Niemedyczne forum zdrowia

RODZICE, DZIECI, RODZINA => Ciąża => Wątek zaczęty przez: Editho 18-04-2008, 07:30



Tytuł: Zarażenie płodu grzybicą w łonie matki
Wiadomość wysłana przez: Editho 18-04-2008, 07:30
Wczoraj miałam rozmowę z kimś z naszego forum i przeraziłam się, bo dotarło do mnie, że mój Mały przy tej całej swojej odporności może być tym przypadkiem, który przyjął ode mnie grzyby jako coś co dobre, bo od Mamusi.
I zaczęłam się kręcić wokół własnego ogonka.
Jakby ktoś z Was podrzucił linki do takiego tematu na forum, to będę wdzięczna, sama też szukam.


Tytuł: Zarażenie płodu grzybicą w łonie matki
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 18-04-2008, 09:43
Mam propozycję, może by Pablo wydzielił ostatni post Editho w odrębny wątek?
Wtedy może nawiązałaby się bardziej konkretna dyskusja.


Tytuł: Zarażenie płodu grzybicą w łonie matki
Wiadomość wysłana przez: Editho 18-04-2008, 09:49
Też się skłaniam, bo nic nie mogę znaleźć na ten temat. Wiem, że jest to w książce Mistrza, ale aktualnie musiałam ją oddać, a bardzo to jest dla mnie ważne...


Tytuł: Zarażenie płodu grzybicą w łonie matki
Wiadomość wysłana przez: Pablo 18-04-2008, 12:11
Znalazłem tylko to:
http://mikstura.kei.pl/forum/2405.htm


Tytuł: Zarażenie płodu grzybicą w łonie matki
Wiadomość wysłana przez: Editho 18-04-2008, 12:12
No właśnie... tylko ja mam już to moje dziecko kochane.
Dzięki :).


Tytuł: Zarażenie płodu grzybicą w łonie matki
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 18-04-2008, 12:14
Może zadaj jakieś pytanie. Czy są jakieś różnice w leczeniu dzieci z wrodzoną grzybicą od tych, które nabyły ją po urodzeniu? Czy dieta musi być przez całe życie? Jak bardzo ścisła? Czy są jakieś różnice w życiu, pielęgnacji siebie, z jakimi taka osoba musi się liczyć? I proponuję przenieść to może to działu Pana Słoneckiego?


Tytuł: Zarażenie płodu grzybicą w łonie matki
Wiadomość wysłana przez: Editho 18-04-2008, 12:25
Niech zostanie tu gdzie jest. Chciałabym uzyskać poradę zarówno Mistrza jak i Doktora


Tytuł: Zarażenie płodu grzybicą w łonie matki
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 18-04-2008, 12:26
Tak, tak będzie najlepiej. Pomyślałam, że tu Experci rzadko zaglądają, ale przecież zawsze można Ich zaprosić.


Tytuł: Zarażenie płodu grzybicą w łonie matki
Wiadomość wysłana przez: Pablo 18-04-2008, 12:29
editho, poczytaj artykuł doktora Janusa o grzybicach: http://www.zdrowie.klips.org/grzybice%20candida.htm

Tutaj krótki fragment:
Cytat
W okresie życia płodowego dziecko ulega zakażeniu w łonie chorej matki, najczęściej w ostatnim trymestrze ciąży. Zakażenia te nie są na szczęście zbyt częste. Wrotami tego typu zakażenia może być pochwa, zaś sprzyja mu przedwczesne uszkodzenie błon płodowych, wcześniactwo oraz wewnątrzmaciczne środki antykoncepcyjne. Zarażona matka przekazuje nienarodzonemu jeszcze dziecku zarodniki (komórki drożdżaka) grzyba Candida. Istnieją przypuszczenia, że trakcie rozwoju płodowego system immunologiczny dziecka rozpoznaje komórki drożdżaka jako swoją własną tkankę i stąd po porodzie system odporności nie reaguje na jego ekspansję.

Grzybica u dzieci donoszonych i urodzonych o czasie
U dzieci urodzonych o czasie i z normalną wagą, sygnałem alarmowym zakażenia są tzw. atopowe (niewiadomego pochodzenia) zapalenia skóry oraz pleśniawki w jamie ustnej. Ściana jelit małego dziecka jest niedojrzała biologicznie, a tym samym nieszczelna. Fizjologicznie umożliwia przenikanie przeciwciał zawartych w mleku matki do organizmu dziecka i jest na tyle szczelna, że chroni jego organizm przed patogenami. Ochrona ta może okazać się jednak niewystarczająca przed rozwojem się gzybicy Candida.
Noworodek niekiedy ulega nim zakażeniu w łonie matki, ale najczęściej do infekcji dochodzi w czasie porodu. Objawy jakie zauważa się, są w początkowym okresie łagodne i najczęściej związane z obecnością pleśniawek w obrębie jamy ustnej. W późniejszym okresie obserwuje się słabszy przyrost masy ciała, wzdęcia, kolki jelitowe, częstsze oddawanie cuchnących stolców. Na skórze pojawiają się wykwity krostkowie i grudkowe, wyprzenia zapalne w obrębie pachwin, zaczerwienienie i podrażnienie skóry w okolicy odbytu. Rodzice zaniepokojeni są stanem psychicznym swoich dzieci - rozdrażnieniem, niepokojem, trudnością w zasypianiu i częstym wybudzaniem się ze snu. Spada odporność organizmu dzieci podatne są na infekcje bakteryjne i wirusowe. Podawanie antybiotyku z powodu wystąpienia tych zakażeń, zaostrza wymienione wyżej objawy.


Tytuł: Zarażenie płodu grzybicą w łonie matki
Wiadomość wysłana przez: Editho 18-04-2008, 12:43
Czytałam to wcześniej. Mały jest donoszony, miał pleśniawki w 4 miesiącu życia, karmiłam go piersią, atopówka też była. Od samego początku miał chropowate łydki, teraz z rzadka (po miodzie, orzechach są odczyny na skórze). Kolka była, ale szybko zanikła (niestety czy stety, po Sab Simplex), przyrost wagi znakomity i tak do tej pory, zero zaburzeń snu. No i choroby trwają 3 dni maksymalnie, o ile w ogóle są.
I jak do tego podejść? Przecież ja go urodziłam w czasie gdy od 4 lat już miałam grzybicę i to taką na maxa. Do 10 miesiąca życia miał z 2 razy katarek, smarowałam mu nosek smalcem rozgniecionym z aspiryną... i dwa dni po katarze.
Potem przeprowadziłam się na Śląsk i tu czarna seria: 3 razy zapalenie ucha, zapalenie gardła, angina w ciągu pół roku. Antybiotyki doustnie i zastrzyki. Ale apetyt i masa ciała cały czas szły do góry.
Po przeprowadzce do Krakowa były tylko na początku jakieś drobiazgi, ale obyło się bez antybiotyków. Mieszkam tu już prawie 2 lata. I zaczęło się z objawami grzybicy od wakacji 2007 - ogromne pleśniawki i antybiotyk. A potem zaparcia, krostki wokół odbytu, grzybica paznokci u stóp, biały jęzorek.I nadal ta odporność na choroby znakomita. Ja wtedy chorowałam raz na tydzień, Mały nic nie łapał.

Okropnie męczy mnie to, czy Mały dostał tej grzybicy po przeleczniu antybiotykami, czy ja Mu to dałam. I jak to rozpoznać, ewentualnie jak leczyć, czy inaczej się leczy, jeśli chodzi o te dwa przypadki?


Tytuł: Zarażenie płodu grzybicą w łonie matki
Wiadomość wysłana przez: Pablo 18-04-2008, 16:05
Cytat od: "editho"
Okropnie męczy mnie to czy Mały dostał tej grzybicy po przeleczniu antybiotykami czy ja Mu to dałam. I jak to rozpoznać ewentualnie jak leczyć , czy inaczej się leczy jeśli chodzi o te dwa przypadki?

Bez zebrania szczegółowego wywiadu chorobowego możemy tylko zgadywać :(


Tytuł: Zarażenie płodu grzybicą w łonie matki
Wiadomość wysłana przez: Editho 18-04-2008, 17:13
Zabieram się zatem do gromadzenia informacji.


Tytuł: Zarażenie płodu grzybicą w łonie matki
Wiadomość wysłana przez: Editho 18-04-2008, 22:26
Dzięki za nadzieję.


Tytuł: Zarażenie płodu grzybicą w łonie matki
Wiadomość wysłana przez: Zibi 19-04-2008, 11:54
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=2040.0
Może powyższy temat, trochę złagodzi strach u niektórych z Państwa...


Tytuł: Zarażenie płodu grzybicą w łonie matki
Wiadomość wysłana przez: Editho 19-04-2008, 12:35
No tak, grzyb i bez wizyty przestał atakować, ale z pamięcią kiepsko. Dzięki, Zibi :).