do sody jak Ty. Dyskutowałyśmy na ten temat i wydawało mi się, że jej się soda pokićkała z solą. Przecież w pastach do zębów sodu jest opór a do tego płynna krzemionka, jak mi się wydaje, jako środek ścierny. Za komuny gdy nie było nic do higieny jamy ustnej szorowano zęby i solą i sodą i sproszkowaną kredą. A drzewiej jak znalazłam w literaturze ludzie w celu oczyszczeniu zębów żuli drewno  :blink:.




Racja, panie dzieju. //Grażyna

Szukam i nie mogę znaleźć. Jeśli możecie podać linka do odpowiednich treści lub wyjaśnić; Jaki właściwie wpływ na zęby ma fluor zawarty w pastach, dlaczego należy się go wystrzegać?

Ja też nie wiem. Podobno ma to związek z wiązaniem jodu przez fluor. Nie mogę znaleźć potwierdzenia.

Grażynko a może używanie sody ma związek z podwyższeniem pH w jamie ustnej a właściwe pH jest lekko kwaśne. Nie daje mi spokoju ta soda.

Fluor ogranicza wchłanianie jodu, może to ten link?
http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=55.0

Rozumiem, dzięki.

Dentysta zaleca mi czyszczenie zębów nitką dentystyczną. To bezpieczne ? Licho wie jakim paskudztwem to może być nasączane. Może przesadzam ale wolę być pewien :)

To dobry sposób na oczyszczenie zębów.

Zwykła nitka może być jak najbardziej.

Zauważyłem taką prawidłowość, że gdy nasilają mi się wzdęcia, zaparcia, katar itp automatycznie coś się dzieje z dziąsłami i babrzą mi się lekko dwa feralne zęby.

Czy alocit do płukania jamy ustnej też musi być przechowywany w lodówce ?

Minął rok od ostatniego tutaj wpisu. Jestem ciekaw jakie są wasze wrażenie  związane z myciem zębów sodą?

Bambusowe szczoteczki bez BPA.
http://ecobamboo.pl/index.php (http://ecobamboo.pl/index.php)