Niemedyczne forum zdrowia

BLOK KULINARNY I KOSMETYCZNY => Inne diety i kuracje => Wątek zaczęty przez: Jarek 11-10-2009, 10:00



Tytuł: Jak pogodzić poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Jarek 11-10-2009, 10:00
Miałem taki nawyk, że zaraz po przebudzeniu się piłem szklankę wody. Po pół godzinie śniadanie. Jeżeli teraz chciałbym zacząć stosować miksturę oczyszczającą, to mam takie możliwości:

Plan A
1. mikstrura
2. po 1/2h woda
3. po 1/2h śniadanie

Plan B
1. mikstura
2. po 1/2 śniadanie
3. po 1h woda

Pierwszy niedobry, bo zajmuje więcej czasu. Drugi niedobry, bo trzeba przecież się nawodnić po nocy. Zastanawiam się, czy miałoby sens wypicie na czczo wody, a po jakimś niedługim czasie mikstury?


Tytuł: Odp: Jak pogodzin poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: scorupion 11-10-2009, 10:55
Zrezygnuj z nawadniania się po nocy.


Tytuł: Odp: Jak pogodzin poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Zuza 11-10-2009, 13:17
Cytat
Drugi niedobry, bo trzeba przecież się nawodnić po nocy.
A dlaczego "trzeba" się nawodnić po nocy? Nie rozumiem. Ja piję, kiedy chce mi się pić .


Tytuł: Odp: Jak pogodzin poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Jarek 19-10-2009, 07:32
Wygląda na to, że nie da się pogodzić porannego picia wody z piciem mikstury i muszę z czegoś zrezygnować. Szkoda. Brakuje mi porannego picia, więc raczej zrezygnuję z mikstury. Piłem rano wodę z cytryną. Jak do tego wrócę, to i tak będę miał częściowy efekt MO. Pozostanę przy koktajlach i diecie.


Tytuł: Odp: Jak pogodzin poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 19-10-2009, 07:39
Twój wybór ! Jak tu gdzieś Mistrz napisał - zdrowie jest luksusem. Nikt nikogo tu na siłę do niczego nie namawia a nawet więcej - picie MO powinno być świadome, z przekonaniem o słuszności jej stosowania.
PS. Wodę z cytryną to można pić w ciągu dnia nawet 30 minut po wypiciu MO.


Tytuł: Odp: Jak pogodzić poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Iyana 19-10-2009, 08:35
Wygląda na to, że nie da się pogodzić porannego picia wody z piciem mikstury i muszę z czegoś zrezygnować. Szkoda. Brakuje mi porannego picia, więc raczej zrezygnuję z mikstury. Piłem rano wodę z cytryną. Jak do tego wrócę, to i tak będę miał częściowy efekt MO. Pozostanę przy koktajlach i diecie.

Jarku, ja też piłam codziennie po przebudzeniu wodę- szklankę lub nawet dwie zależnie od potrzeb. Zrezygnowałam w wody na rzecz MO i powiem Ci, że tylko przez pierwszy tydzień- dwa brakowało mi tej wody. A w tej chwili to wogóle nie odczuwam jej braku po przebudzeniu. Wnioskuję stąd, że sami przyzwyczailiśmy nasze organizmy do porannego nawadniania.


Tytuł: Odp: Jak pogodzić poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 19-10-2009, 08:50
Mam identyczne obserwacje jak Iyana. Również zanim zaczęłam pić MO, wypijałam na czczo 1/2 szklanki letniej przegotowanej wody, czasem dodawałam do niej sok z cytryny. Nawet nie zdążyłam zauważyć jak przestało mi tego brakować. Jak słusznie zauważyła Iza, można tę wodę wypić 30 min. po wypiciu MO.

Jarku, Twoja wypowiedź zabrzmiała w tonacji rozkapryszonego dziecka : jak nie mogę wypić tej swojej obowiązkowej wody przed MO, to nie będę pił MO i już  :P. Ale to już Twoja prywatna sprawa, wcale nie musisz grymasić na forum  ;).
I jak można uzyskać działanie MO, nawet częściowe, pijąc wodę z cytryną  :eek: ?


Tytuł: Odp: Jak pogodzić poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 07-11-2009, 00:20
A czy jest konieczne czekanie aż pół godziny po wypiciu tej wody?
Powiem ci, że jak piję MO to nie czekam te pół godziny. Po prostu piję po przebudzeniu. Ubieram się, myję i wykonuję inne czynności. Pół godziny mija niezauważenie. Zanim zjem posiłek, mija więcej czasu. Ja bym po pół godzinie piła pół szklanki wody i nie czekała te pół godziny po


Tytuł: Odp: Jak pogodzić poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 10-12-2009, 13:04
Ja kiedyś też działałem wg instruktażu jakiegoś urologa, który polecił mi się nawadniać (co najmniej 2,5-3 litry wody dziennie). Efekt tego był taki, że zaostrzył się refluks jelitowo-przełykowy; rozchwiałem sobie równowagę wodno-elektrolitową (w przewadze woda martwa), nabyłem tików nerwowych i arytmii serca; zaś kamica dróg moczowych, kolki nerkowe, zastoje moczu, obrzęki nóg, twarzy oraz infekcja prostaty - nie dosyć że nie ustąpiły, to jeszcze nasiliły się.


Tytuł: Odp: Jak pogodzić poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Grawo 10-12-2009, 13:40
Ciekawe jest to co pisze Zibi, ja też wcześniej bardzo dużo piłam wody jeszcze mi został ten nawyk- może też z tego powodu pojawiła się arytmia/ mam ją od roku/ i ten potas wypłukany.
Muszę to przemyśleć, a w związku z tym czy picie wody z cytryną  2 szklanki dziennie może być ?


Tytuł: Odp: Jak pogodzić poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 10-12-2009, 13:49
Ciekawe jest to co pisze Zibi, ja też wcześniej bardzo dużo piłam wody jeszcze mi został ten nawyk- może też z tego powodu pojawiła się arytmia/ mam ją od roku/ i ten potas wypłukany.
Muszę to przemyśleć, a w związku z tym czy picie wody z cytryną  2 szklanki dziennie może być ?
Warto to przemyśleć i przestać się wygłupiać szkodząc sobie jednocześnie. Po co organizmowi dwie szklanki wody z cytryną, czy choćby jedna? Pije się normalnie, czyli wówczas, gdy ma się pragnienie, bo tak jest normalnie. Przyczyną żadnej choroby czy nawet dolegliwości nie jest niedobór dwóch szklanek dziennie z cytryną. Po co my tutaj przekazujemy wiedzę o prawach natury? Po to, byście kierowali się jakimiś idotyczno-medycznymi instrukcjami, zamiast wiedzą?


Tytuł: Odp: Jak pogodzić poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Zoska_ka 10-12-2009, 15:17
Święte słowa Mistrzu. Jeszcze niedawno wypijałam w pracy 6 czasem 7 szklanek herbaty. Nawet nie wiem kiedy to się stało, ale dopiero teraz po Pana słowach zdałam sobie sprawę, że teraz wypijam 2 czasem 3 i nie mam potrzeby wypicia większej ilości. Brzuszek mniejszy, celulit prawie niewidoczny-cuda działa to nasze MO.

Nie "to nasze", a "ta nasza".  :)


Tytuł: Odp: Jak pogodzić poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Skarabeusz2005 10-12-2009, 20:11
Uważam, że jak się jest chorym, to powinno się dużo pić, żeby wypłukiwac z siebie toksyny.


Tytuł: Odp: Jak pogodzić poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Szpilka 10-12-2009, 20:21
Cytat
Uważam, że jak się jest chorym, to powinno się dużo pić, żeby wypłukiwac z siebie toksyny.
Ja myślę, że pić należy wtedy kiedy się odczuwa takowe pragnienie i wtedy kiedy ma się np. ostrą biegunkę, by się nie odwodnić. Teoria o piciu co najmniej 2 litrów wody dziennie w celu wypłukania toksyn niech pozostaną tam skąd wyszły - w Studiu Urody.


Tytuł: Odp: Jak pogodzić poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 10-12-2009, 20:39
Uważam, że jak się jest chorym, to powinno się dużo pić, żeby wypłukiwac z siebie toksyny.
Ale to co Ty uważasz to nie jest wiedza, tylko Twoje przekonanie. W tym wypadku - błędne. Bo jak niby ma się to "wypłukiwanie" odbywać? Czy organizm człowieka to zmywarka? Pijąc zbyt dużo wody, rozrzedzamy krew wbrew własnym mechanizmom regulacyjnym. I co z tego, że ta krew jest rozrzedzona? Czy dzięki temu lepiej działają układy wydalnicze? Toksyny nie mają szans na mechaniczne wypłukiwanie, jak to się dzieje w durszlaku bądź zmywarce - dzieje się to na drodze biochemicznej. Organizm może być obciążony nawet bardziej, niż to potrzebne.

Porównaj artykuł Ile człowiek powinien pić (http://new.bioslone.pl/obalanie-mitow/ile-czlowiek-powinien-pic) na portalu.


Tytuł: Odp: Jak pogodzić poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 10-12-2009, 20:53

Warto zwrócić także uwagę, że w normalnych warunkach sól zawarta w kwasie żołądkowym nie wchłania się z przewodu pokarmowego do organizmu wywołując jego zakwaszenie. Tak więc oskarżanie soli o wywoływanie chorób jest szkodliwym nieporozumieniem. Do tego dochodzi picie ponadnormatywnych ilości wody jako czynnik rozcieńczający płyny ustrojowe i tym samym wpływający na sztuczne obniżenie ich pH. Przecież to niedorzeczność! O wiele zdrowiej jest zjeść śledzia z beczki, co wywołuje naturalne pragnienie. Wiele razy mogłem się przekonać, że ten właśnie sposób jest najskuteczniejszy na pozbycie się problemów trawiennych i tym samym na obniżenie kwasicy, jeśli jest ona spowodowana zasoleniem.

http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=51.msg54099#msg54099
http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=51.msg146#msg146

Jest to argumentacja do treści mojego postu: - http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=8999.msg89104#msg89104


Tytuł: Odp: Jak pogodzić poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Skarabeusz2005 11-12-2009, 15:22
Uważam, że jak się jest chorym, to powinno się dużo pić, żeby wypłukiwac z siebie toksyny.
Ale to co Ty uważasz to nie jest wiedza, tylko Twoje przekonanie. W tym wypadku - błędne. Bo jak niby ma się to "wypłukiwanie" odbywać? Czy organizm człowieka to zmywarka? Pijąc zbyt dużo wody, rozrzedzamy krew wbrew własnym mechanizmom regulacyjnym. I co z tego, że ta krew jest rozrzedzona? Czy dzięki temu lepiej działają układy wydalnicze? Toksyny nie mają szans na mechaniczne wypłukiwanie, jak to się dzieje w durszlaku bądź zmywarce - dzieje się to na drodze biochemicznej. Organizm może być obciążony nawet bardziej, niż to potrzebne.

Porównaj artykuł Ile człowiek powinien pić (http://new.bioslone.pl/obalanie-mitow/ile-czlowiek-powinien-pic) na portalu.
Wiem,że człowiek powinien pic wtedy, gdy mu się chce pić. Nie wiem, może właśnie potrzebne mi to rozrzedzenie krwi (chociaż wolałabym rozrzedzać ją czymś innym :beer:) . Jak jestem chora, to tak się składa, że mój organizm potrzebuje wody i nie chodzi tu o to, że zakładam wypicie 2 litrów, tylko mój organizm domaga się więcej niz zwykle.
(http://bioslone.pl/forum2/Themes/default/images/warnmute.gif)
Strasznie jesteś uparta, Skarabeusz2005. Nie interesuje nas co Ty uważasz i czego potrzebujesz, tylko wiedza, a Ty nawet nie zdążyłaś wszystkiego dobrze poczytać i przemyśleć, ale apiać swoje. Przecież pisałaś nie o samym piciu w chorobie a o wypłukiwaniu toksyn. Czytałaś o śledziach? Daję Ci 7 dni na studiowanie.


Tytuł: Odp: Jak pogodzić poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Antonio 03-01-2010, 21:08
Moja "wieczna" chrypka spotkała się kiedyś z pewną lekarką. Pani zajrzała do gardła, po czym zapytała ile wody wypijam codziennie. Prawie nie pijam wody --- odrzekłem. Lekarka radośnie odkryła "przyczynę" mojego "suchego" gardła i zaleciła mi wypijanie paru litrów wody dziennie. Pewnie też chciała ze mnie zrobić zmywarkę... ;)

Teraz w zasadzie w ogóle nie ciągnie mnie do wody. Bardzo dużo wody zawierają warzywa i gotowane kasze, budujące moją dietę... moja ulubiona kawa nie za bardzo chce być wodnista ;)


Tytuł: Odp: Jak pogodzić poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Effectus 14-01-2010, 00:06
Proponuję mój sposób:

stawiam miksturę na nocnej szafce, rano po przebudzeniu wypijam. Po 30 minutach myślę o śniadaniu.


Tytuł: Odp: Jak pogodzić poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 14-01-2010, 00:23
Effectusie. Zapraszamy do Przywitalni (http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=1370.420).


Tytuł: Odp: Jak pogodzić poranne picie wody z MO?
Wiadomość wysłana przez: lightrules 28-01-2010, 12:27
No dobrze, a jeśli zaczynamy dzień od przyjęcia tyroksyny?
U mnie wygląda to tak:
6:45 tyroksyna z małą ilością wody
8:00 MO
8:30 (lub 8:45) śniadanie.

Czy taka kolejność i odstępy czasowe są dobre?

Tak, są wystarczające. Jeszcze literówki przydałoby się poprawiać.