Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Forum ogólne => Wątek zaczęty przez: ewabrak 17-09-2007, 15:59



Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: ewabrak 17-09-2007, 15:59
Czy dobrze myślę, że jeżeli chciałbym pozbyć się ciągle nawracającej owsicy, to dobrze będzie jeżeli rozpocznę oczyszczanie od jelita cienkiego, czyli stosując olej z winogron?


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz 17-09-2007, 19:49
Najlepiej przejść całą kurację (wszystkie oleje), bo nigdy nie wiadomo, jakie są zaniedbania. A pasożyty to inna sprawa, największy zbiór informacji znajduje się tu:
http://www.dzieci.org.pl/cgi/forum/ikonboard.cgi?act=ST;f=12;t=5401


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 17-09-2007, 20:53
I oczywiście wykluczyć z diety wszelkie produkty zawierające cukier. To podstawa.


Tytuł: Re: MO
Wiadomość wysłana przez: ewabrak 18-09-2007, 11:06
Niby wiem, że najlepiej całą kurację, ale to będzie trwało strasznie długo... a ja już nie mam siły walczyć z tym paskudztwem, bo to już trwa parę ładnych lat, co kilka tygodni po przeleczeniu problem wraca.
O higienę dbamy do przesady, co możliwe to wyparzamy, za każdym razem cała rodzina jest przeleczana, w badaniach robionych po kilka razy nic nie wychodzi  i... ciągle od nowa. Mąż nie zaobserwował u siebie ŻADNYCH objawów wskazujących na te robale, a u mnie ciągle to samo.
Jem czosnek, teraz piję balsam kapucyński, dodatkowo biorę w kapsułkach, stosowałam Cina Lehning 55, piłam zioła, robiłam  lewatywy, leki przeciwpasożytnicze biorę za każdym razem jakieś końskie dawki, słodycze odstawiłam zupełnie  i... znowu.
Ja już nie wiem gdzie szukać pomocy, po prostu żyć mi się nie chce.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Frogie 18-09-2007, 14:19
Ze swojej strony mogę Ci poradzić jedynie, byś się nie poddawała. MO naprawdę działa. Skoro tyle czasu już borykasz się z tym problemem, to 3 miesiące też dasz radę (bo tyle potrzeba, by skończyć olej z oliwek, a zacząć kukurydziany). Powołam się też na słowa Mistrza: jeżeli latami "zapracowywaliśmy" na swoje choroby, to i powrót do zdrowia musi trochę potrwać. Na szczęście nie aż tak długo :). Według mnie lepiej zacząć oczyszczanie od początku układu pokarmowego, tak jak pisał Grzegorz.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Helusia 19-09-2007, 13:46
Ewabrak - jedna rada: nie żyjcie w zbyt sterylnych warunkach. Ja taki błąd popełniłam i to się mści. Okazuje się, że przesadna czystość to zły nawyk.  :)


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: ewabrak 20-09-2007, 13:14
Moi drodzy, dziękuję Wam za rady... Zaczynam stosować MO za kilka dni (jak dobrze wszystko pójdzie) od początku.
Czy wiecie może, gdzie kupić sok z aloesu? Pytałam w aptece, sklepie zielarskim, supermarkecie, nikt o tym nie słyszał.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 20-09-2007, 13:18
Dziwne... znajomi w różnych miastach i nie mieli problemu. A nie może i apteka sprowadzić? Z reguły sami proponują.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Helusia 20-09-2007, 14:03
Sok z aloesu jest praktycznie we wszystkich aptekach. Pytaj o sok z firmy Laboratoria Natury. Są w 0,5 l. butelkach, to Ci da w sumie 1 l. w rozcieńczeniu z wodą. Ja rozcieńczam zawsz 0,25 l + 0,25 l. wody mam 0,5 l. alocitu, a następną ćwiarteczkę aloesu chowam do lodówki i robię ją w drugiej turze (tzn po wypiciu poprzedniego)
Smacznego :)


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Raf21 23-09-2007, 15:23
Dopiero co trafiłem na to forum i odnajduję tu bardzo wiele ciekawych informacji. Wiele osób wspomina o tym, iż piją/stosują MO, aczkolwiek nie mogę odnaleźć informacji co to jest.

Czy mógłby ktoś dla mnie wkleić tu linka odnośnie co to jest MO, jak to przyrządzić, kiedy stosować, itd.? :)
Byłbym bardzo wdzięczny.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Frogie 23-09-2007, 15:49
Raf21, regulamin forum zakłada, by najpierw zapoznać się z treścią książek, a dopiero potem zadawać pytania. Chodzi o uniknięcie sytuacji, gdy każda nowo przybyła osoba pyta o podstawowe kwestie.
Zajrzyj do działu "Często zadawane pytania"... Trochę tam się dowiesz, o co chodzi z całym MO.
W skrócie: MO to 3 składniki - odpowiedni olej, alocit (rozcieńczony sok z aloesu bądź Citrosept) oraz sok z cytryny. Do wypicia rano, na czczo.
:)


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Kawka 24-09-2007, 17:57
Witam po dłuższej przerwie spowodowanej operacją tarczycy!!!!!! :)

Ewa, to wszystko co napisałam jest prawdą. Konsultowałam się w tej sprawie także z lekarzem specjalistą chorób pasożytniczych przewodu pokarmowego ze Szpitala Zakaźnego na Woli w Warszawie. Jej zdaniem takie oczyszczenie z pasożytów jest zupełnie realne, szczególnie gdy powiedziałam, że systematycznie oczyszczałam organizm Miksturą Oczyszczającą. Poza tym zdarza się, i to wcale nie należy do rzadkości, że tasiemce "same wychodzą" na przykład podczas silnych biegunek.

U wielu bardzo osób pasożyty obecne w przewodzie pokarmowym nie dają żadnych objawów bądź są one bardzo dyskretne. Mało tego, często też nie są wykrywane nawet w specjalistycznych badaniach. U mnie najprawdopodobniej były przyczyną wieloletniego atopowego zapalenia skóry dłoni. W tej chwili moje dłonie są zdrowe, gładkie, słowem zdrowe.


Nie miałam owsików. Więc nie mam w tej sprawie doświadczeń.

Pozdrowienia

Kawka


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Kawka 24-09-2007, 18:28
Witaj Zibi!!

Nareszcie mam piękną szyję bez nie dodającej urody "wypukłości".

Wiesz, wszyscy się dziwili, że tak szybko doszłam do siebie po prawie 4 -godzinnej operacji.  Już podczas transportu z sali operacyjnej na oddział, a więc niezupełnie wybudzona miałam podobno uniesiony kciuk w geście OK.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Helusia 25-09-2007, 10:07
Witaj Kawka, cieszę się że wróciłaś i że jest wsztstko OK. Mnie to dopiero czeka

[ Dodano: 25-09-2007, 11:15 ]
właśnie dzwoniłam zarejestrować się i okazuje się że na kase chorych na październik już nie ma numerków do lekarza - tragedia


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Zibi 25-09-2007, 12:06
Jesteś dzielna, Kawko! Wierzę, że szybko dojdziesz do Siebie. Pozdrawiam i do zobaczenia na zlocie! :thumbsup:


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Kawka 25-09-2007, 13:32
Jasne :)  Do zobaczenia.

Powiedz Zibi, gdzie się spotykamy i kiedy? Mam nadzieję, że sam Mistrz i dr Janus zaszczycą Nas swoją obecnością.  ;)

[ Dodano: 25-09-2007, 14:42 ]
Helusiu,

Mam dla ciebie malutką podpowiedź, jak przyśpieszyć wizytę u endokrynologa. Idź do swojego lekarza rodzinnego i poproś go o skierowanie do szpitala. Wówczas będą musieli przyjąc Ciebie w poradni endokrynologicznej poza kolejnością, z miejsca. Ja czekałam tym sposobem raptem dzień na wizytę. Poza tym najlepiej będzie, gdy do endo przyjdziesz z aktualnymi wynikami badań - TSH, FT3 i FT4, zrobionymi prywatnie, niestety. Lekarz rodzinny może dać Ci najwyżej skierowanie na zbadanie poziomu TSH.  Bez badań wizyta nic nie wniesie nowego. Rozumiem, że zdecydowałaś się na operację. Wiem, że to trudna decyzja. Ja odwlekałam decyzję o zabiegu, ale w niektórych przypadkach tylko ona jest w stanie pomóc.

Trzymaj się, będzie dobrze. W razie czego to chętnie będę Ciebie podtrzymywać na duchu. :okok:
Kawka


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Zibi 25-09-2007, 14:12
Nie ma jeszcze ustalonego ani miejsca, ani terminu, ale z moich operacyjnych ustaleń wynika, że  może to być w porze letniej przyszłego roku, natomiast - co do miejsca, to padały różne propozycje: Lublin, Poznań, Łódź i inne.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Kawka 25-09-2007, 18:10
A może w Warszawie? Tylko zastanawiam się, czy osoby z zach. i płd stron Polski nie będą miały za dalekiej drogi na nasze spotkanie.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 25-09-2007, 21:10
Tak, zawsze dla kogos bedzie za daleko.....wiec najlepiej gdzies posrodku.....i ktos sie musi podjac organizacji spotkania :tak:

[ Dodano: 25-09-2007, 22:14 ]
Kawko - duuuuzo zdrowka zycze!!! na pewno szybko wrocisz do formy, bo masz pozytywne nastawienie do swoich problemow - a wiec domyslam sie ,ze do zycia w ogole - a to podstawa.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Kawka 27-09-2007, 21:07
Dzieki evaa za życzenia.  :skromny:

Teraz może być już  tylko lepiej.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: KaZof 04-10-2007, 18:24
Witaj Kawko, ale się "nasprzątałaś" w ostatnim czasie samoistnie od wewnątrz i z zewnętrzną pomocą, uf  :uoee:
Życzę Ci abyś już na tym poprzestała i ZDRÓWKO miała! ... a tak swoją drogą to jesteś nieżle pozytywnie nakręcona - nieprzytomna jeszcze, a kciuk trzymałaś jak należy, ok,  :)   :>
Mam do Ciebie pytanko na pw.
Pozdrawianki,


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Pewu 07-11-2007, 00:10
Jak to jest z cytryną jako składnikiem mikstury oczyszczającej, wydaje mi się choć nie jestem do końca pewny że gdzieś tutaj na forum wyczytałem że sok z cytryny należy przelać przez sitko aby nei było żadnych resztek cytryny.
Nie umiem tego natomiast odnaleźć w książce czy broszurce. Może mi ktoś w takim razie powiedzieć czy koniecznie jest przelewanie soku przez sitko?


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Pablo 07-11-2007, 07:47
Wystarczy szklany wyciskacz do cytryn. Np. taki:

(http://images25.fotosik.pl/108/b7c8ab70166c9011m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b7c8ab70166c9011.html)


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Pewu 07-11-2007, 08:21
Właśnie z takiego korzystam. Więc nie ma dodatkowej potrzeby przelewania soku przez sitko?
Bo chyba gdzieś tutaj przeczytałem że resztki z cytryny są błonnikiem, a nie chodzi o to żeby MO została szybko przetransportowana przez jelita.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Pewu 09-11-2007, 11:27
Też tak mi się wydaje. Pamiętam że zanim zacząłem pisać tutaj na forum, przeanalizowałem odpowiednio archiwum, szkoda tylko że nie robiłem notatek bo teraz ciężko jest mi odnaleźć ten temat. Pozostaje czekać na Pana Józefa aż rozmyje moje wątpliwości :)


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 09-11-2007, 11:52
No tak. Okazuje się, że nie sposób przewidzieć wszystkich ewentualnych pytań i stąd co jakiś czas trzeba dokonywać zmian w tekście książki w postaci nowych wydań. I tym w istocie różnią się nowe wydania od starszych. Natomiast nie ma w nich zmian merytorycznych. To tak nawiasem, żeby rozwiać pojawiające się od czasu do czasu wątpliwości.

Jeśli chodzi o sporządzanie MO, to powinno być ono jak najprostsze - bez wydziwień i niepotrzebnej skrupulatności. Z tego względu szklany wyciskacz zaprezentowany przez Pablo jest w zupełności wystarczający. W gruncie rzeczy chodzi o to, by w sposób świadomy nie dodawać do MO błonnika - czy to z cytryny, czy też znajdującego się w tzw. żelach aloesowych, bowiem jego obecność zatrzymuje MO w żołądku. I tyle. Natomiast jeśli ktoś ma czas i ochotę cedzić sok przez sitko - nie ma sprawy. Może to robić.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Pewu 09-11-2007, 12:05
Tylko zasadnicze krótkie pytanie, czy sok z cytryny przecedzony przez sitko będzie wykazywał większą skuteczność czy jest to gra nie warta świeczki?


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Zibi 09-11-2007, 14:27
Wydaję mi się, że jest tu też pewna analogia np. do temp. pokojowej jaką MO winna mieć w czasie spożycia. Jeśliby byłaby zbyt zimna i posiadała dużo błonnika, to siłą rzeczy zmuszamy organizm do zbędnych wydatków energetycznych zmierzających: raz - do podgrzania MO, a dwa - do trawienia błonnika; po trzecie - chodzi o to, żeby stosunkowo szybko MO opuściła żołądek. Dlatego też, dla tych i dla innych powodów MO - leżakuje sobie przez noc. Podobnie było z oczyszczonymi olejami - użytymi do MO.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Aniela 09-11-2007, 22:20
Pablo, a gdzie można kupić taki śliczny, szklany wyciskacz do cytryn?


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Pewu 10-11-2007, 00:02
Cytat od: Mistrz
Pewu napisał/a:   
jest to gra nie warta świeczki   
Trafnie Pan to ujął!


W takim razie na dzień dzisiejszy nie mam żadnych niejasności związanych z MO, szkoda tylko że nie da się przyspieszyć czasu, żeby trochę szybciej mijał ;)
Dziękuje za odpowiedź!


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Pablo 10-11-2007, 16:52
Cytat od: "Aniela"
Pablo, a gdzie można kupić taki śliczny, szklany wyciskacz do cytryn?

Znalazłem na allegro :P A oprócz tego pewnie w każdym sklepie AGD.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Shpeelka 10-11-2007, 18:17
Cytat od: "Pewu"
szkoda tylko że nie da się przyspieszyć czasu, żeby trochę szybciej mijał ;)

no no, jak dla mnie wystarczajaco szybko leci! :mrgreen:


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: KaZof 10-11-2007, 23:00
Witaj Anielo, w sklepie ze szkłem i porcelaną ostatnio widziałam za 10zł., pozdrawiam


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Pewu 10-11-2007, 23:34
Skoro temat o MO to moze tutaj spytam żeby nie zaczynać nowego :)
Mo pije od 30-09-2007, w piątek w godzinach południowych pojawił się dość silny ból brzucha, który nie trwał za długo, jakieś pół godzinki. Nie był to typowy ból tylko takie mocne kłucie, od tego czasu kilka krotnie kuło mnie w okolicach brzucha(wcześniej nie miewałem takich dolegliwości).
W tym momencie przy uciskaniu brzucha w okolicach pępka(mniej więcej 3 cm poniżej niego) troche boli, z tym że z lewej strony mocniej. Co to może być? Efekt MO? Dodam że pije z oliwą z oliwek


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Aniela 11-11-2007, 00:11
Do Kazof i Pablo: dziękuję Wam za informacje o wyciskaczu; w poniedziałek ruszę na poszukiwania.
Do Pewu: mnie tygodnie śmigają jeden za drugim, prawie ich nie zauważam; to chyba prawda, że z wiekiem taśma życia rozwija się coraz szybciej, niestety. Odnośnie bólu w brzuchu, to w książce jest opisana taka reakcja organizmu ze strony jelita cienkiego. No ale takie objawy to powinny być przy oleju z pestek winogron chyba. U mnie też występowały bóle brzucha, w ciągu dnia, ale nie takie ostre, kłujące. I przy oleju z kukurydzy.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Pewu 11-11-2007, 15:06
Absolutnie, w związku z tym kłuciem nie mam żadnych obaw a nawet dostrzegam pozytywne strony bo wkońcu coś zaczyna się dziać! A dobrze zdaje sobie sprawę z tego że żeby było lepiej, pierw muszę trochę pocierpieć.
No i takimi objawami warto podzielić się z bardziej doświadczonymi użytkownikami MO, a i dla tych co dopiero zaczynają, może kiedyś się też przydać :)
Pozdrawiam


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Fionka 02-12-2007, 01:19
Do tej pory nic sie nie działo...we wtorek mina 3 tygodnie jak biorę leki od dr Janusa...dzisiaj zaczęłam krwawic-pierwszy raz w życiu-przy oddawaniu stolca...była to jasna krew ... jednorazowo...wszystko minęło...jednak teraz czuje strasznie wypchany brzuch, jest mi strasznie niedobrze, odbija mi się-jednak od 3 tygodni stosuje dietę i jem cały czas te same podukty ,ktore wczesniej mi nie szkodziły, z chęcią bym zwymiotowała ... mam taką pienistą ślinę ... stolec ma"intensywny zapaszek", kreci mi sie w głowie i czuje sie taka hmm poddenerwowana, mam raz spocone,lepie stopy i dłonie a raz lodowate....jest mi ogólnie zimno, mam gęsią skórkę na całym ciele... :shock: ... MO piję od jakis 2 tygodni... czy to może być coś wspólnego z MO lub detoxem?


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 02-12-2007, 11:37
Myślę, że tak, zaczęło się oczyszczanie. Nie powinnaś się wstrzymywać przed ew. wymiotami- szybciej się pozbędziesz części toksyn. Trzymaj się :ok: - stopniowo będzie coraz lepiej  :)...pij często, po kilka łyczków ciepła wodę. Pozdrawiam !


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: KaZof 03-12-2007, 01:32
Fionko pijesz MO od 16 listopada, a Detox można najwcześniej wdrożyć po półrocznej kuracji Miksturą. Poczytaj na ten temat np.:
http://mikstura.kei.pl/forum/postlink/14359.htm?sid=35a69ac727cecdf79bbd07b8989023ca#14359
Szczególnie odpowiedź Mistrza Józefa.
Przez pierwsze pół roku nie łączymy MO z inna metodą oczyszczania. Pracujemy nad zagojeniem nadżerek śluzówki  w kolejnych odcinkach przewodu pokarmowego, nosa i na całym ciele (w zależności od potrzeb), a tym samym wzmacniamy odporność organizmu.
Sama Mikstura może dać nieźle popalić ... a jak widać u Ciebie się zaczęło ... jeśli tak wcześnie, to nie jest z Tobą  źle  ;)  ;)  ;)  
Pamiętaj o piciu dużej ilości dobrej jakości wody, ok.2 l/dz., aby wypłukać uwalniające się toksyny!
Pozdrawianki  :) , aby mogło być lepiej, musi być najpierw gorzej - pamietaj


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Fionka 03-12-2007, 11:57
kazof, ale jak już pisałam wcześniej...nie biorę leków na własną rękę.... Pan doktor zalecił mi taką kurację .... :]  i mam pić MO i brać Detox.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Zibi 03-12-2007, 12:17
Tak, ponieważ u Fionki, Doktor podejrzewa polip, a więc  musi przeprowadzić "zmasowane" działania.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Fionka 03-12-2007, 12:36
hehe a to ciekawe  :P  na razie to ja je podejrzewam  :mrgreen:  :mrgreen:


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Zibi 03-12-2007, 13:23
Widzisz, Fionka, na tym forum - można sobie też poprawić humor, tak dla higieny mózgu :).


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: KaZof 03-12-2007, 16:22
Fionka, trzymaj się więc ciepło ... i na wszelki wypadek ..."klamry na Rysy".... ;)  :D  ;)
Pozdrawianki


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Fionka 24-12-2007, 10:40
Od poniedziałku mam karat, boli mnie gardło, w czwartek było trochę lepiej ale od wczoraj jest jeszcze gorzej mam zielono-brązowy katar,kaszel-coś mi odchodzi...od wczoraj, przez cała noc i dzisij rano bardzo boli mnie głowa, nie wiem czy to przeziębienie czy oczyszczanie po MO ??
Wczoraj wieczorem nie wziełam Mikstury  :(


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Sawyer 24-12-2007, 10:53
Jak to wczoraj wieczorem? Fionka, to ty bierzesz ją na noc?  :)


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Fionka 24-12-2007, 10:54
Widzicie jestem już taka zakęcona nie biorę ale robię   :mrgreen:  od rana piję... ale już wczoraj jej nie robiłam a dzisiaj nie piłam  :mrgreen: .
CZuje się jak bym miała gorączke a mam zaledwie 37


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Sawyer 24-12-2007, 11:06
Ja też tak często mam. Wydaje mi się że zaczynam gorączkować, mierzę sobie temperaturę i też wychodzi 37 lub mniej. Efekt oczyszczania? Być może  :)


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 01-01-2008, 22:18
Za tydzień kończy się mój I etap oczyszczania oliwą z oliwek. Mam zamówiony olej kukurydziany ( w szklanej butelce z firmy Ekosfera  :) ) i chciałam zapytać, czy ten etap też rozpoczynamy od 1/4 wszystkich składników czy od razu dawać całą porcję? Chcę zaznaczyć, że mam przewlekle chorą trzustkę, źle też pracuje woreczek żółciowy i wątroba. Na początku picia MO z oliwą z oliwek bóle trzustki i wątroby się nasiliły, potem prawie przez 1,5 mies. był błogi spokój, teraz znowu jest lekki nawrót, zwłaszcza mocniej czuję woreczek żółciowy, ale też stres mnie nie szczędził, więc na pewno to również ma wpływ. Myślę, że najlepiej dla mnie chyba rozpocząć II etap od mniejszej dawki, doradźcie, proszę.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Gosiek 01-01-2008, 22:42
Chamomillka, a ja dalej piłabym MO z  oliwą z oliwek, aż do ustąpienia bólu. Okres picia poszczególnych olejów jest - moim zdaniem - orientacyjny.  
Pozdrawiam.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Mata 01-01-2008, 23:17
Również od początku picia mikstury, trzymałam sie ściśle wyznaczonych terminów trzymisięcznych.  Ale po 9-ciu miesiącach, czyli po przejściu  wszystkich etapów, zorientowałam się, że coś jest nie tak... Dolegliwości, owszem, mijały, ale też powracały...
Więc zaczęłam od początku i tak olej z oliwy stosowałam do momentu, aż wiedziałam, że mogę przystąpić do następnego. Trwało to 5,5 m-ca... Następny  5 m-cy, teraz olej z winogron od czterech miesięcy i to potrwa jeszcze dłużej, tak czuję. Oczywiście przy zamianch aloesu i citroseptu. Pozdrawiam...


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 02-01-2008, 08:07
Dziękuję za odpowiedzi.
Właśnie dlatego tak mi się kwapi do II etapu  :) , że od lat pobolewa mnie trzustka i wątroba, a Pan Jóżef pisze o II etapie jako oczyszczającym te narządy.
Może zrobię ekskurs 18 lat wstecz. Otóż w owym czasie wylądowałam w szpitalu z nadżerkami na żołądku i dwunastnicy, diagnoza potwierdzona gastroskopią. Leczenie dość szybko przyniosło efekty, ale na długo (a może i do teraz?) pozostał przewlekły nieżyt żołądka. W szpitalu zrobiono mi również kolonoskopię, która wykazała nadżerki na jelicie grubym. W wyniku brania różnych środków na te dolegliwości wysiadła i trzustka i potem ona stała się moim głównym problemem, tak że lądowałam 2 razy w szpitalu na kroplówki. Długo się męczyłam, byłam na rygorystycznej diecie, czasami jadłam tylko owsiankę na wodzie i małe sucharki, ale za jakiś czas pozornie wszystko się uspokoiło, nigdy nie trawiłam za dobrze, ale jakoś się żyło :). Bóle trzustkowe wznowiły się kilka miesięcy po urodzeniu dziecka, ale szybko zniknęły, ale potem to było już życie w ciągłym stresie i bóle 2 lata temu powróciły, zaczęłam też częściej odczuwać wątrobę, jeśli piję nawet małą słabą kawę kilka dni z rzędu, wątroba daje sygnał: stop!
I tak sobie myślę, że w świetle tego, że te nadżerki na żołądku i dwunastnicy ewidentnie były, może warto rzeczywiście jeszcze miesiąc pociągnąć na oliwie z oliwek :) ?


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Gosiek 02-01-2008, 16:23
Warto pociągnąć ten sam olej. Ja - podobnie jak Mata - musiałam wrócić do początków.
Lekarz pierwszego kontaktu powiedziała mojej mamie, że trzustka nie boli. Chyba, że jest to już zapalenie. To jak to w końcu jest?   :suchy:  
Pozdrawiam.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 02-01-2008, 20:43
Tak, boli jak jest zapalenie. Ja cierpię na przewlekłe zapalenie trzustki i praktycznie pobolewa ona od czasu od czasu, w każdym razie jest odczuwalna  :), a jak miałam ataki zaostrzenia, to ból był taki, że nikomu nie życzę  :( , lądowałam pod kroplówką i nic wtedy nie jadłam przez 2 dni, musiałam dłuuugo brać enzymy. Teraz też biorę, ale sporadycznie.
Trzustka bardzo nie lubi stresu  :( .


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Mata 03-01-2008, 02:08
Chammomillka, również miałam nadżerki na dwunastnicy. Brałam  ranigast i pomagał, ale bóle ciągle wracały. Trwało to kilka lat. Ale mikstura mi pomogła bardzo. Od roku nie mam żadnego bólu. Moja rada jest taka, żebyś piła olej z oliwek przez ok. 6 m-cy - to daje gwarancję wyleczenia żołądka i dwunastnicy... Ale ostateczny wybór należy do Ciebie. Pozdrawiam.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 03-01-2008, 08:15
Mata, ponieważ dwunastnica ma niebagatelny wpływ na pracę trzustki, chyba posłucham Twojej rady i będę piła nadal MO na bazie oliwy z oliwek. Szkoda tylko, że przedtem już zamówiłam olej kukurydziany. Teraz będę musiała go przetrzymać  te 3 mies. w jakimś chłodnym  miejscu zanim go użyję. Po prostu nie wiedziałam, że można przedłużyć cykl leczenia, myślałam, że ma byc 3 mies. i kropka  :) .


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-01-2008, 10:14
Tak. Rady Maty są bardzo trafne i radzę z nich skorzystać.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 03-01-2008, 10:18
Dziękuję! W takim razie będę kontynuować picie MO z oliwą z oliwek  :) .


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 03-01-2008, 11:06
Chamomillka, witaj! Olej kukurydziany- skoro już masz- możesz zużyć do sałatek, płukania jamy ustnej- ssania, by przyspieszyc oczyszczanie itp. Pozdrawiam ;)


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Zibi 03-01-2008, 11:15
Ja już piję ok. 10 m-cy MO na bazie oliwy. Jestem na I etapie żywienia antygrzybiczego i będę jeszcze dość długo, może i ponad rok, albo i dłużej, ponieważ czuję, że jeszcze rozrabia u mnie H.p., głównie refluks żołądkowo-przełykowy, bo dwunastniczo-żołądkowy - prawdopodobnie mam już z głowy.
   Z tego co Mistrz pisze w książce, wyleczenie się z infekcji tej bakterii - może potrwać nawet do 2. lat, pijąc samą MO. Do tego jeszcze dokładam koktajle z błonnikiem i probiotyki ze szczególnym zwróceniem uwagi, na zastosowanie w nich pozytywnych bakterii, skierowanych przeciwko H.p. Dodatkowo piję wodny macerat czosnku oraz galaretki z siemienia lnianego + suplementacja oparta na bazie naturalnych preparatów.
   Jestem cierpliwym pacjentem i zdyscyplinowanym, wolę powoli a skutecznie. Nie chcę wieloletnich zaniedbań zdrowotnych wyleczyć w trybie ekspresowym, bowiem jest to gwałt zadany naturze. To forum nauczyło mnie cierpliwości i pokory.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 03-01-2008, 11:17
Dzięki, Ewa!
Właśnie kusi mnie do sałatki go wypróbować, bo przyznam, że jak dotąd znam smak oliwy z oliwek i olejów: winogronowego i słonecznikowego z zimnego tłoczenia.

Zibi - jak ja Ci zazdroszczę tego zdyscyplinowania!!! Ja nawet na diecie na razie nie jestem, tylko niektóre produkty eliminuję, a i to czasem po nie sięgam  :( .Wiele lat temu byłam przez 1,5 roku na diecie rygorystycznej lecz ubogiej, co zaowocowało poważnym załamaniem nerwowym. Dlatego nie potrafię teraz wziąć się w garść i zorganizować do prawidłowgo odżywiania.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 03-01-2008, 11:25
Odnośnie oliwy- również wydłużam jej stosowanie w MO (czuję, że coś jeszcze jest nie tak). I też spieszę się powoli... ;) - jak zibi, wazne, że jest coraz lepiej  :ok:


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Lady 03-01-2008, 11:39
A ja mam ochotę przeskoczyć na kolejne oleje ,bo problemy mam chyba tylko z jelitem grubym  Nic mi nie dokucza oprócz tego ,że w ciągu doby przybywa mi pół kilograma wagi :shock: sama nie wiem z czego.Mam zaparcia ,przed Świętami stosowałam lewatywy i stał się cud przeszły mi.Ale w Święta  :zalamany: pojadłam ciasta i wróciłam do punktu wyjścia   Mam znowu problem z wypróżnieniem i stąd chyba ten wzrost wagi. Miałam robione usg i lekarz orzekł,że mam w jelitach zalegania.To pewnie te kamienie.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: tomwar 03-01-2008, 11:50
witam!jestem nowy,pije MO od 2 dni,ale chce zapytać jeszcze dla pewnosci czy dobrze je przyrżądzam?a więc alocit zrobiłem sobie z aloesu z lublina w litrowej butelce z ciemnego szkła czyli pół litra aloesu i pół litra wody przegotowanej schłodzonej do temperatury pokojowej.MO sporządzam sobie wieczorem i wlewam do szklanki z ciemnego szkła 10ml alocitu i 10ml oliwy z oliwek plus pół cytryny wycisnietej!do tego sporządziłem sobie krople do nosa i tutaj wlałem do buteleczki 20ml alocitu(ale tego z aloesu ktory przyrządziłem,bo przeczytałem ze nie powinno sie mieszac)plus 60ml przegotowanej wody!aha i jeszcze jedno kiedy pic mo po nocce skoro jeszcze poowiedzmy o około 3 lub 4 w nocy jem ostatni posiłek lepiej wtedy MO sporządzic sobie rano jak przyjde z nocki i powiedzmy wypic je dopiero jak wstane koło 12 czy 13tej,czy lepiej rano?z góry dziekuje za rady


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 03-01-2008, 11:51
Lady! To już wiesz, skąd problemy. Musisz wykazać więcej cierpliwości- dopiero zaczęłas kurację. Skoro masz kamienie, na pewno dobrze zrobią lewatywy. Jeśli masz ksiażki polecane na forum- dr zaleca błonnik z kryla(pomaga rozpuścić kamienie). Są również zalecenia na zaparcia. A tycie na poczatku kuracji sie zdarza (zaczyna sie oczyszczanie). Spokju i konsekwencji zycze Lady, trzymaj się :ok:

[ Dodano: 03-01-2008, 11:59 ]
Witaj tomwar! alocit bezpieczniej jest rozrobic z wodą na bieżące zużycie w mniejszej buteleczce (z wodą szybciej się psuje). Pijemy MO na czczo- żołądek ma być pusty.
Pozdrawiam, życzę powodzenia  :ok:


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Lady 03-01-2008, 12:00
Właśnie zamówiłam książki i niecierpliwie na nie czekam bo mają mi przysłać około 9 stycznia.A gdzie można dostać ten błonnik z kryla?Mam jeszcze jedno pytanie nie zrobiłam alocitu tylko wieczorem sporządzam mieszankę z cytryny,oliwy i mieszam 5 ml wody i 5 ml soku z aloesu.Czy tak można robić czy nie zmienia to właściwości mikstury?


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 03-01-2008, 13:04
Lady, też mi się wydaje, że raz trochę przybieram na wadze,  raz jestem szczuplejsza  :),  ale te poruszenia wagowe są niewielkie, zresztą Pan Józef pisał o tym tu na forum, zmienia się regulacja gospodarki wodnej.
Co do aloesu, to ja od razu rozcieńczyłam pól litra aloesu z pół l. przegotowanej wody w ciemnej butelce zakupionej w aptece, trzymam oczywiście w lodówce i do dziś (prawie 3 mies.) nie ma w nim ani fusów, ani podejrzanego zapachu. Czy jego właściwości się zachowały czy jednak są słabsze mimo niewidocznych gołym okiem zmian   ?


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Lady 05-01-2008, 10:31
I znowu mam infekcję kataralną,boli mnie głowa ,nie mam na nic siły i ochoty (oprócz czytania Forum  ;) )Cały wieczór lało mi się z nosa,taki wodnisty katar.Teraz mam mniejszy ,ale ta głowa.Trzy tygodnie temu miałam podobnie tylko wtedy to bardziej dokuczała mi krtań.Ale najgorszy to jest brzuch :przestraszony: wyglądam jakbym była w zaawansowanej ciąży,ale nie mam wzdęć i raczej mnie nie boli chociaż jest odczuwalny,ważę więcej o 2 kilo.Zawsze jadałam chudo ,teraz całkiem tłusto staram się dużo pić i zastanawiam się czy to nie kamienie kałowe mi nawilżają się i miękną powiększając rozmiary czy ktoś wie jak to z tym jest?


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Nela_23 05-01-2008, 13:06
Tomwar lepiej jak alocit przygotujesz jak wrócisz z "nocki" a po obudzeniu się wypijesz. Pozdrawiam


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Pewu 06-01-2008, 08:50
Witam!
Mam trochę głupie pytanie odnośnie MO ale strasznie mnie ostatnio nurtujące.
Mianowicie czy MO jest skuteczne gdy np przebudzam się koło godziny 6:30, wtedy je wypijam i idę spać na jeszcze jakieś 30-40min? Czy lepiej pić MO jak już jestem na dobre obudzony?


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Gosiek 06-01-2008, 10:52
Ja tak robię specjalnie. Nastawiam budzik na 6 godz., a potem śpię dalej. Dobre i pół godzinki.
Pozdrawiam.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Loret 06-01-2008, 11:40
Pewu - ja też tak robie jak Ty, bo wtedy przedłuża się czas działania miksturki, a przecież właśnie o to chodzi !.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Lucy 06-01-2008, 11:52
Podejrzewam, że większość osób tak robi. Po wypiciu MO, świetnie popada sie w godzinną drzemkę.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Pewu 06-01-2008, 12:59
Dzięki wszystkim za odpowiedź, dobrze wiedzieć ze nie jestem sam :)


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Helusia 06-01-2008, 18:55
Lucy to prawda. Ja wypijam ok. 5.30 (celowo) odwracam się i zasypiam, naprawdę głębszym snem jeszcze na około 1,5 - 2 godzin bo najczęściej mam wtedy sny :>


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: wemix 07-01-2008, 19:26
Też tak robiłem, że po wypicu mo szedłem dalej spać i musze przyznać, że efekty działania mo były znacznie lepsze niż teraz. No cóż czas wrócić do tego sposobu – pijemy MO i idziemy dalej spać.


 :mrgreen:


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: angelika2007 07-01-2008, 20:07
robię dokładnie tak samo. Wstaję ok. 6.00, wypijam MO i idę dalej spać. Jest to dla mnie najbardziej rozkoszna godzina snu. Wstaję o 7.00. MO ma więc dużo czasu na samodzielne działanie.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Kamil 11-01-2008, 17:56
Może głupio to zabrzmi, ale z ciekawości zapytam - Czy poranny prysznic ma jakiś wpływ na działanie (pozytywne lub negatywne) mikstury. Powiedzmy, wstaje o 7.00 - pije eliksir, prysznic 7.10, i śniadanie 7.31 :)
Ja z reguły preferuje prysznic poranny, aniżeli wieczorny.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 11-01-2008, 18:07
Chyba lepiej by było nieco zaczekać ze śniadaniem, np. do 7.31:01, a nawet :05.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Kamil 11-01-2008, 18:14
Dziękuje Mistrzu za praktyczną radę :) - dobry humor to podstawa egzystencji niekonwencjonalnej metody życia ;)


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Witaminka 11-01-2008, 21:03
Cytat od: Mistrz
Chyba lepiej by było nieco zaczekać ze śniadaniem, np. do 7.31:01, a nawet :05.

Panie Józefie  

Dziękuję, pośmiałam się trochę  

Kamilu, tobie również dziękuję za to pytanie  :)

Cierpliwość czyni Mistrza  :padam:

Jeszcze nikt nie pytał, czy lepiej pić MO w kubku koloru czerwonego, czy niebieskiego  


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 11-01-2008, 22:26
Upsss ! to mamy problem    :mysli: - bo ja pije w zielonym...i to dośc długo ! może mniejsza skutecznosc ?! :przestraszony:


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 11-01-2008, 23:49
To żaden problem. Kubek oczywiście musi być czerwono-niebieski. No tak... Teraz będzie: czy może być niebiesko-czerwony...


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 12-01-2008, 11:30
  :D to idę na zakupy  :mrgreen:


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Witaminka 12-01-2008, 13:12
....i to jak najszybciej...  

Wystarczająco dużo już oleju, aloesu i cytryny zmarnowałaś    :D


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Zibi 12-01-2008, 13:58
Kolor kolorem, a wydzielający się ołów z chińskiej porcelany, nie budzi w nikim żadnych lęków?


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Dusia53 13-01-2008, 15:23
Kto rozsądny kupuje chińskie produkty? A zwykły kieliszek do jajek to nie wystarczy?
 Co ja zrobię bez Was przez tydzień mojej nieobecności od wtorku?
 Jestem uzależniona . !


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Aldona 19-02-2008, 22:56
Mam pytanie: czy MO działa na bakterie w tkankach organizmu tylko poprzez wiekszenie odpornosci? Tyle znalazłam wiadomosci na forum o działani MO na pasozyty i własnie sie zaczełam sie zastanawiac nad tym. Ja pije miksture od dzisiaj, zaczełam własnie z powodu nawracajacego stanu zapalnego pochodzenia bakteryjnego przydatków. Czytałam juz na forum wypowiedzi na temat tej chproby i sposobów jej leczenia, ale nigdzie nie mogłam znaleźć czy MO była by skuteczna na to schorzenie (mi wydaje sie ze tak, ale prosiłabym o odpowiedz). :)


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: fidlerka 20-02-2008, 07:13
MO działa na cały organizm. Uszczelniając jelita, gojąc nadżerki - zwiększa odporność organizmu.Tak więc MO działa bezpośrednio na przewód pokarmowy, ale pośrednio na cały organizm. A jesli Twój organizm będzie miał sprawny system odpornościowy, to zarówno pasożyty, jak i bakterie i wirusy nie wywołają u Ciebie choroby - stanu zapalnego itp.

Potrzeba jednak dużo czasu by MO zrobiło porządki w organizmie. Dołączyć do tego trzeba racjonalne jedzenie, świeże powietrze, pozytywne myślenie, kochające osoby otaczające Ciebie - i wszystko to sprawi, że małymi kroczkami - ale wciąż do przodu - będziesz zdrowieć.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 20-02-2008, 07:29
Filderko, jakie to ważne - kochające osoby w otoczeniu  :) .
W tym tkwi duża dawka każdego sukcesu.
Pozdrawiam!


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Aldona 20-02-2008, 20:42
Dziekuje za odpowiedz.  MO pije juz drugi dzien :) i z niecierpliwoscia czekam na pierwsze pozytywne rezultaty :)


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Pewu 26-02-2008, 22:52
Ufff, ale ostatnio czasu nie mam, nawet żeby zajrzeć na forum :/
Mam jeszcze pytanie, odnośnie wcześniejszej pobudki na MO :) Wstaje bardzo wcześnie( 5:20) stąd jak bym chciał godzinkę przed pobudką wypić MO to czy mój układ pokarmowy jest na to gotów? w sensie czy wszystko jest już na swoim miejscu? dodam że ostatni posiłek jem koło godziny 20


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Zibi 27-02-2008, 08:03
Ponad 6 godz. trawienia, myślę że możesz.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Pewu 28-02-2008, 17:08
Dzięki Zibi za odpowiedź :)


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 16-05-2008, 09:17
Witam.

Moje pytanie dotyczy MO wiec temat , a nowego tematu zakładać nie ma sensu  :)

Nie będę się rozwlekał na temat przyczyn tego co zaszło, napomknę tylko, że  to pośrednie lobby firmy forever living sprawnie zadziałało  

W konsekwencji, przez ponad 6 miesięcy piłem MO na bazie Aloe Vera Gel firmy Forever Living - jest to miąższ z aloesu.

MO prztgotowywałem wlewając do kubka 2 łyżki owego gelu, 2 łyżki oliwy,1 łyżki przegotowanej wody i wyciskając sok z 1/2 cytryny.

Czy ze względu na gęstą konsystencję aloesu i cząstki aloesu zawarte w MO (co utrudniało rozchodzenie sie mikstury) te 6 miesięcy można uznać za zmarnowane i uznać, że MO w ogole nie piłem, czy jednak tak sporządzone mikstura spełniała swoje zadanie,tyle,że może w mniejszym stopniu ?
 Dodam, że wydaje mi się, że odczuwałem skutki oczyszczania - okropna wysypka na całym ciele,pogorszenie samopoczucia, pokrzywki pod kolanami itd.
Pozdrawiam


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 16-05-2008, 10:20
Ja polecam sok z aloesu, bez błonnika.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 16-05-2008, 11:21
Wiem o tym i jak najbardziej teraz stosuje sok z aloesu.
Chodzi o to, że wcześniej z braku wiedzy stosowałem gel i jestem ciekaw czy Pana zdaniem zmarnowałem te pół roku. Tak czy owak  nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem..... jestem jednak ciekaw Pańskiej opinii.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Franka 16-05-2008, 16:55
Jeśli można wierzyć temu  co jest napisane na etykietce, to wspomniany żel nie zawiera błonnika.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Editho 16-05-2008, 17:05
Cytat
Jeśli można wierzyć temu co jest napisane na etykietce, to wspomniany żel nie zawiera błonnika.


Miąższ zawiera błonnik. .
Nikt nie napisze na etykiecie ,że zawiera błonnik , przecież to jasne .


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Franka 16-05-2008, 18:16
Cytat od: "editho"
Miąższ zawiera błonnik.


editho, piszesz to z taką pewnością, jakbyś była szefem producji :)
Czy tak negujesz informacje podawane na ulotkach przez każdego producenta?
Forever nie jest firmą "kogucik" i sądzę, że nie pozwoliłby sobie na podawanie informacji sprzecznych z rzeczywistością.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Editho 16-05-2008, 18:44
Ja neguję bardzo często tak jak i ulotki firm farmaceutycznych, dzięki temu jestem zdrowsza i bogatsza.
Ale co by nie było ,ze jakaś dziwna jestem to proszę bardzo.
Mistrz
Cytat
Józef Słonecki: O ile mi wiadomo, dr Elżbieta Olejnik w firmie Forever Living Products nie pracuje od kilku lat. Ów tekst powstał zapewne w czasie, gdy firmą zarządzał jej założyciel, który dbał o jakość aloesu produkowanego w swojej firmie. Ja osobiście miałem kilka zastrzeżeń do ich aloesu. Pierwsze, co mi się nie podobało to to, że tak ”cenny„ produkt sprzedają w plastikowych butelkach. Po drugie, dlaczego jest tak drogi? Przecież to tylko sok z aloesu z dodatkiem błonnika (niby żel).
Od kiedy firmę przejęli spadkobiercy, stała się ona zwyczajnym przedsiębiorstwem nastawionym wyłącznie na zysk. Teraz sprzedają już wszystko – od miodu i innych produktów pszczelich, poprzez odżywki, witaminy i minerały, do kosmetyków.
Przedstawiciele tej firmy to zwykli naciągacze. To właśnie oni przereklamowują swoje towary wymyślając niesłychane bujdy w rodzaju: pijącemu nasz aloes odrósł palec.
O wszystkim najlepiej świadczą fakty. Forever Living Products na terenie Polski działa wiele lat, a czy w tym czasie zmniejszyła się choć trochę ilość chorych? Czy w tym czasie wyzdrowiał ktoś dlatego, że pił aloes tej firmy? Rozmawiałem z wieloma ludźmi, którzy dali się zwieść podstępnym domokrążcom (bo taka jest dystrybucja owego aloesu). Jak twierdzą, prócz sporej gotówki, nie ubyło im nic, żadnych chorób.
Jeszcze raz z uporem maniaka powtórzę: Nie ma takiej cudownej substancji, która po dodaniu do organizmu coś by z niego usunęła, jakąś chorobę czy toksyny. Zwłaszcza, jeśli pozostawimy dziury w przewodzie pokarmowym. Musicie tracić pieniądze i zdrowie, żeby się o tym przekonać?


Tytuł: Mo
Wiadomość wysłana przez: fiona50 16-05-2008, 19:04
Witajcie
 Jestes dorosla osoba Franko, a wierzysz w nieodparta moc reklamy. Mistrz juz raz pisal, ze nie poleca produktu firmy Forever dlatego,ze ich produkty zawieraja dodatki w postaci blonnika watpliwej jakosci. W ksiazkach Mistrz zaleca uzywac do sporzadzania mieszanki czystego soku z aloesu, bez zadnych ulepszaczy i wymienia dwie Firmy: Laboratoria Natury i Natura i Styl. Te firmy sa juz sprawdzone i  podejrzewam ze wiekszosc je stosuje do sporzadzania Mikstury Oczyszczajacej.
POzdrawiam


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 16-05-2008, 19:08
Mikstura z aloesem Forever Living działa ? Tylko odpowiedź na to pytanie  chciałbym uzyskac  :)


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Editho 16-05-2008, 19:14
Pewnie i działa ..pytanie tylko na co? ;)
I tu trzeba popytac tych co to pili. My korzystamy z tych aloesów , które podała Fiona.


Tytuł: Mo
Wiadomość wysłana przez: fiona50 16-05-2008, 19:32
Ja jeszcze wtrace taka dygresyjke na sile slowa pisanego.
Na plocie bylo napisane D...PA, szedl gosc pod wplywem , czyta i chcial poglaskac. Poglaskal................ i weszla mu w reke zadra ( drzazga )                  

 :nono:  :nono:  :nono:  :nono:


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 17-05-2008, 18:59
Czyli te 6 miesięcy MO z aloesem FL "poszło na marne"? Zacząć całość kuracji od początku już z alocitem zrobionym z aloesu Laboratorium Natury i oliwa z oliwek? Panie Józefie, bede wdzięczny za odpowiedź.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Franka 18-05-2008, 17:24
Cytat od: "editho"
Pewnie i działa ..pytanie tylko na co? ;)
I tu trzeba popytac tych co to pili. My korzystamy z tych aloesów , które podała Fiona.

W oczekiwaniu na odpowiedź Mistrza, ja podzielę się swoimi spostrzeżeniami.
Zaczęłam pić aloes z Foreveru dużo wcześniej, zanim trafiłam na to forum. Najpierw Aloe Berry Nektar (z żurawinami). Pozwalał mi normalnie funkcjonować, bez chemii, jaką faszerowali mnie lekarze. Od kilku miesięcy zamieniłam go na zioła polecane przez Mistrza. Miąższ Aloe Vera stosowałam do MO przez pierwszych 5 miesięcy. Od pół roku stosuję aloes polecanej tu na forum firmy Laboratoria Natura. Wydał mi się wygodniejszy do zakraplania nosa. Szczerze powiem, że efekt jednakowy. Nie zauważyłam żadnej różnicy na korzyść któregokolwiek z nich.

Editho dzięki Ci za załączony cytat.
Nie znałam opinii Mistrza nt. aloesu firmy Forever. Ale, pomimo szacunku i zaufania jakim Go obdarzam, pozwolę sobie na inne zdanie w tej kwestii.
Nie mam powodu, aby bronić Foreveru, bo jestem konsumentem produktów obu firm. Ale chodzi o zasadę:, dlaczego miałabym ufać jednej firmie, a drugiej nie?
Obie firmy podają, że ich produkt posiada Pieczęć Aprobaty Międzynarodowej Rady Naukowej ds. Aloesu, obie też posiadają aktualny certyfikat IASC przyznawany na okres 12 miesięcy (żeby okres jego ważności został przedłużony, produkt musi co roku przechodzić kolejne badania). Dodatkowo przeprowadzane są wyrywkowe kontrole mające potwierdzić utrzymywanie standardów koniecznych do zachowania pieczęci aprobaty. Obie szczycą się certyfikatem ISO.
Z jakiego powodu firma Forever miałaby ryzykować i podawać w składzie preparatu fałszywe dane? Na mój babski rozum, szybciej dopuściłaby się przemilczenia sprawy błonnika. Ona tymczasem uwzględnia go i podaje: białko 0g, tłuszcze 0g, błonnik 0g, wit. C 132 mg, potas 40 mg, wapń 40 mg.
Z argumentów Mistrza szybciej przemawia do mnie kwestia plastikowej butelki i ceny (ale to już decyzja indywidualna), niż skład.
Życie nauczyło mnie, (jeśli chodzi o suplementy i leki), bardziej ufać informacjom podanym przez producenta, niż mało kompetentnym lekarzom. Z tego względu uniknęłam wielu przykrych dla mojego zdrowia niespodzianek.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 18-05-2008, 19:00
To nieporozumienie, które łatwo wyjaśnić. Dawno temu już zajmowałem się sokami z aloesu i nie wszystko pamiętam, ale w rzeczonym żelu z aloesu znajduje się miąższ z liści aloesu, a miąższ, jak wiadomo, jest błonnikiem. Jeśli się mylę, to proszę wyprowadzić mnie z błędu. Sam błonnik nie ma nijakiego wpływu na właściwości produktu poza tym, że opóźnia jego przechodzenie przez żołądek. To jest pewne. Czyli że żel (sok + błonnik) z aloesu jako składnik MO działa, tylko inaczej. A jak, to nie wiem, bo nie badałem tej sprawy.

Zwróćcie uwagę na PMO, działanie której podjął się zbadać Lacky. Badania trwają już jakiś czas, a wnioski w zasadzie żadne - nie można opisać jej działania, typowych objawów, w ogóle nic. Wiem, jak to jest, bowiem pamiętam, jaką ciężką robotą było zbadanie i opisanie MO. To naprawdę nie jest takie łatwe, a jest konieczne, by odpowiedzialnie udzielić konkretną odpowiedź na zadane pytanie.

Dodano

Co do produktów Forever, to zastrzeżenia ma nie tylko do plastikowego opakowania i ceny, ale także do dystrybucji. Dlaczego tech produktów nie można nabyć normalnie w sklepie zielarski, tylko muszą być rozprowadzane przez dystrybutorów wyszkolonych we wciskaniu naiwnym "cudownych" właściwości aloesu?


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Matylda 18-05-2008, 19:21
Cytat od: Mistrz
Dlaczego tech produktów nie można nabyć normalnie w sklepie zielarski, tylko muszą być rozprowadzane przez dystrybutorów wyszkolonych we wciskaniu naiwnym "cudownych" właściwości aloesu?

Myślę, że to jest kwestia marketingu firmy. W sprzedaży bezpośredniej jest nie tylko badziewie, ale też dużo dobrych produktów, np. Amway, czy kosmetyki ATW - moim zdaniem obie firmy są godne zaufania. Dla producenta to obniżenie kosztów, a dla kupującego wygoda - dzwoni i zamawia zamiast szukać po sklepach. Można lubić taką formę kupowania albo nie. Mnie się jeszcze nie zdarzyło, żeby agresywny sprzedawca fimy Forever nękał mnie telefonami i nie rozumiał odmowy. W każdej firmie jednak są różni ludzie i można po prostu mieć pecha.
Co do produktów Forever, to żel aloesowy nie specjalnie mi pasuje chciażby dlatego że nie nadaje się do innych "zabiegów" jak np. tamponowanie czy zakraplanie nosa. Używam za to pasty do zębów i dezodorantu i uważam, że są najlepsze.
A to jak działa MO na pewno zależy od wielu czynników i trudno tu wyrokować. Nie sądzę, żeby na tym aloesie mikstura w ogóle nie działała. A wszelkie testy na pewno są długotrwałe i trudne do podsumowania. My z mężem testowaliśmy przez dobre 2 miesiące MO z chlorofilem i też nie do końca potrafiłabym opisać zmiany.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 18-05-2008, 19:37
Cytat od: "matylda"
Nie sądzę, żeby na tym aloesie mikstura w ogóle nie działała.
Ja jestem przekonany, że działa, tylko nie wiem jak, a szukać odpowiedzi po prostu mi się nie chce. To samo dotyczy żelu aloesowego - z pewnością działa, ale jako lek maskujący chorobę. Stosujący go czują poprawę samopoczucia, ale czy to dobrze? Zasada tutaj jest taka, że im lepszy lek, tym bardziej szkodliwy, bowiem pod maską dobrego samopoczucia rozwijać się może bardzo poważna choroba, o której nie mamy pojęcia. To tak, jakby w miejsce przemakalnej tapety, pod którą było widać, że na ścianie jest grzyb, wstawić nieprzemakalną. Oto dlaczego nie warto zastępować organizmu w jego naturalnych funkcjach poprzez stosowanie najbardziej wyszukanych specyfików, nawet jeśli są nie wiadomo jak naturalne i skuteczne, bowiem ze zdrowiem ma to tyle wspólnego, że jest jego zaprzeczeniem.

Cytat od: "matylda"
My z mężem testowaliśmy przez dobre 2 miesiące MO z chlorofilem i też nie do końca potrafiłabym opisać zmiany.
No i właśnie dlatego jakoś nie mam ochoty ani czasu zabrać się za jeszcze jeden wariant środka gojącego w MO, zwłaszcza że te, które są, są w zupełności wystarczające.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Franka 19-05-2008, 11:41
Cytat od: Mistrz
Sam błonnik nie ma nijakiego wpływu na właściwości produktu poza tym, że opóźnia jego przechodzenie przez żołądek.

Te słowa uświadomiły mi, że popełniam błąd sporządzając MO – nie przecedzam soku z cytryny. Z całą pewnością dostaje się do niego miąższ.

Cytat od: Mistrz
Dlaczego tech produktów nie można nabyć normalnie w sklepie zielarski, tylko muszą być rozprowadzane przez dystrybutorów

No cóż. Taką formę dystrybucji przyjęła również firma Vision, Calivita, Starlife i wiele innych… Od nas zależy, jak i gdzie zdecydujemy się dokonać zakupu.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Kati81 13-06-2008, 07:40
Witam :)

Piję MO czwarty tydzień (pierwszy tydzień 1/2 dawki, od drugiego już całą) i mam pewną wątpliwość.
Mistrz w wątku Oliwa do mikstury (http://mikstura.kei.pl/forum/1450,15.htm) napisał:
Cytat od: Mistrz
...jakość oleju ma znaczenie, ale nie w przypadku MO! Tu chodzi wyłącznie o gęstość!

W moim przypadku niestety jakość oliwy przełożyła się na jej gęstość  Używam oliwy extra virgin produkowanej dla sieci Carrefour. Niby na etykiecie jest napisane, że pochodzi z pierwszego tloczenia i jest uzyskana bezposrednio z oliwek za pomocą srodków mechanicznych, ale jest chyba oszukana, gdyż jej gęstość na oko jest zbliżona do gęstości oleju rzepakowego.
Nie kupowałam jej z przeznaczeniem do MO, tylko z oszczędności w czasach, gdy jeszcze oliwę zużywałam litrami do pieczenia pizzy (czyli niedawno), więc nie zwracałam uwagi na gęstość. Nie pomyślałam o tym żeby do MO kupować inną oliwę, skoro był zapas tej w domu :zalamany:

A teraz o tym, co mnie niepokoi w związku z powyższym.
Od ponad tygodnia obserwuję u siebie żółte stolce  Czasem gliniaste, czasem trochę ciemniejsze, ale w żółtawej tonacji i luźne pomimo picia koktajlu z błonnikiem wieczorem  Do tego gazy, ale już nie tak uporczywe jak bywało przed rozpoczęciem kuracji z MO.
Tutaj -> http://mikstura.kei.pl/forum/3713.htm przeczytałam, że takie objawy występują po przejściu na olej kukurydziany i że świadczy to o blokadzie dróg żółciowych  

No i nie wiem co mam zrobić, czy ciągnąć dalej MO na tej oliwie i poczekać aż sprawa się unormuje, czy poszukać gęściejszej i zacząć jakby od początku  
Powyższe objawy nie są dla mnie uciążliwe, zwłaszcza, że mój stan psychiczny się znacznie poprawił (nie mam już uczucia, że życie jest beznadziejne i nie płaczę z byle powodu ;) ), nie jestem już taka drażliwa i wiecznie zmęczona jak do tej pory :)
Martwię się jedynie, że mi się coś tam zablokuje na amen w tych drogach żółciowych, jak się nie oczyści do końca kiedy przejdę na inny olej :zalamany:

Bardzo liczę na cenne uwagi Mistrza, ale chętnie poznam i inne opinie, jeśli ktoś się spotkał z podobnymi problemami na własnej skórze :)


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 13-06-2008, 08:07
Kati, jeśli czujesz, że posiadana oliwa Ci nie służy, to warto jednak kupić inną, np. Monini.
Co do żółtych stolców i innych problemów o których, ja m.in., pisałam w przytoczonym przez Ciebie wątku, to muszę powiedzieć, że po 8 miesiącach picia MO z oliwą z oliwek, postanowiłam spróbować ponownie z olejem kukurydzianym. I jakże byłam zdziwiona, gdy tych objawów już nie zaobserwowałam: stolce normalnego koloru i konsystencji, na pewno nie idealne, ale też nie tak brzydkie  ;) . Piję 1/4 dawki MO, bo przy większej ilości organizm nie daje sobie rady z wyprowadzaniem toksyn.
MO z olejem kukurydzianym piję 2 tygodnie.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 13-06-2008, 11:48
Przede wszystkim, nie warto kupować niczego w opakowaniach "ekonomicznych". Oliwę kupuję Monini lub Carapelli w 0,5 l butelkach i nigdy sie na niej nie zawiodłam. Kupuję częściej, ale przynajmniej mi nie stoi i nie jełczeje, gdyż szybko ją zużywam.

Dodano

Przepraszam osoby, które dyskutowały w tym temacie o oliwie i olejach - z powodu koszmarnego  :offtopic:   przeniosłam te posty do tematu Forum ogólne Oleje raz jeszcze


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Kati81 13-06-2008, 11:59
Hmmm, jakiś kulinarny off top się chyba zrobił  
W każdym bądź razie Chamomillko dziękuję za radę, chyba zrobię tak jak Ty i zmienię oliwę, chociaż tak do końca nie powiedziałabym, że ta mi nie służy, ogólnie czuję się lepiej :) A może i lepiej oczyszcza, jak są większe "efekty uboczne" ;)

Cytat od: "Grażyna"
...nie warto kupować niczego w opakowaniach "ekonomicznych". Oliwę kupuję Monini lub Carapelli w 0,5 l butelkach i nigdy sie na niej nie zawiodłam. Kupuję częściej, ale przynajmniej mi nie stoi i nie jełczeje, gdyż szybko ją zużywam.

Nie kupuję oliwy w opakowaniach "ekonomicznych", tylko w normalnych butelkach szklanych 0,75 l, więc nic mi nie jełczeje ;) za to po "ekonomicznej" cenie (ok. 18 zł), bo jest ona produkowana specjalnie dla marketów Carrefour. Wcześniej kupowałam przeważnie Monini, ale coś mnie podkusiło, żeby zaoszczędzić  
A tak na marginesie Monini podobno nie jest wcale taka dobra, ale nie jestem tak rozrzutna, żeby kupować pięciogwiazdkowe oliwy  -> Oliwy na polskim rynku: rozpoznania i wnioski (http://konkursy.gastrona.pl/art/article_3874.php)


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 13-06-2008, 12:06
Cytat od: "kati81"
w normalnych butelkach szklanych 0,75 l (...)  za to po "ekonomicznej" cenie (ok. 18 zł), bo jest ona produkowana specjalnie dla marketów Carrefour. Wcześniej kupowałam przeważnie Monini, ale coś mnie podkusiło, żeby zaoszczędzić
Właśnie to nazwałam opakowaniem ekonomicznym, co Twoja wypowiedź tylko potwierdza. Nie kupuję powyżej pół litra, bo tyle mogę zużyć.
Cytat od: "kati81"
Monini podobno nie jest wcale taka dobra, ale nie jestem tak rozrzutna, żeby kupować pięciogwiazdkowe oliwy

Właśnie, zgadzam się. Do MO jednak Monini wystarczy, ma odpowiednią gęstość.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Kati81 13-06-2008, 12:32
Cytat od: "Grażyna"
Właśnie to nazwałam opakowaniem ekonomicznym, co Twoja wypowiedź tylko potwierdza. Nie kupuję powyżej pół litra, bo tyle mogę zużyć.

No więc właśnie ja mogłam zużyć bardzo dużo zanim przeszłam na dietę i przestałam piec pizze itp. ;) Ponadto używam oliwy do celów kosmetycznych, także u mnie idzie ona jak woda. No i cena była niższa za te 0,75 niż większości półlitrówek. Nota bene w butelkach 0,5 l także jest produkowana, ale to nie zmienia faktu, że to ta sama oliwa ;) Ale nic to, więcej jej raczej nie kupię.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 13-06-2008, 12:40
Shpeelka, ja wyciskam cytrynę na szklanej wyciskarce, zdaje się, że zdjęcie takowej kiedyś podawał na forum Pablo. Wtedy sok ładnie mi spływa, a miąższ zostaje na powierzchni wyciskacza.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Shpeelka 13-06-2008, 12:52
Ja wyciskam normalnie w rece i zaden miazsz mi do szklanki nie wlatuje, wiec nie wiem o co chodzi  


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 13-06-2008, 13:45
Widocznie masz bardzo wprawną rękę  :P .
A tak na poważnie, to w pracy, jak piję wodę z cytryną, też wyciskam ręką i również nie mam problemów  :) .

A moje koleżanki biurowe patrzą na mnie dziwnie, przecież woda smakowa Żywiec jest tak pyszna, a ja chcę ze zwykłą cytryną, szok!  :mrgreen:


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Phantom 16-06-2008, 18:32
Mistrzu, oprócz aloesu w MO piję również aloes 4 razy w ciągu dnia po 10 ml na szklanke wody, co w sumie z MO daje 45 ml aloesu dziennie.Czy w zwiazku z tym wypadałoby zmienic srodek gojacy w MO na citrosept wczesniej niz po 3 miesiacach aby uniknąć przyzwyczajenia sie organizmu? np po miesiacu lub dwóch?

Jest to ponowienie mojego pytania z tematu "Alocit" ale wnioskuje ze Mistrz juz tam nie zagląda bo pytający w tym temacie uzyskał odpowiedź, tak więc pytam tutaj.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 16-06-2008, 18:42
Nie polecam picia soku z aloesu prócz tego w MO, no bo niby w jakim celu?


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Phantom 16-06-2008, 19:26
Rozumiem, dziekuję za odpowiedź.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Kati81 23-06-2008, 08:34
Cytat od: "kati81"
Od ponad tygodnia obserwuję u siebie żółte stolce  Czasem gliniaste, czasem trochę ciemniejsze, ale w żółtawej tonacji i luźne pomimo picia koktajlu z błonnikiem wieczorem  
...
No i nie wiem co mam zrobić, czy ciągnąć dalej MO na tej oliwie i poczekać aż sprawa się unormuje, czy poszukać gęściejszej i zacząć jakby od początku  

Od jakiś 3 dni kolor zmienił się na brunatno-zielony, konsystencja też trochę lepsza  więc chyba cośtam się oczyściło i wszystko idzie w porządanym kierunku  
Wymyśliłam sobie, że nie będę na razie zmieniać oliwy na inną, tylko dokoczę na niej cykl 3-miesięczny, a na następne 3 miesiące zmienię dla pewności na inną i dopiero potem przejdę na olej kukurydziany


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Zibi 23-06-2008, 10:03
Cytat od: kati81
myśliłam sobie, że nie będę na razie zmieniać oliwy na inną, tylko dokoczę na niej cykl 3-miesięczny, a na następne 3 miesiące zmienię dla pewności na inną i dopiero potem przejdę na olej kukurydziany
Nie rozumiem.
Cytat od: kati81
nie będę na razie zmieniać oliwy na inną,
O jaką inną Ci chodzi?


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Kati81 23-06-2008, 11:24
O taką, o jakiej mowa była na poprzedniej stronie, innej marki niż Carrefoure - np. Monini proponowana przez Chamomillkę.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 10-07-2008, 23:04
Mistrzu, pytanie co do dalszej przyjmowania MO po miesiącach niewłaściwego jej stosowania/przygotowania.
Wcześniej już pisałem o swojej "kuracji" żelem forever living - chciałbym raz na zawsze wyjaśnić swoje wątpliwości i dowiedzieć się "co dalej".

We wrześniu 2007 roku zacząłem pić miksture przygotowaną wg tego przepisu:

- 1 lub 2 łyżki ( jak mi się wlało....) Aloe Vera Gel Forever Living
- 1 łyżka zimnej przegotowanej wody
- Sok z 1/2 cytryny (drugą połowę zostawiałem w lodowce do mikstury na następny dzień)
- 2 łyżki oliwy z oliwek

W ten sposób miksture przyrządzałem do marca 2008 kiedy to w ręce wpadł mi sok aloesowy. Zamiast gelu zacząłem wlewać 2 łyżki soku z aloesu a olej zmieniłem na kukurydziany.Pod koniec marca przygotowałem już alocit z aloesu i MO zacząłem przyrzadzać dokładnie wg Pańskiego przepisu. Na początku maja (po ok 8 miesiącach dużych dawek aloesu ) alocit zmieniłem na ten z citroseptem. Pod koniec czerwca wróciłem do oliwy z oliwek.

Bilans (wg kolejności) :

ok 6 miesięcy MO z oliwa z oliwek i duża dawką żelu aloesowego
ok 3 tyg Mo z sokiem aloesowym w dużej dawce i olejem kukurydzianym
ok 1,5 miesiąca MO wg Pańskiego przepisu (dawki) alocit z aloesu z olejem kukurydzianym
1,5 miesiąca MO alocit z citroseptu i olej kukurydziany
3 tyg alocit z citroseptu i oliwa z oliwek

Czy za miesiąc (miną 3 miesiące Citroseptu) zmienić alocit na aloesowy czy jeszcze się wstrzymać i kontynuować citrosept ? Boje się, że organizm uodpornił sie na aloes w takich dawkach przez wiele miesięcy.
Po dociągnięciu Oliwy z oliwek przez 3 miesiące zmienić  do oleju kukurydzianego  czy można juz przejść na olej z pestek winogron ?

Przepraszam za tak długi post ale krócej nie umiałem  :)


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-07-2008, 09:27
Aloes na Citrosept należy zmieniać co trzy miesiące, natomiast rodzaj oleju należny dobierać kierując się subiektywno-obiektywnymi sygnałami płynącymi z przewodu pokarmowego.


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 12-07-2008, 13:31
Nie radzi Pan powtórzyć kuracji właściwie przygotowaną MO z alocitem z aloesu przez 6 miesięcy ?


Tytuł: MO
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-07-2008, 14:21
Nie ma takiej potrzeby. Półroczna kuracja z użyciem alocitu wykonanego z aloesu ma na celu pozbycie się ewentualnego uczulenia na Citrosept. W tym przypadku stosowanie MO, nawet niezgodnie z przepisem, powinno swoje zrobić.