Na temat naszego nowego przyjaciela były już co najmniej dwie dyskusje
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=30977.0 i przy boreliozie. Nie warto go słuchać, bo wprowadza zamieszanie. Czasami ma rację, czasami jest zdezorientowany jak dziecko we mgle, a czasami gada od rzeczy. No i nie ma żadnego doświadczenia w leczeniu. Jest patomorfologiem i może przy tym temacie powinien zostać, bo z takich badań można dowiedzieć się czegoś ciekawego. Ale widać jest parcie na szkło.
Co do znachorów częściowo ma rację, zdarzają się pomyleńcy. Co do medycyny klasycznej to spuśćmy zasłonę milczenia, gada jak naćpany.
Odbiegając od tematu. Po mimice, sposobie mówienia, wyglądzie twarzy wysnuł bym wniosek, że gościu ma pewien niezły odchył.