Agnieszka
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690
|
|
« Odpowiedz #100 : 28-11-2012, 14:45 » |
|
Widać jesteś gruboskórny...
|
|
|
Zapisane
|
Aga mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
|
|
|
Mia
Offline
Płeć:
Wiek: 64
MO: 20.12.2011
Wiadomości: 271
|
|
« Odpowiedz #101 : 28-11-2012, 16:15 » |
|
Przeczytałam instrukcję z linka Klary i zastanawiam się czy jeśli takie bańki stawia się nie z powodu nadchodzącej infekcji, ale z powodu nerwobóli lub sztywności np. barku to czy też jest potrzeba wygrzewania takiego miejsca później i czy należało by pozostać tego dnia w domu? Czy ktoś z was stosował takie bańki w tych pozostałych celach (poza nadchodząca infekcją) i czy to faktycznie coś dało? Po bańkach pozostają takie ciemne plamy, to są te miejsca ze stanem zapalnym, znikają za jakiś czas. Nie ma potrzeby pozostawania w domu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gloria
Offline
Płeć:
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394
|
|
« Odpowiedz #102 : 28-11-2012, 19:21 » |
|
W w/w instrukcji jest napisane: "Profilaktycznie, uodparniająco u dzieci i osób często zapadających na infekcje dróg oddechowych stosujemy serię 10–12 zabiegów 2 razy w tygodniu."
Zastanawiam się, czy takiej serii nie zastosować u mojej córki. Tylko czy jeśli jest to robione profilaktycznie i nie ma w tym czasie infekcji żadnej, to trzeba zostawać następnego dnia w domu?
Czy profilaktyczne postawienie baniek może sprowokować infekcję?
|
|
|
Zapisane
|
takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
|
|
|
Mia
Offline
Płeć:
Wiek: 64
MO: 20.12.2011
Wiadomości: 271
|
|
« Odpowiedz #103 : 28-11-2012, 19:27 » |
|
Czy profilaktyczne postawienie baniek może sprowokować infekcję? Bańki leczą infekcję, zmniejszają stany zapalne. Profilaktycznie nie stawiałam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #104 : 28-11-2012, 20:17 » |
|
Czytam i oczom nie wierzę! Czy naprawdę nadal nie rozumiecie istoty infekcji, jej roli w zdrowiu? Czy nie dotarło do Was, że dziecko powinno przejść około pięćdziesięciu infekcji, żeby nabyć zdrowia na całe życie?
Bańki stawiamy wyłącznie wtedy gdy są ku temu powody! Czyli w ostateczności! Siedem lat walenia głową w mur! Czy można więcej?!
|
|
« Ostatnia zmiana: 28-11-2012, 20:20 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #105 : 28-11-2012, 20:45 » |
|
Bańki pobudzają organizm do reakcji prozdrowotnych. Wynaczyniona krew powoli się wchłania, powodując tę samą reakcję organizmu, jak w przypadku sińca nabitego sobie przypadkiem.Jeśli dziecko (lub dorosły) nie ma gorączki, nie musi leżeć w łóżku. Można się cieplej ubrać i już. O tym koniecznym leżeniu to mit. Tak mi powiedziała pewna kalekarka.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Gloria
Offline
Płeć:
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394
|
|
« Odpowiedz #106 : 28-11-2012, 20:52 » |
|
Czytam i oczom nie wierzę! Czy naprawdę nadal nie rozumiecie istoty infekcji, jej roli w zdrowiu? Czy nie dotarło do Was, że dziecko powinno przejść około pięćdziesięciu infekcji, żeby nabyć zdrowia na całe życie?
Ale nie musi przejść tych 50 infekcji jedna po drugiej bez przerwy i się wykończyć. Nieprawdaż? Według mnie po bardzo silnej infekcji trzeba dać dziecku szansę na dojście do siebie i chociaż kawałeczek normalnego życia np. pójście na kilka dni do przedszkola i spotkanie koleżanek - to dla jej zdrowia psychicznego. I chwilę przerwy w bólu, swędzeniu itp, kilka dobrze przespanych nocy też by się przydało i dziecku, i rodzicom.
|
|
|
Zapisane
|
takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
|
|
|
Agnieszka
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690
|
|
« Odpowiedz #107 : 28-11-2012, 21:39 » |
|
Glorio, na to mamy przynajmniej 3 lata, spokojnie... A to, że organizm chce się oczyścić, odtruć - to bardzo dobrze, bo znaczy, że jest coraz silniejszy. Owszem, trochę to trudne dla nas, uciążliwe, ale to jedyna droga do prawdziwego, niemumifikowanego zdrowia. Pamiętam, że wielokrotnie rozmawiałam z rodzicami dzieci 3 letnich, które chodziły do przedszkola i wciąż chorowały. W sumie więcej były w domu niż w przedszkolu wśród koleżanek i kolegów... I brały wciąż leki i wciąż chorowały. Ty i Twoja córcia macie tę szansę zdobycia prawdziwego zdrowia. Nie żałujcie czasu na to.
|
|
|
Zapisane
|
Aga mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
|
|
|
Mia
Offline
Płeć:
Wiek: 64
MO: 20.12.2011
Wiadomości: 271
|
|
« Odpowiedz #108 : 28-11-2012, 21:56 » |
|
Jeśli miałabym wybierać między podaniem dziecku antybiotyku a postawieniem baniek, wybrałabym to drugie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 28-11-2012, 22:09 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Gloria
Offline
Płeć:
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394
|
|
« Odpowiedz #109 : 30-11-2012, 10:47 » |
|
Czwarty dzień w przedszkolu i już pani dzwoniła, że Ala skarży się na swędzenie oczu i trze cały czas Czy to dobry moment na rozpoczęcie zakraplania nosa alocitem?
|
|
« Ostatnia zmiana: 30-11-2012, 10:51 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
|
|
|
Agnieszka
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690
|
|
« Odpowiedz #110 : 30-11-2012, 12:03 » |
|
Spróbuj, to dowiesz się.... Ale bądź przygotowana na następną infekcję, ropienie oczu. Zakup gaziki jałowe i sól fizjologiczną.
|
|
|
Zapisane
|
Aga mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
|
|
|
Gloria
Offline
Płeć:
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394
|
|
« Odpowiedz #111 : 30-11-2012, 13:25 » |
|
Gdyby jej oczy ropiały, to bym się ucieszyła. Kiedyś jej ropiały, ale teraz wcale nie ma ropy - nawet tzw. śpiochów rano nie ma, zupełnie nic. I nawet jak ma jakąś infekcję, to zero ropy w oczach. Tylko swędzenie i pieczenie i ciągle trze.
|
|
|
Zapisane
|
takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #112 : 30-11-2012, 13:33 » |
|
Czy próbowałaś octu ze skorupkami jaj? Ja ostatnio miałam ponownie swędzenie oczu i zastosowałam ten specyfik, mimo że jeszcze skorupki nie rozpuściły się w occie. Robiłam to tak: niewielką ilość płynu rozcierałam w palcach i przykładałam palce na oczy rozprowadzając delikatnie płyn. Znosi świąd błyskawicznie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gloria
Offline
Płeć:
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394
|
|
« Odpowiedz #113 : 30-11-2012, 13:38 » |
|
A czy ten ocet z rozpuszczonymi skorupkami może być sprzed ponad 2 tygodni - w sensie, że te rozpuszczone skorupki już 2 tygodnie w occie się moczą? (przechowywałam w temperaturze pokojowej cały czas). Czy muszą być świeżo rozpuszczone?
|
|
|
Zapisane
|
takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #114 : 30-11-2012, 14:48 » |
|
Im starsze tym lepsze. Ja też trzymałam dotąd w temperaturze pokojowej (3 tygodnie).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gloria
Offline
Płeć:
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394
|
|
« Odpowiedz #115 : 30-11-2012, 20:19 » |
|
Czy to normalne, że ten skorupkowy ocet tak śmierdzi?
|
|
|
Zapisane
|
takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #116 : 30-11-2012, 20:43 » |
|
Aż poszłam sprawdzić swój. W słoiczku nie śmierdzi, jest zapach octowy. Na skórze trochę podjeżdża ale zapaszek szybko się ulatnia. Jak masz wątpliwości to wypróbuj na sobie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gloria
Offline
Płeć:
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394
|
|
« Odpowiedz #117 : 30-11-2012, 21:12 » |
|
Zamoczyłam waciki w tym occie i posmarowałam nimi powieki córce. Śmierdzą mi teraz palce i niczym nie mogę zmyć tego zapachu. Trochę się ulotnił, ale cały czas czuję i na sobie, i na córce. Skorupki są dobrej jakości, bo od własnych kur.
Po posmarowaniu trochę marudziła, że ją swędzi, ale potem chyba pomogło, bo przez kilka godzin mniej marudziła i mniej tarła. Ale wieczorem znowu oczy zatarte i czerwone. Nie chce mi pozwolić drugi raz posmarować, bo również jej to śmierdzi. Zrobiłam jej okłady z szałwii.
Dzisiaj zalałam nowe skorupki, może mniej będą śmierdziały, zobaczymy.
Zastanawiam się, czy nie wypróbować jakiegoś żelu na powieki ze świetlikiem i czymś tam jeszcze. Może to przyniosłoby jej ulgę.
|
|
« Ostatnia zmiana: 30-11-2012, 21:20 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
|
|
|
Gloria
Offline
Płeć:
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394
|
|
« Odpowiedz #118 : 30-11-2012, 21:47 » |
|
Podaliśmy też wczoraj aerius i singulair wg zaleceń lekarza.
Po ostatnim poważnym ataku duszności u mojej córki postanowiłam chwilowo zastosować leki, bo stan naprawdę nie był ciekawy. Szczerze odradzam lek singulair. Mieliśmy go stosować miesiąc, a po niecałych 2 tygodniach odstawiłam i już nigdy go córce nie podam. Skutki uboczne przewyższyły ewentualne korzyści - już wolę chyba duszności raz po raz zanim dojdziemy do zdrowia. Skutki uboczne u córki: - po kilka razy w nocy budziła się z krzykiem - stała się bardzo agresywna (kopała i biła, rzucała krzesłem, książkami i innymi rzeczami w zasięgu ręki, zaczęła używać przekleństw) - stała się bardzo niecierpliwa, wystarczył najmniejszy pretekst, żeby rzucała np. odrabianie lekcji i uciekała z płaczem w kąt - stała się przewrażliwiona na każdym punkcie - wystarczyło nieodpowiednio na nią spojrzeć, żeby zaczęła się poważnie wściekać i płakać - zaczęła się nadmiernie bać - ciemności, samotności, różnych odgłosów Może po kolejnym ataku duszności ograniczę się do inhalacji na poprawienie oddechu i ewentualnie aeriusem i nie będę szalała z innymi toksycznymi lekami. Mam nauczkę.
|
|
|
Zapisane
|
takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
|
|
|
Lilly
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.07.2011+ DP+KB
Skąd: Poznań
Wiadomości: 196
|
|
« Odpowiedz #119 : 01-12-2012, 15:11 » |
|
Singulair powoduje stany depresyjne u dzieci, nawet lekarz Ci to powie. Wyrzuć go czym prędzej do śmierci. W razie czego lepiej podać jednorazowo wziewy niż stale małą podtruwać. Ja niestety faszerowałam moją córkę tym lekiem i zaszły w jej psyche spore zmiany i po odstawieniu leku już tak zostało.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|