Tsin vel Hurricane vel Elechon91
Offline
Płeć:
Wiek: 32
Wiadomości: 126
|
|
« Odpowiedz #40 : 13-11-2013, 16:37 » |
|
Ten aktor Jared Leto waży wg Ciebie 68kg (na tej fotce), ale ponoć ma 175cm, a ty masz 180cm i ważysz 63kg, więc jeśli chciałbyś wyglądać tak jak on to musiałbyś przytyć na pewno więcej niż te 4kg (samych mięśni).
No faktycznie. Ale te 4kg to dobry początek. Tak sobie czytam Twoje wywody i zastanawiam się czy ty zwyczajnie chcesz przytyć, żeby nie wyglądać jak chuchro czy chcesz raczej mieć ładny kaloryfer i bicepsy ? Bo jak to pierwsze to siłownia nie jest Ci potrzebna. Nie wyglądam jak chuchro , ale chcąc nie chcąc i tak będę tył (mam nadzieje) na nowej diecie, a jak nic nie będę ćwiczył to mi jedynie może urosnąć oponka - a tego już nie chcę. A po co chcesz wyglądać jak sportowcy, skoro nie jesteś sportowcem?
To jest przecież oczywiste czemu To tak, jakby zapytać dziewczyn czemu chcą wyglądać jak modelki, jak nimi nie są. Tylko w ich przypadku często jest to niemożliwe (no chyba że operacje plastyczne), a w przypadku facetów zawsze jest siłownia. No dieta syf, ale raczej ciężko jest zdobyć takie ciało zdrowymi metodami. Jared Leto z kolei jest od 20-stu lat weganem i naprawdę się zdrowo odżywia, do tego trochę aktywności fizycznej. I widać efekty. http://www.examiner.com/article/jared-leto-41-credits-vegan-diet-for-age-defying-good-looks
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-11-2013, 17:11 wysłane przez Tsin »
|
Zapisane
|
|
|
|
E-natka
|
|
« Odpowiedz #41 : 13-11-2013, 23:01 » |
|
"..trochę aktywności fizycznej...." Dobre sobie!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Whena
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254
|
|
« Odpowiedz #42 : 13-11-2013, 23:12 » |
|
Nie wyglądam jak chuchro, ale chcąc nie chcąc i tak będę tył (mam nadzieje) na nowej diecie, a jak nic nie będę ćwiczył to mi jedynie może urosnąć oponka - a tego już nie chcę. Znam facetów, którzy nie chodzą na siłownię i dobrze wyglądają. Co do diety, to jedzą zdrowo - ZZO (bez glutenu). Mam taki okaz w domu i nie ma żadnych oponek - a jest starszy od Ciebie o całe 20 lat. Osobiście siłownia kiepsko mi się kojarzy. Można coś innego robić żeby nie mieć oponek. Poza tym jak się człowiek dobrze odżywia to nie powinien źle wyglądać (no chyba, że ma jakieś poważne problemy zdrowotne, zaburzenia hormonalne). To jest przecież oczywiste czemu. To tak, jakby zapytać dziewczyn czemu chcą wyglądać jak modelki, jak nimi nie są. Tylko w ich przypadku często jest to niemożliwe (no chyba że operacje plastyczne), a w przypadku facetów zawsze jest siłownia. To nie jest takie oczywiste. Sportowcy wyglądają tak a nie inaczej, bo mają często mordercze treningi po kilka godzin dziennie, a tego chyba nie chcesz. Lepiej wyglądać po prostu normalnie, a nie jak sportowiec. Możliwe, że Jared ma po prostu predyspozycje do takiego wyglądu. Ktoś już o tym pisał, w tym wątku. Co do wyglądu modelki, to nie uważam, że potrzeba takich wysiłków. Ogólnie pewnie ważna jest uroda, ale chyba miałeś na myśli sylwetkę. Jest sporo dziewczyn, które nie muszą się głodzić albo ćwiczyć godzinami, alby mieć sylwetkę modelki. Taka Jessica Biel katuje się ćwiczeniami i jada też tak sobie: http://munfitnessblog.com/how-to-train-to-get-body-like-jessica-biel/Patrzę sobie na nią i myślę o tym, że wcale nie biegam i nie chodzę na siłownię, a nie wyglądam (wg. mnie) gorzej od niej, poza tym, że jestem dużo niższa .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tsin vel Hurricane vel Elechon91
Offline
Płeć:
Wiek: 32
Wiadomości: 126
|
|
« Odpowiedz #43 : 14-11-2013, 11:07 » |
|
"..trochę aktywności fizycznej...." Dobre sobie!
Nie rozumiem. Możliwe, że Jared ma po prostu predyspozycje do takiego wyglądu. Albo po prostu z faktu, że jest weganem i nie je mięsa. Nie widziałem jeszcze wegana/wegetarianina, który by miał złą sylwetkę. Patrzę sobie na nią i myślę o tym, że wcale nie biegam i nie chodzę na siłownię, a nie wyglądam (wg. mnie) gorzej od niej No to gratuluję sylwetki Chociaż Jessica jest trochę za "mocno" zbudowana jak na mój gust, za to Nozomi Sasaki jest idealna Też nie wyglądam najgorzej jak na moją wagę, ale to raczej zawdzięczam niskotłuszczowej diecie, bo ZZO stosuję stosunkowo niedawno (i tak jeszcze muszę wywalić kilka mniej zdrowych posiłków). A co do siłowni - już nie byłem ponad tydzień przez nasilenie się bezsenności. Za niedługo karnet się kończy a ja byłem może z 2 razy...
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-11-2013, 12:05 wysłane przez Ania »
|
Zapisane
|
|
|
|
Brer
Offline
Płeć:
MO: 2012.01.23
Wiedza:
Skąd: Między stolicą a Mazurami
Wiadomości: 655
|
|
« Odpowiedz #44 : 14-11-2013, 22:06 » |
|
Albo po prostu z faktu, że jest weganem i nie je mięsa. Nie widziałem jeszcze wegana/wegetarianina, który by miał złą sylwetkę. Bo jak ktoś nie je mięsa, to musi się pilnować jak tu dostarczyć odpowiednią ilość składników. Ciągle myślą o diecie liczą kalorie, to i nie mają złej sylwetki. za to Nozomi Sasaki jest idealna Ja bym jej jeszcze gdzieniegdzie dodał. Też nie wyglądam najgorzej jak na moją wagę, ale to raczej zawdzięczam nisko tłuszczowej diecie Chłopie, zaczynam dostrzegać, gdzie leży podłoże Twoich problemów ze zdrowiem.
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-11-2013, 17:26 wysłane przez Ania »
|
Zapisane
|
|
|
|
Tsin vel Hurricane vel Elechon91
Offline
Płeć:
Wiek: 32
Wiadomości: 126
|
|
« Odpowiedz #45 : 15-11-2013, 17:15 » |
|
Bo jak ktoś nie je mięsa, to musi się pilnować jak tu dostarczyć odpowiednią ilość składników. Ciągle myślą o diecie liczą kalorie, to i nie mają złej sylwetki.
Wcale nie trzeba się pilnować bardziej niż na diecie mięsnej. Chłopie, zaczynam dostrzegać gdzie leży podłoże Twoich problemów ze zdrowiem.
No to mi powiedz, bo ja sam nie wiem.
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-11-2013, 17:27 wysłane przez Ania »
|
Zapisane
|
|
|
|
Agata
Offline
Płeć:
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540
|
|
« Odpowiedz #46 : 15-11-2013, 23:00 » |
|
Chłopie, zaczynam dostrzegać gdzie leży podłoże Twoich problemów ze zdrowiem.
No to mi powiedz, bo ja sam nie wiem. Ty chyba jesteś mało inteligentny. Ludzie Ci kawę na ławę wykładają, a Ty nic nie rozumiesz. Przecież Brer się jasno wyraził i wskazał Ci gdzie leży Twój problem: Też nie wyglądam najgorzej jak na moją wagę, ale to raczej zawdzięczam niskotłuszczowej diecie Chłopie, zaczynam dostrzegać, gdzie leży podłoże Twoich problemów ze zdrowiem.
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-11-2013, 12:05 wysłane przez Ania »
|
Zapisane
|
|
|
|
Brer
Offline
Płeć:
MO: 2012.01.23
Wiedza:
Skąd: Między stolicą a Mazurami
Wiadomości: 655
|
|
« Odpowiedz #47 : 15-11-2013, 23:10 » |
|
Cytat od: Brer Wczoraj o 22:06:47 Chłopie, zaczynam dostrzegać gdzie leży podłoże Twoich problemów ze zdrowiem. No to mi powiedz, bo ja sam nie wiem. Chcesz się zdrowo odżywiać i naprawdę nie zainteresowałeś się tematyką związaną z tłuszczami? Właśnie dieta uboga w tłuszcz może być w Twoim przypadku powodem podupadania na zdrowiu. W sieci jest mnóstwo artykułów o tłuszczach, których w gazetkach o kulturystyce i fitness nie znajdziesz. A zacznij od tego: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/substancje-odzywcze/tluszcze
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kamil
|
|
« Odpowiedz #48 : 16-11-2013, 09:43 » |
|
Dla jasności - nie tylko fundacja Biosłone trąbi o szkodliwości diet wysokowęglowodanowych. Takich stron w internecie jest dużo, w książkach również są na ten temat informacje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Whena
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254
|
|
« Odpowiedz #49 : 17-11-2013, 17:49 » |
|
Tsin a ja znam wegan/wegetarian, którzy mają kiepską sylwetkę, nawet nadwagę i takich, którzy mają sporo problemów zdrowotnych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tsin vel Hurricane vel Elechon91
Offline
Płeć:
Wiek: 32
Wiadomości: 126
|
|
« Odpowiedz #50 : 17-11-2013, 20:15 » |
|
Dla jasności - nie tylko fundacja Biosłone trąbi o szkodliwości diet wysokowęglowodanowych. Takich stron w internecie jest dużo, w książkach również są na ten temat informacje.
Zapotrzebowanie na węglowodany w dużej mierze zależy od intensywności uprawianej aktywności fizycznej, ale jedno jest pewne: na odpowiedniej diecie wegańskiej/wegetariańskiej da się zachować zdrowie. Jest na to wiele przykładów, a jeden z nich podałem wyżej w tym wątku. Oczywiście, jeśli ktoś przejdzie na dietę bezmięsną tylko przez wykreślenie z listy produktów mięsnych bez zastąpienia ich niczym, będzie miał wiele problemów ze zdrowiem - z tego właśnie powodu jadam chociaż ryby i drób (teraz częściej indyka). Sztuka polega na tym, aby odpowiednio dostosować jadłospis do swoich potrzeb i dostarczać odpowiednią ilość substancji każdego dnia. Tsin a ja znam wegan/wegetarian, którzy mają kiepską sylwetkę, nawet nadwagę i takich, którzy mają sporo problemów zdrowotnych.
Naprawdę? No popatrz, ja znam jeszcze więcej takich osób otyłych, którzy jedzą mięso kilka razy dziennie - Amerykanie. I jaki z tego wniosek? Taki, że wegetarianin wegetarianinowi nierówny, podobnie jak nie można porównać Amerykanów zajadających się fastfoodami (mięsem) z np. biosłończykami. W dzisiejszych czasach trudno o "dobre" mięso dlatego według mnie łatwiej jest być wege jeśli chodzi o zdrowie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-02-2021, 13:23 wysłane przez Kamil »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kozaczek
Offline
Płeć:
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159
|
|
« Odpowiedz #51 : 17-11-2013, 20:24 » |
|
Sztuka polega na tym, aby odpowiednio dostosować jadłospis do swoich potrzeb i dostarczać odpowiednią ilość substancji każdego dnia. Sorry, Tsin, ale Tobie to wyjątkowo nie wychodzi. Zjedz kawał mięcha, dużo surówki, wypij dwie lampki wina lub dwa kieliszki wódki i idź spać. Zapewniam, jutro będziesz inaczej pisał, rozmawiał.
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-11-2013, 21:49 wysłane przez Ania »
|
Zapisane
|
|
|
|
Brer
Offline
Płeć:
MO: 2012.01.23
Wiedza:
Skąd: Między stolicą a Mazurami
Wiadomości: 655
|
|
« Odpowiedz #52 : 17-11-2013, 21:16 » |
|
Naprawdę? no popatrz, ja znam jeszcze więcej takich osób otyłych którzy jedzą mięso kilka razy dziennie - amerykanie. I jaki z tego wniosek? Taki, że wegetarianin wegetarianinowi nie równy, podobnie jak nie można porównać amerykan zajadających się fastfoodami (mięsem) z np. biosłończykami. Żarty sobie robisz. Idź dla przykładu do najbardziej popularnego fastfooda - Mc Donalda - i zobacz czego w takim zestawie jest więcej, węglowodanów czy tłuszczu. Widać, że nie wiesz o czym mówisz, tylko powtarzasz jak papuga, nie sprawdziwszy wcześniej. Przeszedłeś tutaj po pomoc, a uparty jesteś jak uparty osioł. Zapamiętaj, że to węglowodany powodują problemy ze zdrowiem, nie tłuszcze (i dokładnie taka dieta powoduje problemy u amerykanów). Dzień, w którym zdasz sobie z tego sprawę i wprowadzisz dietę niskowęglowodanową, będzie dniem w którym rozpocznie się Twój powrót do zdrowia. A póki będziesz pochłaniaczem papki dla mas, to będziesz dalej żarł węglowodany i szukał pomocy na coraz to nowych forach.
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-11-2013, 21:50 wysłane przez Ania »
|
Zapisane
|
|
|
|
Tsin vel Hurricane vel Elechon91
Offline
Płeć:
Wiek: 32
Wiadomości: 126
|
|
« Odpowiedz #53 : 17-11-2013, 21:21 » |
|
Ale ja nie jadam wcale tak dużo węglowodanów. Większość węglowodanów dostarczam z warzyw i owoców. Przecież odstawiłem chleb, chipsy, przetworzone jedzenie, nie jem słodyczy i cukru. Wręcz bym powiedział, że dostarczam ich raczej stosunkowo mało.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Brer
Offline
Płeć:
MO: 2012.01.23
Wiedza:
Skąd: Między stolicą a Mazurami
Wiadomości: 655
|
|
« Odpowiedz #54 : 17-11-2013, 22:02 » |
|
Nie czujesz się osłabiony i ospały, odstawiwszy węglowodany i stosując dietę niskotłuszczową?
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-11-2013, 22:14 wysłane przez Ania »
|
Zapisane
|
|
|
|
Tsin vel Hurricane vel Elechon91
Offline
Płeć:
Wiek: 32
Wiadomości: 126
|
|
« Odpowiedz #55 : 18-11-2013, 10:43 » |
|
Nie czujesz się osłabiony i ospały, odstawiwszy węglowodany i stosując dietę niskotłuszczową?
Czuję się ospały i osłabiony ale to z innego powodu. Po odstawieniu cukru i chleba czułem się lepiej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ania
Offline
Płeć:
MO: 18.08.2011
Wiedza:
Skąd: Mazowieckie
Wiadomości: 165
|
|
« Odpowiedz #56 : 18-11-2013, 11:38 » |
|
Węglowodany to nie tylko cukier i chleb. Dostarczanie ich tylko z warzyw i owoców, to prawdopodobnie za mało. Dobrze jest włączyć do jadłospisu ziemniaki i kaszę jaglaną/gryczaną. Kwasica ketonowa, zwana ketozą, jest następstwem niedoboru niezbędnej do zainicjowania spalania tłuszczu glukozy. Stan taki występuje podczas głodu albo stosowania diety niskowęglowodanowej, zalecanej w leczeniu otyłości, cukrzycy typu 2, a także epilepsji u dzieci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tsin vel Hurricane vel Elechon91
Offline
Płeć:
Wiek: 32
Wiadomości: 126
|
|
« Odpowiedz #57 : 18-11-2013, 11:47 » |
|
Węglowodany to nie tylko cukier i chleb. Dostarczanie ich tylko z warzyw i owoców, to prawdopodobnie za mało. Dobrze jest włączyć do jadłospisu ziemniaki i kaszę jaglaną/gryczaną.
Jadam kaszę, ryż i ziemniaki prawie codziennie. Raz mi mówicie, że dostarczam za dużo węglowodanów, raz, że za mało. Może w sam raz?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ania
Offline
Płeć:
MO: 18.08.2011
Wiedza:
Skąd: Mazowieckie
Wiadomości: 165
|
|
« Odpowiedz #58 : 18-11-2013, 12:14 » |
|
Każdy odpowiada, jak uważa, tylko na podstawie tego co piszesz i zwraca uwagę na to, co według niego jest nie tak. Nie zaglądniemy Ci do talerza, żeby ocenić, czy jesz w dobrych proporcjach. Zresztą byłoby to nienormalne. Czytaj, weź pod uwagę to, co Ci ludzie radzą i znajdź swoje rozwiązania, które będą Ci pasowały. Może w sam raz? Może w sam raz. Nie ma też co panikować. Ja uważam, że przygotowywanie swoich posiłków, z wykluczeniem jedzenia przetworzonego, to już bardzo dużo dobrego dla organizmu, szczególnie w porównaniu z odżywianiem się przeciętnego zjadacz chleba.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Whena
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254
|
|
« Odpowiedz #59 : 18-11-2013, 23:31 » |
|
Nie widziałem jeszcze wegana/wegetarianina, który by miał złą sylwetkę. Tsin a ja znam wegan/wegetarian, którzy mają kiepską sylwetkę, nawet nadwagę i takich, którzy mają sporo problemów zdrowotnych.
Naprawdę? No popatrz, ja znam jeszcze więcej takich osób otyłych, którzy jedzą mięso kilka razy dziennie - Amerykanie. I jaki z tego wniosek? Taki, że wegetarianin wegetarianinowi nierówny, podobnie jak nie można porównać Amerykanów zajadających się fastfoodami (mięsem) z np. biosłończykami. W dzisiejszych czasach trudno o "dobre" mięso dlatego według mnie łatwiej jest być wege jeśli chodzi o zdrowie. Tsin, weź ty przeczytaj raz jeszcze co piszesz! Najpierw, że nie widziałeś wegan/wegetarian o złej sylwetce, a potem jak Ci piszę, że ja znam takich i to mnóstwo, a wręcz nie znam zdrowych stricte wegan/wegetarian to co mi odpisujesz? Znasz więcej chorych jedzących mięso. A co mnie to obchodzi? Czy ja pisałam, że znam samych mięsożerców o super sylwetce? Nie napisałam nic o Amerykanach, ani o jedzących fast foody, tylko o tym, że samo niejedzenie mięsa nie powoduje, że jesteś zdrowy i masz dobrą sylwetkę. Łatwiej być wege? No proszę Cię nie rób sobie jaj. Dopiero co napisałeś, że jest trudno dlatego wciąż jesz ryby i kurczaki. Zaprzeczasz sam sobie i to nie tylko w tych kwestiach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|