Dziś naprawdę się przestraszyłam. Od trzech dni, rano Natanek ma odruch wymiotny zanim porządnie zakaszle. Do dziś to była sama ślina z minimalną ilością żółci. Jak zobaczyłam krew, dosłownie na objętość powierzchni jego opuszka to się bardzo przestraszyłam i nie mam pojęcia skąd i dlaczego się pojawiła.
Moim zdaniem, nie ma powodu do strachu. Widać z tego co piszesz, że Natanek ma ciągle problem z usuwaniem zalegającej wydzieliny z okolic krtani. Te trudności spowodowały pęknięcie naczyńka krwionośnego i to się zdarza i niczym złym nie grozi.
Podobną sytuację miał mój dorosły syn a ponieważ jeszcze jest pacjentem to poleciał z tym do pulmonolog myśląc, że ma raka. Lekarka powiedziała mu to samo co ja z tym, że wzięła za to 100 zł.
.