Szymanczi
Offline
Płeć:
Wiek: 30
MO: 02.12.2015
Skąd: Lublin
Wiadomości: 61
|
|
« : 09-06-2014, 12:27 » |
|
Gdzieś wyczytałem, że paznokcie i włosy odzwierciedlają stan organizmu. W ostatnim roku strasznie szybko wypadają mi włosy. Z każdym miesiącem jest coraz gorzej... Moje pytanie brzmi: jak zatamować takie wypadanie? Na co zwrócić uwagę przy jedzeniu, itp.?
|
|
« Ostatnia zmiana: 09-06-2014, 16:58 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #1 : 09-06-2014, 12:43 » |
|
W jakim jesteś wieku? Jaką masz historię chorób i kontaktów z medycyną? Jak się żywiłeś przez ostatnie 10 lat? Bez takich, podstawowych informacji trudno cokolwiek doradzić. Przyczyny mogą być bardzo różne.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Szymanczi
Offline
Płeć:
Wiek: 30
MO: 02.12.2015
Skąd: Lublin
Wiadomości: 61
|
|
« Odpowiedz #2 : 09-06-2014, 18:52 » |
|
Mam 21 lat. Robią mi się zakola. Mam bielactwo oraz kiedyś astmę. Przez ostatnie 10 lat nie wyglądało to dobrze, ale od jakiegoś roku jest już lepiej z moim żywieniem się.
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-06-2014, 21:56 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #3 : 09-06-2014, 18:59 » |
|
Jeśli od roku jesz tak jak polecamy na tym portalu, prawdopodobnie wymieniasz cebulki na nowe. Jeśli wcześniej miałeś niedobory mineralno-witaminowe, Twoje cebulki włosowe były kiepskiej jakości i pora je zastąpić prawidłowo zbudowanymi. Innym powodem mogą być przejściowe zaburzenia hormonalne. Wpisz w wyszukiwarkę "wypadanie włosów" (na stronie głównej forum). Znajdziesz wiele wątków na ten temat.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Namidairo
|
|
« Odpowiedz #4 : 09-06-2014, 19:12 » |
|
prawdopodobnie wymieniasz cebulki na nowe
Ale on powiedział, że ma zakola. Łysienie jest w dużej mierze uwarunkowane genetycznie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kamil
|
|
« Odpowiedz #5 : 09-06-2014, 19:39 » |
|
Mam 21 lat. Robią mi się zakola. Mam bielactwo oraz kiedys astme. Przez ostatnie 10 lat nie wyglądało to dobrze ale od jakiegoś roku jest już lepiej z moim żywieniem się Podaj przykładowy trzydniowy jadłospis. Bo jak niektórzy mówią, że bardzo zdrowo się odżywiają, bo przeszli na chleb pełnoziarnisty, to nie wiadomo co myśleć o "lepiej z moim żywieniem".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymanczi
Offline
Płeć:
Wiek: 30
MO: 02.12.2015
Skąd: Lublin
Wiadomości: 61
|
|
« Odpowiedz #6 : 09-06-2014, 21:11 » |
|
Głównym składnikiem mojego żywienia są jajka takie od kur wiejskich. Praktycznie codziennie jem jajecznicę z 5 jaj. Chleb żytni, unikam białego pieczywa (od czasu do czasu). Żadnych fast foodów. Schab, ryż, kasza, kurczak. Surówka z warzyw. Staram się unikać nabiału. Owoce. Kanapki z szynką drobiową i warzywkami.
To takie główne składniki, które staram się, żeby były na 1 miejscu.
Ponadto wyeliminowałem fluor.
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-06-2014, 00:35 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
|
|
|
Greyhound
|
|
« Odpowiedz #7 : 09-06-2014, 22:06 » |
|
Głównym składnikiem mojego żywienia są jajka takie od kur wiejskich. Praktycznie codziennie jem jajecznice z 5 jaj. Chleb żytni, unikam białego pieczywa (od czasu do czasu). Żadnych fast foodów. Schab, ryż, kasza, kurczak. Surówka z warzyw. Staram się unikać nabiału. Owoce. Kanapki z szynką drobiową i warzywkami.
To takie główne składniki które staram się ,żeby były na 1 miejscu.
Ponadto wyelinowałem fluor.
W jaki sposób wyeliminowałeś fluor? Masz niedobory: cynku, selenu, krzemu, kwasu oleinowego czyli po ludzku mówiąc więcej pestek dyni, słonecznika, ryb, oliwy z oliwek lub innego oleju szlachetnego lub masła. Trudno mi powiedzieć czy unikanie nabiału ma tu jakieś znaczenie poza działaniem psychologicznym ale być może ma. Czasami odstawienie jest spowodowane jakaś podpowiedzią z organizmu i niektórzy instynktownie coś wtedy odstawiają. Bywają też reakcje przeciwne czyli wzmożony apetyt na to co szkodzi.
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-06-2014, 00:33 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #8 : 09-06-2014, 22:13 » |
|
Oj, nie wyłapał Pan istotnego czynnika w menu Szymanczi. Chyba zbyt ochoczo zabrał się Pan do doradzania. Wpierw niech Pan nabędzie przynajmniej podstawy wiedzy, ale nie o leczeniu, tylko o zdrowiu.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Greyhound
|
|
« Odpowiedz #9 : 09-06-2014, 22:33 » |
|
Oj, nie wyłapał Pan istotnego czynnika w menu Szymanczi. Chyba zbyt ochoczo zabrał się Pan do doradzania. Wpierw niech Pan nabędzie przynajmniej podstawy wiedzy, ale nie o leczeniu, tylko o zdrowiu.
Mistrz zjawia się wtedy kiedy uczeń jest gotowy na naukę. Ja jestem gotowy na naukę Mistrzu. Staram się choć wiem że starać się to za mało.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymanczi
Offline
Płeć:
Wiek: 30
MO: 02.12.2015
Skąd: Lublin
Wiadomości: 61
|
|
« Odpowiedz #10 : 09-06-2014, 22:40 » |
|
W jaki sposób? Zero herbaty, zero kawy, pasta bez fluoru. Do picia tylko woda, żadnych soków w kartonach - tak dodam co jeszcze zmieniłem.
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-06-2014, 00:33 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
|
|
|
Greyhound
|
|
« Odpowiedz #11 : 10-06-2014, 05:08 » |
|
W jaki sposób? Zero herbaty, zero kawy, pasta bez fluoru. Do picia tylko woda, żadnych soków w kartonach - tak dodam co jeszcze zmieniłem.
Mistrz wskazuje mi na to, że pominąłem jakiś istotny element. Zapewne tak jest, ale możliwości niestety jest wiele i może to być "praktycznie codziennie", czyli monotonia twojej diety. A może chleb żytni.
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-06-2014, 21:59 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Sweeney
Offline
Płeć:
Wiek: 41
MO: 05.2013
Wiadomości: 48
|
|
« Odpowiedz #12 : 10-06-2014, 05:49 » |
|
Mistrz wskazuje Ci przede wszystkim na to: Wpierw niech Pan nabędzie przynajmniej podstawy wiedzy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Greyhound
|
|
« Odpowiedz #13 : 10-06-2014, 06:04 » |
|
Mistrz wskazuje Ci przede wszystkim na to: Wpierw niech Pan nabędzie przynajmniej podstawy wiedzy
Tak też robię od kilkudziesięciu lat i potrwa to jeszcze następne kilkadziesiąt. Zakładając że dożyję wieku podeszłego, cokolwiek to znaczy. Dodam że chciałbym dożyć starości bo w przeciwieństwie do tego jakie skojarzenia ma wielu ludzi , mnie kojarzy się ona pozytywnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #14 : 10-06-2014, 06:33 » |
|
I tu jest pies pogrzebany, bowiem wiedza wtłaczana do głowy od dziecka to w rzeczywistości balast krępujący nabycie prawdziwej wiedzy o zdrowiu. To takie pierdoły, którymi nadymają się mądrale tacy jak Jarmołowicz, robiąc ludziom wodę z mózgu. Pierwsze, co trzeba zrobić, to wyrzucić z głowy ów balas, a to nie jest łatwe, bowiem, jak powiada Paracelsus: "Nie tyle poznać to, czego się nie wie, ile zapomnieć to, co się wie, lub w co się wierzy, że się wie." Potem już idzie z górki.
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-06-2014, 06:44 wysłane przez Mistrz »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Greyhound
|
|
« Odpowiedz #15 : 10-06-2014, 07:00 » |
|
I tu jest pies pogrzebany, bowiem wiedza wtłaczana do głowy od dziecka to w rzeczywistości balast krępujący nabycie prawdziwej wiedzy o zdrowiu. To takie pierdoły, którymi nadymają się mądrale tacy jak Jarmołowicz, robiąc ludziom wodę z mózgu. Pierwsze, co trzeba zrobić, to wyrzucić z głowy ów balas, a to nie jest łatwe, bowiem, jak powiada Paracelsus: "Nie tyle poznać to, czego się nie wie, ile zapomnieć to, co się wie, lub w co się wierzy, że się wie." Potem już idzie z górki.
Tak jest w istocie. Człowiek nie jest maszyną. Jakiekolwiek wzory i regułki należy pomijać w procesie leczenia czy profilaktyce a co za tym idzie w diecie. Zapomnieć nabytą wiedzę... Człowiek "uzbrojony" w wiedzę, stający przed takim dylematem nagle traci punkt oparcia, fundament. Nie każdy sobie z tym poradzi. To nie to samo co uświadomienie sobie że Święty Mikołaj nie istnieje. Dietę, terapię trzeba dostosować do człowieka a nie człowieka do diety czy terapii jakiegokolwiek rodzaju.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #16 : 10-06-2014, 07:04 » |
|
To nie to samo co uświadomienie sobie że Święty Mikołaj nie istnieje.
Właśnie że to samo, tylko że zamiast Mikołaja, w tym wypadku, należy wstawić dietetyka. Zacznę z grubej rury, tj. trudnego pytania: co to jest dieta?
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Greyhound
|
|
« Odpowiedz #17 : 10-06-2014, 07:09 » |
|
To nie to samo co uświadomienie sobie że Święty Mikołaj nie istnieje.
Właśnie że to samo, tylko że zamiast Mikołaja, w tym wypadku, należy wstawić dietetyka. Zacznę z grubej rury, tj. trudnego pytania: co to jest dieta? To pytanie na które nie znam odpowiedzi. Nie mam definicji diety. To zbyt rozległy i plastyczny termin żeby można było zastosować tu jakąkolwiek definicję. Równie dobrze można by zapytać - co to jest życie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Greyhound
|
|
« Odpowiedz #18 : 10-06-2014, 07:20 » |
|
To nie to samo co uświadomienie sobie że Święty Mikołaj nie istnieje.
Właśnie że to samo, tylko że zamiast Mikołaja, w tym wypadku, należy wstawić dietetyka. Zacznę z grubej rury, tj. trudnego pytania: co to jest dieta? Nie chciałbym jednak sprowadzać dyskusji do takiej kwestii że najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie "kim jestem?" żeby odpowiedzieć na pytanie "jaka dieta jest dla mnie odpowiednia?". Chociaż nie wykluczam tego, że tak trzeba by było postąpić. .
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-06-2014, 13:28 wysłane przez Nieboraczek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #19 : 10-06-2014, 07:21 » |
|
W tym rzecz, że ludzie zmanipulowani przez oszołomów typu Jarmołowicz mają właśnie takie pojęcie o diecie - że to coś niezmiernie skomplikowanego, a więc bez specjalnej instrukcji, zazwyczaj płatnej, sami nie potrafią zadecydować, co powinni jeść, a czego unikać i co najistotniejsze, kiedy; w jakich okolicznościach zastosować dietę, nie mówiąc już, po co.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
|