Niemedyczne forum zdrowia

Czy możecie napisać drogie kobietki biosłonejskie, jakich tuszy do rzęs używacie?
Chodzi mi o tusze z grupy kosmetyków naturalnych. Nie mogę nigdzie znaleźć, a chciałabym się na taki przerzucić. Myślę, że to bardzo ważne, jeśli ma się kłopoty z zatokami, w końcu część tuszu jest rozmaczana przez łzy i dostaje się do oczu.

Ja używałam kiedyś mascary z firmy Argile Provence, dość dobra jest, ale dostępna tylko w internecie.

O, dziękuję, a jak z ceną? Może znajdę w google.

Cena chyba powyżej 50zł była.

Ok, sprawdzę, dziękuję:)

Ja przestałam używać tuszu do rzęs (ewentualnie na jakieś ważniejsze okazje), ponieważ od niego płowieją rzęsy. Teraz na codzień używam eyelinera- łatwo nałożyć, łatwo zmyć. Rzęsy z czasem pogrubiły mi się i zciemniały (przyczynił się do tego także olej rycynowy).

Tak, to prawda, rzęsy rzeczywiście płowieją, ale ja uwielbiam efekt pogrubionych rzęs i raczej bez tuszu się nie obejdę. Napisz, w jaki sposób używasz olejku rycynowego w przypadku rzęs?

Ktoś pisał wcześniej na forum, że po jakimś czasie olejek rycynowy wysusza rzęsy i stają się łamliwe. Zastanawiam się, jak jest naprawdę, chociaż szczerze mówiąc, nie lubię używać olejku rycynowego, bo kiedy dostanie się on do oka to katastrofa. Moje rzęsy są krótkie i blade z natury i też nie umiem się obejść bez tuszu :( Używałam fajnego tuszu z firmy Pierre Rene, łatwo zmywa się wodą i jest bardzo delikatny dla rzęs, chociaż nie ekologiczny.

Olejku chyba najlepiej jest używać przelewając go do opakowania po odżywce do rzęs, umytego i nakładać tą szczoteczką z opakowania. Mniejsze jest ryzyko, że dostanie się do oka, bo nadmiar zostaje na szczoteczce. Niektóre odzywki są tanie i można kupić ją tylko dla opakowania :) Opakowania z tuszu umyć się nie da i stąd ta opcja z tym po odżywce do rzęs.

Anastazja, poczytaj ten wątek: Olej rycynowy - na wzmocnienie rzęs

Dobrze, poczytam. Znam kilka dobrych tuszy do rzęs, ale chciałabym jednak ekologiczny. Ja też słyszałam niepochlebne opinie na temat olejku rycynowego do pielęgnacji rzęs, inaczej ma się on w przypadku skóry, chociaż też wysusza, przy dłuższym stosowaniu.

To może tusz Lavera, ma całkiem niezły skład http://www.bioeco.pl/category.php?id_category=51&p=6&orderby=price&orderway=asc
Właśnie chciałam go kupić.

Lavera ma bardzo dobre kosmetyki, używam zwłaszcza kremów tej firmy, są świetne :) Pamiętam, że używałam też balsamów do ciała, olejków do kąpieli z Lavery i były dobre. Jedyne, czego nie polecam z tej firmy to szampony i odżywki do włosów, plączą i wysuszają włosy chociaż składy i zapach mają doskonałe. Może tusz też będzie dobry :)

Ja używam Lavery, dość tani - ok. 20zł, ale efekt bardzo, bardzo delikatny. Ja mam podstawową wersję: z olejkiem jojoba, kupowałam 2 lata temu.

Efekt delikatny, nawet po kilkakrotnym nałożeniu tuszu?

Wiesz, próbowałam max 2x i niestety tak.

Weszłam na stronę Lavery, ale tam jest tylko podwójny tusz w cenie 62 zł, gdzie kupujecie za 20zł?

Na Allegro można kupić taki tusz z Lavery (różne odcienie : czarny, brązowy, granatowy) :
http://allegro.onet.pl/lavera-trend-tusz-do-rzes-czarny-naturalny-i1403161543.html

http://cedrynek.pl/Lavera_Trend_sensitiv_Tusz_do_rzes_brazowy_nr_3-291.html?utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2011-02&utm_content=291#nclid=be26c18ebeec1e48e377babafd839acc
mam coś jak w tym linku, ale kupowałam 2 lata temu i szczerze mówiąc dokładnej ceny nie pamiętam. Swego czasu naszukałam się sporo i to był jednyny w przystępnej cenie, może poszukaj na ebayu albo na allegro. Z pudrami to się dawno poddałam, robię je własnoręcznie :)  

Nie używam codziennie olejku rycynowego- robię sobie kilkudniowe kuracje średnio raz na miesiąc. Na czystą szczoteczkę do nakładania tuszu nakładam trochę olejku (tak żeby nie sciekało nic z niego) i nakładam na końcówki rzęs. Dzięki temu niewielka nadwyżka oleju spływa na dalsze partie i nie przypominam sobie, żeby kiedyś olejek dostał mi się do oka. Częściej mam problem z maścią z Wit. A, która bardzo często podrażnia moje oczy, chociaż staram się te okolice omijać.
Uzywałam wiele mascar- głównie Lancome i innych marek z tzw. "wyższej półki" i jedynie zadowolona była z Max Factora, który do najdroższych nie należy, ale świetnie się trzyma, nie kruszy się, czyli ogólnie rzecz biorąc po kilku godzinach nie ma efektu Pandy. Więc jeśli używam mascary raz na jakiś czas to przynajmniej chcę wyglądać dobrze :)

Wero, możesz zdradzić jak przygotowujesz własnoręcznie puder?

www.kolorowka.com
Tu kupuję składniki i receptury są również :)

Zgadzam się z Catherine, tusz Argile Provence (Naturado) jest bardzo dobry. Efekt delikatny, nadaje się do subtelnego makijażu, a po dwukrotnym nałożeniu jest już wyraźny. Trzeba uważać, żeby przypadkiem nie potrzeć oczu, wydaje mi się, że osypuje się nieco bardziej niż zwykły syntetyczny tusz, ale nie aż tak, żeby to było dużym problemem. To chyba mój ulubiony naturalny tusz. Ceny, z którymi się spotkałam to 49-54 zł.

Mogę też polecić ten firmy Alva. Używałam go dość dawno, pamiętam, że był drogi i mam wrażenie, że od jakiegoś czasu nie jest już tak łatwo dostępny.

W miarę dobry jest Benecos (Maximum Volume, mają jeszcze jakiś jednen rodzaj). Cena ok 30 zł.

Znajoma chwaliła Organic Wear firmy Physicians Formula, ale nie próbowałam.

Brzmi interesująco, ale klej to też chemia...

Zagęszczanie i przedłużanie rzęs trochę je jednak niszczy, obojętnie którą metodą się to robi. Trzeba jednak przyznać, że efekt jest spektakularny. :)