Dwa lata temu miałam taką octozę, robiłam octy z wszystkich dostępnych owoców, chodziło mi o sprawdzenie, czy owoce przenoszą swój specyficzny smak na ocet.
Na podstawie eksperymentów mogę stwierdzić, że tylko porzeczka czerwona przenosi swój specyficzny smak na ocet, pozostałe octy były nieciekawe.
- smak/aromat to tylko walor dodatkowy (bardziej cenie skład, to całe bogactwo budulcowe dla organizmu), obecnie nastawiłem tonik na bazie octu jabłkowego (jabłka swojskie odmiana topaz, woda źródlana nieprzegotowana, miód wielokwiatowy) oraz porannych płatków róży (biała, różowa, czerwona), podobnie jak innych userów, dopadła mnie octoza pospolita.
Stawiał ktoś z was ocet z dodatkami ziołowymi?
np: pokrzywa, skrzyp polny (zamiennik: ziemia okrzemkowa spożywcza, nie wiem czy znalazła by tu zastosowanie), mniszek lekarski etc. ??
- spotkałem się z opinią, iż ziele/kora wierzby posiada ciekawe właściwości przeciwbólowe:
tj. http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwas_acetylosalicylowy
Kwas salicylowy zawarty w korze wierzby znany był ludzkości od zarania dziejów: właściwości kory wierzbowej opisują po raz pierwszy egipskie zwoje z okresu około 1550 roku p.n.e
- jak widzi szlachta forum opcje nastawienia octu (czy to z porzeczki, czy jabłka) z dodatkiem drobno mielonej kory wierzby ?
- bacząc na mikro/makro elementarny skład octu, nastaw z pyłkiem kwiatowym, ewentualnie propolisem, jakieś uwagi ?
Jakieś ciekawe doświadczenia, ewentualnie pomysły związane z zioło-octami?
(co do mojej wcześniejszej uwagi związanej z białym cukrem, to jak dobrze wiemy na naszym polszym i okupowanym gospodarczo rynku mamy wysoce rafinowany biały cukier, tu też chciałem zwrócić się do was z prośbą o wyrażenie waszej opinii, czy taki cukier ni jak nie będzie szkodził jako składnik nastawu octowego?, to też z innej strony bakterie wykorzystują ten cukier do swojej pracy, więc stricte czystego rafinowanego cukru w occie końcowym raczej jest nie wiele, tak ?)
EDIT@
Raczej aromat...
takie detale niewiele wnoszą w temat.