Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Lena 16-12-2011, 22:54



Tytuł: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lena 16-12-2011, 22:54
W zeszłym tygodniu przechodziłam infekcję grypową - ból głowy, rozbicie, duże osłabienie, potem kaszel, ból gardła, chrypa i katar do dziś praktycznie (właśnie się kończy). Katar ciągnął się najdłużej - dużo gęstej, żółtej flegmy - kilka razy były w nim z lewej dziurki jakby małe krwiaczki, potem z prawej 2 razy flegma połączona z jasną krwią, a potem znowu jakby 2 większe krwiaki z lewej dziurki. Kiedyś zawsze przy infekcjach leciała mi krew z lewej dziurki. Po tej infekcji kilka dni "kotłowało" mi się w jelitach, no i zaczęły się gazy praktycznie po wszystkim co zjem. Jestem obecnie na II etapie DP. Ale jeszcze gorsze jest moje samopoczucie od tamtego czasu - okropne rozbicie, potem nastrój mocno depresyjny, skołowanie, problemy z koncentracją i pamięcią, nasiliły się też bardzo zawroty głowy, wszystko nasila się przy wyjściu z domu. Po kilku miesiącach DP, KB i stopniowym stosowaniu MO powoli zaczęłam redukować dawkę leku przeciwdepresyjnego, bo poczułam się lepiej i teraz wydaje mi się, że jednak zrobiłam to za szybko. Wcześniej nawet jak mnie łapały takie dołki, to po kilku dniach same mijały i ogólnie czułam się coraz lepiej, chociaż objawy oczyszczania, zwłaszcza psychiczne tez nie były łatwe do wytrzymania.

Teraz znowu zniknęła mi gdzieś cała radość życia, chociaż nie piję MO, to mój stan się pogarsza, coraz trudniej jest mi funkcjonować (od niedzieli zaczęłam kurację magnezem), dół okropny, wewnętrzne napięcie, czuję się jakby sparaliżowana i mam awersję do robienia czegokolwiek. 

Do tego mam gazy prawie po wszystkim. Nie wiem co robić, chciałabym jeść tak jak do tej pory, bo chudnę i coraz gorzej wyglądam, a to mnie jeszcze bardziej dobija. Teraz nawet po kaszach czy pestkach dyni mam gazy, czego wcześniej nie było.

Jestem przerażona. Czy ktoś z Was był w podobnej sytuacji?


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lavenda22 16-12-2011, 23:46
Lena musisz to jakoś przetrzymać. Wszystkie objawy na pewno miną. Organizm się oczyszcza. Sama często mam podobnie; raz jest lepiej, raz gorzej. Czasem wydaje mi się, że już wszystko jest ok i że będzie coraz lepiej, a tymczasem przychodzą dni, kiedy jest okropnie - i fizycznie i psychicznie.
Fakt, że takie typowe stany depresyjne mam już za sobą (też brałam leki - rzuciłam je zanim trafiłam na Biosłone), ale mimo to bywa, że jestem w fatalnym nastroju i męczę się już na samą myśl
o wykonaniu jakiejś czynności. Nie wiem, co Ci poradzić. Chyba jedyne, co w takiej sytuacji można zrobić, to cierpliwie czekać - przynajmniej ja się tak staram.


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: K'lara 17-12-2011, 09:25
Leno, dlaczego nie pijesz MO?  Czy stosujesz KB?


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lena 17-12-2011, 11:02
Lavendo dziękuję Ci bardzo za wsparcie.

Klaro, MO odstawiłam przed infekcją, pojawiły się wtedy również objawy psychiczne, zdenerwowanie, wrażenie strasznego zimna na całym ciele, nasilenie zawrotów głowy, wrażenie jakby coś mi przeszkadzało w okolicach oczu przy poruszaniu nimi oraz przy próbie skupienia się na czymś czy np. napisania czegoś.

KB piję regularnie od kwietnia - na początku 3 dziennie, a ostatnio 2 mi wystarczały, zawsze były takie "mega".

Do MO nie wracałam, bo bałam się zaostrzenia obecnych objawów.

Wczoraj już nie piłam KB, bo działają na mnie przeczyszczająco. Próbowałam jeść pojedynczo różne rzeczy, ale praktycznie po wszystkim są gazy, niezbyt silne, ale jednak utrzymują się jakiś czas.

Wczoraj czułam się bardzo zle - głęboki nastrój depresyjny, pustka, rozbicie, poczucie, że zaraz oszaleję.
Ponad pół nocy miałam gonitwę myśli i wrażenie tracenia rozumu, że to już koniec. Trochę się pociłam, zwłaszcza nogi miałam spocone. Rano czułam się trochę lepiej - minęło splątanie umysłu, lepszy nastrój.
Nie mam natomiast w ogóle apetytu, jestem osłabiona fizycznie, a teraz znowu nastrój trochę gorszy, przy wstawaniu z kucania zrobiło mi się ciemno przed oczami. Jest też napięcie w klatce piersiowej i wrażenie kumulowania tam nerwów. Zaczęły się też ponownie zawroty głowy, choć jestem w domu i nie mam stresów - takie bujanie, momentami jakby coś z tyłu głowy odcinało mi dopływ tlenu. Przed rozpoczęciem stosowania zasad Biosłone bolał mnie również kręgosłup - okazało się, że mam zwyrodnienia w odcinku piersiowym oraz szyjnym - w tym dość duże u podstawy czaszki niestety. Pobolewa mnie też głowa (tył), a wczoraj mąż masując mi plecy stwierdził, że mój kręgosłup dosłownie "parzy".

Niepokoją mnie również rozszerzające i zwężające się zrenice.


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: K'lara 17-12-2011, 11:22
Odstaw wszystko (MO, KB) i wycisz objawy - leż, odpoczywaj. Jedz tylko wtedy gdy masz wyraźną, na to ochotę. Popijaj, małymi łykami, często, wodę (jeśli będziesz mogła to z sokiem z cytryny - łyżeczkę soku na szklankę wody).


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lena 17-12-2011, 14:30
Zrobiłam się trochę głodna i zjadłam ryż polany smalcem rozpuszczonym na patelni + kawałek swojskiej kiełbasy. Dużo mi nie dało zjeść. Od tamtej pory jednak cały czas mi się coś "roi" i burczy w brzuchu.

Może jednak nie powinnam jeść samego ryżu, bez warzyw, żeby za bardzo nie dokarmiać grzyba?


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: K'lara 17-12-2011, 15:09
Zrobiłam się trochę głodna i zjadłam ryż polany smalcem rozpuszczonym na patelni + kawałek swojskiej kiełbasy. Dużo mi nie dało zjeść. Od tamtej pory jednak cały czas mi się coś "roi" i burczy w brzuchu.
Może jednak nie powinnam jeść samego ryżu, bez warzyw, żeby za bardzo nie dokarmiać grzyba?
Ryż tak, ale jałowy. Widzisz sama, po reakcji organizmu na jedzenie, że potrzebujesz teraz diety. Dobrym rozwiązaniem mogą być ugotowane i rozgniecione ziemniaki (mogą być z niewielkim dodatkiem masła).
Co to znaczy: "cały czas mi się coś roi"? Czy chodzi o psychikę?
Nie wiem, gdzie mieszkasz ale wieją teraz niezwykle silne wiatry (ponoć w całej Polsce) co u ludzi z depresją ale też innymi schorzeniami może wywoływać silne reakcje. U nas, R-ki jeżdżą jak wściekłe.


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lena 17-12-2011, 15:29
Klaro oczywiście chodzi o "rojenie" w brzuchu - trochę jakby mnie coś łaskotało w dole brzucha.

Masz na myśli ziemniaki ugotowane w mundurkach?


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lena 17-12-2011, 15:31
Co jeszcze ewentualnie mogłabym jeść gdybym zgłodniała?

Warzywa i owoce pewnie powinnam odstawić?


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: K'lara 17-12-2011, 19:00
Jedz to, na co masz ochotę ale raczej, przez dzień, dwa - lekko. Ziemniaki ugotowane tak, jak zwykle gotujesz. Warzywa gotowane np. marchew.


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lena 18-12-2011, 09:19
Nastrój już trochę lepszy, tylko jeszcze jestem trochę przybita i zamyślona.
Wczoraj wieczorem zjadłam ryż gotowany z marchewką gotowaną, potem ziemniaki gotowane z odrobiną masła i jajko na miękko. W sumie w brzuchu nic wielkiego się nie działo, może troszkę zaburczało. Za to rano, mimo, że byłam na czczo, znowu zaczęło się burczenie i przelewanie, potem biegunka (częściowo wodnista).
Na razie nie chce mi się jeść.
Bardzo martwi mnie jednak to, że dosłownie chudnę w oczach - okropnie się z tym czuję.
Wszystko już na mnie wisi. Ktoś by mógł pomyśleć, że się intensywnie odchudzam.
Lada moment pewnie będą komentarze z otoczenia.


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lena 18-12-2011, 12:37
Nastrój znowu do niczego, od rana brak apetytu.
Za to słychać głośne przelewania i burczenie w brzuchu.
A może spróbować z coca-colą?
Tylko jaką ilość należy wypić?


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lena 18-12-2011, 13:46
Laokoon chciałam Ci wysłać wiadomość na priva, ale pokazuje, że limit wiadomości jest już osiągnięty.
Jak mogę się z Tobą skontaktować?


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: K'lara 18-12-2011, 16:10
A może spróbować z coca-colą?
Tylko jaką ilość należy wypić?
Spróbuj wypić jedną szklankę i zobaczysz jak zareagujesz.


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lena 18-12-2011, 19:05
A jakie dokładnie działanie ma cola w takiej sytuacji? Bo wiem, że jakieś ma, ale nie wiem jakie.

Cały dzień nie mam apetytu, po południu zjadłam tylko trochę zupy ogórkowej.

Ja niestety mam już taką deprechę jakiej chyba nigdy w życiu nie miałam.
Już nie mam ochoty na robienie czegokolwiek, nic mnie nie interesuje, w rozmowie się wyłączam.

Naprawdę nie rozumiem, co się dzieje, bo ostatnio czułam się już tak dobrze.


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lena 18-12-2011, 19:11
A może to nie oczyszczanie tylko nawrót depresji?


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: K'lara 18-12-2011, 19:20
A jakie dokładnie działanie ma cola w takiej sytuacji? Bo wiem, że jakieś ma, ale nie wiem jakie.
Chodzi o kwas ortofosforowy, który niszczy nadmierną ilość bakterii w jelitach.

Cytat
Cały dzień nie mam apetytu, po południu zjadłam tylko trochę zupy ogórkowej.
Ja niestety mam już taką deprechę jakiej chyba nigdy w życiu nie miałam.
Już nie mam ochoty na robienie czegokolwiek, nic mnie nie interesuje, w rozmowie się wyłączam.
Naprawdę nie rozumiem, co się dzieje, bo ostatnio czułam się już tak dobrze.
Pisałam Ci już, że jak nie masz apetytu to nie jedz. Organizm wie co robi.
No w oczyszczaniu tak jest, że w pewnym momencie może wzrosnąć ilość toksyn egzogennych (wewnętrznych) tak, że jest jazda bez trzymanki. Wtedy nie pozostaje nic innego jak przeczekać 'potwora'. Można sobie nieco pomóc pijąc wodę z cytryną co pozwala na rozcieńczenie ilości toksyn we krwi i limfie, wydalanie ich z moczem, oraz, poprzez cytrynę, regulowanie poziomu kwasowości w organizmie - co w sumie daje lepsze samopoczucie.
Reasumując: nic szczególnego u Ciebie nie widzę. Ot, normalka w oczyszczaniu. Za to finał może być lepszy :).


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: K'lara 18-12-2011, 19:26
A może to nie oczyszczanie tylko nawrót depresji?
A skąd bierze się depresja? Co to jest? - nadmiar toksyn w obrębie twarzoczaszki, który najczęściej bierze się z zagrzybienia jamy nosowej.
Przeczytaj to:
http://www.bioslone.pl/grzybica-jamy-nosowej


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lena 18-12-2011, 19:40
Klaro ja Ci w ogóle bardzo dziękuję za ogromne wsparcie - naprawdę bardzo wiele to dla mnie znaczy.

Tylko, że w tym momencie nie jestem nawet w stanie jutro iść do pracy czy zawiezć dziecko do przedszkola.
A jeśli to nie minie?
Od jutra zamierzałam wrócić do poprzedniej dawki leku przeciwdepresyjnego.


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lena 18-12-2011, 19:49
Tak, wiem - czytałam już o grzybicy jamy nosowej.
Myślę, że mam ją na pewno - choćby wiecznie wrażliwe gardło od dziecka (zresztą po takiej ilości antybiotyków, jakie we mnie pakowano kogo by to mogło dziwić), jak również słaba psychika.
Grzyba mózgu też pewnie mam - od momentu działań prozdrowotnych pobolewa mnie często tył głowy.

Zakraplanie też miałam w planach, z tym, że czekałam aż objawy po MO miną - a z MO nie jestem w stanie ruszyć dalej niż 1/4 dawki - od razu coś się dzieje.


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lena 19-12-2011, 11:00
Wczoraj wieczorem trochę wrócił mi apetyt - zjadłam rosół z wołowiną z rosołu.
W nocy znowu spociły mi się nogi - od kolan w dół. Rozbolała mnie też prawa dłoń i pobolewa do tej pory.

Pojawił się również ból za mostkiem i po lewej stronie pleców.
Oczywiście zostałam w domu - jestem bardzo osłabiona.
Wybieram się też do lekarza, żeby mnie osłuchał na wszelki wypadek. W razie gdybym miała jakieś zapalenie,
to wykupować antybiotyk czy nie?
Przydałoby mi się też zwolnienie na parę dni.

Jeszcze z objawów: znowu pobolewa mnie gardło, pokasłuję, kaszel mokry, odrywający się, czasem spływa flegma do gardła, pobolewa szyja z tyłu i głowa ciężkawa.

Najlepsze jest to, że nie pamiętam, żebym kiedykolwiek przechodziła infekcję grypopodobną - nawet w dzieciństwie.Zawsze były to zapalenia gardła, anginy, zapalenia krtani czy tchawicy, ale nie grypa.


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Eso75 19-12-2011, 11:24
Wybieram się też do lekarza, żeby mnie osłuchał na wszelki wypadek. W razie gdybym miała jakieś zapalenie,
to wykupować antybiotyk czy nie?

Jeszcze z objawów: znowu pobolewa mnie gardło, pokasłuję, kaszel mokry, odrywający się, czasem spływa flegma do gardła, pobolewa szyja z tyłu i głowa ciężkawa.


Przecież jakieś zapalenie to Ty masz. Ale czy sama czujesz, że ono jest na tyle silne, żeby brać antybiotyk? Potrzeba Ci potwierdzenia lekarza, że cierpisz na tyle mocno, że należy przerwać infekcję i jeszcze mocniej się pogrążyć?


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: K'lara 19-12-2011, 11:50
Idź na zwolnienie i odchoruj tę infekcję w spokoju.


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 19-12-2011, 11:59
Wybieram się też do lekarza, żeby mnie osłuchał na wszelki wypadek. W razie gdybym miała jakieś zapalenie, to wykupować antybiotyk czy nie?
Warto mieć pod ręką podręcznik "Zdrowie na własne życzenie" choćby po to, by mieć wiedzę, że nie należy leczyć objawów oczyszczania antybiotykami ani niczym innym. Bez tej wiedzy skazani jesteśmy na "osłuchiwanie" przez lekarza i dalsze konsekwencje...


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lena 19-12-2011, 12:36
Absolutnie się z Wami zgadzam, chodzi mi w sumie bardziej o zwolnienie.
Miałam na myśli coś poważniejszego - np. zapalenie płuc.


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Eso75 20-12-2011, 08:04
Lena tu cały czas chodzi, żebyś Ty wiedziała czy musisz wziąć antybiotyk, a nie żeby lekarz Ci o tym powiedział. Są przypadki kiedy zapalenie płuc jest bezobjawowe, przejdzie i przechodzący nawet nie będzie miał takiej świadomości. Twoje pytania świadczą, że jesteś mało pewna swojego organizmu, a z opisu nie wynika stan wskazujący na podanie antybiotyku i tego się powinnaś trzymać. Oczywiście L4 jak najbardziej wskazane, bo infekcja wymaga odpoczynku i stworzenia warunków do jej prawidłowego przejścia. Nie sugeruj sie za bardzo tym co mówią lekarze, bo to są przeważnie totalne bzdury, szczególnie w dziedzinie infekcji.


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lena 20-12-2011, 10:22
Eso dzięki za wyjaśnienie.

Lekarz powiedział, że to infekcja wirusowa i wypisał zwolnienie do końca tygodnia.

W nocy pociły mi się plecy i nogi.

Bóle w klatce piersiowej i plecach są już mniejsze. Kataru nie ma. Jeszcze jest trochę kaszlu mokrego i spływa trochę flegmy do gardła. Z innych objawów, o których nie napisałam, a które były tez już wcześniej, to bóle w okolicach jelita grubego i narządów kobiecych. No i masakrycznie przetłuszczają mi się włosy.

Wczoraj wrócił powoli apetyt.
Rano zjadłam 2 jajka na miękko z ryżem, a potem w ciągu dnia rosół z kury z ryżem, zupę ogórkową, gruszkę surową, jabłko gotowane bez skórki, wafle ryżowe z masłem, ziemniaki w mundurkach z masłem i marchewką gotowaną i wszystko przeszło "bez echa".

Dziś rano zjadłam dosłownie kawałeczek jajecznicy z cebulką i od razu pojawiły się burczenia i przelewania, potem 2 jajka na półtwardo i kaszę gryczaną z masłem i jest mi trochę niedobrze, troszkę się "kotłuje w brzuchu".

Od wczoraj nasiliły się też kłopoty z pamięcią, koncentracją i w ogóle logicznym myśleniem.
Wszystko mi się dosłownie myli i miesza.

Mam wrażenie, że objawy psychiczne nasilają się w momencie tych niestrawności. Czy to ma w ogóle sens?


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Jack 20-12-2011, 10:26
Oczywiście L4 jak najbardziej wskazane, bo infekcja wymaga odpoczynku i stworzenia warunków do jej prawidłowego przejścia.
Właśnie,  Biosłonejczyk idzie do lekarza tylko w jednym celu - po L4.


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lavenda22 20-12-2011, 11:18
Cytat
Mam wrażenie, że objawy psychiczne nasilają się w momencie tych niestrawności. Czy to ma w ogóle sens?

Oczywiście, że ma sens. Kiedyś nigdy nie połączyłabym dolegliwości od strony jelit ze stanem psychicznym, ale teraz, odkąd obserwuję uważnie swój organizm, wiem, że to wszystko się łączy w jedną logiczną całość.
Przykładowo: zawsze kiedy mam zaparcia, czuję się otępiała psychicznie, nic mi się nie chce, mam problemy z koncentracją.. itp. Długo by wymieniać.


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lena 29-12-2011, 20:55
Z moimi jelitami już trochę lepiej, ale dolegliwości trawienne nie chcą do końca ustąpić.
Po niektórych pokarmach nadal pojawiają się wzdęcia albo przelewania/burczenia.
Od początku stosowania zasad Biosłone dolegliwości trawienne pojawiające się w trakcie jeszcze nigdy nie trwały tak długo.
Może znowu spróbować jeść lekko przez kilka dni?
Zaczęłam rozszerzać dietę, bo ostatnio znowu schudłam i chciałam szybko nadrobić.
Z drugiej strony czasem też organizm się bardzo domagał, bo momentami apetyt był bardzo duży.
Nasilone są też zawroty głowy, zwłaszcza w sytuacjach stresowych oraz inne objawy ze strony układu nerwowego: poddenerwowanie, poczucie wstydu, sztywność mięśni, drżenie mięśni, ciężka głowa, sztywny kark, pobolewania tyłu głowy oraz karku, senność w ciągu dnia, ręce jak z waty, zmęczenie.
Dziś skończyłam kurację magnezem, a tu nadal tyle objawów niedoboru.
Pojawiają się również bóle wędrujące.
Często pojawia się również taki ból kolkowy w dole brzucha po lewej stronie.
Z związku z tym wszystkim nie wiem, czy wracać już do MO? Ostatni raz piłam 01.12.
KB piję 2 razy dziennie.



Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lena 30-12-2011, 20:11
Jak myślicie? Czy te dolegliwości trawienne świadczą o odsłoniętych nadżerkach?
Po jedzeniu, niezależnie, co by to było, nasilają się też zawroty głowy.
Momentami głowę mam tak ciężką, że ledwo siedzę.
Dolegliwości ze strony układu nerwowego nadal bardzo nasilone i jakoś czuję, że nie ustąpią
dopóki nie unormuje mi się sytuacja w jelitach.
A może wrócić do MO? Boję się tylko, żeby wszystkie objawy się jeszcze dodatkowo nie zaostrzyły.


Tytuł: Odp: Nasilone gazy i dolegliwości psychiczne po infekcji grypowej
Wiadomość wysłana przez: Lavenda22 30-12-2011, 22:36
Spróbuj wrócić do MO. Przecież zawsze możesz przerwać w razie, gdyby się pogorszyło.