beatrycze69
|
|
« : 26-02-2010, 13:23 » |
|
Nie mogę się nadziwić temu, że mój organizm nie domaga si ę słodyczy. Coś niesamowitego. Jestem nadal na II etapie DP i nic wła ściwie mi do szczęścia nie potrzebne. Nie mam wilczego apetytu, nie walczę z "wiecznym" głodem. I te słodycze które pochłaniałam "tonami", odeszły w niepamięć. To jest mój najwi ększy sukces A łuszczyca dziwnie się zachowuje. Raz blednie, raz się nasila. Mam jeszcze jeden problem który staje się nie do wytrzymania Od dłuższego czasu borykam sie ze świądem odbytu, który okresowo się nasilał i ust ępował. Ale teraz, jest tak duży, że zaczynam nieźle odczuwać ten dyskomfort Pewnie to oczyszczanie, ale jak tu usiedzieć na "tyłku" . Proszę o większą uwagę co do pisowni. I spacje przed ikonkami albo bez ikonek. //Grażyna
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-02-2010, 18:30 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Slawekgo
Offline
Płeć:
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349
|
|
« Odpowiedz #1 : 26-02-2010, 14:24 » |
|
Od dłuższego czasu borykam sie ze świądem odbytu Zibi na dolegliwości odbytu polecał przemywanie zimną wodą i posmarowanie miodem. Zalecenie dotyczyło wprawdzie dolegliwości związanych z żylakami odbytu, ale skoro takie działanie może złagodzić ból to i na świąd może pomóc. Możesz spróbować także tamponowania alocitem. A łuszczyca dziwnie się zachowuje. Raz blednie, raz się nasila. U mojej żony również. I trwa to już od kilku miesięcy. Najgorsze są nowe place jakie się pojawiły. Często też ropieją. A to naturalna reakcja związana z utylizacją toksyn i wadliwych komórek.
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-02-2010, 14:28 wysłane przez Slawekgo »
|
Zapisane
|
|
|
|
Agata
Offline
Płeć:
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540
|
|
« Odpowiedz #2 : 26-02-2010, 16:31 » |
|
Ja na swędzenie odbytu zastosowałabym maść tranową lub Clotrimazolum.
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-02-2010, 16:33 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
beatrycze69
|
|
« Odpowiedz #3 : 26-02-2010, 16:59 » |
|
Clotrimazolum odpada. Nie pomaga. Zresztą czego ja już nie stosowałam aby pozbyć się tej uciążliwej dolegliwości Począwszy od sudocremu,lamisilatt, różne maści na hemoroidy, czosnek. Już brak mi pomysłu i wiedzy jak sie tego pozbyć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Agata
Offline
Płeć:
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540
|
|
« Odpowiedz #4 : 26-02-2010, 17:03 » |
|
Może jest jakiś produkt w diecie, który to nasila? A stosujesz regularnie kąpiele w oleju z pestek winogron?
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-02-2010, 17:06 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
beatrycze69
|
|
« Odpowiedz #5 : 26-02-2010, 17:42 » |
|
Nie kąpie się regularnie w tym oleju. Ale czasem wykąpie sie w wodzie z olejem sojowym i też nim natłuszczam skórę. A jesli chodzi o produkt, to może miód?! Sama nie wiem. Zastępuję nim cukier.
Kto się kąpie, bo jeśli ja, to : kąpię.
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-02-2010, 18:32 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #6 : 26-02-2010, 18:01 » |
|
A jesli chodzi o produkt, to może miód?!
Bardzo prawdopodobne, a także to, że ów miód ma wpływ na zaognianie łuszczycy.
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-02-2010, 18:06 wysłane przez Mistrz »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
beatrycze69
|
|
« Odpowiedz #7 : 26-02-2010, 21:51 » |
|
W takim razie, odstawię miód na jakiś czas. Przyznaję że go sobie nie żałowałam. Cieszyłam się, że mogę zastąpić nim cukier, który jest zabroniony przy candidzie. I teraz mam pytanie. Czym mogę sobie "osłodzić" herbatę? koktajl? cokolwiek?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Beza
Offline
Płeć:
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559
|
|
« Odpowiedz #8 : 28-03-2010, 21:20 » |
|
Beatrycze69 wiem jak potrafi dokuczyć świąd odbytu. I dobrze Cię rozumiem. Jestem w tej chwili w I etapie DP i całkowicie wyeliminowałam cukier, miód również i przyznam szczerze, że jest lepiej. Na mnie działała jedynie maść TRIDERM, na receptę. Po jednym razie ulga była niemalże natychmiastowa, a również, podobnie jak Ty stosowałam różne metody pozbycia się tej dolegliwości.
|
|
|
Zapisane
|
"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
|
|
|
iw
|
|
« Odpowiedz #9 : 28-04-2010, 10:31 » |
|
Przeszłam I etap diety i obecnie zaczynam drugi tydzień II etapu. MO wprowadziłam dopiero od przedwczoraj. KB również stosuję niedługo. Mimo że jestem już po I etapie najbardziej uciążliwy objaw w postaci pieczenia odbytu nadal się utrzymuje - czy po I etapie ten objaw nie powinien no może nie zniknąć ale złagodnieć skoro zadaniem I etapu jest znaczne ograniczenie liczby grzybów? Czy na to muszę jeszcze zaczekać i za szybko oczekuję rezultatów - zaznaczam, że dla mnie jest to dokuczliwe i jeżeli wcześniej (jeszcze długo przed dietą) podpasłam grzybka słodkim to zaraz po objawach świądu odbytu wiedziałam, ze coś jest nie tak. Martwię się, że dieta I etapu nie spełniła swojego zadania. Jem mięsa i ryby (codziennie) równoważąc sporą ilością surowych i blanszowanych warzyw, oraz pozwalam sobie na kaszę gryczaną, oraz jajka na śniadanie (jajecznica ze szczypiorkiem, na boczku, jaja na twardo, sadzone, na miękko). Czy nie popełniam żadnych błędów? Czy mogę jeść bakłażan oraz krewetki? Proszę niech ktoś mi to wyjaśni bo jestem troszkę rozczarowana i bardzo liczyłam, że po I etapie będzie jakaś poprawa. Owszem, robisz błędy - językowe: http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=mimo+%BFe&od=&from=oshttp://sjp.pwn.pl/lista.php?co=bak%B3a%BFan
|
|
« Ostatnia zmiana: 28-04-2010, 16:24 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzejt
|
|
« Odpowiedz #10 : 28-04-2010, 10:58 » |
|
Dla podniesienia na duchu to ja też miałem swędzenie odbytu. Doprowadzało mnie to do furii. Obecnie objaw zniknął. Nadmienię, że nie jem słodkiego od pół roku, bo się po prostu boję, że znów to wróci. Poza tym piję KB codziennie od pół roku i chyba to mi pomaga. Stolec mam regularnie i prawidłowej konsystencji
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
iw
|
|
« Odpowiedz #11 : 28-04-2010, 12:12 » |
|
Dzięki, a po jakim czasie od stosowania diety i MO oraz KB świąd zaczął ustępować?
Ja nie jem słodkiego od grudnia 2009 ale miałam 1 dniowy kryzys w lutym i podjadłam kilka czekoladek - efekt: świąd nie do wytrzymania. Nie jem słodyczy, jest lepiej ale liczyłam na to, że kilka tygodni diety przyniesie poprawę. Stolec jeszcze nie do końca prawidłowy ale przynajmniej raz dziennie a nie 2-3.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzejt
|
|
« Odpowiedz #12 : 28-04-2010, 12:18 » |
|
Trochę czasu minęło, nie pamiętam. Jakieś dwa lata temu to chwyciłem i nie wiem skąd. Paskudztwo. Próbowałem wszystkiego i nic. Dopiero po zastosowaniu się do tego co propagują w Biosłone narodziła się nadzieja. Nadmienię, że nie jem wszystkiego co zawiera nawet śladowe ilości cukru, czyli: surówki w słoikach, napoje, miód a z owoców tylko jabłka jem i dodaję do koktajli. Musisz też zadbać o to, aby w koktajlu były ziarna żywe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
iw
|
|
« Odpowiedz #13 : 28-04-2010, 12:30 » |
|
Hmmm ... nawet w przybliżeniu nie pamiętasz? Ja niestety załapałam po kuracji antybiotykowej pod koniec zeszłego roku i żaden lekarz na to nie wpadł, że to grzybica. Dopiero poszperałam na sieci, zrobiłam badania i wyszło. A w moim przypadku dla lekarzy powinno być to oczywiste.
Jeżeli chodzi o ziarna to powiedz kupujesz je w sklepie ze zdrowa żywnością (takie do kiełkowania) czy w innym sklepie. Te do kiełkowania niestety w przypadku słonecznika sa bez łupin. KB najlepiej mi smakuje z buraczkiem surowym tylko czy moge przez cały czas tylko z buraczkiem?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzejt
|
|
« Odpowiedz #14 : 28-04-2010, 12:36 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
iw
|
|
« Odpowiedz #15 : 28-04-2010, 12:45 » |
|
Pestki z dyni kupiłam na wagę, suszone a siemię również sante niełuskane. Słonecznik na wagę - dziękuję za link. Mam jeszcze pytanie odnośnie diety w I i II etapie a mianowicie jem na co dzień mięso lub ryby pieczone w rękawie w piekarniku lub w formie wędlin do śniadania, kolacji - czy mogę mięso spożywać codziennie na przemian z rybką?
Czy w twoim przypadku przyczyną świądu była grzybica?
|
|
« Ostatnia zmiana: 28-04-2010, 13:03 wysłane przez Iw »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #16 : 28-04-2010, 12:54 » |
|
Czy w twoim przypadku przyczyną świądu była grzybica?
Grzybica nie jest przyczyną, tylko objawem. To trzeba wiedzieć, żeby zrozumieć procesy zachodzące w organizmie.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
iw
|
|
« Odpowiedz #17 : 28-04-2010, 12:57 » |
|
Mistrzu czy mogę prosić o opinię i odpowiedź na powyższe pytania w tym wątku. Bardzo mi zależy na Pana zdaniu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #18 : 28-04-2010, 13:03 » |
|
Na zadane pytania bardzo rzetelnie odpowiedział Andrzejt. Od siebie mogę dodać tylko, że świąd odbytu łagodzi wprowadzenie w głąb kiszki stolcowej Maści ochronnej z witaminą A. Ponadto bardzo ważne jest podmywanie się po każdej defekacji czystą wodą i smarowanie tą samą maścią.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
andrzejt
|
|
« Odpowiedz #19 : 28-04-2010, 13:19 » |
|
Objawem była Candida Glabrata. Tak napisano mi w badaniu kału na grzyby. Ostatnio zastanawiałem się nad tym, że w życiu nie ma przypadków i myślę, że dzięki temu swądowi trafiłem na Biosłone, gdzie uzyskałem wiele odpowiedzi na pytania jakie rodziły mi się przez kilka lat, na temat zdrowia. reasumując: " Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|