Mnie lambassy wychodziły nawet nieźle. Można do nich przyzwyczaić się. Ale moje dzieci niestety nic z tego - jadły czasem tylko te "na słodko".
Dużo lepiej "schodziły" chlebki pieczone z mąk bezglutenowych.
Jednak uważam, abyś w I etapie diety zrezygnowała z ziemniaków (co by candidę jak najprędzej wygonić
)
Poniżej podam przepisy nieco zmodyfikowane od Alinki12.
Dotyczy wszystkich przepisów:
Każdy chleb przechowujemy w lodówce.
Ponieważ 2 moich dzieci są uczulone na grykę, kukurydzę i siemię lniane, w przepisach podana jest głównie mąka z jagły lub ryżu.
Gryka, kukurydza i siemię jednak glutenu nie zawierają, więc można je spokojnie w odpowiednich smakowo proporcjach dodać.
CHLEB BEZGLUTENOWY
• 500-550g mąki (razem)
- jaglanej,
- ryżowej,
- z soczewicy,
- amarantusowej,
- fasolowej
- grochowej
• łyżka mąki ziemniaczanej,
• 250g ziemniaków ugotowanych (utłuczonych, posolonych, np. z obiadu)
• 1 łyżeczka cukru,
• 1,5 łyżeczki soli,
• 1 op. drożdży dr Oetkera (suchych – moje dzieci okazały się uczulone, więc próbuję z 0,5 kostki surowych drożdży piekarskich; można spróbować 3 łyżeczki proszku do pieczenia bezglutenowego)
• 2 szklanki wody
• 2 garści słonecznika lub dyni
• podłużna forma (keksówka) z wyłożonym papierem do pieczenia
Uwaga na mąkę jaglaną – jagła ma swoistą goryczkę. Najlepiej usunąć ją podgrzewając na suchej patelni, a potem zemleć w młynku do kawy. Ja najczęściej dodawałam po 200g mąki ryżowej i jaglanej, a resztę tej, którą miałam w zapasie. W sumie zależy od smaku. Można z powodzeniem zastąpić ją mąką gryczaną lub kukurydzianą.
Jeśli używamy drożdży surowych, należy je rozgnieść z cukrem i kilkoma łyżkami ciepłej wody, postawić na 15-20 min. by „ruszyły”, czyli pojawiła się pianka.
Dodajemy wszystkie składniki i mieszamy. Odstawiamy jeszcze na 30 min. Pieczemy ok. 50 min. w temp. 180°C w blaszce z papierem. Nie natłuszczać blachy ani papieru, nie wysypywać mąką. Po upieczeniu wierzch można posmarować olejem.
CHLEB ZIEMNIACZANO-GRYCZANY:
• 0,5kg mąki z kaszy gryczanej niepalonej (lub jaglanej i ryżowej)
• 2 szklanki letniej wody,
• paczkę suchych drożdży,
• 250g ugotowanych ziemniaków,
• łyżeczkę soli,
• 0,5 łyżeczki cukru (niekoniecznie).
Wszystko miksowałam na gładką masę i wkładałam do formy wyłożonej papierem, rosło w piekarniku przy minimalnej temperaturze, potem zwiększałam temperaturę do 180 st. na ok. 50 minut. To przepis na formę keksówkę.
Smak jest mocno gryczany, ale dobry o świetnej strukturze i się wcale nie kruszy, co trudne do uzyskania z maki bezglutenowej. Oczywiście dozwolone mąki można mieszać w różnych proporcjach. W innym przepisie mąka gryczana jest mieszana z ryżową. Z doświadczenia proponuję dodać ugotowane i dobrze utłuczone ziemniaki w proporcji na 0,5 kg mąki 250g. ziemniaków. Chleb wychodzi "sprężysty, bardzo wilgotny i dłużej bo ok. 4-5 dni zachowuje świeżość.
CHLEB JAGLANY/GRYCZANY:
• 0,5 kg mąki jaglanej lub gryczanej,
• 1 szklanka mąki amarantusowej (szarłat),
• 2 łyżeczki mielonych pestek słonecznika czy też dyni,
• 750 ml wody,
• 3 łyżki oliwy,
• 1 opakowanie drożdży suszonych (Dr. Oetker),
• 2 łyżeczki cukru,
• 1 łyżeczka soli,
• oliwa do wysmarowania blaszki.
(chleb wyszedł za suchy i niesłony)
II wersja
• 260 g mąki jaglanej lub gryczanej
• 1,75 szkl. mąki amarantusowej
• 1,5 szkl. mąki grochowej
• 750 ml wody
• 5 łyżek oliwy
• 2 op. drożdży suszonych (dr. Oetkera),
• 2 łyżeczki cukru
• 1,5 łyżeczki soli (1 łyżka to za dużo)
• pestki słonecznika i dyni niemielone
Chleb jest bardziej wilgotny od poprzedniej wersji.
Do miski wrzucamy wszystkie składniki – miksujemy mikserem – przykrywamy ściereczką, stawiamy w ciepłym miejscu (ja postawiłam obok gorącego kaloryfera) i czekamy aż urośnie (jeszcze raz tyle co było), przekładamy do wysmarowanej blaszki o wymiarach 31x12cm (nie innej) i wstawiamy do piekarnika (nienagrzanego) na 1 godzinę - ustawiamy grzanie na 180 stopni, najlepiej z termo-obiegiem. W trakcie pieczenia nie otwieramy piekarnika, nie nakłuwamy ciasta, po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika – lekko smarujemy oliwą skórkę z wierzchu i wyjmujemy z blaszki. Chleb jest wilgotny, w środku naturalnie brązowy i smaczny.
MACA BEZGLUTENOWA
• - kasza jaglana
• - ziarna słonecznika i dyni
• - wrzątek
• - sól
• - ew. łyżeczkę oliwy
1. Delikatnie zemleć kaszę jaglaną (albo płatki ryżowe), do tego ziarna słonecznika lub/i dyni, wszystko zalewam gorąca wodą – tak na oko, aby płatki nie pływały w wodzie. Ale za mało też nie może jej być, tyle by płatki miały szanse ją wciągnąć.
2. Dodać trochę soli morskiej. Mieszam chwile wszystko, zakrywam przykrywką by ciasto namiękło, wystarczy pół godziny.
3. I rozkładam na pergaminie cieniutkie talarki, piekę na wyczucie ok. pół godziny. Wychodzą fajne chrupkie talarki.
Czasem kładę na nie własne pieczone mięsko, albo zjadam z masłem czosnkowym własnej roboty. Można też do ciasta dodać trochę oliwy, ale wtedy są cięższe. Czasem robię podobne przekąski, tylko z miodem lub bakaliami, czasem zamiennie z płatkami owsianymi (górskimi).