Myślenie kontra wiedza

[Greyhound]

Ło Matko Boska Greju! Antybiotyki nadal działają i to jak! W Polsce istnieją uzdrowiska w kopalniach soli. Lampy solne są super jako ozdoba, do leczenia dobre może dla ciebie. Nie zamierzasz się ogarnąć?

W Polsce są ale ile trzeba zapłacić za taki turnus? Tam refunduje to państwo.

Co do mojego ogarnięcia się to nie wiem w czym rzecz. Jest tu wielu ludzi opisujących metody wręcz przeczące Biosłone i nikt im tego nie wypomina. Chyba jestem jakimś szczególnym przypadkiem.

Sorry, ale ty jesteś nieuleczalnie głupi.

Nie przeprasza się kogoś mówiąc o nim że jest głupi bo to sprzeczne z logiką. Wystarczy powiedzieć że jest po prostu głupi.

[Greyhound]

Jeśli się ustala jakieś zasady (pisane, nie pisane) to wypada je stosować w stosunku do wszystkich. Inaczej są to tylko puste słowa.

Mam nadzieję że to co napisałem jest zrozumiałe.
Potrafię zrozumieć to że co niektórzy przeciwnicy Kwaśniewskiego są tu dziećmi specjalnej troski. Tyle że opieka nad nimi mnie nie interesuje.

[scorupion]

Nie przeprasza się kogoś mówiąc o nim że jest głupi bo to sprzeczne z logiką.

W jaki sposób? Jak najbardziej jest zgodne z logiką i co ważniejsze, z dobrym wychowaniem hehehe.

Tyle że opieka nad nimi mnie nie interesuje.

Myślisz, że ktokolwiek tu oczekuje twojej opieki?

Uzdrowiska w polskich kopalniach soli są powszechnie znane i oczywiście pobyty są refundowane na ogólnych zasadach. Nie oznacza, że są za darmo, bo z publicznych pieniędzy, z których spora część została po drodze przetracona na urzędników, lepiej gdyby każdy płacił za siebie, lub ubezpieczał się indywidualnie i nieobowiązkowo, wtedy byłoby taniej.

Właściwie każdy twój wpis należałoby przenosić do Hyde Parku, dlatego chociaż zwykle piszę, że ktoś głupio napisał, to w twoim przypadku musiałem napisać, że sam jesteś głupi.

[Mistrz]

Potrafię zrozumieć to że co niektórzy przeciwnicy Kwaśniewskiego są tu dziećmi specjalnej troski.

Jakoś nie zauważyłem.

[Greyhound]

Potrafię zrozumieć to że co niektórzy przeciwnicy Kwaśniewskiego są tu dziećmi specjalnej troski.

Jakoś nie zauważyłem.

Może dlatego że Pan do tego przywykł. Ja jakoś mniej.
Dla mnie ludzie którzy wszędzie widzą Kwaśniewskiego mają jakiś problem. Jeśli próbują go leczyć na mnie to nie za bardzo mi to odpowiada.
Jeśli na mój opis wysypki na skórze ktoś mi zarzuca że próbuję w ten sposób obalić forum to nikt mnie nie przekona że ktoś jest całkiem normalny.

[Mistrz]

No, bez przesady. Nie zarzuciłem Panu, że próbuje obalić forum, tylko że je zasrywa. Przyzna Pan chyba, że to nie to samo.

[Greyhound]

Nie przeprasza się kogoś mówiąc o nim że jest głupi bo to sprzeczne z logiką.

W jaki sposób? Jak najbardziej jest zgodne z logiką i co ważniejsze, z dobrym wychowaniem hehehe.

Tyle że opieka nad nimi mnie nie interesuje.

Myślisz, że ktokolwiek tu oczekuje twojej opieki?

Uzdrowiska w polskich kopalniach soli są powszechnie znane i oczywiście pobyty są refundowane na ogólnych zasadach. Nie oznacza, że są za darmo, bo z publicznych pieniędzy, z których spora część została po drodze przetracona na urzędników, lepiej gdyby każdy płacił za siebie, lub ubezpieczał się indywidualnie i nieobowiązkowo, wtedy byłoby taniej.

Właściwie każdy twój wpis należałoby przenosić do Hyde Parku, dlatego chociaż zwykle piszę, że ktoś głupio napisał, to w twoim przypadku musiałem napisać, że sam jesteś głupi.

Widzisz Scorupion. U mnie działa to tak.
Jeśli ktoś kto jest dla mnie autorytetem powiedział by mi że jestem głupi, to zapewne wziął bym to sobie do serca.

[Greyhound]

No, bez przesady. Nie zarzuciłem Panu, że próbuje obalić forum, tylko że je zasrywa. Przyzna Pan chyba, że to nie to samo.

Oj. Wiemy o kim mowa. W wątku "natura jest zawsze mądrzejsza od ludzkich pomysłów" płacze wszystkim w mankiet jak to Kwaśniewski odcisnął straszliwe piętno na życiu jego szwagra. Można by już z tego napisać doktorat albo co najmiej zrobić specjalizację.

[scorupion]

Widzisz Scorupion. U mnie działa to tak.
Jeśli ktoś kto jest dla mnie autorytetem powiedział by mi że jestem głupi, to zapewne wziął bym to sobie do serca.

U mnie trochę inaczej...autorytet nie ma nic do faktu.

[Greyhound]

Widzisz Scorupion. U mnie działa to tak.
Jeśli ktoś kto jest dla mnie autorytetem powiedział by mi że jestem głupi, to zapewne wziął bym to sobie do serca.

U mnie trochę inaczej...autorytet nie ma nic do faktu.

Ma, bo to ważne kto ten fakt stwierdza. Nikt nie byłby w stanie funkcjonować gdyby nie robił selekcji informacji które docierają do mózgu. Taka selekcja odbywa się na wielu płaszczyznach.
Ludzie z reguły cierpią kiedy ktoś bliski, będący dla nich autorytetem wypowiada przykre dla nich słowa.
Tylko ludzie nadwrażliwi, którzy nie selekcjonują docierających do nich przekazów reagują na takie słowa od osób nieznajomych.

[scorupion]

Bez znaczenia w tym wypadku, przekaz jest nie do ciebie, a do czytelników.

[Greyhound]

Bez znaczenia w tym wypadku, przekaz jest nie do ciebie, a do czytelników.

Czytelnicy sami to ocenią. Nie ma takiej potrzeby żebyś myślał i wydawał opinie za nich.

[scorupion]

Piszę za siebie i jak to w polemice, zwisa mi czy przyjmiesz moje racje, przekonuję czytelników.
Więc upieram się, że co chwilę wypisujesz idiotyzmy, po wykazaniu, że to idiotyzm przykrywasz go jeszcze większym. Trawestując na retorykę Mistrza, w każdym wątku, w którym się pojawiasz, robisz kupę i zadowolony z podniesionym czołem kroczysz do kolejnego, powtarzając procedurę.

[VVV]

przekonuję

widzieć -> przewidzieć
myśleć -> przemyśleć
konać -> przekonać

[Greyhound]

Wierzę, że nie robi Pan tego złośliwie  

Niczego nie robiłem złośliwie.
Faktem jest że się trochę rozpędziłem.
Zobowiązuję się do wypowiadania się tylko w jednym wątku. Mam jeszcze trochę pytań odnośnie mikstury. Liczę na to że nie będzie tak jak ostatnio i odpowiedzą na nie ludzie rozumni.

[Savage7]

Umówmy się, że ten temat jest cały dla ciebie. Pisz sobie tutaj do woli.

[VVV]

Gdyby jeszcze był widoczny eksperymentalnie tylko dla zalogowanych to byłby fòól wypas.
:-)

[Greyhound]

Umówmy się , że ten temat jest cały dla ciebie. Pisz sobie tutaj do woli.

Wolał bym ten który założyłem.

[VVV]

Można skleić oba wątki, byle tytuł pozostał krótki np. "Grey, natura i pomysły".
:-)

[Vexatus]

Widzisz Scorupion. U mnie działa to tak.
Jeśli ktoś kto jest dla mnie autorytetem powiedział by mi że jestem głupi, to zapewne wziął bym to sobie do serca.

U mnie trochę inaczej...autorytet nie ma nic do faktu.

Ma, bo to ważne kto ten fakt stwierdza.

Jeżeli gimazjalista, bezrobotny spod budki z piwem i profesor matematyki powiedzą, że 2x2=4, to ważny jest fakt, czy to, kto go stwierdził?