Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Forum ogólne => Wątek zaczęty przez: Mistrz 07-02-2011, 12:09



Tytuł: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-02-2011, 12:09
Co to znaczy - Primum non nocere?


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: Earthwindsun 07-02-2011, 12:30
Po pierwsze nie szkodzić.


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-02-2011, 12:34
Pytanie nie brzmi: jak się to tłumaczy, tylko: co to znaczy.


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: scorupion 07-02-2011, 12:36
To znaczy, żeby odjąć zamiast dokładać.

Zresztą pięknie komponuje się z ulubioną maksymą, która brzmi: "wszystko co robisz może obrócić się przeciwko tobie".


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: Earthwindsun 07-02-2011, 12:38
Nie szkodzić organizmowi w jego dążeniu do homeostazy.
Ci, którzy leczą innych powinni kierować się tą zasadą.
Ci, którzy leczą się sami też powinni stosować tą zasadę.


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-02-2011, 12:43
wszystko co robisz może obrócić się przeciwko tobie

Pytanie brzmi: czy wszystko i zawsze obróci się przeciwko nam? Jakie warunki muszą być spełnione, by nasze działania przeciwko nam się obróciły?


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 07-02-2011, 12:49
Wedle mojego doświadczenia - nadmiar działań przynosi szkody. Nadmiar działań wynika ze strachu i braku wiedzy oraz nieufaniu Naturze.


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: Slawekgo 07-02-2011, 12:53
wszystko co robisz może obrócić się przeciwko tobie
Pytanie brzmi: czy wszystko i zawsze obróci się przeciwko nam? Jakie warunki muszą być spełnione, by nasze działania przeciwko nam się obróciły?

Jeśli nie masz pełnego przekonania i wiedzy co do podejmowanego działania - powstrzymaj się od niego.


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: Meagi 07-02-2011, 12:53
wszystko co robisz może obrócić się przeciwko tobie
Pytanie brzmi: czy wszystko i zawsze obróci się przeciwko nam? Jakie warunki muszą być spełnione, by nasze działania przeciwko nam się obróciły?

Gdy nie mamy wiedzy, która pozwoli nam przewidzieć konsekwencje naszych działań? Tyle, że często tej wiedzy nie mamy i musimy podjąć decyzję intuicyjnie...
 


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: scorupion 07-02-2011, 12:54
wszystko co robisz może obrócić się przeciwko tobie
Pytanie brzmi: czy wszystko i zawsze obróci się przeciwko nam? Jakie warunki muszą być spełnione, by nasze działania przeciwko nam się obróciły?

Jeśli działania są głupie. A głupie to te niezgodne z prawami natury.

Dobra definicja inteligencji...umiejętność grania na prawach natury.


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: Earthwindsun 07-02-2011, 12:57
Cytat
Jakie warunki muszą być spełnione, by nasze działania przeciwko nam się obróciły?
Nadmierna obawa o zdrowie, panika, nieprzemyślane działania, brak wiedzy o zdrowiu, kierowanie się radami innych niemających wiedzy, pewność siebie oparta na błędnych założeniach.
Niewłaściwa ocena stanu ciała.


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: eljot 07-02-2011, 14:32
Jeśli działania są głupie. A głupie to te niezgodne z prawami natury.

Dobra definicja inteligencji...umiejętnośc grania na prawach natury.

Ja bym dodał - umiejętność grania wbrew prawom natury.
 
Istoty nierozumne nie są w stanie sobie zaszkodzić, bo kieruje nimi instynkt zgodny z prawami natury. Człowiek inteligentny sam w sobie jest zagrożeniem dla siebie samego. I jeżeli przyjąć definicję Scorupiona działań głupich, to chyba tak. Warunkiem jest głupota, a jak wiadomo "głupota ludzka nie zna granic".




Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: KaZof 07-02-2011, 15:23
"Primum non nocere" to podobno najważniejsza zasada/reguła lekarska, którą stosował już sam Hipokrates: pomóc zgodnie ze swoją wiedzą i doświadczeniem, a przynajmniej nie zaszkodzić.


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 07-02-2011, 15:29
Człowiek inteligentny sam w sobie jest zagrożeniem dla siebie samego.
  :eek:
O jakim rodzaju inteligencji mówisz? Tej nabytej poprzez dyplomy akademickie, z książek? Bo człowiek, który czerpie mądrość z siebie, nie działa wbrew prawom natury. Wtedy też nie jest zagrożeniem dla nikogo i niczego.


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: eljot 07-02-2011, 16:18
Człowiek, który czerpie mądrość z siebie może zostać co najwyżej pustelnikiem. Człowiek inteligentny, który czerpie wiedzę z natury wykorzystał ją i stworzył cywilizację. Już samo karczowanie lasu pod uprawy jest wbrew naturze. A inteligentny nie zawsze oznacza mądry. Człowiek inteligentny, który działa w "głupi" sposób dąży do samozagłady, czyli łamie zasadę:
Primum non nocere?


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-02-2011, 19:30
"Primum non nocere" to podobno najważniejsza zasada/reguła lekarska, którą stosował już sam Hipokrates: pomóc zgodnie ze swoją wiedzą i doświadczeniem, a przynajmniej nie zaszkodzić.
Chyba Pani nie skumała, o co tutaj chodzi. Synonimem wyrażenia "przede wszystkim nie szkodzić" może być: "po pierwsze nie szkodzić", nie zaś "przynajmniej nie szkodzić". Garbaty do ściany prędzej będzie pasował, niż Pani wyjaśnienie tej kwestii. To po pierwsze, a po drugie - dlaczego niby to ma być jakaś reguła lekarska? Inni to mogą szkodzić, a lekarze nie? A co to oni... są jacyś gorsi? A w ogóle, kto Pani podobnych bzdur nawbijał do głowy?


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: Meagi 08-02-2011, 09:35
..."wszystko co robisz może obrócić się przeciwko tobie".

A czy to w ogóle możliwe, żeby nie popełniać błędów? Nie podoba mi się ta maksyma. Sugeruje jakąś szczególną złośliwość... życia, natury, nie wiem jeszcze czego. Może Boga?
A co się stanie jak zdarzy nam się jednak np. sobie zaszkodzić? Może jest w tym coś pozytywnego? Można wyciągnąć wnioski jak sobie drugi raz w ten lub podobny sposób nie zaszkodzić.


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: scorupion 08-02-2011, 09:52
..."wszystko co robisz może obrócić się przeciwko tobie".


 Nie podoba mi się ta maksyma. Sugeruje jakąś szczególną złośliwość... życia, natury, nie wiem jeszcze czego. Może Boga?


Maksyma może ci się nie podobać, nie ma to większego znaczenia. Działa niezależnie od naszego widzimisię.


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 08-02-2011, 09:56
Można wyciągnąć wnioski jak sobie drugi raz w ten lub podobny sposób nie zaszkodzić.
To jest nabywanie wiedzy na stratach własnych, wskutek popełnianych błędów, wynikających z niewiedzy. Tak postępują pacjenci, gdy w obliczu choroby wpadają w panikę i myślą tylko o jednym: co by tu jeszcze wziąć... Primum non nocere mówi, żeby się kierować wiedzą i nie brać nic, co nie jest absolutnie konieczne; ratujące życie, bowiem leków nie należy traktować jako rarytasy stawiające na nogi w chorobie. Leki to zło konieczne, i tylko tak należy je traktować - jako zło konieczne. Czy w takim wypadku można zaufać lekarzowi, którego zadaniem jest przypisywanie leków, a więc szkodzenie? Czy Hipokrates nawołuje, by z każdą pierdołą pędzić do konowała? Hipokrates mówi wyraźnie: Mądry człowiek powinien wiedzieć, że zdrowie jest jego najcenniejszą własnością, i powinien się uczyć, jak sam może leczyć swoje choroby.


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: Meagi 08-02-2011, 10:15

Maksyma może ci się nie podobać, nie ma to większego znaczenia. Działa niezależnie od naszego widzimisię.
Działa prawo przyczyny i skutku. Wydaje mi się, że ta maksyma jest raczej interpretacją tego prawa. Dla pesymistów.

Można wyciągnąć wnioski jak sobie drugi raz w ten lub podobny sposób nie zaszkodzić.
To jest nabywanie wiedzy na stratach własnych, wskutek popełnianych błędów, wynikających z niewiedzy. Tak postępują pacjenci, gdy w obliczu choroby wpadają w panikę i myślą tylko o jednym: co by tu jeszcze wziąć...

Wyciągnięciem wniosku nazwałam raczej szukanie przyczyny popełnienia błędu, impuls do nabywania wiedzy, a nie wyszukiwanie leku. Wzięcie kolejnego leku byłoby kolejnym takim samym błędem. Zresztą myślałam raczej o drobniejszych błędach np. pójście do pracy, gdy ciało daje sygnały, żeby wypocząć.


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 08-02-2011, 10:21
Wyciągnięciem wniosku nazwałam raczej szukanie przyczyny popełnienia błędu,
Biosłone uczy czegoś zgoła innego - niepopełniania błędów. Szukanie przyczyny popełnianych błędów nie jest naszą domeną.


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: Meagi 08-02-2011, 11:18
Hipokrates mówi wyraźnie: Mądry człowiek powinien wiedzieć, że zdrowie jest jego najcenniejszą własnością, i powinien się uczyć, jak sam może leczyć swoje choroby.

Czyli uczmy się jak zachować zdrowie. Nie czekajmy na impuls w postaci choroby czy niedomagania, bo wtedy strach i niewiedza (ewentualnie niedostatecznie ugruntowana wiedza) mogą sprawić, że popełnimy błędy.


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 08-02-2011, 11:47
Wiedza o zdrowiu jest skończona, a więc nie ma powodu, aby wisiała jako nieugruntowana, by potem wpadać w panikę i popełniać błędy.


Tytuł: Odp: Primum non nocere
Wiadomość wysłana przez: eljot 08-02-2011, 15:43
Problem w tym, że ludzie trafiający na to forum mają ugruntowane błędy, co w zderzeniu z ugruntowaną wiedzą o zdrowiu czasem jest powodem rozczarowań. Szukanie przyczyn popełnianych błędów nie musi być domeną, ale wskazywanie ich istnienia tak.